ewaka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Mówisz o maluszkach-rodzeństwie? Wiem, widziałam, dotykałam - białaska i rudzielca. Fajne, tylko szkoda, ze tak szybko wyrosną i stana sie wielkimi potworami HOKKAIDO TERRORYZUJACYMI SWOICH WŁAŚCICIELI I OCZYWIŚCIE ICH MAŁE DZIECI :evilbat: :lol: Quote
NNikka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Fajne prawda? Ale jeśli chodzi o V grupe to najbardziej chyba lubię shibe... a zwłaszcza podoba mi się ta Iwony czarna podpalana... miód :D Quote
ewaka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Ja tam musze się wykazać patriotyzmem, i haszczakom będę wierna do końca zycia. ;-) Co prawda zawsze podobały nam się też karelczyki i pochodne Akit, alem już w tej chwili w innej grupie - DJP. Zwłaszcza DOminik ciagle na nie choruje, bo chciałby żeby mu taki bandyta, po podwórku biegał, i żeby mógł z nim waleczki urządzać. A ty to Nnikka, masz widze pociąg po prostu do małych psów ;-) Mopsiki, Yorki, Shibki. A swoja drogą słyszałam, że Shiby to są dopiero cudaki :o Henio Marzec, który ma 12 hasiorków, kilka kundelków i właśnie Shibkę, opowiadał mi jak ta jego Shiba, rzuca się do gardła wszystkim jeog hasiorom. Ponoć sterrorzyowała całe stado. Tak bąbel :evil: Quote
Izis Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Henio Marzec, który ma 12 hasiorków, kilka kundelków i właśnie Shibkę, opowiadał mi jak ta jego Shiba, rzuca się do gardła wszystkim jeog hasiorom. Ponoć sterrorzyowała całe stado. Tak bąbel :evil: A z jakiej hodowli jest ta shiba? Bo moja znajoma ma dwie i strasznie narzeka na ich charaktery i zdrowie też. :-( Quote
NNikka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Ewa lubie małe rasy bo nie mieszkam w domku i chociaż mam bardzo duże mieszkanie nie chciałabym męczyć psa w imię własnego widzimisie... Jak się w końcu przeprowadzę to napewno cos dużego trafi pod mój dach... miałam juz w życiu doga i moze do tego wróce... albo nowofunland? Quote
ewaka Posted November 2, 2004 Posted November 2, 2004 Dawno mnie tu nie było, więc nadrabiam zaległości. ;-) Oczywiście, że Mały robi postepy. Własciwie, to niewiele mam do powiedzenia nowego, bo po porstu pies, jest już jakby całkiem nasz, zachowuje się jakby był z nami od małego, i generalnie nie sprawia żadnych problemów. W niedzielę był drugi raz na treningu, I PO RAZ PIERWSZY JECHAŁ Z INNYMI PSAMI W PRZYCZEPIE. NAWET NIE WYŁ !!! Ale jak wysiadł, to sie lekko zdziwił, bo nagle zobaczył jeszcze kilkanaście taich haszczaków jak nasze + kilkanaście ogromnych malamutów. Trzeba przyznać, ze na początku lekko stracił rezon ;-) Po czym wrócił do normy i dalej chciał je wszystkie pożreć swoją małą japką. Na treningu miał jechać na rowerze, z nasza przyjaciółką Klaudią, ale najpierw wyrwał jak głupi, a potem zawrócił, bo sie zorientowała, że ani ja ani Dominik nie biegniemy razem z nim. Lanci jest taki, że jak tylko znikamy mu z oczu, to dostaje histerii, wyje, płacze i ucieka do nas. Puścilismy więc Domina z szescioma hasiorkami, i wtedy Lanci czując jego trop biegł całą trasę ;-) Poza tym nie daje się dotykać nikomu kogo nie zna, nawet naszej rodzinie, no chyba, że wprowadzimy ich do domu, i po kilku godzinach mogą dostąpić zaszczytu drapnięcia malucha. Bardzo nam się to podoba, bo z reguły na hasiory to wszyscy sie rzucają z łapami do miziania, a te ani drgną 0X Właśnie teraz Lanci pojechał do weterynarek, które maja obejrzec jego pyszczek, jak dobrze pójdzie na dniach bedzie miał już zszyty ryjek. Oczywiście, Lancelota moge już teraz ja nosić na rękach. Wyciągać z samochodu, przyczepki, i na odwrót. Poza tym mały jest baaaaardzo uczuciowy, co demonstracyjnie nam okazuje, jak tylko nie jest przemęczony