Jump to content
Dogomania

Mała czarna z Marek ma już dom :D :D :D


paulina_katarzyna

Recommended Posts

  • Replies 314
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Olena84']Masz szczęście "łapać" takie sytuacje i cykać zdjęcia w dobrym momencie:crazyeye:.[/quote]
Ja po prostu noszę aparat w kieszeni cały czas :)
Mała jest taka pocieszna, zwłaszcza jak zaczepia Duśkę do zabawy, że w każdej chwili można im fotki robić

Link to comment
Share on other sites

No więc jest tak:
- Mała ma allegro
- na allegro ma 2 obserwatorów
- jeden obserwator się odezwał
- rodzina z 2-ką dzieci, chłopczyk lat 5 i dziewczynka niecały rok
- chłopczyk bardzo chce mieć pieska w domu
- Pani chciała tylko wiedzieć czy sunia zachowuje czystość i czy nie jest agresywna
- wymieniałyśmy maile od kilku dni a w międzyczasie Państwo przeczytali nawet mojego bloga żeby dowiedzieć się czegoś więcej o suni (kurcze, muszę go szybko uzupełnić bo o Małej tam jeszcze nic nie ma)
- jesteśmy umówieni u mnie na spotkanie z sunią w poniedziałek
- przyjeżdża CAŁA rodzina
- z rozmowy telefonicznej wynika, że państwo wiedzą co robią i na co się decydują, Pani przez telefon sprawia wrażenie osoby bardzo miłej, ciepłej i spokojnej
- moim zdaniem Mała pasuje do tej rodziny (jest to oczywiście wstępna opinia, więcej będzie wiadomo po spotkaniu), obstawiam jej wielką przyjaźń z dziećmi (już widzę jak się kotłują na dywanie, jak Mała po nich skacze i oblizuje, jak biegają i skaczą po meblach, no i oczywiście jak śpią przytuleni w nocy - groźba psa w łóżku dzieci nie zrobiła na Pani wrażenia, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, potraktowała to jak coś normalnego i przyjemnego)
- z Pauliną i p. Ewą ustaliłyśmy, że jeżeli wszystko będzie dobrze po spotkaniu poniedziałkowym, Paulina w tygodniu zawiezie sunię do Państwa, po drodze zabierze ją jeszcze do weta na kontrolę po sterylce i na szczepienie, założy jej też książeczkę zdrowia, oczywiście przy okazji zobaczy jak wygląda domek

Co mogę jeszcze napisać? Smutno nam będzie :placz:

Link to comment
Share on other sites

Też się przyzwyczaiłam! Oby rodzina była w porządku nie tylko przez telefon, żeby nie było problemu z ewentualnym nasikaniem czy strachem! Bo dzieci to faktycznie mogą się rzucić na psa, a ona może być jeszcze przerażona i nową sytuacją i kolejną zmianą miejsca.

Link to comment
Share on other sites

Nasikać to ona nie nasika. A w poniedziałek popracuję nad dzieciakami - dziewczynka za mała, ale chłopcu postaram się kilka rzeczy pokazać i wytłumaczyć. Rodzicom oczywiście też. Ale tak sobie myślę, że tej smarkuli domek z wesołymi dzieciakami się przyda - ona lubi się bawić, przytulać, tarmosić. U mnie ma za spokojnie, to jeszcze dzieciak przecież

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy już po spotkaniu i jeśli chodzi o moje zdanie to ja jestem jak najbardziej za :)

Oczywiście Mała się bała, bo jak ktoś obcy przychodzi to ona się zawsze boi. Oczywiście chowała się za mnie. Oczywiście uciekała jak ktoś chciał do niej podejść. Ale było dużo lepiej niż się spodziewałam, bo Malutka wykazywała zainteresowanie, smakołyki brała nawet z ręki, z duszą na ramieniu ale dała się Pani pogłaskać i podrapać, a pod koniec wizyty pozwoliła się pogłaskać nawet Panu (mojemu ojcu nie daje się głaskać). Pan wychował się w domu pełnym zwierząt, Pani bardzo czule wspominała Perełkę, suczkę swojej Babci. Dzieci też wiedzą, że zwierzęta to nie zabawki, bo w domu jest świnka morska, którą Kubuś się opiekuje (biedna świnka, nie wie co ją potencjalnie czeka z Małą, pewnie będzie oblizana i przemaglowana dokładnie). Babcia Kuby ma jamniczkę. Sam Kubuś też mówił, że bardzo lubi psy i koty. Ponieważ Mała nie była zbyt chętna do głaskania, więc Kubuś zajął się Guzikiem, który swoim zwyczajem pchał się na kolana i podstawiał się do głaskania namolnie.

No więc jeśli o mnie chodzi, to uważam, że to będzie dobry dom dla Malutkiej - duzi ludzie spokojni, ciepli, serdeczni, Kubuś rozsądny, rezolutny chłopczyk, który lubi zwierzęta i ma już pewną praktykę w opiece nad czworonogiem, no i malutka córeczka - za mała jeszcze na opiekę nad zwierzakiem, ale bardzo pogodna.

