Jump to content
Dogomania

Mały,sparaliżowany Lesio - MA DOMEK I CHODZI !!!!


lolka

Recommended Posts

  • Replies 481
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Bożka']Na dogomanii taxs szyje niedrogo i szybko kubraczki, podaję link
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/zimowe-psie-kubraczki-szyte-na-miare-do-28-02-09r-122825/[/URL][/quote]


[B]Ja tez proponuje wylacznie u taks zamowic kubraczek dla Lesia[/B].
Dla takiej malutkiej psinki bedzie kosztowal ta najnizsza cene, wiec chyba 35 zl.
No i moge reczyc, ze sa uszyte najbardziej fachowo, jak mozna to zrobic ! ! !
I bardzo szybko dostalam juz gotowy uszyty od chwili zamowienia.
Bo moja Kasia miala przez taks uszyty kubraczek.
Jest nieprzemakalny na super milutkiej polarkowej podszeweczce.
Nie szelesci podczas chodzenia psiaka. Jest super leciutki i naprawde swietny !
[B]No i dodatkowa zaleta to to, ze pieniazki zostana przekazane dla potrzebujacych psiakow..... a o to tu chyba najbardziej chodzi ![/B]
[B]POLECAM ! ! ![/B]

Tak Kasia wyglada w kubraczku
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0b1b8562dcf1bf7.html"][IMG]http://images28.fotosik.pl/311/f0b1b8562dcf1bf7m.jpg[/IMG][/URL]

I inne psiaki w kubraczkach uszytych przez taks :

[IMG]http://img223.imageshack.us/img223/7361/89578922pf4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img66.imageshack.us/img66/6696/bild1316vh2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/8795.jpg[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/%3Ca%20href="][IMG]http://img74.imageshack.us/img74/5506/img6824ju4.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

dziś miałam telefon w sprawie Lesia i aż mnie z nóg zwaliło .....wystraszyłam się niemiłosiernie ale całe szczęście wszystko ok

zadzwonił do mnie P.Wojtek(mam nadzieję że nie pomyliłam imienia) z informacją że Lesio to Dino i jest to zaginiony pies jego rodziców jak i jego, on mieszka i pracuje we wrocławiu i odkąd piesek zaginał w okolicach zgorzelca z domu rodziców on przeszukuje wszelkie portale z nadzieją na znalezienia śladu swojego psa.............i znalazł !!!
no zawału dostałam w jednej sekundzie ............ przeczytał informacje z ogłoszeń czyli te dramatyczne, wołające o pomoc i przekonany że lesio nadal jest pozbawiony opieki chciał go błyskwicznie zabrać i podjąc leczenie
dopiero jak mu wytłumaczyłam że lesio juz jest uratowany, otoczony fachowa opieką a przede wszystkim ma swoją ukochaną nową Panią, która troszczy się o niego i kocha na zabój trochę się uspokoił i porozmawialismy chwilę już bez takich emocji ..........słuchajcie jemu to aż głos drżał taki był przejety a przy okazji oskarżający wobec rodziców że jak mogłi do tego dopuscic aby im pies zaginął bez wieści ..........on musiał się długo gdzies tułać bo nie znalazł się bezposrednio po zaginieciu w schroo, no nie istotne ................w każdym bądz razie powiedziałam mu że w tej chwili zrobiłby niewyobrażalną krzywdę zarówno psu jak i pani która go przygarnęła jesliby sie upierał przy jego zabraniu ........zgodził się ze mną i powiedział że jesli Lesio rzeczywiście jest szczęsliwy to on tego szczęscia nie zniszczy chciałby jednak jakoś pomóc chociazby finansowo ...............po 16 dostanę telefon do pani lesia i mu przekaże, niech porozmawiają może się uspokoi i utwierdzi w przekonaniu że mały ma dobrze a przy okazji wesprze finansowo lesia
to tyle ale powiem szczerze że jak usłyszałam że to jego Dino to po prostu zamarłam, jeszcze z kilka tygodni temu to byłoby wybawienie ale teraz...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/295/001ca4a72a48d946.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/296/b5064b111a9b086d.jpg[/IMG][/URL]

____________________________________________________________


[B][U]Wystarczy podac takie wymiary psiaka[/U] :[/B]


