Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Agata69']Z tego co wiem Amis nadal wymiotuje. Dostaje ryż z warzywami i mięsem w małych porcjach ale często.
Zobaczymy czy to cos da. zasugerowałam te kleiki, ale... sama nie wiem.[/quote]

Ja bym tych warzyw i mięsa na razie nie dodawała. Czysty kleik na odtłuszczonym mleku :shake:

  • Replies 237
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Przypomniałam sobie, że bardzo dobry na nieżyt żołądka i jelit jest kleik z siemienie lnianego. Siemię zalewa sie gorącą wodą i jak wytworzy się taka śluzowata masa, dodaje się do pokarmu np. tego kleiku na mleku. Bardzo koi przewód pokarmowy.

Posted

a czy miał robione badania na watrobę? Ja tez uważam że lepiej poczekac z tym Tarnowem , bo to daleko, a jak by się udało z Toruniem to częściej można by go miec na oku, i koniecznie uprzedzic przyszłego właściciela o tym że amiś choruje.

Posted

Akatko- daj ten Tarnów innej psinie. niech los sie do niej u,smiechnie o ile Mona stwierdzi, że ludzie sensowni. Ta lazienka brzydk pachnie
Amisla trzeba doleczyc- dziwie sie naszej naradzie gdyż miał sie nim opiekowac dr Krawczyk. To najsensownejszy i najlepszy wet spośród znanych mi. Nie zacznie tematu bez termometru i ogólnego, bardzo dokładnego badania psa Czy nie jest tak, że masz słaby kontakt z Dt i poprostu mało wiesz o amisku- czy inaczej -DT przekazuje mało informacji?
trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie. Kto idzie- DT? Oby nowy pan zakochał siE taj jak ja. To wspaniały chłopak

Posted

Rozmawiałam dziś z DT Amisia - piesek jest od tygodnia leczony na nieżyt żołądka - dostaje szczepionki. Dziś miał dostać ostatnią.

Dziś też miał mieć wizytę przedadopcyjną, bo zadzwonił jakiś godny uwagi człowiek. Nie wiem, jak poszła wizyta, ale wierzę, że DT zadba o to, by trafił w jak najlepsze ręce :)

Posted

rozumiem z tego, że amiś nadal jest w DT. czy jest mozliwe, że DT zakończy leczenie przed jego wyadoptowaniem- Estote-jak myślisz? jesteś w stanie dowiedzieć się?
W razie potrzeby możemy dorzucić cos do jego leczenia jeśli jest potrzeba. Może wartoby skontrolować go przed oddaniem? Ten piesunio zaznał tyle zła- menele, potem ten pożal się Boże DT we Włocławku, teraz nieżyt.. Toż to maleństwo jeszcze- chłopczyk. Wierzę w ten DT i tym bardziej zrozumieć nie mogę dlaczego tak długo nie poszli do wetetynarza..

Posted

Amiś jest w dobrych rękach. Nie ma się co martwić :)
DT Zajmuje się adopcjami już długo i jestem pewna, że nie zrobiliby nic na szkodę psa, czy innego zwierzęcia.
Amiś ma być u nich do końca leczenia.

Posted

Narazie nic nie wiem nowego. Jutro wieczorem dowiem się więcej.

Ogłoszenia nie zaszkodzą, ale myślę, że gdyby Amiś miał już dom - wiedziałybyście o tym :)

Posted

Dzwoniła pani z pomorza. Wypatrzyła Amisia na Allegro.
Jest gotowa go adoptować nawet chorego i zaopiekować sie nim. ma domek, jest cały czas w domu. Dom do sprawdzenia ale brzmi bardzo dobrze.
powiedziałam , ze zadzwonie jutro.
Co mam robić?