bieganiem. ;-) Nie widać, też tego za bardzo, (przynajmniej tak nam się to wydaje ;-)), ale PRZYBIERA NA MASIE!!! Puszorek juz jest za ciasny :cry: , i musze mu uszyć jakiś nowy... podobnie obroża, powoli wymaga przesuwania ;-) Co prawda, Dominik ostatnio zarobił kłem od Lancelota, w sam środek dłoni, ale troche przez własna nieuwagę. Lanci ma dwa czułe miejsca - na karku i w okolicach tego rozerwanego pyszczka - w razie nagłego ruchu, gdy spi, lub gdy chce się go szybko wziąć za obrożę i złapie się za mocno za futerko - potrafi sie jeszcze CZASEM odwinąć . Domin przyparł go wtedy do podłogi, ale druga ręką otwierał drzwi, i wtedy mały go capnął. Był jednak bardzo przerażony ta sytuacją... Ale jak mówię, to jedyny taki przypadek przez ostatni miesiąc. Lanci po prostu musi widzieć każdy ruch, trzeba go robić zdecydowanie, i jakby od ruchowo - wówczas można z nim zrobić wszystko. Myslę, że długo jeszcze potrwa nim zapomni, ze ktoś mu w ten sposób robił krzywdę. Co do fotek - MAM zrobione, ale będą u mnie dopiero w piątek ;-) Aha, Izis, ta shiba Henia Marca jest też od Iwony. ;-) Quote
Izis Posted November 2, 2004 Posted November 2, 2004 Aha, Izis, ta shiba Henia Marca jest też od Iwony. ;-) A to miał szczęście ;-) Te u mojej znajomej są z innej hodowli i niestety nie są godne polecenia :-( Quote
takatuka Posted November 2, 2004 Author Posted November 2, 2004 :D Ale jak wysiadł, to sie lekko zdziwił, bo nagle zobaczył jeszcze kilkanaście taich haszczaków jak nasze + kilkanaście ogromnych malamutów. Trzeba przyznać, ze na początku lekko stracił rezon :o też bym straciła :wink: Poza tym nie daje się dotykać nikomu kogo nie zna, nawet naszej rodzinie Ciekawe jak w styczniu mnie potraktuje :roll: :evilbat: jak dobrze pójdzie na dniach bedzie miał już zszyty ryjek :kciuki: Wyczochrać ode mnie tego skubańca :D Quote
SH Posted November 5, 2004 Posted November 5, 2004 Jak to fajnie zajrzeć czasem w ten topic, na którym pojawiają się od jakiegoś czasu tak dobre wiadomości :D Tak trzymać :klacz: Quote
ewaka Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 oki, no to mam kilkanaście nowych, to wrzucam, jeno nie pamiętam kolejności, to podpisze, je dopiero jak wrzucę (o ile mi się uda :-? ) UFFF.... Quote
takatuka Posted November 6, 2004 Author Posted November 6, 2004 Kochana morda :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: Aż mi się płakać zachciało..... kiedy ja go wreszcie zobaczę :roll: Widać, że troszeczkę przytył a ta sierść :iloveyou: pięknie :D Quote
SH Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Lanci jest boski :iloveyou: Z mordki od razu widać, że jest z Wami szczęśliwy :B-fly: A futerko to ma szczerze mówiąc lepsze niż jego "siostrzyca" pokazywana na wystawie w Częstochowie :D Quote
ewaka Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 No, wydaje mi się, że to były ostatnie fotki Lanciego w tym stanie, i tak pozostanie przez dłuzszy czas ;-) Fotki były robione w ostatnią niedzielę na klubowym treningu, a dziś Lanci naprawiał samochód 8), i chyba chciał "poprawić" klocki hamulcowe po Dominiku, przy czym wpadł do domu CAŁY UTYTŁANY OLEJEM SAMOCHODOWYM I INNYMI MAZIAMI SPOD SAMOCHODU :evilbat: :evilbat: (nie wspomnę już o tym, że wczoraj po raz pierwszy go wykąpaliśmy ;-) ) Oczywiście, piękne białe futerko śmierdzi teraz na kilometr i jest zabezpieczone gruuuuubą warstwą czarnego tłuszczu 0X Co do Lancika, to mam z nim problem, bo ten puszorek, z którym go wzięlismy - jest na niego już za mały ;-) przymierzałam już wszystkie szorki jakie mam - ale Hokki mają jednak zupełnie inną budowę ;-( przede wszystkim są krótsze :-? od hasiorów, i nawet najwęższe szelki wiszą mu pod klatą i za ogonem! Czeka mnie wiec szycie - jest więc szansa, ze nie zawitam juz na forum, bo te umiejętności wymagają cierpliwości, której ja nie mam za grosz :roll: :wink: SH, a która siostra była wystawiana w Częstochowie, może wiesz? Ciekawa jestem jak wygląda, może ktoś robił jakieś fotki? Quote
