Jump to content
Dogomania

5 szczeniaków już w nowych super domach!


ewelinka_m

Recommended Posts

Przesłałam zdjęcia zaintersowanej Pani. Zasugerowałam jej, by wzięła psiaka z DT od Bazyliah, bo może malucha obejrzeć na zywo przed podjęciem decyzji.
Zobaczymy jak będzie jej decyzja.
Jeśli Pani się zdecyduje, to podam jej namiary na Ciebie Bazyliah:razz:
Mam nadzieję, że w piątek przyjedzie pozostała trójka. Jeden do Bazyliah, dwa do ciotki GameBoy.

Boszsze oby się udało;):loveu::loveu:

Bazyliah - ile razy odrobaczałaś maluchy??

Czy maluchy na działkach też były odrobaczone??? Z tego co wiem to nie:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 122
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

2 razy odrobaczałam. Odrobaczam 1 raz praktycznie zaraz jak szczeniury się pojawią, po 3 dniach 2 raz, po 10 dniach 3 raz. Odrobaczacze stosuję od najsłabszych do silniejszych. Niestety podanie takiemu psu od razu porządnego środka często ma fatalne skutki - zatrucie robakami, dodatkowo podtrucie środkiem, zbytnie obciążenie jelit.
Zawsze przy odrobaczaniu mam pod ręką kroplówę - jak tylko szczeniur jest zbyt osłabiony, podaję podskórnie - nie zaszkodzi, a trochę wypłucze.

Trzeba mieć na uwadze, że te szczeniury potwornie były zarobaczone - Emma bardziej, Elmer trochę mniej.

Link to comment
Share on other sites

wiecie jeszcze jesli jest tak, ze np mąż zonie chce dac psa - i żona tez będzie obecna przy adopcji i jest tego swiadoma, ale rodzice dzieciom i są w pelni odpowiedzialni przyjąć wychowanie psa i njlepiej jak juz mieli kiedy psa i są przyzwyczajeni to obowiązkow to niech i to tak nazywają, co innego jak piesek ma byc niespodzianką :shake:

Link to comment
Share on other sites

Ja oba swoje ONki dostałam na urodziny :oops: obie niespodzianki, jedna od rodziców, druga od chłopaka.. Oba są rozpieszczane, kochane i zadbane ;) a jedzą lepiej niż niejeden człowiek.. :roll: to też nie jest regułą.. choć w schronach widziałam psiaki, które "wyrosły na brzydkie prezenty":angryy:

Link to comment
Share on other sites

lepiej nie ryzykowac w taki sposob, bo to , ze moze się udac,bo obawiam się , ze w większosc przypadkow takie preznety nie mają tyle szczęscia. nie po to ratujemy te psiaki, zeby potem mialy trafic w nieodpowiednie ręce. Jak by nie patrzec - procz tego ze psa trzeba wychowac, karmi, leczyc w razie potrzeby itd, to niestety pochłania sporo wolnego czasu i do tego czlowiek jest uziemiony nie wyjedzie sobie od tak na weekend itd, ja bym nigdy nie dala psa do adopcji na prezent (chyba ze ewentualnie w takim przypadku, ze osoba obdarowana wiec o tym i jest obecna przy tym)

Link to comment
Share on other sites

Pisałam raczej o sytuacjach, że mamusia dziecku robi niespodziankę, synek już dorosły, ma 6 lat, obiecał, że będzie się zajmował psem. To ma być jego obowiązek :crazyeye: Albo niespodzianka dla mamusi, bo jej piesek odszedł, albo się nudzi w domu (obie sytuacje z ostatnich dni).
Na moim przykładzie - jako małe dziecko chciałam pieska, dostałam ratlerka, za którymi nie przepadam ;) Pieskiem zaopiekowała się w efekcie babcia :roll:

W życiu dorosłym dostałam moje rasowe koty w prezencie - ale ja sama je sobie wybrałam, sama rozmawiałam z hodowcami. Prezentem była zgoda TŻta i dołożenie się do kosztów zakupu ;)

Jedno i drugie prezent, ale różnica znacząca.

