Jump to content
Dogomania

Grocie, masz dom ... nie tylko w murach budynku, ale w sercach Twoich opiekunów ...


albiemu

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='SZPiLKA23']cierpliwosci ;)[/quote]


cierpliwość wynagrodzona ... :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

cóż, sama nie wiem od czego zacząć ... cały wątek poświęcony Grotowi to wielkie serca ludzi, którzy naprawdę są wyjątkowi w miłości do zwierząt. Sluchajcie .... to co odróżnia osoby kochające zwierzęta, od tych, którzy są obojętni to umiejętność słuchania, zrozumienia, szacunku nie tylko do zwierząt ale także do ludzi.

Ja na tym wątku zostałam wysłuchana. Zrozumieliście moją troskę o Grota, on nie mógł krzyczeć o swoim bólu, pozwolił zrobić to mnie. Dając mi szansę, daliście jemu ... Grot został wysłuchany po raz kolejny, dzięki Wam.

[COLOR=Red][B]Grot ma dom.[/B][/COLOR] Z wielką radością i olbrzymim szacunkiem dla Was wszystkich, tych którzy śledzą jego losy w ciszy, tych którzy krzyczeli w jego imieniu zmieniam tytuł wątku.

Dzisiaj anioły znów kołyszą się na szczęśliwym ogonie Grota w jego nowym domu ...


Dziękuję Wam :)

Miałam tysiące myśli o tym jak napisać, jak dziękować ... Dzisiaj wciąż się uśmiecham pod nosem i zastanawiam się jak to będzie położyć się spać, bez troski o Grota pod powiekami. Chyba będę potrzebowała trochę czasu aby nauczyć się zasypiać z nim, szczęśliwym ...

.... łzy szczęścia potrafią czynić dzień cudownym, noc spokojną i dzisiaj jesteśmy w tym razem, w łzach szczęścia dla Grota :)
[URL]http://img232.imageshack.us/img232/5888/dsc2012xi3.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='becia66'][SIZE=4][B][COLOR=DarkRed]agamika, Amiga, karusiap, tamb [/COLOR][/B][/SIZE][B]i inne ciotki hotelikowe które wspierały Grota sercem i czynem .......bardzo, bardzo dziękujemy[/B].....:Rose::Rose::Rose::loveu::loveu::loveu:[/quote]

Beciu dziękuję, że wymienilaś dziewczyny :), są naprawdę niezwykłe ... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda222']Ciekawie co wyniknie z Waszego wyjazdu do schronu? ;)
Czy albiemu będzie kładła się spać z innym psem w potrzebie pod powiekami...
Czekam z niecierpliwością na link.[/quote]

Do Schroniska jechać nawet nie muszę bo mam takie dwa, które mnie mordują jeszcze ...

Dzisiaj nie udało się pojechać ale już wiem, że z Becią weźmiemy po dwa psiaki, które wystawimy i za nie się weźmiemy. Ja swoim napiszę wątki, będę ich pilnować ale zapewne poproszę Szpilkę, Becię i Majuskę o wsparcie. Mają kontakt ze Schroniskiem, są dokładne w adopcjach, sprawdziły się już nie raz :)

Grocie, jak minął dzień? Dziewczyny macie jakieś wieści??? :)

CO BY NA PIŚMIE BYŁO - WISZĘ WAM NAPRAWDĘ DOBRY OBIAD I PIWO ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę sobie darować, że w zamieszaniu wyjeżdżałam wczoraj z domu po Grocika i nie zabrałam aparatu ze sobą.
Ale w najbliższym czasie będą u niego cioteczki, to już nie popełnią takiej gafy.
Nie czuję się upoważniona do opowieści szczegółowych, bo to[B] agamika[/B] najbardziej przeżywała rozstanie z Grociem. Czekamy więc na jej relację

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Nie mogę sobie darować, że w zamieszaniu wyjeżdżałam wczoraj z domu po Grocika i nie zabrałam aparatu ze sobą.
Ale w najbliższym czasie będą u niego cioteczki, to już nie popełnią takiej gafy.
Nie czuję się upoważniona do opowieści szczegółowych, bo to[B] agamika[/B] najbardziej przeżywała rozstanie z Grociem. Czekamy więc na jej relację[/quote]

Strasznie żałowałam że nie mogłam jej wczoraj przytulić ... jeszcze nie wyjechała dobrze, już tęskniła za Grotem ... Ehhh ...

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi to pisać ale Grot jest już w hotelu. Dziewczyny wszystko napiszą. Ja od siebie napiszę tylko to; warunki w domu, do którego trafił Grot były idealne dla psa, dom z ogrodem, żadnych schodów, szczelne ogrodzenie. Człowiek, który go adoptował miał psy, lubił, leczył ale ja czułam, że albo pokocha Grota i będzie wspaniale albo nie nawiąże z nim kontaktu i będzie zwrot. Grot musi kogoś polubić, potrzebuje czasu, żeby nie być na dystans. Dlatego nie cieszyłam się na wątku, czekałam na rozwój wydarzeń. Agamika płakała. Wczoraj był telefon, że Grot warczy. Dzisiaj zwrot. Grot nie dostał szansy, to nie był jednak dom wystarczająco cierpliwy i umiejący postępować z psem taim jak Grot. Będziemy szukać dalej. dobrze, że nie odwołałam jeszcze ogłoszenia w Wyborczej.

Link to comment
Share on other sites

Drugi raz w życiu zagłuszyłam intuicję i drugi raz okazało się to błędem :-(... bo teoretycznie wszystko było ok, Pan był uświadomiony co do charakteru Grociska , jak z Nim postępować, wiedział w jakim jest wieku, jaki jest duży .
A przynajmniej wydawało sie ze jest świadomy ..
Zaguszyłam to coś, co mówiło, ze nie, ze on niepowienien tam zostać i Grot za to zapłacił :-(:placz: i ciesze się ze był tak tylko jedną dobe i nie czuł sie niechciany dłuzej

Grot jest całą sytuacją zdezorientowany , na nasz widok wpierw sie zdziwił, ale pózniej żwawo wybiegł za bramkę , chętnie wsiadł do samochodu . Całą drogę sie przytulał ( poza momentami mdłosci :evil_lol: , na szczescie bez wymiotów) . W hotelu zmienił boks, teraz jest koło Korci , w której nieustannie jest zakochany i nie chciał odejśc od jej kojca ...



Wiecej takiego błedu nie popełnie , a Grot mam nadzieje, ze szybko o tym zapomni :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...