Jump to content
Dogomania

"Ja albo mój pies" TVN Style


Marysia B.

Recommended Posts

Brązowo - biały charcik jest przerażony przez cały odcinek, może nie widać dokładnie wszystkiego na moich filmikach, ale pies chowa ogon, cały się "kurczy", kładzie uszy... Wygląda jakby chciał zniknąć.

Metoda jest tragiczna i wyjaśniłam już dlaczego, to jest maskowanie objawów - w tym przypadku lęku za pomocą siły. Tak jak psa można trzasnąć gazetą i ze strachu więcej tego nie zrobi, tak można szturchać, kopać i siłą trzymać w powietrzu...

Ludzie którzy biją swoje psy też często mogą się pochwalić grzecznym i ułożonym psem. Ale to już inna sprawa, ze taki pies pracuje ze strachu i przymusu, a nie z radości.

Kiedyś na owczarkowym forum ktoś wkleił filmik z pracującym belgiem. Niby pracował elegancko... Ale jak ktoś wie o czym mówi, to od razu widzi, że pies pracuje w stresie. A jedynym problemem tego psa mogło być złe nagradzanie (klepanie po głowie).
Jeżeli zatem pies źle nagrodzony pracuje tylko dlatego, że musi, cóż można powiedzieć o psie dźganym i kopanym, nie mówiąc o niekończących się korektach na obroży (nie jestem im przeciwna jak są stosowane rozsądnie)

[URL]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=15892[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 919
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Pies Pustyni']Dlaczego nie skutkuje?Probowalas?To co jest tam pokazane to tylko demonstracja-przeciez ten pies spokojnie stoi,nic nieporzadanego nie robi,wiec za co mialby byc karcony? [/QUOTE]

Napisałeś: 'To stukniecie pieta to faktycznie troche przesadzone bylo,[B]chociaz na psie nie zrobilo zadnego wrazenia[/B].' Jest to jednoznaczne z brakiem porządanego skutku. Sam sobie odpowiedziałeś.

[quote name='Pies Pustyni']W takim razie oswiec mnie i wyjasnij prosze po czym poznajesz,ze ten charcik jest przerazony.[/QUOTE]

Spięta postawa psa, chęć ucieczki, chęć obrony, wysyłanie CSów, przerażone oczy. Pies broni się, kiedy jest zagrożony, co jest równoznaczne w tym przypadku z przerażeniem, tak? Ten próbuje się obronić poprzez wspomnianą już ucieczkę, chęć uwolnienia się z rąk tego wariata. On nie daje mu możliwości ucieczki, uwolnienia się i nie ma mowy, aby pies nie był przerażony!

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][FONT=Calibri]Właśnie dlatego nie traktuje Cezara jak jakiegoś autorytetu, biedny charcik:shake:. Na pewno wielu psom z jego programu można było pomóc bardziej delikatnymi metodami. W jego programie najbardziej wkurzają mnie właściciele tych psiaków, którzy z zachwytem patrzą jak facet szarpie, poddusza dławikiem, przygniata do gleby, czy robi wodę z mózgu ich najlepszym przyjaciołom. Rozumiem że czasem trzeba zastosować twardszą szkołę, szczególnie jeśli trafi się jakiś silniejszy psychicznie osobnik, ale przy delikatniejszym futrzaku jest to zupełnie zbędne, a może nawet spowodować odwrotny skutek. Ja bym mu swojej Tośki, żeby jej wyleczył agresję lękową do ONków, nie oddała. [/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anna&Tosia'][SIZE=3][FONT=Calibri]Właśnie dlatego nie traktuje Cezara jak jakiegoś autorytetu, biedny charcik:shake:. Na pewno wielu psom z jego programu można było pomóc bardziej delikatnymi metodami. W jego programie najbardziej wkurzają mnie właściciele tych psiaków, którzy z zachwytem patrzą jak facet szarpie, poddusza dławikiem, przygniata do gleby, czy robi wodę z mózgu ich najlepszym przyjaciołom. Rozumiem że czasem trzeba zastosować twardszą szkołę, szczególnie jeśli trafi się jakiś silniejszy psychicznie osobnik, ale przy delikatniejszym futrzaku jest to zupełnie zbędne, a może nawet spowodować odwrotny skutek. Ja bym mu swojej Tośki, żeby jej wyleczył agresję lękową do ONków, nie oddała. [/FONT][/SIZE][/QUOTE]


