monika083 Posted January 15, 2009 Share Posted January 15, 2009 kochany Mysiasty:loveu: To ile za ten transport i czy DT platny? Bedziemy cos zbierac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 15, 2009 Share Posted January 15, 2009 demi zlota dziewczyno! A u mnie na wsi blaka sie cos wyzłowatego, zglosila mi kolezanka.. Ja zglosilam SdZ ale Ci nie maja transportu.. I jestem w kropce, bo ja z brzuchem biegac juz nie bede (jak za nasza porzuconą Miśką) no i chora jestem. Az sobie zaklne - **** :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted January 15, 2009 Share Posted January 15, 2009 Demi i cioteczki - wielki szacuneczek!!!:loveu: Jak Wy sobie dajecie radę z tym wszystkim...???:crazyeye::crazyeye::crazyeye: [SIZE=4]Dzięki, dzięki, dzięki, choć jedna dobra wiadomość dzisiaj....:multi:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slomka22 Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 Poslalam go do GW i WW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 Nio i Misiek u mnie... Fakt podróż to był hard core ale dalo rade... hehe, Przynajmniej juz wiem jak do szymanowa dojechac bo Demi ze swoja orientacja pzestrzenna chyba nadal nie zapamietala :eviltong: narazie bilans taki ze 4 kupy w kuchni byly i zjedzone masło z maselniczka (!) (mam nadzieje ze Krzysiek (tz) mnie nie wyrzuci kiedys z domu) ale Misiek sie osmiela , poznaje teren i własnie gryzie wędzone prącie buchaja ( pan w hurtowni juz kosteczek nie mial :cool3:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 ...hihihi no bombka -prącie buchaja:evil_lol: Głodem go nie wezmiesz,wyzre masło, nie gniewaj sie NA NIEGO on sie przyzwyczai i bedzie miastowy. Kto miał jego nauczyc burak wsiowy? dobrze ze wygrał walke o zycie teraz to juz tylko lepiej.......... Tz popros o pomoc ale podstępem ze niby psy uczą sie od facetow szybciej hihihi pomoze,zobaczysz ze pomoze.:evil_lol: Dziekujemy za Mysiastego;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 [quote name='Figa_77']Nio i Misiek u mnie... Fakt podróż to był hard core ale dalo rade... hehe, Przynajmniej juz wiem jak do szymanowa dojechac bo Demi ze swoja orientacja pzestrzenna chyba nadal nie zapamietala :eviltong: narazie bilans taki ze 4 kupy w kuchni byly i zjedzone masło z maselniczka (!) (mam nadzieje ze Krzysiek (tz) mnie nie wyrzuci kiedys z domu) ale Misiek sie osmiela , poznaje teren i własnie gryzie wędzone prącie buchaja ( pan w hurtowni juz kosteczek nie mial :cool3:)[/quote] Noooo, szanse Mysiastego rosną... Widac, że apetyt ma!:lol: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 Nie gniewam sie na niego przeca wiem ze na łancuchu nie mial jak sie nauczyc. No w misce chłopak mial zarelko ale widac postanowil przyaatakowac maslo... :crazyeye: A Krzysiek lubi moje psy ( no z Sonia to już big love było) i zawsze o nie dba hehe tylko czasem rączki mu opadają :eviltong: Pierwsze sukcesy mamy... zaczal siusiac na dworze Tylko z jedzonkiem chlopak zaczal wybrzydzac bo cos suchego nie chce mi dzisiaj jesc... aaaa no i udalo sie go nam wykąpac bo w hoteliku chyba nie zdązyli ( jak wszedł do auta to wszyscy musieli okna pootwierac i jeszcze bąki po drodze puszczal :evil_lol: wiec robił nam pobudke na trasie co jakis czas) no ale po kapieli wyglada chłopak jak biały wilk :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 16, 2009 Share Posted January 16, 2009 a co..!? pan arystokrata, w koncu do miasta sie przeprowadzil.. z jakiegos zawsiowego Szymanowa :lol: zartuje oczywiscie, bo mnie tam taka dziura jak Szymanow bardzo sie podoba - z widokiem na Ślężę. Tam jest naprawde niewesolo dojechac.. zwłaszcza pod koniec - jak wypada sie z poprzedniej wsi na tą wąską uliczke miedzy polami.. pozniej 90stopni zakret i nie wiadomo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted January 17, 2009 Author Share Posted January 17, 2009 Bardzo dziękuje słomce2, mru i giselle4 za pomoc w spłacie hotelika:loveu: zaktualizowałam na pierwszej stronie wszystko jak trzeba było;) Ten wyjazd to był szalony pomysł :roll: ale najważniejsze, ze piesiasty jest w SUPER rękach :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 17, 2009 Share Posted January 17, 2009 A jak tam kolega Mysiastego? Z mojego bazarku rowniez niedlugo wplynie cos na Mysiastego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted January 17, 2009 Share Posted January 17, 2009 ...MagYa,ma sie dobrze mimo ze siedzi jeszcze u chłopa-kata jest dokarmiany,zwerbowałam[sama sie zgłosiła] jeszcze do karmienia wroobelterrorystkę i juz nam lzej kurcze,ale latamy i codziennie ma zarełko:oops:tylko zeby Policja szybciej sie juz uwinęła z tym problemem:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 17, 2009 Share Posted January 17, 2009 [quote name='giselle4']...MagYa,ma sie dobrze mimo ze siedzi jeszcze u chłopa-kata jest dokarmiany,zwerbowałam[sama sie zgłosiła] jeszcze do karmienia wroobelterrorystkę i juz nam lzej kurcze,ale latamy i codziennie ma zarełko:oops:tylko zeby Policja szybciej sie juz uwinęła z tym