Link to comment
Share on other sites

Zaczynam się obawiać o to zakończenie - nikt prócz nas się Małą nie interesuje chyba :mad:
Paulina mi napisała, że chce Małą sama odwieźć do nowego domu i ją zaszczepić wcześniej po czym zniknęła - nie ma z nią kontaktu. A obiecała, że to będzie w tym tygodniu i ja tak obiecałam Państwu w czasie wizyty. Pani Anna napisała dzisiaj:
[I]"mam pytanie czy wiadomo kiedy sunia do nas przyjedzie ,i jeszcze jak z tą wizytą przedadopcyjną jeszcze nikt się z nami niekontaktował a szczeze mówiąc niemożemy się już doczekać"[/I]
Przekazałam Paulinie kontakt do Pani Anny i co mam dalej zrobić?
Słowo daję, że sama ją zawiozę przed weekendem.

Link to comment
Share on other sites

Wyjaśniło się :) Sesja.

Malutka już w nowym domu. Paulina zabrała ją dzisiaj i zawiozła do nowej rodziny. Rozmawiałam z Panią Anią - sunia jest wystraszona, obserwuje tylko wszystkich, ale jeszcze nie daje się pogłaskać, chowa się i kuli, nawet na spacerze nie załatwiła się. Ale pierwszy dzień u mnie też tak wyglądał. Myślę, że jutro będzie już dużo lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[B]cała Mała Czarna[/B]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_9.jpg[/IMG]

[B]WSZĘDZIE z Guzikiem[/B]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_7.jpg[/IMG]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_8.jpg[/IMG]

[B]podrapać po brzuszku proszę![/B]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_5.jpg[/IMG]

[B]słodka jestem, nie?[/B]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]my rozrabiamy?

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_6.jpg[/IMG]

jesteśmy jak aniołki przecież

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_4.jpg[/IMG]

Guzik, nudzi mi się

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_10.jpg[/IMG]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_2.jpg[/IMG]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_1.jpg[/IMG]

dwie na jednego

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_12.jpg[/IMG]

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_11.jpg[/IMG]

kumpele

[IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/mc/mala2_13.jpg[/IMG]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Dobry wieczór
Dziś o godzinie 15:30 odebraliśmy Małą od Selenge. Pojechałyśmy do weterynarza - Jatagan. Mały spacerek przed przychodnią. Mała tylko siusiu zrobiła. Poczekałyśmy na swoją kolejkę chwilkę. Pani doktor powiedziała, że po zabiegu wszystko pięknie goi się w środku. Osłuchała i wybadała Małą. Obcięła supełki od szwów mimo, iż są rozpuszczalne. Niestety nie dostała na razie szczepień ze względu na zmianę otoczenia. Dopiero po 5 dniach pobytu w nowym miejscu może mieć pierwsze szczepienie. To dla jej zdrowia.
Drogę przebyła spokojnie, Chwile obserwowała co się dzieje za oknem, a następnie wtuliła w moje ramie i zasnęła.
Kiedy dojechałyśmy znowu spacerek przed blokiem. Domyślałam się, że na początku znowu może być z tym kłopot.
Osiedle bloków jest otwarte. Jednak posiada swój własny przysłonięty przez budynki zazieleniony dziedziniec. Okolica wydaje się dość przyjazna.
Państwo przywitali nas przyjaźnie. Najbardziej entuzjastycznie podszedł do Małej chłopiec. Odniosłam wrażenie, że będą najlepszymi przyjaciółmi.
Państwo posiadają dość duże, zadbane własne mieszkanie.
Niestety nie byli jeszcze gotowi z kojcem. Jednak to nie było problemem i za chwile już miała przygotowane prowizoryczne posłanko. Choć z tego co już wiem Mała upodobała sobie miejsce przy komputerze w dość alternatywnym miejscu. Gdzie może się schować a za razem ma wgląd na wszystko dookoła. Smycz i szelki już były. Rodzina sprawia wrażenie odpowiedzialnych.
Chwile zostaliśmy z nią żeby porozmawiać i zobaczyć reakcje psa oraz rodziny na nowego jej członka. Mała Trochę obwąchiwała otoczenie, ale za chwile wracała do nogi lub na posłanko. Oczywiście jest w szoku i musi się przystosować. Podobnie było u Selenge jak ja przywiozłam.
Została podpisana umowa adopcyjna pomiędzy Panią Anną a mną. Mam jednak nadzieje, że z pierwszego punktu, mówiącego o zwrocie psa nie trzeba będzie kożystać. Widać było, że Mała odnajdzie się tam i zaprzyjaźni z rodziną. Tylko potrzebuje na to chwili czasu. Pani Anna zapewniała, że napewno przez najbliższych kilka lat będzie cały czas w domu, wiec Mała bedzie miała towarzystwo i napewno sama na dłuższy czas nie zostanie w mieszkaniu. Wyklucza to sters kiedy domownycy muszą wyjść do pracy.
Bardzo mocno trzymam za nich kciuki. Na pewno będzie to kosztowało trochę wysiłku zarówno pieska jak i nowych opiekunów.
Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc i wiare w Małą.
Jak już zauważyłam pani Anna odpowiedziała na moją prośbę i napisała już na forum, że Mała jest z nimi. Dziękuję :)
Podałam Pani Annie adres punktu weteryjnaryjnego gdzie Mała miała zabieg sterylizacji. Prawdopodobnie tam bedą z nie uczęszczać.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...