I tu się z Tobą zgadzam. ;)

Ten człowiek powinien się zajmować psami agresywnymi, psami silnymi, problematycznymi, wiecznie pewnymi siebie, ale nie przerażonymi, delikatnymi chucherkami... Jestem ciekawa, ile psów padło u niego na zawał...

Link to comment
Share on other sites

To film z tym charcikiem (2.30coś minut widać jak charcik cały się trzęsie) :

[video=youtube;cffj0vOBWsc]http://www.youtube.com/watch?v=cffj0vOBWsc&feature=channel[/video]

Tutaj coś dla właścicieli borderów - jak się nie chce z borderem trenować zawsze można go skopać, będzie spokój ...

[video=youtube;0fAD2T_bAdY]http://www.youtube.com/watch?v=0fAD2T_bAdY&feature=channel[/video]

Może się mylę , ale czy ta kobieta nie powinna wykorzystać potencjału tego psa w inny sposób , a jeżeli chodzi o skakanie przy wyciąganiu smyczy - nauczyć borderkę prostej komendy "zostań" :roll:?

A tu mam coś milszego - boski Cesar , oddał pałeczkę koledze , a kolega zastosował inne metody.

[video=youtube;S3XrKkrAZpY]http://www.youtube.com/watch?v=S3XrKkrAZpY&feature=related[/video]

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czemu skakanie tego pożal się boże nie do końca Bordera było takim problemem.Skacze nie wychodzi ,nie skacze idziemy na spacer.A ten Owczarek to taaaaaki agresywny ,że szok.Z tego co pamietam dziamgał na psy.Czyli robił to co 99% ONków dużo hałasu i na tym ich agresja się kończy.Mój pseudoprawie ON drze ryja i warczy na psy prawie zawsze ,a po spuszczeniu ze smyczy wita się normalnie...Zauważyłem ,że dużo ludzi zgłaszajacych się do tego typu programów chyba chce pokazać swoje mordy w TV.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mada:)']Ten człowiek powinien się zajmować psami agresywnymi, psami silnymi, problematycznymi, wiecznie pewnymi siebie, ale nie przerażonymi, delikatnymi chucherkami... Jestem ciekawa, ile psów padło u niego na zawał...[/QUOTE]
Nie daj Bóg!!!!!!
Takie metody u tak silnych psów mogą skutkować tylko i wyłącznie agresją w szybszym, lub krótszym terminie.



Znalazłam pewien tekst i wysiliłam się aby go przetłumaczyć. Może Ci, którzy "wyznają" tego Pana, a Nas ciemnej masy nie chcą słuchać - posłuchają ekspertów. Wybaczcie wszystkie błędy w tłumaczeniu i kiepską formę literacką :)

wersja tłumaczona
[quote] Światowej sławy treserzy, behawioryści i weterynarze ostrzegli National Geographic przed potencjalnie niebezpiecznymi metodami Cesara Millana. Poniżej cytaty ekspertów:

[B]Dr. Nicholas Dodman - Professor and Head, Section of Animal Behavior [/B][B]
Director of Behavior Clinic, Tufts University - Cummings School[/B] [B]of Veterinary Medicine[/B]
„Metody Cesara Millana są oparte na karaniu. Wyniki, pomimo tego, że szybkie, będą tylko tymczasowe. Jego metody są bezcelowe, już niestosowane, w niektórych przypadkach niebezpieczne oraz niehumanitarne. Nie chciałoby się być psem pod wpływami Cesara. Smutnym jest fakt, iż widzowie nie rozpoznają błędów w jego metodach. Mój znajomy myśli, że to parodia. Napisaliśmy do National Geographic, że cofnęli szkolenie psów o 20 lat.”