problemem:-([/quote] Dawac znac dziewczyny jak uda sie go stamtąd wyciagnac to dla niego tez spróbuje cos tu pokombinowac !! P.S Mysiasty robi super postepy!! dzis juz kupy byly na dworze wiec juz całkowicie zaczal sie zalatwiac na spacerach:multi: troszke pewniej sie zachowuje ( juz do lóżka zaczal sie pakowac :evil_lol:) moze za jakis czas ogonek nie bedzie juz taki podkulony i głowka opuszczona... ale na to ma chlopak czas...a teraz sobie spi pod kaloryferkiem i pochrapuje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted January 17, 2009 Share Posted January 17, 2009 ...BARDZO dziekujemy Figa:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 18, 2009 Share Posted January 18, 2009 kurcze raz na wozie raz pod wozem :/:shake: Niestety z Miskiem jest problem, pochlania niesamowite ilosci wody i w zwiazku z tym ma poliurie ( trudno zeby nie bo wypija 4 wielkie michy wody dziennie) jeszcze poobserwuje go kilka dni a jak nie ustapi to zrobie mu morfologie i biochemie tzn mocznik, kreatynine i cukier. mam nadzieje ze to tylko podziebiony pecherz a nie np. niedajboze cukrzyca , ale póki co poczekamy , moze to nic takiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 18, 2009 Share Posted January 18, 2009 Biedny Mysiasty... Ale pamietam rok temu jak przyjechala do mnie na dt boksia to tez pochlaniala OGROOOMNE ilosci wody, ale na szczescie po miesiacu jej przeszlo. 3mam kciuki by i u Mysiastego uspokoiło sie wszystko.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted January 18, 2009 Author Share Posted January 18, 2009 Figa nie strasz :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted January 18, 2009 Share Posted January 18, 2009 No właśnie figo77, znaleziony 12 stycznia niewidomy onek, strasznie wychudzony, już zdiagnozowany,pił przez trzy dni hektolitry wody, a siusiu zrobił po raz pierwszy po 24 h, a potem siusiał powolutku przez ok.5 min.Dzisiaj już jest lepiej z siusianiem i piciem/mniej/.Mocz zbadany, nic nie ma.Przeziębiony był na maksa, ale w takie mrozy nic dziwnego.I tak dostał antybiotyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 ...Figa...byly dni ze on wcale tej wody nie pił.:-(....moze teraz nadrabia bo ma stały dostęp do niej.Moze tez i troche podziebioniony bo buda wiatrem podszyta i jedzenie tez tylko jakies resztki...wiec poczekajmy....trzymam kciuki;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 moj Bruno po adopcji tez tak pil i duuuzo sikal(w domu tez:)), tez wzielismy go w zimie rok temu, mial stwierdzone zapalenie oskrzeli,bral antybiotyki,z tym piciem i suisianiem trwalo tez jakies 2-3 tygodnie, moze Mysiasty byl odwodniony i organizm potrzebuje tej wody:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 odwodniony nie jest - zrobilam mu proste badanie, ( z reszta był w hoteliku troche czasu i doszedł do troche lepszej formy) wydaje mi sie ze jest po prostu przeziebiony. Górne i dolne drogi oddechowe ma ok , bo go osłuchalam. Ale jak do soboty troche sie nie uspokoi z tym piciem i siusianiem to pojedziemy do mnie do wet i jeszcze pare badan sie zrobi. Ma jescze chłopak biegonkowate kupy ale to raczej ze zmiany zywienia wiec tym sie nie martwie.... Narazie mam jak z malym dzieckiem :eviltong: bo wstaje w nocy co dwie godziny zeby wyszedł bo by nie wytrzymal Za to mamy jeden plus- na dworze juz pewniej sie czuje i zaczal z ogonem do góry chodzic a nie z takim podkulaskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 No kochane cioteczki nic nie podrzucacie bazarku na Mysiastego :shake: A bazarek tylko do jutra... [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/psi-bazarek-czyli-piesaki-splacajace-dlug-mysiastego-12-01-20-01-pomoz-prosze-129116/#post11593777[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 No to mam newsy !! dzisiaj byla juz okropna biegunka i z moczem tez niewesoło.... takze zalatwilam auto i pojechalam do zaprzyjaźnionej kliniki w Zabrzu. (renomowani specjalisci:loveu:) zrobilismy morfologie w której poza minimalna niedokrwistoscia i granulozytoza ( co swiadczy o jakims toczacym sie zapaleniu) wiecej nic nie wyszlo. Biochemia ok- kw. foafataza, glukoza, mocznik i amylaza ok. Potem USG - chłopak ma dosyc podraznione jelita stad takie biegunki i ma duzo gazów, nieco pogrubiona sciana pecherza. Potem trzeba bylo zlapac mocz do badania ale jak na zlosc Misiek sie nie wysikal, bo przy USG troche ze strachu puscil siusiu wiec bede musiala zlapac na spacerze i do badania w sobote. Narazie musi niestety miec 2 dni głodówki, a potem po pare kulek Eukanuba Intestinal. Daje mu linco-spectin i metronidazol wiec powinno sie troche uspokoic. Po badaniu moczu okaze sie zapewne wiecej. pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 aha zapomnialabym, Misiek ma na oko conajmniej z 5 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NaamahsChild Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 Trzymam kciuki za Ciebie, Misiaczku, taki fajny chłopina z Ciebie i to całkiem młodziutki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.