[IMG]http://img155.imageshack.us/img155/2037/ubrankodobazarku1fn9ne7.jpg[/IMG]
do wykonania " na miarę" potrzebuję informacji o następujących wymiarach ( są na zdjęciu zaznaczone czerwoną linią):
[B]A- długość kubraka liczona od szyi do nasady ogona
obwody:
B - szyi w najszerszym miejscu (najbliżej karku)
C - klatki piersiowej w najszerszym miejscu
D- brzucha w najwęższym miejscu
i dodatkowo inf. o płci [/B]- to ze względu na wyciecie pod brzuszkiem
Kubraki są dwuwarstwowe:
na wierzchu tkanina nieprzemakalna ( mam w tej chwili materiał w kolorze czarnym, moro w tonacji ciemniejszej i jaśniejszej ( resztka), czerwonym, szafirowym (resztka) brązowym, popielato/oliwkowym, złocisto/zielonkawym)
od spodu polar ( też w tej chwili jest wybór kolorów - zieleń,czerwień, niebieski,czerń,kratka beż/pomarańcz )
Materiały będę uzupełniać w miarę zużycia więc kolory mogą się zmieniać.
Są one tez różnej grubości i sztywności, więc proponuję każdorazowe uzgodnienie przy zamówieniu z uwzględnieniem wielkości psa i warunków "eksploatacji"kubraka.
Kubrak można prać ręcznie lub w pralce (ze względu na impregnację materiału w tem. 40 st. i delikatnym środku piorącym)
A teraz ceny:
proponuje zróżnicowanie zależnie od wielkości= długości kubraka( [B]wymiar A[/B])
[B]do 45 cm - 25 zł
46-50 cm -35 zł
51-65 cm - 45 zł
66-80 cm- 55 zł
powyżej 80cm - 65 zł[/B]

do tego proszę uwzględnić koszt wysyłki - list polecony zależnie od wielkości kubraka 4-5 zł

Bazarek jest przeznaczony na pomoc dla przytuliska w Harbutowicach:
[URL="http://przytulisko.harbutowice.pointblue.com.pl/"][COLOR=#000000]Przytulisko Harbutowice[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lolka']dziś miałam telefon w sprawie Lesia i aż mnie z nóg zwaliło .....wystraszyłam się niemiłosiernie ale całe szczęście wszystko ok

zadzwonił do mnie P.Wojtek(mam nadzieję że nie pomyliłam imienia) z informacją że Lesio to Dino i jest to zaginiony pies jego rodziców jak i jego, ...........:shake:[/quote]

Matko kochana ! ! ! No rzeczywiscie - to szok ! ! ! ! !
I dokladnie, jak mowisz, to dla kazdego dogomaniaka szukajacego nowego domu dla skrzywdzonego psiaka, takie nagle pojawienie sie wlasciciela psiaka, to szal radosci ! ! !
Ale w przypadku, kiedy psiak juz jest w nowym domu ..... to wielki dylemat, co robic z tym teraz .......

Ale moja propozycja jest taka, ze jesli ten psiak jest rzeczywiscie tego pana i jesli on chce wspomoc finansowo, to niech choc czesciowo, na ile moze oczywiscie , zrekompensuje wydatki poniesione na leczenie Lesia.
W koncu te pieniazki mogly pojsc na jakiegos naprawde bezdomnego psiaka , ktorego nikt nigdy nie kochal .... i nikt nigdy nie bedzie szukal .... i nikt nigdy nie bedzie chcial zaadoptowac, jesli nie zostanie wczesniej wyleczony ........ a takich przeciez w schronisku nie brakuje .....:shake:

Link to comment
Share on other sites

Hm, hm

jesli zaginąłby mój Felek i spotkałoby go to, co Lesia - przepraszam, ale ja bym go spod ziemi wydarła i wiedziałabym, że na pewno będzie szczęśliwszy ze mną, swoim opiekunem od 5 lat, niż z nową Panią, choćby była wspaniała, kochana tak ja Margo, to chyba jednak nie zastąpi tych, z którymi się wychowało i za którymi być może Lesio cały czas tęskni.

Może niech Ci ludzie przyjadą do Margo i zobaczymy, co zrobi Lesio, może niech On zdecyduje. Choć, gdy pomyśle o tym dłużej, będzie ciężko zinterpretować zachowanie.

Co do kosztów - oczywiście powinni pokryć.