[B]Jean Donaldson, The San Francisco SPCA-Director of The Academy for Dog Trainers Jean Donaldson, San Francisco SPCA, [/B]
„Praktyki takie jak fizyczna konfrontacja psów agresywnych i używanie dławików przy psach lękliwych są oburzające, nawet przy najbardziej przerzedzonych standardach szkoleniowych. Zajęcie (przyp. tł. - szkolenie psów), które poczyniło powolne kroki w swoim profesjonalizmie, zaawansowaniu od strony technicznej i humanitarnych standardach zostało ogromnie cofnięte. Od dawna jestem bardzo zaniepokojona popularnością Pana Millana, ponieważ wielu będzie go naśladować. Wykorzystanie słowa „zaklinanie” dla praktyk brutalnych i opartych na błędnych przesłankach jest niezgodne z sumieniem.”

[B]Dr. Suzanne Hetts, certyfikowany zwierzęcy behawiorysta stosowany, [/B][B]
Współwłaścicielka Animal Behavior Associates, Inc., Littleton, CO [/B]
„Wielu wykwalifikowanych profesjonalistów, wypowiedziało swoje obawy na temat dobra psów, które odczuły silne korekty z rąk Pana Millana. Moje obawy są oparte na jego niestosowności, niedokładnych instrukcjach oraz całkowicie sfabrykowanych tłumaczeń psich zachowań. Jego pomysły, a w szczególności te dotyczące „dominacji” są kompletnie odcięte od nauk etologicznych i sposobów uczenia się zwierząt, które są naszą największą nadzieją na zrozumienie, wyszkolenie i spełnienie potrzeb naszych psów. Wiele metod, do których używania zachęca, jest niebezpiecznych i mających zły wpływ na związek właściciela i psa.”

[B]Vyolet Michaels, CTC, CPDT (certyfikowany psi trener I doradca behawioralny) właściciel Urban Dawgs, LLC of Red Bank, NJ[/B]
„Cesar Millan używa przestarzałych metod, które są niebezpieczne i niehumanitarne. Używanie dławika i bieżni, aby leczyć lęk przed nieznajomymi i psami, jest zupełnie nieodpowiednie. Miejmy nadzieję, że kanał National Geographic posłucha społeczności naukowej i zaprzestanie produkcji „Zaklinacza psów”.”

[B]Janis Bradley, Instruktorka w The San Franciso SPCA Academy for Dog Trainers, autorka książki "Dogs Bite" [/B]
„W swoim programie Cesar Millan używa głównie metod awersyjnych (szarpnięcia smyczą, kopnięcia, szturchnięcia ręki o szyję psa) Nie są one uwarunkowane, gdyż są tak częste, że nie są połączone z żadnym konkretnym zachowaniem – z punktu widzenia psa – jest on szturchany w zasadzie stale. Daje to efekt nazywany „wyuczona bezradność” co oznacza, że zwierzę zbiera się w sobie i robi jak najmniej się da. To jest to co Millan nazywa „spokojnym podporządkowaniem się” (poddaniem się). Jest to dokładnie to samo, co robi szczur w „klatce Skinnera” która jest poddawana okresowym wstrząsom, których nie może uniknąć. Może się to stać bardzo szybko, powiedzmy sobie, w dziesięć minut? Zagrożenia dla psa są oczywiste, zaczynając od chronicznego stresu, kończąc na pogłębieniu się agresji. Ten list jest najprostszym uzasadnieniem faktu, iż metody awersyjne są złym pomysłem w radzeniu sobie z agresją. Nawet używane w zasadzie poprawnie, jako pozytywną karę za niektóre zachowania takie jak warczenie, metody awersyjne nie robią nic w kierunku zmiany leżącego u podstaw, ukrytego lęku czy wrogości, więc najlepsze na co można liczyć, słowami lekarza weterynarii i behawiorysty Iana Dunbara jest „pozbycie się zegara z bomby zegarowej”. Zatem takie metody, w istocie zwiększają ryzyko pogryzienia.”

