Jump to content
Dogomania

Moja goldenka ma dysplazje-co teraz:((


Rybka

Recommended Posts

Dzis bylysmy z Suzi (8 m-c ) na przeswietleniu i niestety okazalo sie ze ma dysplazje w prawym stawie biodrowym "D" :cry: . Lewe jest ok.

Jestem zalamana :cry: , nie wiem co robic.

Lekarz powiedzial ze nic nie da sie zrobic, procz zabiegu ktory nie wiadomo czy pomoze a jest to ciezki zabieg.

Zalecenia: duzo biegania bo miekkim podlozu, zero aportu, zero skakania, karma z wyzszych pulek.

Ale doktor powiedziala ze moze sie pogorszyc na starosc i moze ja bolec.

Suzi nie ma ZADANYCH objawow. Biega skacze, nic ja nie boli. Moge jej noge spokojnie ruszac. Bylam na 100% pewna ze nie ma dysplazji, bo jej rodzice nie mieli.

Doradzcie mi lekarz, operacje .. w ogole co mam robic.

Jestem w szoku i zalamana strasznie. Placze nonstop bo nie wiem co moge dla niej zrobic :( .

Moze znacie jakies metody sprawdzone.

BŁAGAM O POMOC to moje najukochansze dziecko :cry: .

Pozdrawia,

Rybka i Suzi (ktora nawet nie wie ze ma dyslazje :( )

Link to comment
Share on other sites

Rybka, przy braku objawów, co skłoniło Cię do prześwietlania 8-miesięcznego szczeniaka? Przecież normalnie prześwietla się zwierzęta znacznie starsze...? (W USA, dwuletnie; w Polsce chyba półtoraroczne).

Ja wygląda ten dobry, prawy staw? "A", czy gorzej? Kto prześwietlał? Kto odczytywał zdjęcia?

Jak już wielokrotnie pisałam, przy prześwietleniu pod kątem dysplazji, bardzo ważne jest ułożenie psa do zdjęcia. Jeżeli czytasz po angielsku, możesz sobie o tym poczytać tutaj. Szczególnie w przypadkach, gdzie jedno biodro wygląda na chore, a drugie - na zdrowe i gdzie nie ma żadnych innych objawów (takich jak zwyrodnienie stawu - ale u tak młodego psa jak Twój, zwyrodnienia jeszcze by nie było, chyba że dysplazja byłaby naprawdę skrajna, a w tym przypdaku pewnie pies by miał kłopoty ze wstawaniem czy chodzeniem) jest możliwość, że zdjęcie nie było wykonane poprawnie.

Ja zawsze w przypadku tak poważnej diagnozy polecam drugą opinię, tak że ja prześwietliłabym psa raz jeszcze u dobrego specjalisty - i tegoż specjalisty poradziłabym się, kiedy należy to zrobić. Niestety, nie mam nikogo w Polsce do polecenia; fama głosi, że najlepszym ortopedą w Polsce jest ktoś w Olsztynie. Był już wymieniany tu, na dogomanii, więc jak poszukasz, to pewnie znajdziesz jego nazwisko - albo może ktoś, kto je zna, wpisze je tu raz jeszcze.

Muszę podkreślić, że jeśli to zdjęcie, któe już masz, było wykonane dobrze, to z wiekiem dysplazja nie poprawi się, a raczej pogorszy. Ale nawet to pomoże w diagnozie - to późniejsze zdjęcie będzie można porównać z tym wcześniejszym, żeby sprawdzić stan zwyrodnienia.

Ostatnia już rada: najlepszą formą ruchu dla psa z dysplazją jest pływanie, więc jeśli masz do tego warunki, to właśnie ta forma ruchu jest najbardziej polecana.

Link to comment
Share on other sites

Moja Goldenka była prześwietlana, gdy miała 2 lata i tak tez mi mówiono, że to odpowiedni czas.

Potwierdzam radę Flaire, trzeba iść do innego, ale dobrego specjalisty, który wykluczy bądź potwierdzi diagnozę.

Nie martw się na zapas.

Mocno trzymam kciuki i bardzo serdecznie pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

na naszej wsi jest kilku bardzo dobrych lekarzy ortopedow wiem ze jest ktos dobry na bemowie w tej calodobowej kliniceale nie moge znalezc jego nazwiska poszukam i ci na priva wysle. warto ze zdieciem i z psem pojsc do kogos innego albo do radiologa ktory odczyta dobrze zdjecie albo do ortopedy

Link to comment
Share on other sites

A ja znam bardzo dobrego lekarza dla psiaków,ale z Wrocławia, więc to chyba daleko od Ciebie...Ale jak chcesz mogę poszukać jego telefonu. On bardzo dobrze traktuje zwierzątka i uważnie je bada. Nie załamuj się! Może to tylko to zdjęcie zostało źle wykonane! Musisz iść po opinię jeszcze do innego lekarza, tymbardziej, że Suzi nie wygląda na suczkę, której by coś dolegało :) Głowa do góry! Trzymam kciuki!!

