Jump to content
Dogomania

EwaO

Members
  • Posts

    79
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    lubie poznawac ludzi
  • Location
    Krakow
  • Interests
    psy, ludzie,

EwaO's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. cos okolo 30 dkg, do tego conajmniej drugie tyle parzonego ryzu ( ja ryz psom zaprzam a nie gotuje) i ok 1/4 buteleczki parafiny..
  2. Alez tak! przeciez ludzie tazke jedza otreby i nie wymiotuja nimi Tylko, ze ja mu dalam uderzeniowa dawke i cala porcja byla bardzo pokazna... Nie wiem, ale moze to ta gestosc podzialala, poniewaz podrazniony zoladek zareagowla tka, jak sugerowala to wlasnie ta dietetyczka...
  3. Sluchajcie Kochani!! Dzisiaj po 10 rano Hasan zwymiotowal te nieszczesna pileczke... Podalam mu rano z ryzem wymieszane otreby pszenne oraz odrobine parafiny i tego juz nie strawil - zwrocil po chwili wraz z pilka... Otreby doradzila mi specjalistka od dietetyki - podobno mozna w ten sposob mocne podtrucia ratowac i powazne niestrawnosci Zadzialalo doskonale.. Szkoda ze nie zrobilam zdjecia, jak stal oklapniety po tych wymiotach i ze smutkiem patrzyl, jak sie rzucam na jego wymiocini i zabieram mu te przepyszna pileczke... Rany! Ja nie moge wciaz uwierzyc, ze tak nas Psi Aniol Stroz uchronil... ;-) [FONT=Franklin Gothic Medium][SIZE=4][COLOR=Blue][U][B]:loveu:BARDZO BARDZO DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA OKAZANA POMOC w postaci porad i wsparcia!![/B][/U][/COLOR][/SIZE][/FONT]:loveu: Jestescie kochani i mozna tutaj znalezc podpore ;-) Dziekujemy
  4. No nieee.. Niemozliwe! Na moich oczach zezeral ja troche przygryzajac trzonowcami, na szybko, bo moglabym mu ja przeciez zabrac. A jak chcialam blyskawicznie wymienic na jego ukochany chleb , to polknal jeszcze szybciej, zamiast wypluc. Chcial miec oba przysmaki... No i nie ma jej nigdzie w domu... No i rano, na czczo probuje wymiotowac... Wiec to wskazywaloby ze cos mu jednak w zoladku zalega...
  5. Witajcie bez zmian ... Nie wyszlo ani gora ani dolem Pies ma sie dobrze, jest caly czas taki sam... Lejemy w niego parafine, wycieka czasami na podloge, podcieramy go jak trzeba. Je z apetytem, nie wymiotuje, wydala normalnie.. Jest cudownie zdrowy, ogromnie silny, sily witalne w nim az kipia.. Na mysl o tym, ze trzeba bedzie go moze ciac.. jest mi po prostu slabo.. Ale narazie czekamy.. Jak na narodziny czegosc cudownego ;-)
  6. Poprawilam... Cos ta rycyna chodzi za mna jak przeklenstwo
  7. [FONT=Century Gothic][SIZE=5][COLOR=Red][U][B]TAKS!![/B][/U][/COLOR][/SIZE][/FONT] Nawet nie wiesz, jak Ci dziekuje a takze w imieniu Hasana.. [B][COLOR=Red]Oczywiscie!! POMYLILAM OLEJE!![/COLOR][/B] I kupilam 2 buteleczki RYCYNOWEGO.. Mialam mu dzisiaj podac polowe butelki.. Przeczytalam rano w poczcie Twoja wiadomosc, zadzwonilam do weta, ktory o malo sie nie wywrocil i kazal kupic PARAFINE.. On napewno mi mowil parafine, ale ja w nerwach nie zwrocilam na to uwagi.. Alez by bylo..! Pewnie mogloby byc bardzo zle, bo rycyna jest bardzo gwaltowana w swoim dzialaniu.. Hasan ma sie dobrze: apetyt humor, chec do szalenstwa.. Wypil juz parafine, zjadl ziemniaki puree, i teraz ma kolejna dawke.. Czekamy zeby go to ruszylo.. Narazie w domu spi snem sprawiedliwym.. A ja czekam.. WYjdzie, nie wyjdzie... A moze ktos wie z Was, po jakim czasie ta parafina go ruszy?