[B]Fragment listu od Lisa Laney, Dip. DTBC, CPDT, CBC do National Geographic przed wyświetleniem “Zaklinacza psów”:[/B]
„Program przedstawia metody awersyjne i okrutne– używane do pracy nad poważnymi lękami i problemami spowodowanymi strachem – zarządzane przez osobę bez żadnej formalnej edukacji w dziedzinie psiego zachowania. Wyniki, które są pokazywane, to prawdopodobnie efekt krótkotrwały, powstały w wyniku „wyuczonej bezradności” lub zmęczenia, z których to żadne nie wpływa na zachowanie w znaczący, długotrwały sposób – na pewno nie w pozytywnym znaczeniu. My, będący pionierami w próbach zakończenia tej ignorancji, która sprowadza okrutne traktowanie na naszych psich towarzyszy, jesteśmy zawiedzeni widząc, że ten program trafi do mas, zwłaszcza przez kanał National Geographic. Ignorancja, którą szerzy ten program, da równie niedouczonym ludziom zielone światło w poddawaniu swoich psów przemocy. W efekcie, psy będą reagowały jeszcze bardziej defensywnie, będą gryzły więcej ludzi – i kończyły martwe.”

[B]Steve Dale [/B]
„Mam poważne obawy, gdyż jego metody są często bardziej zastraszające, niż motywujące. W telewizji, psy często się poddają, lecz są do tego zmuszone – można to rozpoznać po języku ich ciała: ogon na dół, pysk zamknięty, uszy do tyłu, oczy rozszerzone… Przekonuję, iż motywujące przywództwo jest o wiele bardziej efektowne od prowadzenia przez zastraszenie.”

[I]Poniżej są „referencje” ostatniego mówiącego (nie chciało mi się już ich tłumaczyć, google pomoże):[/I]

Steve Dale is the author of the twice weekly syndicated newspaper column “My Pet World” (Tribune Media Services).. He's also the host of syndicated radio programs Steve Dale's Pet World, The Pet Minute with Steve Dale; and Pet Central, at WGN Radio, Chicago. Steve is a contributing editor at USA Weekend, special correspondent/columnist Dog World and editor-in-chief of PawPrints (a newsletter for veterinarians). His books include “American Zoos” and “DogGone Chicago.” Steve's appeared on The Oprah Winfrey Show; National Geographic Explorer; Pets Part of the Family on PBS; several Animal Planet Shows; Fox News Channel, and Balance TV (Canada). He was a regular on WGN-TV Chicago. Touted as reaching more pet owners than any other pet journalist, Steve's a frequent guest expert on radio shows all over America and Canada; he's been quoted in dozens of newspaper and magazine stories, including the Los Angeles Times, USA Today, and Redbook. He's certified as a Behavior Consultant by the International Association of Animal Behavior Consultants, and the recipient of many awards including the prestigious AVMA Humane Award.
[/quote]
wersja org.
[quote]
World-renowned dog trainers, behaviorists and veterinarians had all warned National Geographic that Millan's methods had the potential for disaster. Below are quotes from noted experts:

[B]Dr. Nicholas Dodman - Professor and Head, Section of Animal Behavior [/B][B]
Director of Behavior Clinic, [/B]Tufts University [B]- [/B]Cummings School [B]of Veterinary Medicine[/B] “Cesar Millan's methods are based on flooding and punishment. The results, though immediate, will be only transitory. His methods are misguided, outmoded, in some cases dangerous, and often inhumane. You would not want to be a dog under his sphere of influence. The sad thing is that the public does not recognize the error of his ways. My college thinks it is a travesty. We've written to National Geographic Channel and told them they have put dog training back 20 years.”
[B]
Jean Donaldson, The San Francisco SPCA-Director of The Academy for Dog Trainers Jean Donaldson, San Francisco SPCA, [/B]
“Practices such as physically confronting aggressive dogs and using of choke collars for fearful dogs are outrageous by even the most diluted dog training standards. A profession that has been making steady gains in its professionalism, technical sophistication and humane standards has been greatly set back. I have long been deeply troubled by the popularity of Mr. Millan as so many will emulate him. To co-opt a word like 'whispering' for arcane, violent and technically unsound practice is unconscionable.”