Link to comment
Share on other sites

Ja zdjęcia maluchów dam radę cyknąc dopiero pod koniec tygodnia :-(
codziennie mam na rano i wracam ok 16-17, jak już jest ciemno, więc zdjęcia wyjdą nie ciekawe, ale z tego co wiem cała gromadka jest identyczna!
więc myśle, że maluchy nie wiele się różnią od tych z dt Bazyliah

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img81.imageshack.us/img81/1341/img1378ln2.jpg[/IMG]

Pani z Wawy jest zdecydowana na tego szczeniorka z lewej - nie chce innego:evil_lol:
Bazyliah - czy to nie jest przypadkiem Elmer???
Jeśli nie, tego małego trzeba będzie przywieźć do Wawy. Bazyliah tu pytanie do ciebie. Jeśli ciotka GB nie da rady zapewnić maluchom tymczasu, do Wawy pojechałby tylko ten jeden ze zdjęcia. Przyjechałby w piątek późnym wieczorem.Czy mogłabyś go przetrzymać do soboty?? Dobrze by było załatwić adopcję za dnia, na spokojnie.

Link to comment
Share on other sites

MaJa - jeśli ten szczenior z fotki ma takie kolory, jak na zdjęciu, to nie jest to Elmer.
Elmer ma w naturze bardzo wyraźne rude znaczenia nad oczami - jak ten szczenior z prawej i też lekko zrudziałe na ucholach. Tylko rudego przy nosie nie ma.

Jeśli Pani z W-wy ma ochotę podjechać do Zielonki, może na żywo porównać :)

Edit: Jasne, mogę przetrzymać szczeniurka przez noc.

Link to comment
Share on other sites

Oki, w takim razie trzeba będzie małego przywieźć.
Postaram sie w tym tygodniu umówić z Panią na wizytę przedadopcyjną.
Tak jak pisałam wcześniej - mały przyjechałby w piątek późno w nocy. Dałabyś radę go przetrzymać?? Chyba, że ciotka GB się odezwie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaJa 75']Oki, w takim razie trzeba będzie małego przywieźć.
Postaram sie w tym tygodniu umówić z Panią na wizytę przedadopcyjną.
Tak jak pisałam wcześniej - mały przyjechałby w piątek późno w nocy. Dałabyś radę go przetrzymać?? Chyba, że ciotka GB się odezwie.[/quote]

Już dopisałam, że przetrzymam - szybciej mi się dziś klika, niż myśli ;)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dostałam maila od tej pani i sytuacja wygląda w ten sposób.

Pani wybrała szczeniaczka - ale chce by był już odpchlony i odrobaczony. Piesek ma iść do mieszkania i to jest warunek. W takim razie plan A by szczeniak przyjechał w piątek w nocy i był wydany do adopcji w sobotę upadł.

Czy jest plan B???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaJa 75']Właśnie dostałam maila od tej pani i sytuacja wygląda w ten sposób.

Pani wybrała szczeniaczka - ale chce by był już odpchlony i odrobaczony. Piesek ma iść do mieszkania i to jest warunek. W takim razie plan A by szczeniak przyjechał w piątek w nocy i był wydany do adopcji w sobotę upadł.

Czy jest plan B???[/quote]


sorki - ale dlaczemu? wiesz, ze nie nadazam...ale jeśli maluchy są na działce to na bank były odrobaczane - jedynie mogą nie byc odpchlane - ale znając trybiki działania Erki i Elwiry to powinny być:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli by był zapchlony, to opryskam go u siebie, żaden problem. Odrobaczyć dodatkowo też mogę.

Tylko MaJa 75 napisz tej Pani, że szczeniaki odrobacza się co miesiąc do ukończenia 6 m-ca życia - a i tak można znaleźć jeszcze pojedyncze robale. Nie ma możliwości odrobaczenia 100-procentowego - nawet u psów z najlepszej hodowli. Środki działają tylko na postać dorosłą, nie działają na jaja, które są zagnieżdżone w różnych miejscach.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...