  8. Dziekuje Wam Razniej Poplakalam sobie Wet dzwonil dopytywal i kazal dawac zarcie i rycynke ;-)
  9. Diana dziekuje za zapytanie Hasan czuje sie calkiem dobrze - byla na spacerze, wysiusial sie, pobrykal i spiewal jak zwykle... Teraz patrzy na mnie oczekujac michy Miekki brzuch zadnych wzdec, zadnych odbic, zadnych prob wymiotow... wstrzymalismy sie z Mezem z parafina do jutra.. Dotychczas zwracal wszystko co zezarl nieprzepisowego w drugi poranek... WIec jesli nie uda sie mu, to podamy mu ten olej parafinowy i poczekamy czy wyjdzie z drugiej strony Ja sie czuje niezbyt.. Nie wydalam nerwowo. W ostanich 4 tyg przezylam male pieklo Najpierw Bella , moja suka dostala z niczego skretu zoladka.. Do tej pory nie doszla do siebie.. Stracila 24 kg i nadal ich nie odbudowala. Jest slaba apatyczna. Widac ze to nie ten sam dog co przed.. Poltoratygodnia temu Maz wyjechal na motorze po truskawki i zaraz zadzwonili obcy ludzie, ze mial powaznie wygladajacy wypadek. Pewien starszy facet nie zauwazyl czerwonego i zgarnal bez hamowania Meza, czolowo... Wyszedl na weekend do domu, ledwie sie rusza, jest caly ale tak obity ze ma problemy nawet z oddychaniem, nie wspominajac o kaszlu czy kichaniu... Musialam byc silna, opanowana ogarnac te sytuacje, nianie ktora nie chciala zostawac z tak slaba suka, bo sie bala ze przy niej zacznie umierac, placzaco coreczke: gdzie jest Tatus? itd No to trzymalam sie w ryzach... Od piatku zrobilo sie milej, Maz w domu, zaczelam odsypiac, suka nadal przy zyciu, ma apetyt.. Chce sie zyc W sobote Hasan zjadl gabczasta pileczke.. Jakas czarna seria, ironia losu.. Dlatego pisze ze niewyrabiam... Wyczerpaly mi sie poklady sily i wytrzymalosci nerwow.. Dlatego tutaj szukam wsparcia, porady...
  10. Dwoch wetow - niezaleznie od siebie... Zbadali go powiedzieli ze narazie mam czekac.... Jezeli pies je i nie wymiotuje tzn ze jest nadal drozny No i tak jest obecnie - lezy i spi. Rano wydalil w porzadku.. Jesli do jutra nie wydali jej jak badz, to mam przyjsc na kontrast RTG i wtedy bedzie dalsze medytowanie. JEden z tych Wetow chce sprobowac wyjac endoskopem. Dlatego pytam: czy ktos to przechodzil ze swoim psem? A moze parafina popchnie te pileczke poprzez jelita? Podanie parafiny takze mi doradzali... Ale ja sie waham, bo jesli ona jest nadal w zoladku a parafina ja np popchnie do jelit, to wtedy nici z tej proby z endoskopem!! Zwariuje :placz:
  11. Sluchajcie, bez zmian.. A mnie nerwy wysiadaja.... O swicie na czczo probowal wymiotowac, ale pilka sie nie pojawila... Pozniej zjadl i nic.. Spi, wykazuje chec zabawy z suka.. Doradzali mi podanie parafiny i modlenie sie aby poszlo przez jelita wraz z tym olejem... Co sadzicie o takim pomysle... ?? Prosze te osoby ktore czytaly ten watek sciagnijcie tutaj wiecej osob - moze ktos uratowal psa w podobnej sytuacji bez operacji?? Czym mozna jeszcze sprobowac wyjac te pilke? Endoskopem? Moze najpierw zrobic jutro RTG z kontrastem, a potem jesli bedzie ona nadal w zoladku to probowac wyjac, a jesli poszla w jelita, to dac na przeczyszczenie?? Poradzcie cos, bo bardzo sie o niego boje i mam zle przeczucia.. Czasami psy nie wybudzaja sie.. Ot tak...