[B]Dr. Suzanne Hetts, Certified Applied Animal Behaviorist [/B][B]
Co-owner of Animal Behavior Associates, Inc., [/B][B]Littleton[/B][B], [/B][B]CO[/B]
"A number of qualified professionals have voiced concern for the welfare of pet dogs that experience the strong corrections administered by Mr. Millan. My concerns are based on his inappropriateness, inaccurate statements, and complete fabrications of explanations for dog behavior. His ideas, especially those about “dominance”, are completely disconnected from the sciences of ethology and animal learning, which are our best hope for understanding and training our dogs and meeting their behavioral needs. Many of the techniques he encourages the public to try are dangerous, and not good for dogs or our relationships with them ."

[B]Vyolet Michaels, CTC, CPDT (Certified Dog Trainer and Behavior Counselor) Owner of Urban Dawgs, LLC of Red Bank, NJ[/B]
"Cesar Millan employs outdated methods that are dangerous and inhumane. Using a choke chain and treadmill to treat fear of strangers and dogs is completely inappropriate. Hopefully the National Geographic Channel will listen to the scientific community and discontinue production of The Dog Whisperer."

Janis Bradley, Instructor at The San Franciso SPCA Academy for Dog Trainers, Author of the book, "Dogs Bite"
"On his TV show, the main method Millan uses for aggression is aversives (leash jerks, kicks, snaps of the hand against the neck, and restraint, among others) applied non contingently. The aversives are non contingent because they are so frequent that they're not connected to any particular behavior on the part of the dog—the dog gets popped pretty much constantly. This results in a state called learned helplessness, which means the animal hunkers down and tries to do as little as possible. This is what Millan calls "calm submission." It's exactly the same thing you see in a rat in a Skinner box that is subjected to intermittent shocks it can do nothing to avoid. This can happen quite fast, by the way, shall we say in ten minutes? The dangers to the dog are obvious, ranging from chronic stress to exacerbating the aggression, ie, some dogs fight back when attacked. This latter is the simplest reason that aversives are a bad idea in treating aggression. Even used technically correctly as positive punishment for specific behaviors like growling and snarling, aversives do nothing to change the underlying fear or hostility, so the best you can hope for, in the words of fa med vet and behaviorist, Ian Dunbar, is "removing the ticker from the time bomb." Thus such methods substantially increase the risk to humans of getting bitten

[B]Excerpt of letter from Lisa Laney, Dip. DTBC, CPDT, CBC [/B][B]
to National Geographic before airing “The Dog Whisperer”:[/B]
“The intended program depicts aversive and abusive training methods - treatment for some serious anxiety and fear based issues - being administered by an individual with no formal education whatsoever in canine behavioral sciences. The "results" that are shown are more than likely not long lasting changes, but the result of learned helplessness, or fatigue, neither of which impact behavior to any significant long term degree - at least not in a good way. For those of us who are pioneering the effort to end the ignorance that drives the cruel treatment administered upon our canine companions, it is disappointing to see that this programming will reach the masses - especially on the NG Channel. The ignorance that this program perpetuates will give equally ignorant people the green light to subject their dogs to abuse. In turn these dogs will react even more defensively, will bite more people - and end up dead.”

[B]Steve Dale[/B]
"I have serious concerns because his methods are often intimidating rather than motivating. On TV, the dogs do comply but often they're being forced to - you can tell by their body language: tail down, mouth closed, ears back, eyes dilated... I argue that motivating leadership is far more effective than leading through intimidation."
Steve Dale is the author of the twice weekly syndicated newspaper column “My Pet World” (Tribune Media Services).. He's also the host of syndicated radio programs Steve Dale's Pet World, The Pet Minute with Steve Dale; and Pet Central, at WGN Radio, Chicago. Steve is a contributing editor at USA Weekend, special correspondent/columnist Dog World and editor-in-chief of PawPrints (a newsletter for veterinarians). His books include “American Zoos” and “DogGone Chicago.” Steve's appeared on The Oprah Winfrey Show; National Geographic Explorer; Pets Part of the Family on PBS; several Animal Planet Shows; Fox News Channel, and Balance TV (Canada). He was a regular on WGN-TV Chicago. Touted as reaching more pet owners than any other pet journalist, Steve's a frequent guest expert on radio shows all over America and Canada; he's been quoted in dozens of newspaper and magazine stories, including the Los Angeles Times, USA Today, and Redbook. He's certified as a Behavior Consultant by the International Association of Animal Behavior Consultants, and the recipient of many awards including the prestigious AVMA Humane Award.
[/quote]