Link to comment
Share on other sites

a mi pewna Pani - wlascicielka labka - polecala ortopede na SGGW. Podobno Pani doktor przeprowadzila badanie bardzo dokladnie, potem zalecila ponowne zdjecie - poniewaz wlasciciele pieska robili juz zdjecie, ktore zostalo zle wykonane. Lecznica w ktorej zdjecie robili chcieli pieska operowac - a podobno nie trzeba, nie wiadomo czy pies w ogole ma ta dysplazje - ponowne zdjecia to pokaza, ale co sie okazalo niestety nie wiem. Zycze zdrowka suni i pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Rybka, b. istotne jest to, czy lekarz, który "odczytywał" zdjęcie jest radiologiem. Specjalistów od dysplazji jest na całą Polskę naprawdę niewielu. Wiem, że moi znajomi wysyłali zdjęcie swojej suni do dr. Siembidy z Wrocławia.

Co do wczesnego prześwietlania psa, to zgadzam się, że gdy nie ma niepokojących objawów, to nie róbmy. Ja mojego prześwietlałam jeszcze wcześniej (miałam podstawy), też latałam po różnych wetach. Zdecydowałąm się na zabieg, dziś piechu jest naprawdę sprawnym zwierzakiem.

Zdecydowałaś się na prześwietlenie, dlatego, że coś Cię zaniepokoiło?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ortopeda w Warszawie to dr Jacek Sterna, przyjmuje na SGGW i na Bemowie, a także dr Degórska (w sumie pracują razem). Jeśli wybierasz się na SGGW to lepiej zadzwonić i zapytać kiedy jest Sterna i zapisać się właśnie do niego bo inaczej mogą cię skierować do innego chirurga. Wiem że telefon do niego jest na stronie SGGW- Wydział med. wet., Klinika małych zwierząt, katedra chirurgii (niestety nie pamiętam adresu). Uważam że to naprawdę dobry specjalista.

Link to comment
Share on other sites

Rybka, b. istotne jest to, czy lekarz, który "odczytywał" zdjęcie jest radiologiem.
To prawda, ale ja chcę tu podkreślić, że nie tylko samo odczytywanie jest ważne - bo jeszcze łatwiej zrobić błąd właśnie przy ułożeniu psa do zdjęcia. Więc posłanie zdjęcia komuś innemu do odczytania może nie wystarczyć, chyba że ta osoba będzie umiała stwierdzić, że zdjęcie jest kiepskie, co nie zawsze się zdarza.

Ja nadal radzę druga opinie u specjalisty połączoną z powtórzeniem zdjęcia w terminie przez niego poleconym.

Link to comment
Share on other sites

dobry radiolog dopatszy sie zlego ulozenia psa. uwazam ze najpierw z psem i zdjeciem powinnas udac sie do innego lekarza np na sggw a lekaz bedzie wiedzial co dalej jesli potwierdzi ci diagnoze a ty i tak bedziesz uwazala ze to nie wystarczy to udaj sie do trzeciego po porade a zdjecie kolejne zrob na samym koncu. to nie jest aparat fotograficzny ktorym sobie mozna pstrykac do woli i nie chodzi tu tylko o narkoze a o samoe promieniowanie X.

Link to comment
Share on other sites

jakoś nie zauważyłam żeby na SGGW było dużo drożej niz w innych warszawskich lecznicach. To zależy dużo od tego czy to będzie tylko wizyta i badanie, czy też jakieś leki a może też zdjęcie i wtedy koszty rosną. Wiem, że jest cennik więc dzwoniąc i się umawiając można się zapytać o przybliżone koszty.

Link to comment
Share on other sites

Odpowiem na wszystkie wasze pytania.

Jesli chodzi o to czemu poszlam na przeswietlenie, bo obiecalam sobie ze jak bede miala goldena i skonczy 6 m-c to pojde na 100% na przeswietlenie zeby miec pewnosc ze jest ok a jesli bedzie zle to co dlaej zrobic zeby nie pogorszyc.

