BUDRYSEK Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Co z Juniorkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 20, 2008 Author Share Posted December 20, 2008 Budrysku, czytamy zanim cos napiszemy:diabloti: 23.12 jedzie do DS , zdrów jak ryba!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 [quote name='Zbójini']Budrysku, czytamy zanim cos napiszemy:diabloti: 23.12 jedzie do DS , zdrów jak ryba!:evil_lol:[/quote] czytam,czytam ale wszystko z doskoku wiedziałam,ze ma jechac ale chciałam sie upewnic czy to juz zaklepane? Cieszę się bardzo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Granula Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Super, że w końcu udało się wszystko zgrać i Juniorek będzie za niedługo w nowym domku :loveu: ciekawe jakie dostanie imię :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 bedzie miał Wigilię w nowym domu...super Zbójnii:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 21, 2008 Share Posted December 21, 2008 Wreście szczęsliwe zakończenie tej historii :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted December 23, 2008 Share Posted December 23, 2008 Ciesze sie bardzo. Swieta w swoim domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 23, 2008 Author Share Posted December 23, 2008 dziś pod wieczór... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AleksandraJ Posted December 23, 2008 Share Posted December 23, 2008 Nooo, to super! Zbójini, a jak tam Wasze przywiązywanie się do Juniora? Mi ciężko własnie oddac sunie z DT :( Ale jesli dom ma byc dobry, a my bedziemy mogli pomoagac innym... W kazdym razie, Good Luck Dżunior !!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 23, 2008 Author Share Posted December 23, 2008 [quote name='AleksandraJ']a jak tam Wasze przywiązywanie się do Juniora? Mi ciężko własnie oddac sunie z DT :( Ale jesli dom ma byc dobry, a my bedziemy mogli pomoagac innym... [/quote] a jak myślisz?:razz: gdyby nie to że 3 inne samce w domu i cięzko trochę to pewnie by został ale i tak tak jak mówisz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted December 23, 2008 Share Posted December 23, 2008 Szczęścia, Juniorku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 24, 2008 Author Share Posted December 24, 2008 [quote name='beka']Wreście szczęsliwe zakończenie tej historii :)[/quote] Niestety to jeszcze nie koniec tej historii:shake::shake::shake: Domek w Wodzisławiu się przewrócił przed metą... Jeszcze Pani z TG od Prinsa się zastanawia jak już jestesmy na Śląsku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 co?co sie dzieje? bo troche odpadlam od tematu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AleksandraJ Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 By ich szlag trafi... [B]Zbójini[/B] jakby byla potrzebna pomoc, to dajcie znać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 24, 2008 Author Share Posted December 24, 2008 [quote name='Betbet']co?co sie dzieje? bo troche odpadlam od tematu...[/quote] już wychodzilismy prawie z domu o umówionej porze wczoraj. Ostatni sms o adres. Pan odesłał nawet z wyjasnieniem dojazdu i ... nr telefonu do żony bo on w pracy i nie może rozmawiać. Zadzwoniłem i zeszlo mi powietrze. Może jednak po świętach? a może wogóle? a w ogóle to mieliście państwo tego psa dostarczyc już miesiąc temu...my wyjeżdzamy na święta itd... Pan by chciał bardzo, nawet dzwonil jeszcze 2 razy, że mu przykro itd. ale on pracuje i dojeżdża a żona... Nie podejme ryzyka zostawienia Juniora w tej rodzinie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 nie no wybaczcie, nawet jesli to czytają, ale...co za buraki! Tak się nie robi...Nie rozumiem, umawiać się, tyle zachodu, tyle nadziei i co... Los jest sprawiedliwy. To nie groźba, to po prostu stwierszenie.:angryy: Los odwdzięcza się za takie akcje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka121 Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Pozwólcie, że też wyrażę swoje zdanie i powtórzę za betbet -to są buraki. Nie dlatego, że nie wezmą psa, tylko dlatego, że trzeba być odpowiedzialnym. Ktoś jedzie 700km, żeby zrobić sobie przyjemność? przecież są tel, jakby chcieli psa po świętach, wystarczyło powiedzieć:angryy:. Pana też nie usprawiedliwiam, chyba dobrze zna SWOJĄ żonę, na co liczył, że zmieni zdanie jak usłyszy inny głos w słuchawce, bądź pies będzie już pod drzwiami?:angryy: Trzymam kciuki za domek w Tarnowskich Górach, oby okazał się tym właściwym, takim,który naprawdę CHCE mieć psa. Teraz zapewne większość z nas siada do wigilijnego stołu - zatem wszystkiego dobrego, samych przyjemnych chwil i zadowolenia z tego co robimy, zarówno dla siebie jak i innych:lol: WESOŁYCH ŚWIĄT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AleksandraJ Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Taaa przeciez mogli go wziąc ze sobą, a co miesiac temu jakby dostali to by go "utlenili" na czas Świąt? Szkoda słów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 całe szczęscie Zbójnii jest Zbójniim i pies pod jego opieką nie ma czego się obawiać...szkoda tylko, że musiał się tyle natrudzć, no i ten zawód. trzymaj się Zbójnii. wiem jak Ci na Juniorze zależy i żałuję, że nie mogę Ci pomóc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Juniorku, to nie były "te" domki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Granula Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 [quote name='Zbójini']już wychodzilismy prawie z domu o umówionej porze wczoraj. Ostatni sms o adres. Pan odesłał nawet z wyjasnieniem dojazdu i ... nr telefonu do żony bo on w pracy i nie może rozmawiać. Zadzwoniłem i zeszlo mi powietrze. Może jednak po świętach? a może wogóle? a w ogóle to mieliście państwo tego psa dostarczyc już miesiąc temu...my wyjeżdzamy na święta itd... Pan by chciał bardzo, nawet dzwonil jeszcze 2 razy, że mu przykro itd. ale on pracuje i dojeżdża a żona... Nie podejme ryzyka zostawienia Juniora w tej rodzinie...[/quote] k...a mać!!! szczena mi opadła... brak słów... naprawdę buraki... bakłażany i już!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Pluszowego niech sobie sprawią. Nie bedezie mu przeszkadzałao ze wyjada na swięta czy urlop.... A mówi sie że młodzież jest nie odpowiedzialna. No ale jak ma takich nauczycieli......:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Junior czemu Ty masz takiego pecha...dom tymczasowy kochany, ale nie możesz tam zostać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Własnie weszłam by poczytac jak sie Juniorowi podaba w nowym domku a tu takie wieści :shake: wierzyć sie nie chce i brak słów by to wyrazić a raczej są tylko niezgodne z regulaminiem. To co teraz? Juniora znowu trzeba wieżc w drugi koniec kraju,przynajmniej kosztmi obciążcie ten dom za niepotrzebny transport o zmarnowanym czasie i wysiłku nawed nie wspomne. Nie ściągałam jeszcze Juniora z ogłoszeń to niech idą w takim razie dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted December 26, 2008 Author Share Posted December 26, 2008 [quote name='AleksandraJ'] [B]Zbójini[/B] jakby byla potrzebna pomoc, to dajcie znać...[/quote] Jest potrzebna . Do wizyt poadopcyjnych;) Junior został u Państwa od tifet, do których miał pojechać Prins w Ptakowicach między Bytomiem a TG a to chyba blisko Ciebie;) A więc Domek z dużym sercem i warunkami ale będzie potrzebne wsparcie merytoryczne... Mianowicie dotychczasowa lokatorka to dama średniej wielkości z agresją lękową i oczywiście nie zakaceptowała Juniora:shake:. Państwo zostali uprzedzeni, że czeka ich dużo pracy nad sunią i pierwsze dni i tygodnie będą ciężkie. Czy dadzą radę? Zobaczymy... A teraz niech ktoś nas przytuli:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.