Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Do cotygodniowej pielęgnacji taka zwykła szczotka zupełnie wystarczy. Wtedy chodzi przecież tylko oto żeby pies bez problemów akceptował te zabiegi, a sierść jest w dobrej formie. :)

Natomiast do wyczesywania martwego podszerstka w okresie linienia polecam tzw. poprzeczny grzebień z dwoma rzędami metalowych, grubych zębów. Poza tym może się przydać niewielki grzebień, również metalowy, z dość gęstym "uzębieniem" do wyczesywania miejsc za uszami i na łapach.

  • 5 years later...
  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam
mam doroslego mlodego samca adoptowanego
Dopiero co udalo mi sie opanowac hot spota wielkosci ponad dlon czlowieka.
Obecnie widze mocne podraznienia na lokciach i wew stronie ud.

To tez jestem w stanie opanowac najstarsza metoda swiata: wycianie wlosow, przemywanie i tak w kolko

Napewno jeszcze sie nie przestawil na moje zarcie domowe wiec nie ludze sie ze jest dobrze odzywiony.. Jest bardzo chudy

Pytania:
1) czy podawac mu tran?
2) czy wykapac go w np Nizoralu 9 przy dogach ktore hoduje od lat swietnie sie sprawdza)
3) CO TO ZNACZY PORZADNE SUSZENIE??


PZDR I PROSZE O PORADY

eWA

  • 2 weeks later...
Posted

A czym wyczesujecie podszerstek w okresie linienia??

Nadaje sie takie cos:
[url=http://www.allegro.pl/item528072423_trymer_odfilcowujacy_pow_4_5_cm_sredni_trixie.html]TRYMER ODFILCOWUJĄCY POW. 4,5 CM ŚREDNI TRIXIE (528072423) - Aukcje internetowe Allegro[/url]
??

Posted

Boże uchowaj!
To jest trymer - tnie włos, a nie rozczesuje!
Stosuje się go u psów szorstkowłosych.

Do oczyszczenia skóry z martwego włosa, polecam zwykły grzebień o dość rzadkim rozstawie zębów np. taki:

[IMG]http://www.istore.com.pl/prods/348810.JPG[/IMG]

lub jeszcze lepszy dla psów o bardzo gęstym podszerstku- z zębami o różnej długości:
[IMG]http://www.istore.com.pl/prods/348811.JPG[/IMG]

W naszym przypadku sprawdza się doskonale, bo jest "chwytliwy", ale nie sprawia psu przykrości, bo włos ładnie się uwalnia.

Posted

Bardzo proszę ;)
W czasie intensywnego linienia letniego, ten drugi sprawdza się u nas idealnie- aż przyjemnie czesać psa (przyjemność chyba obopólna sądząc po zachowaniu moich psów) :lol:

  • 1 month later...
Posted

Im wcześniej zaczniesz go przyzwyczajać do czesania, tym lepiej, bo tym bardziej bezstresowo będzie przez to przechodził.
Czesanie to nie tylko oczyszczanie skóry z martwego włosa, ale również świetny masaż relaksacyjno leczniczy, doskonale budujący więź z opiekunem :-)
Warto zacząć naukę czesania od malutkiego szczeniaczka, ale nie koniecznie od razu czesząc go "konkretnie". Zacznij od delikatnego muskania grzebieniem tak, żeby było to wyłącznie miłe przeżycie.
Siłę nacisku grzebienia zwiększaj im bardziej szczeniak zacznie się czuć swobodnie, aż do normalnego czesania.
Ważne, żeby w żaden sposób nie sprawiać mu przykrości: nie ciągnąc za włos, nie krzyczeć, nie unieruchamiać go na siłę.
Połóż go delikatnie na boku, uspokój, pogłaszcz, zacznij czochrać dłonią, a potem grzebieniem. Ważne, żeby robić to na tyle delikatnie, aby pies nie czuł się zachęcony do zabawy. Czesanie, choć ma być przyjemne dla obu stron, to nie zabawa lecz ćwiczenie na cierpliwość psa (przynajmniej z początku- potem to już sama przyjemność ;)).
Pewnie z początku, będzie chciał gryźć grzebień lub rękę- wtedy łagodnym tonem, ale zdecydowanie powiedz mu "fe", a następnie delikatnie go pogłaszcz gestem zmuszającym do położenia głowy z powrotem na ziemi.
Będzie miał pewnie jeszcze kilka zabawowych zrywów, ale za chwilę zrozumie, że najprzyjemniej jest kiedy się leży i relaksuje :p

