gochna35 Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 kurcze jak po 5 latach ludzie zauważają agresję u swojego psa to aż starch pomyśleć CO moga zauważyć niechcąco po czasie i po fakcie u swoich dorastających dzieci.... no poprostu mnie trafia:angryy: suczka jak to sznaucer może i warczy i burczy i lubi pogadać ale nie wierze ze po 5 latach jakis straszny djabeł nagle z niej wyszedł :crazyeye: a najlatwiej wymyśleć alergię u dziecka - i każdy oczywiście natychmiast powinien zrozumieć ten NIEPODWAŻALNY i jedyny powód oddania psa :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 Kto wie, moze ex wlasciciele maja juz wybrany "nowy model", niekoniecznie sznauca:diabloti: Zalosni ludzie, bardzo zalosni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziamn Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 a wiecie co tu się kłania moim zdaniem nieumiejętnośc wychowania wlasnego dziecka bo Duśka na moją Oliwkę też warczy i co mam powiedziec że jest agresywna i wywalic do schronu?? [COLOR=red]paranoja[/COLOR] ludzie a alergia stała sie dobrą "wymówka" i tyle. Tak czy tak pies musi trafic do dobrego spokojnego domu. PS.a ta wspomniana bramka na drzwiach śwadczy o tym że dziecko już chodzi i to przed nim jest zabezpieczenie a suni może dokuczało i bezmyślni własciciele zamiast nauczyc dziecko i psa życ razem postanowili psa oddac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 [B]madziamm[/B] jak już [B]malawaszka[/B] napisała, nie przyklejajmy psu od razu agresji. Bo nie wiemy czy rzeczywisćie jest agresywana, możemy się tylko domyślać i teoretyzować na ten temat. Co do bramki też tak pomyślałam ale mogę się przecież mylić. Coś więcej wiadomo o Tince? Właściciele odezwali sie w spr sterylki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 4, 2008 Author Share Posted December 4, 2008 na sznaucerowym jest domek zainteresowany adopcją Tinki- nie boją się "agresji" podczas strzyżenia - Pan miał już sznaucera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Super, zeby tylko dobry domek i wlasciwy ludz:lol: bez alergii:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gochna35 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 to jeśli "wypali" - trzymamy kciuki - to będzie super - a domek gdzie był juz sznaucer to juz wogóle REWELACJA :multi: może Tina w końcu trafi do PRAWDZIWEGO domu !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 :multi: trzymam kciuki!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka55 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Czy wiadomo kiedy Tina pojedzie do domku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 czy zainteresowana osoba kontaktowala sie juz ze schroniskiem? bo bez sensu jes obiecywac komus psa bez wiedzy schroniska, ktore moze zapisac jakiegos innego chetnego i wtedy niestety ktos zostanie z rozczarowaniem bez psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 4, 2008 Author Share Posted December 4, 2008 [quote name='missy87']czy zainteresowana osoba kontaktowala sie juz ze schroniskiem? bo bez sensu jes obiecywac komus psa bez wiedzy schroniska, ktore moze zapisac jakiegos innego chetnego i wtedy niestety ktos zostanie z rozczarowaniem bez psa[/quote] mają się skontaktować - podałam tel do schroniska i nikomu niczego nie obiecywałam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Byłam w schronisku, ale Tiny nie widziałam ponieważ jest w boksach na szpitaliku i nie moglam tam wejść bo tam ostatnio panowala parwo z tego co zrozumialam. Natomiast rozmawiałam z pracownicą i do niej Tina jest łagodna a jej właściciel mówił, że dzieci na spacerach ją głaskały. I jedynie jak ktoś wykonywał gwałtowne ruchy przy niej to mogła uszczypnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 4, 2008 Author Share Posted December 4, 2008 a ciekawa jestem czy przyszli z tą kasą na sterylkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziamn Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 [quote name='Paulina87']Byłam w schronisku, ale Tiny nie widziałam ponieważ jest w boksach na szpitaliku i nie moglam tam wejść bo tam ostatnio panowala parwo z tego co zrozumialam. Natomiast rozmawiałam z pracownicą i do niej Tina jest łagodna a jej właściciel mówił, że dzieci na spacerach ją głaskały. I jedynie jak ktoś wykonywał gwałtowne ruchy przy niej to mogła uszczypnąć.[/quote] gwałtowne ruchy... tzn. że może się denerwowac ze strachu jak będzie miała spokój będzie ok. Na to wygląda że pies się poprostu boi gwałtownych ruchów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Heh Paulina, parwo byla tam owszem ale w szpitaliku i to jakies 3 tyg temu, juz dawno jest po dezynfekcji, a ona jest w ambulatorium, ale sciemniaja :) Ja moglam wchodzic i tu i tu. Za chwile udaje sie w gory, swieze informacje bede otrzymywala od pracownikow, jak bede cos wiedziala odnosnie sterylki czy jakis chetnych na nia to dam znac smsem. Mam nadzieje ze ci chetni z tego forum szybko sie odezwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 4, 2008 Author Share Posted December 4, 2008 ja też mam nadzieję - i czekamy na wieści missy87 :razz: baw się dobrze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 podnosze do gory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Off, ale co za tragedia:-( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/kupka-kosci-skora-poraniona-do-granic-mozliwosci-pomocy-126436/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 Widomo co u Tinki? Sterylka już była? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 8, 2008 Author Share Posted December 8, 2008 no ja własnie nic nie wiem i nie wiem też czy tamci ludzie dzwonili do schroniska czy nie :roll: wrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neonka Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 W schronisku dowiedziałam się ,że ktoś dzwonił, Tina jest dziś sterylizowana i "zarezerwowana". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziamn Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 TO CHYBA DOBRZE. Trzymamy kciuki aby sterylka sie udała i suniulka szybko do siebie doszła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 9, 2008 Author Share Posted December 9, 2008 tak - zgadza się ;) dostałam dziś smsa od missy87, że Tinka ma dziś sterylkę i że ktoś ją adoptuje po zabiegu - trzymam :kciuki: żeby wszystko przebiegło pozytywnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gochna35 Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 świetnie :multi: przyłączam się do trzymania kciuków !! w takim razie jak wszystko dobrze pójdzie to święta sunia spędzi w nowym domu :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Byłoby super :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.