Matagi Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Przystojniak z Lanciego :P :P :P Wygląda super!!!Patrzę ,że reperacja tegoż osobnika postępuje na każdym kroku i tak trzymać :P :P :P Quote
Agappe Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 mały jest świetny :)) w szczególnosci podoba mi sie drugie zdjęcie :) widać że mały wariat :) Quote
takatuka Posted November 7, 2004 Author Posted November 7, 2004 Pozwolę sobie wstawić fotkę siostry Lanciego za SH Oto YOSHIOKA Tajgeta Quote
Manu Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Poznałam dziś Lanciego !!! :angel: :D :angel: Jaki agent !... :roll: 8) :lol: Super jest ! Dziś lub jutro (jak się wyrobię) wstawię zdjęcia 8) Quote
Agappe Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Lanci mi sięo wiele bardziej podoba od jego siostry.. zresztą ogolnie białe hokkaido są według mnie najłądniejssze. manu czekamy z niecierpliwością na zdjęcia :) Quote
takatuka Posted November 7, 2004 Author Posted November 7, 2004 Kurczę Manu zazdroszczę ci jak cholera :evilbat: A tak przy okazji - dał Ci się pogłaskać 8) Czekam na fotki.... Quote
Manu Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 A tak przy okazji - dał Ci się pogłaskać 8) Jasne ! 8) Nawet bardzo :D Quote
takatuka Posted November 7, 2004 Author Posted November 7, 2004 No nie :motz: :angryy: :wink: :wink: Quote
Manu Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Lanci na dzień dobry tak nas witał :o Lanci ogląda się za Dominikiem, który mu odjechał zaprzęgiem Lanci 1 Lanci 2 Lanci 3 Z serii "wielka miłość" 1 Z serii "wielka miłość" 2 Z serii "wielka miłość" 3 Z serii "wielka miłość" 4 Z serii "wielka miłość" 5 Quote
Manu Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Tak Lanci reaguje często na obce osoby ( i to jest jeszcze ta łagodna opcja 8) ): http://www.websamba.com/manuk/lanci_artek1.jpg http://www.websamba.com/manuk/lanci_artek2.jpg http://www.websamba.com/manuk/lanci_artek3.jpg http://www.websamba.com/manuk/lanci_artek4.jpg Na mnie też tak na początku reagował. Ale ja byłam uparta 8) i go przekonałam, że korona mu z głowy nie spadnie, jak się da pogłaskać. Najpierw koło pyszczka..., po policzku..., za uszkiem podrapać... 8) Jak już było całkiem nieźle, to go przekonałam, że przyjąć upominek, to też nic uwłaczającego 8) - i dostał ode mnie kilka psich smakołyków :lol: To go jakoś zmieniło nieco :wink: i pozwalał się już głaskać z łatwością po karku, po grzbiecie, poklepać po boku... Oczywiście cały czas taki niepewny, pokazujący z lekka ząbki, jak mu jakiś ruch nie odpowiadał... Chętnie dość się odsuwający co jakis czas i generalnie nie tak bardzo zainteresowany pieszczotami :lol: - a właściwie to ledwie je tolerujący :( No, ale nie było źle..... :lol: Osiągnęłam taki poziom bliskości kontaktu z Lancim: 8) http://www.websamba.com/manuk/lanci_i_ja.jpg Quote
Matagi Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Super zdjęcia Manu!!! :P :P :P Mały Lanc ma charakterek bardzo podobny do akita.,było nie było,to ziomkowie.Życie Lancelota nie rozpieszczało,to młodziutki pies,dopiero poznaje te lepsze strony życia,wyjdzie jeszcze na "ludzi" :P Tą jego nieufność widać bardzo dokładnie.Akita jak kogoś pozna i polubi ,albo zacznie tolerować,pamięta zawsze,choćby minął rok.Ciekawa jestem jak to będzie z Tobą ,Manu i z Lancelotem?Mam nadzieję ,że Lanci sklerozy nie ma :wink: :wink: :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.