Posted

Moim zdaniem jak najszybciej, żeby piesek wiedział co to szczotka
Pozytywnie kojarz czesanie, np.raz zaczeszesz - smaczek itd.
Moja suczka jak widzi w moim ręku szczotkę wręcz rozkłada się na plecy :)

  • 3 months later...
Posted

Ja używam metalowego grzebienia, z jednym rzędem, ale te z podwójnym chyba jednak lepiej działają ;)
Czesze psa raz w tygodniu raz na dwa tygodnie, różnie, to zależy od chęci i tego jak sierść wygląda, czasem się zdarzy ze raz w miesiącu.
Czesanie znosimy spokojnie, ale bez żadnych rewelacji i zadowoleń.
Kiedy jeszcze jeździliśmy na wystawy to był kąpany przed każdą, teraz juz nei ma problemu bo nie jeździmy. I kąpie go tylko jak już na prawdę jest brudny, albo dorwie coś śmierdzącego na trawce ;P

Posted

Po 14 latach czesania Husky i 4 sztukach o różnej strukturze sierści mogę powiedzieć, że nie ma idealnego środka nafutro każdego Haszczaka.
W tym roku doceniłam ogromne walory grzebienia obrotowego w przypadku moich trzech suk. Jednak zwykły grzebień takich cudów nie zdziala. Grunt to nie martwić się przy czesaniu, że sierść lata jak gęsie pierze. Zwykły grzebień nie narobi takiego balaganu ale nie jest tak skuteczny. Ja biorę futrzeki na polankę i czeszę ile wlezie tą szczotką z zębami obrotowymi. I wiatr tak fajnie roznosi te piórka. :) Nie martwię się, że ktoś się przyczepi i futro latające na polanie i w lesie. Sprzątać też nie muszę.
Pies ma trochę inną sierść. Też grzebień obrotowy dziala najlepiej ale na mojego psa nie ma cudownego środka. :) Można się zaczesać na śmierć a i tak zaraz jakieś farfocle wyjdą. Suki zrzucają podszerstek prawie na łyso. A ten diabeł linieje, linieje i linieje i wylinieć nie może. Zdaje się, że niektóre samce tak mają. Szkoda, bo mnie się podoba, jak coś tak wylinieje do szczętu, a potem obrasta w nowe piórka.
Z kosmetyków, to muszę je dostosować do siebie głównie. Sama używam szare mydło i kosmetyki bezzapachowe. Dlatego staram się kupować psom niepachnące szampony i hypoalergiczne.
Szampony stosowalam różne. Z tych co uznałam za najbardziej mi odpowiadające, to Dr Lucy Lessi, Bio-Groom So Gentle.
Mam teraz szampon hypoalergiczny Espree ale jest dziwny - taka galaretka, którą trudno rozprowadzić. Więcej nie kupię.
Mam też Hery proteinowy i Hery do sierści bialej (do łap). Oba OK.
Następny jaki kupię na próbę to może będzie John Paul Pet Oatmeal Shampoo. A jak nie to do Bio-Grooma So Gentle wrocę pewnie.
A Wy jakie kosmetyki używacie?
Pozdrawiam Hania

Posted

My z racji tego, że na wystawy już nie jeździmy, kąpiemy się rzadko, jak jest rzeczywista potrzeba i zazwyczaj używam szamponu Bambi (ten najzwyklejszy) albo szarego mydła :)
A tak poza tym to nic, co jak co ale sierść to Baski akurat ma "dobrej jakości" że się pochwale, i poza szczotkowaniem w miarę regularnym nic nie trzeba zawsze wygląda dobrze :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...