Link to comment
Share on other sites

znawcą szkoleniowym nie jestem, ale wzięce na ręce spanikowanego psiaka raczej pogłębi w nim strach ... ogólnie masakra :/ obcy facet i przerażony pies :o nie dość że psiak ma krucha psychike to ten jeszcze ją pognębia.. wiadomo że "ofiara" w końcu przestaje sie wyrywać z bezsilności.. ale to nie znaczy że piesek już będzie "funkiel nówka" :o

a co do skaczącego bordera ja bym nie korygowała takiego zachowania, póki pies nie skacze po mnie a tylko wzwyż z szczęścia to po co mu to odbierać.. gorzej jakby skakał na właścicielkę ..

Link to comment
Share on other sites

Tak to już jest, jak przychodzi "znawca", "z telewizji", wielki to autorytet i wiedza nieskończona...
Dlatego poza tym, że właścicielom najwyraźniej brak jakiejkolwiek podstawowej wiedzy, to głównie wina NG za wyświetlanie tego programu.
Moja mama np, psy lubi i dobrze traktuje, ale w zakresie wychowania słucha mnie w 100%, bo wie że się tematem interesuję i jeżeli kogoś ma pytać, to mnie. Więc robi dokładnie to co mówię. Nie ważne, że mogę się mylić, ale ważne że wiem na ten temat najwięcej ze znanych jej osób, co z jakiegoś powodu czyni mnie autorytetem w tych sprawach. Więc cóż się dziwić tym właścicielom. Tym bardziej, że Pan Millan zawsze mówi bzdury typu "nie robię mu krzywdy, ja go uspokajam, to nie jest strach, to jest poddanie się" kiedy właściciele mają nietęgie miny

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sugarr']
Metoda jest tragiczna i wyjaśniłam już dlaczego, to jest maskowanie objawów - w tym przypadku lęku za pomocą siły.


Kiedyś na owczarkowym forum ktoś wkleił filmik z pracującym belgiem. Niby pracował elegancko... Ale jak ktoś wie o czym mówi, to od razu widzi, że pies pracuje w stresie. A jedynym problemem tego psa mogło być złe nagradzanie (klepanie po głowie).
Jeżeli zatem pies źle nagrodzony pracuje tylko dlatego, że musi, cóż można powiedzieć o psie dźganym i kopanym, [B]nie mówiąc o niekończących się korektach na obroży[/B] (nie jestem im przeciwna jak są stosowane rozsądnie)

[URL]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=15892[/URL][/QUOTE]

Po pierwsze to mowimy tu o dwoch roznych sprawach.Ty o karaniu za nieprawidlowe wykonywanie polecen,ja o "docieraniu" do problemowego psa kiedy jest w swego rodzaju amoku.Zrozumcie wreszcie,ze [B]Millan nie szkoli psow[/B].
Korekty na obrozy maja Twoim zdaniem inny wymiar niz szturchanie psa palcami?Sa bardziej pozytywne?Mniej stresujace?

Malinois na filmiku nie jest okazem pewnosci siebie.Byc moze zle sie dobrali - przewodnik jest za "szorstki",a pies ma zbyt ulegly charakter.A moze ten facet nie powinien szkolic psow?Kto wie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mada:)']Napisałeś: 'To stukniecie pieta to faktycznie troche przesadzone bylo,[B]chociaz na psie nie zrobilo zadnego wrazenia[/B].' Jest to jednoznaczne z brakiem porządanego skutku. Sam sobie odpowiedziałeś.