Link to comment
Share on other sites

bardzo trudna sytuacja
miałam niedawno podobny przypadek (też poważnie chory pies), po wyleczeniu znalazł się własciciel
do wlasciciela byłam nastawiona nieprzyjaźnie (prawdę mówiąc wrogo :eviltong: ) za doprowadzenie psa do takiego koszmarnego stanu :roll:
jednak okazało się, że własciciel był niewinny, rozpaczliwie pieska szukał, a pies po spotkaniu swojego dawnego człowieka szalał ze szczęscia - trzeba było psiaka oddać
cóż - najważniejsze, żeby pies (a nie my) był szczęsliwy :lol:

Link to comment
Share on other sites

hm...ciezka sprawa
ale na takie spotkanie trzeba zabrac wykrywacz klamstw
a ma jakies dokumenty potwierdzajace, ze to jego pies
zdjecia/filmy ?
pewnie gdy Lesio go zobaczy i oszaleje ze szczescia to nie bedzie to juz potrzebne ale... jesli nie oszaleje ze szczescia na jego widok, hm...?

a jak od strony prawa to wyglada, kto ma do Lesia wieksze prawo posiadania jego ? (czy jak to sie pisze) :P
przeciez jeszcze nie zostala podpisana umowa adopcyjna z Margo...

Link to comment
Share on other sites

ciezka sprawa ale skoro rodzice mieszkaja w okolicy Zgorzelca to pierwsze kroki powinny byc do schroniska a jaka jest gwarancja ze za miesiac po jego ewentualnym odebraniu znow im nie zginie bo poprostu go niedopilnuja.z tego co słyszalam poto jest kwarantanna i potem psa wystawia sie do adopcji aby w ciagu 2 tygodni wlasciciel mogl odebrac psa.Ja Lali bym nie oddała nawet niechce o tym myslec.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie nieciekawa sprawa i trudno oceniać komu w tym przypadku bardziej pies się należy. Patrząc ze swojej strony odebrałabym moją Gapę nawet po roku od nowych właścicieli bo kocham ją ponad wszystko i myślę, że ona mnie też. Z drugiej strony ona jest znaleziona (została porzucona pod lasem :angryy:) i gdyby objawił się nagle poprzedni właściciel żądając jej zwrotu chyba załamałabym się... Nie oddałabym jej... Tyle, że Gapa jest u mnie już ponad 2 lata :loveu:
Nie wiem dokładnie jak się ma do tego prawo, ale przypominam sobie, że swego czasu któraś dogomaniaczka miała w podpisie informacje, że psa zaginionego można odebrać do 2 lat (bez względu na to czy został legalnie adoptowany lub kupiony przez nowego właściciela), a skradzionego do 3 lat :roll:

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam jeszcze raz z p.Wojtkiem i powiedział mi że uszanuje poświęcenie tylu osób i jesli Margo nie chce go oddać to on z cięzkim bo cięzkim sercem ale na to przystanie , tak mi obiecał............powiedział jedynie że w takiej sytuacji nie chciałby go odwiedzić bo obawia się że jak go zobaczy to bedzie musiał złamac daną mi obietnice............dwoniłam tez do margo z zapytaniem czy moge mu podac do niej telefon .....zgodziła się i jutro maja porozmawiać, ale myslę ze tez nie za komfortowa to dla niej sytuacjia
co by się nie działo lesio pozosatnie przy margo

a co do zaginiecia to p.Wojtek powiedział że nigdy nie wybaczy rodzicom że dopuscili do jego zaginiecia a on mieszkając i pracując we wrocławiu nie maiał mozliwości jeździć do ich domu i obszukiwac okolice.........w schroo z tego co zrozumiałam byli ale lesia jeszcze wtedy nie było, błąkał się gdzies bidula

ja myslę że nie ma co panikowac , bedzie ok .....lesio zostanie u margo a P.wojtek bedzie ich wspierał ewentualnie będa w kontakcie jesli tak wspólnie zadecydują

a wogóle po rozmowie z margo jestem zachwycona..........cudna to osoba i niezwykle ciepła .........mozna ją polubic od pierwszej chwili, obiecała w najblizszym czasie się tu odezwac i przesłac fotki lesiuchna

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Dziękuję Lolko za informację! :loveu: Ogłoszenia zdjęte tam, gdzie się dało!
Powodzenia Lesieńku!!! :hand: Będę do Ciebie zaglądać co jakiś czas...[/quote]

tak tak ogłoszenia trzeba jak najszybciej zdjąć bo lada chwila właściciele rodziców lesia się zgłoszą po niego......jakieś dzieci po alimenty i takie tam:evil_lol:

Majguś a ja Ci kolejne buziole wielkie jak ocean przesyłam za pomoc w sprawie Lesia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuziaM'][B]Ja tez proponuje wylacznie u taks zamowic kubraczek dla Lesia[/B].
Dla takiej malutkiej psinki bedzie kosztowal ta najnizsza cene, wiec chyba 35 zl.
No i moge reczyc, ze sa uszyte najbardziej fachowo, jak mozna to zrobic ! ! !
I bardzo szybko dostalam juz gotowy uszyty od chwili zamowienia.
Bo moja Kasia miala przez taks uszyty kubraczek.
Jest nieprzemakalny na super milutkiej polarkowej podszeweczce.
Nie szelesci podczas chodzenia psiaka. Jest super leciutki i naprawde swietny !
[B]No i dodatkowa zaleta to to, ze pieniazki zostana przekazane dla potrzebujacych psiakow..... a o to tu chyba najbardziej chodzi ![/B]
[B]POLECAM ! ! ![/B]

Tak Kasia wyglada w kubraczku
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0b1b8562dcf1bf7.html"][IMG]http://images28.fotosik.pl/311/f0b1b8562dcf1bf7m.jpg[/IMG][/URL]

I inne psiaki w kubraczkach uszytych przez taks :

[IMG]http://img223.imageshack.us/img223/7361/89578922pf4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img66.imageshack.us/img66/6696/bild1316vh2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/8795.jpg[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/%3Ca%20href="][IMG]http://img74.imageshack.us/img74/5506/img6824ju4.jpg[/IMG][/URL][/quote]

kubraczki genialne!!!!:lol::lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

Mam wrażenie, że facetowi jednak nie za bardzo zależy. Ja bym po Fela z Policją przyszła jakby mi nie chciano go oddać, a on tak przystał dobrowolnie. Widać wie, że będzie mu lepiej z Margo niż u rodziców, którzy jednak go nieco zaniedbali. Sama nie wiem... Trudno oceniać, ale wydaje mi się, że ludzie, którzy kochają swe zwierzę nie oddaliby go po takim odnalezieniu.

[B]MARGO[/B] kochana, na pewno to przeżywasz:shake:
[B]
LOLKA[/B] aniele, potrzebuję nr do Margo, w sprawie przymiarki kubraczka:p.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diuna_wro']Mam wrażenie, że facetowi jednak nie za bardzo zależy. Ja bym po Fela z Policją przyszła jakby mi nie chciano go oddać, a on tak przystał dobrowolnie. Widać wie, że będzie mu lepiej z Margo niż u rodziców, którzy jednak go nieco zaniedbali. Sama nie wiem... Trudno oceniać, ale wydaje mi się, że ludzie, którzy kochają swe zwierzę nie oddaliby go po takim odnalezieniu.
.[/quote]


prawie sie zgodze, prawie...Diuno :)
"nieco zaniedbali" - bardzo mocno zaniedbali
"z Policja" - z jednostka antyterrorystyczna
"ze facetowi nie za bardzo zalezy" - kto go wie, jak sam przyznal, gdyby go odwiedzil wowczas jego przyrzeczenie odnosnie pozostawienia psa u Margo mogloby nie zostac spelnione.


p.s a rodzicom niech mocno w dupe nakopie :mad:

Link to comment
Share on other sites

nie nie to nie tak..............on dopiero się uspokoił jak usłyszał że lesio już dobrze się czuje i jest pod fachowa opieka, po przeczytaniu dramatycznego ogłoszenia lesiowego dzwonił myśląc że on nadal jest w schronisku i chciał go zabrac i nawet jakiegos weta już znalażł czy ma zaprzyjaźnionego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diuna_wro']A Pan by pieska zostawił u siebie, we Wro, czy odesłał do rodziców?[/quote]

za żadne skarby do rodziców by nie trafił..........

dzisiaj dzwoniła do mnie jego żona i chwilę porozmawiałaysmy ...........lesio zaginął bardzo dawno bo ponad pól roku temu i ona ma podejrzenia że tesciowie przyłozyli do tego rękę :angryy:................
ona z kolei skomplikowała sprawe i tak jak z tym panem sie dogadałam to z nią może byc problem............no juz nie wiem sama co robic, niby prawnie pies im sie nie nalezy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...