Posted

Mysle sobie, że warto poznac kolejny dom i wybrać po prostu lepszy. "W najgorszym" razie możemy zyskać dom dla Pioruna... Jesli tylko pani nie jest przywiązana do koloru psiny a nie powinna na tym etapie znajomości to warto rozmawiać.W relacji pani Dagmary Amis jes słodkim, kochanym gadułą- potrafi siadać naprzeciw pani i tupać nózkami tłumacząc intensywnie o co mu chodzi.. Mówi dużo i chętnie:) Widać fajnie był traktowany i rozwinął psie skrzydełka..
Ponieważ w większości jesteście zainteresowane sunią z Sochcaczewa to pozwolę sonie na tym wątku przekazać, że sunia zwana Sonią ma się dobrze. Spotkałam ja podczas spacerku gdy rozwieszałam plakaty.Pani strzeże jak żrenicy oka, warczy na pana i córkę. Przez czas jakis załatwiała potrzebki w domu ale pani podszkoliła sie i..walczą.:)Z potrzebkami rzecz jasna. często spacerują..Obie takie takie delikatne

Posted

ja też myślę, że warto sprawdzić. Nie możemy pozwolić umknąć dobremu domowi :) Jeśli nie Amiś, to inny psiak - mamy ich trochę w zanadrzu.

Tylko czy ma kto zrobić wizytę?

Posted

czasem oferuję sie z wyjazdem ale tym razem nie bierzcie mnie pod uwage. Do piątku włącznie jestem w podróży a w sobotę mam operację kota. Im dłużej myslę o rozmowie z p. Dagmarą tym bardziej czuję w niej watpliwości, które próbuje zracjonalizować. Pierwsze wrażenie są jednak ważne..Ufam jej i mam nadzieję, że nie zdecyduje się na adopcję do tego własnie domu..

Posted

Jesli trzeba gdzieś jechac i sprawdzic to dawajcie znać. Nie obiecuje, że z dnia na dzien, ale się postaram jak najszybciej.
Co do P. Dagmary, to wiesz.... kazdy kto adoptuje psa powinien mieć jakieś watpliwości, brak jakichkolwiek raczej wskazuje na nieprzemyslenie sprawy. Tak mi sie wydaje. Tylko moja mama bierze psy bez zadnych watpliwości he he

Posted

[quote name='MONNA']A w ogole to troche zagubilam sie w postach:( Dzwoniła Pani z pomorza, ale co ze spotkaniem, ktore miało byc w sobote?[/quote]

Pan, który miał zobaczyć amisia w sobote w ogóle sie nie skontaktował. Za to zgłosiła sie inna para, spod Torunia, która Amoisia juz widziała, spodobał się. Dagmara powiedziała im o chorobie Amisia, mieli sie zastanowic. z tego co wiem, na razie milczą.

Jutro amis jedzie do weta. dzisiaj był odrobaczony, moze to pomoże.

Pani z Pomorza mieszka w Miastku, 155 km od Torunia czyli całkiem blisko.
Jest to młoda osoba, chyba 21 letnia. Mieszka sama w domku jednorodzinnym, ojciec nie żyje, mama za granicą. Chce zaopiekować sie Amisiem, wie o chorobie. Przez telefon wydaje sie bardzo Ok, niepokoi mnie tylko jej wiek, a właściwie to , że taka osoba ma przed osba jeszcze wiele zmian życiowych (małzeństwo, przeprowadzki, itd) i wtedy pies jest raczej problemem.
Ale i tak myslę, że warto przeprowadzić wizytę przedadopcyjną. To na razie najsensowniejsza propozycja domu dla Amisia.

Posted

Napisałqm do Danki ze Słupska o wizytę przedadopcyjną, żeby było szybciej. Jesli nie będzie mogła, poprosze cie Mona o pomoc.
To jest na razie najsensowniejsza propozycja.

Posted

Warto sprawdzić, może mimo wieku osoba ta będzie bardziej odpowiedzialna i konkretna niz niejedna starsza...

Agatko, tak jak napisałam w PW - może cos zmienimy w aukcji Amisia? To będzie jego 4 albo 5...

Posted

Umówilismy wizytę przedadopcyjną na niedzielę, 8 lutego.
Inez de Villaro zgodziła się ja wykonać.
Co ze zdrowiem prawde mówiąc nie wiem, bo słaby mam kontakt z DT. I sama mam grypę a na dodatek moja wysterylizowana tymczasowiczka Psota dostała cieczkę.
Brawo weci!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...