[B]Spięta postawa psa[/B], chęć ucieczki, chęć obrony, [B]wysyłanie CSów,[/B] [B]przerażone oczy[/B]. Pies broni się, kiedy jest zagrożony, co jest równoznaczne w tym przypadku z przerażeniem, tak? Ten próbuje się obronić poprzez wspomnianą już ucieczkę, chęć uwolnienia się z rąk tego wariata. On nie daje mu możliwości ucieczki, uwolnienia się i nie ma mowy, aby pies nie był przerażony![/QUOTE]

To wszystko widac na tym niewyraznym,krotkim urywku?Tam widac wyraznie tylko tyle,ze pies sie szamocze,a to nie musi oznaczac przerazenia.

A co do "kopania" - to jest demonstracja.Pies jest starszy,spokojny i widac nic zlego mu sie nie dzieje skoro nie reaguje,nie kuli sie,nie probuje uciekac.
W przypadku kiedy pies jest nakrecony,rzuca sie czy ustawicznie ciagnie na smyczy,takie sukniecie moze dac mu do zrozumienia,ze przewodnikowi nie podoba sie jego zachowanie.

Link to comment
Share on other sites

Pies Pustyni, czy przeczytałeś wypowiedzi ekspertów które tu wkleiłam? Podzielam zawarte tam opinie i na temat szturchania palcami i całego programu Millana, więc nie będę się powtarzać.

Sam piszesz, że mówimy o czym innym, zatem nie odpowiem czy lepsza obroża czy szturchanie, gdyż ja nie mówię o używaniu szarpnięć smyczą jako odwrócenia psiej uwagi (jak to mówisz "dotarciu" do psa) tylko jako krótkiej korekcie połączonej z komendą, NIE, a następnie naprowadzeniu psa na pożądaną czynność.
Żeby do psa "dotrzeć" w takiej problematycznej sytuacji, trzeba nauczyć go skupiania na sobie uwagi, NIE SIŁĄ zmusić do odpuszczenia walki.
Millan zaprowadził w którymś odcinku ludzi do szkoleniowca - specjalisty. Facet dał psu zabawkę, psu się "włączył" popęd łupu (a to ci niespodzianka, to psa można na coś nakręcić i zrobić mu frajdę z pracy?) i niby to agresywny ON dziwnie się skupiał. Bez żadnego dźgania palcami. A to kopanie to bez względu na to czy to była demonstracja czy nie, to jest dla mnie niedopuszczalne w pracy z psem.

Mówisz, że Millan psów nie szkoli. Oczywiście, że nie. On je "zaklina", czyli w tym wypadku niestety używa raz mniejszej raz większej przemocy wobec zwierzęcia i doprowadza go do poddania się (nie żadnej "uległości", ale poddania się w walce - pies przegrywa) z braku sił.

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=eQUegRGo0kw[/URL] jak ktoś ma do tego nerwy, to proszę oglądnąć do końca.
Millan potraktował tego psa mniej więcej tak, jak "przewoźnicy" psów na śmierć w wielu koszmarnych filmikach, które dane było mi w życiu oglądać.
Ja nie twierdzę, że to zły człowiek, wydawał się mieć wielkie serce w odcinku z babką na wózku i jej labkiem. Ale niestety jest ignorantem, a jego ignorancja skutkuje cierpieniem tych zwierząt (a prędzej czy później właścicieli)


Cóż wyszło na to, że i tak co nieco powtórzyłam po cytowanych przeze mnie ekspertach. I na tym kończę. Widzę, że jesteś zwolennikiem i przymykasz oczy na oczywiste negatywne skutki takich metod. Nie dziwię się, trudno do siebie samego dopuścić taki fakt, jeżeli się samemu takich metod używa (nie wiem w jak dużym stopniu, ale pisałeś coś o takich praktykach we własnym wydaniu)

To tyle z mojej strony na temat Millana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']To wszystko widac na tym niewyraznym,krotkim urywku?Tam widac wyraznie tylko tyle,ze pies sie szamocze,a to nie musi oznaczac przerazenia.