  12. Lilkie, myslisz ze przejdzie przez oddzwiernik pomiedzy zoladkiem a jelitami? Wet kazal dac mu jesc i obserwowac... Jesli bedzie wymitowal tzn ze pilka jest nadal w zoladku, jesli nie... Opcji jesli nie, nie omowil... Normalnie dotad jak cos zezarl nie takiego, to po 2 dniach zwracal bez zadnych problemow, ale martwie sie czy takiej wielkosci pileczka przejdzie przez przelyk z powrotem.. Czy ktos wie, jakiej srednicy przedmioty przejda psu przy wymiotach przez przelyk?
  13. Witajcie wlasnie dzisiaj HASAn ( bardzo duzy pies rasy SH) polknal corci pileczke. :placz:Co gorzej pileczka byla w srodku z gabeczki obszyta materialem.:placz:[B][COLOR=red] Dodam ze byla nieco mniejsza od pilki tenisowej...[/COLOR][/B] Wydaje mis ie, ze lyknal ja w calosci Obecnie nie wykazuje zadnych dolegliwosci, ma apetyt - vet kazal mu dac jesc i obserwowac... Mija 7 godzina od polkniecia. Jedzenia nie zwrocil jak dotad.. Kazal przed posilkiem prowokowac wymioty woda utleniona ale Hasan zwrocicl odrobine i nie mila ochoty wymiotowac, wiec go zostawilam Ale ja sie martwie... Pilka byla mniejsza nieco niz tenisowa, miekka, ale sprezysta... C o teraz bedzie.. Jak myslicie? zwroci? wydali? utknie mu w zoladku i skoczys ie operacja? Poradzcie prosze...:placz:
  14. Sluchajcie Kochani.. Niezupelnie o to mi chodzi co jest w tych podanych watkach.. Chodzi o doroslego bardzo silnego samca, ktory nagle od 4 dni zaczal proby wskakiwania na ludzi i ruchow kopulacyjnych , nazywanych takze dominujacymi... Zaczal nagle na 6 letnia dziewczynke... Pozniej we wlasnym mieszkaniu na kobiete - goscia ktora siedziala skulona ze synkiem na parkiecie.... Przy odciaganiu od tej kobiety wlasnie probowal wskakiwania na wlascicielke.. Byl ogromnie podekscytowany, poniewaz bylo wiele osob w tym pomieszczeniu, dzieci biegaly i piszczcaly, jadly ciasteczka itd... Na moment wszystko sie zagescilo, a on hop! Robi to narazie delikatnie, ale mala dziewczynke (6 letnia) wywrocil... Byla panicznie zenujaca sytuacja.. I mimo ze jak dotad najlepiej respektowal swoja wlascicielka z ktora ogormnie duzo cwiczy, ma dosyc bliska wiez, wlasnie na nia od tych 4 dni rozpoczal proby naskakiwania.. Sciagniecie go, wlasciwie uniemozliwienie oblapienia wymaga nieco sily i nie jest przyjemne.. Natychmiast pozniej sie uspokaja.. Ona go karmi, dba o jego ruch i regularne jedzenie, szczotkuje i solidnie tresuje.. No i co Wy na to? Frustracja? Przeciazenie bodzcami? Robi to w pewnych sytuacjach jakby podobnych: gwar duzo ruchu halas goraco Dodam tylko, ze jest to piesek rasy pierwotnej. czekam na porady pozdrawiamy ;-)
  15. Witajcie, potrzebuje watku w ww temacie. Czy mozecie mnie skierowac? Przegladam dogo juz od ponad 2 godz i nie moge znalezc
×
×
  • Create New...