A co do "kopania" - to jest demonstracja.Pies jest starszy,spokojny i widac nic zlego mu sie nie dzieje skoro nie reaguje,nie kuli sie,nie probuje uciekac.
W przypadku kiedy pies jest nakrecony,rzuca sie czy ustawicznie ciagnie na smyczy,takie sukniecie moze dac mu do zrozumienia,ze przewodnikowi nie podoba sie jego zachowanie.[/QUOTE]

Oczywiście, że widać! :O Oglądałam go kilkakrotnie i nie mam wątpliwości.

A co do 'kopania' - pies jest spokojny, starszy i jedynie zademonstrowano na nim kopa. Pies nie zareagował mimo to, a w amoku zareaguje? Coś mi to się wyklucza jedno z drugim...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] gdyż ja nie mówię o używaniu szarpnięć smyczą jako odwrócenia psiej uwagi (jak to mówisz "dotarciu" do psa) [/QUOTE]

Bo wyraznie nie wiesz,ze wlasnie do tego sluza.

[QUOTE]doprowadza go do poddania się (nie żadnej "uległości", ale poddania się w walce - pies przegrywa) z braku sił.[/QUOTE]

A jaka to roznica?(biorac pod uwage Twoje ostatnie zdanie,potraktuj to pytanie jako retoryczne)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Bo wyraznie nie wiesz,ze wlasnie do tego sluza.



A jaka to roznica?(biorac pod uwage Twoje ostatnie zdanie,potraktuj to pytanie jako retoryczne)[/QUOTE]
Powiedziałam, że kończę na temat Millana, gdyż wszystko co uważam na ten temat już napisałam, lub jest zawarte w słowach które tu wkleiłam.

Bzdura, korektom poddawane są też psy wpatrzone w przewodnika jak w obrazek.
Ja nie mam w zwyczaju ich używać, kiedyś owszem - ale przekonałam się, że pies pracuje wtedy tylko "ze strachu" przed korektą, a mnie interesuje praca z chęci pracy.

Różnica jest ogromna, użyłam może złego wyrażenia. Chodziło mi o to, że padają ze zmęczenia, nie mają siły walczyć i to jest zdecydowana różnica.

Widzę Pies Pustyni, że wybierasz sobie najmniej istotne, ale za to wygodne dla Ciebie jako przeciwnej strony sporu, małe fragmenty wypowiedzi do których się odnosisz, więc dyskusja z Tobą mija się z celem.

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie... PSie Pustyni, popierasz działania Millana, prawda? A ja się chciałam dowiedzieć, czy stosowałeś jego metody na własnym psie/ psach? Jakie masz osiągnięcia z psami, że tak bez ustanku dążysz do propagowania skuteczności jego działań?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mada:)']Mam pytanie... PSie Pustyni, popierasz działania Millana, prawda? A ja się chciałam dowiedzieć, czy stosowałeś jego metody na własnym psie/ psach? Jakie masz osiągnięcia z psami, że tak bez ustanku dążysz do propagowania skuteczności jego działań?[/QUOTE]

To sa trzy pytania,w tym jedno z zasugerowana odpowiedzia.
Juz kiedys napisalem,ze nie popieram [B]wszystkich[/B] metod Cesara.Nie przekonuja mnie tez jego tlumaczenia oraz uwazam,ze czesto zle interpretuje psie zachowania.
Co do stosowania metod to te,ktore uznaje za skuteczne stosuje.Roznica miedzy nami jest taka,ze ja probuje i tego i tego(w zaleznosci od sytuacji),a Ty(czy Wy) tylko jednego,wiec nie powinnas krytykowac czegos,czego nie probowalas.
A osiagniecia mam takie,ze psy mnie sluchaja.
I to by bylo na tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']a Ty(czy Wy) tylko jednego,wiec nie powinnas krytykowac czegos,czego nie probowalas.
A osiagniecia mam takie,ze psy mnie sluchaja.
I to by bylo na tyle.[/QUOTE]
To w takim razie bicia psa kijem też mam nie krytykować, bo nie próbowałam?
Moja sąsiadka stosowała taką "metodę", ma bardzo grzecznego kundelka. W zasadzie też może swoim osiągnięciem nazwać to, że piesek się jej słucha. Nie chcę tylko wiedzieć ile się nacierpiał i ile stresu najadł.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...