Pewna osoba dala mi wlasnie kontakt do doktora Sterny z sggw ( tel. 8473740 lub 8439041 w. 11987) i wlasnie dzis bede dzownic zeby sie umowic.

Zdjecie robilam na bemowie w tej klinice 24h u Pani doktor Miniki Zak http://www.bemowo-wet.eta.pl. Powiedziala ze Suzi nie musi miec operacji bo nic ja nie boli i nie kuleje. Jej noge mozna w kat 90 stopnbi przekrecic (czy jakos tak). Zjdecie wyglada na dobrze zrobione patrzac na strone co podala Flair. Widac to golym okiem, nawet nie bedac lekarzem :cry: .

Slysze ze niektorzy robili operacje, nie ktorysz nie. A ja nie wiem sama co robic. Pani doktor powiedziala ze z wiekiem zacznie ja bolec i wtedy sie nerwy przecina zeby bolu nie czulam...jezu jakie to straszne :cry: .

Jesli chodzi o operacje to jest podobno rzeznia i nie poleca jesli pies moze z tym zyc. Zreszta nie ma 100% pewnosci ze potym zabiegu po paru latach znow nie bedzie miala dysplazji.

Bede z nia plywac jak najbardziej ale zbliza sie zima :cry: .

Oj dziewczyny jestem naprawde zalamana bo bym sie tego nie spodziewala :cry: , a robilam zdjecie zeby sie upewnic ze jest ok.

Link to comment
Share on other sites

dobry radiolog dopatszy sie zlego ulozenia psa.
To oczywiście prawda, tylko skąd takiego znaleźć? Bo ja znam przypadek, gdzie bardzo ceniona osoba takiego złego ułożenia się nie dopatrzyła, a przynajmniej nic na ten temat nie powidziała.

Rybka, dziś wieczorkiem spróbuję napisać Ci pw; nie wiem, czy będzie zbyt pomocny, ale może ukazać Ci troszkę inną perspektywę.

Link to comment
Share on other sites

dobry radiolog dopatszy sie zlego ulozenia psa.
To oczywiście prawda, tylko skąd takiego znaleźć? Bo ja znam przypadek, gdzie bardzo ceniona osoba takiego złego ułożenia się nie dopatrzyła, a przynajmniej nic na ten temat nie powidziała.

Rybka, dziś wieczorkiem spróbuję napisać Ci pw; nie wiem, czy będzie zbyt pomocny, ale może ukazać Ci troszkę inną perspektywę.

Dzieki :(

Znalazlam a stronie bemowa ze doktor Sterna z sggw przyjmuje tez w tej klinice 24h

Chirurgia i ortopedia Dr n. wet. Jacek Sterna

Poniedziałek 17 - zabiegi

Czwartek 17 - konsultacje

Piątek 17 - zabiegi .

Zaraz tam zadzwonie i umowie sie na za tydzien jesli bedzie taka mozliwosc

Link to comment
Share on other sites

Asiu_lek ja wiem, ze na SGGW wizyta kosztuje 30 zl:) chodizlo mi raczej o to czy u ortopedy (specjalisty) jest drozej...bo 30 zl to cena u takiego weta "pierwszego kontaktu":) A pytam, bo chcialam wiedziec z ciekawosci - narazie sie nie wybieramy:)

Mysle ze u specjalisty tj. dr Sterna (chirurg ortopeda) wizyta bedzie drozsza.

Wiem, ze na bemowie kosztuje 50 zl konsultacje.

A w sggw pewnie nie bedzie wiekszej roznicy

Link to comment
Share on other sites

Haga byla przeswietlana w 7 miesiacu zycia, w ogole po niej nie bylo widac ze ma dysplazje, tyle ze wszyscy mowili ze pies jakos dziwnie chodzi. Poszlam do weta i on po zdjeciu i badaniu stwierdzil ze Haga ma dysplazje, miala podciete miesnie i tez mowili ze zadnych aportow, agility itp. Ale szczerze mowiac ja wole ze by moj pies zyl tak jak lubi czyli aktywnie z patyczkami i agility o reszte bedziemy sie martwic pozniej

Pozdr

Monika z Cortina i Haga

Link to comment
Share on other sites

, miala podciete miesnie .

A jaki miala stopien dysplazji i po co te podcinanie miesni?? Boalo ja chodzenie?? Mowisz ze nie kulala to po co jej ta operacja>??

Ja wole zeby Suzi nie robila tego czego nie wolno jej. Pozniej bedzie ja mniej bolalo i nie bedzie musiala miec operacji :cry: .

Dlatego od dzis stosuje sie do zalecen lekarza.

aaa jeszcze jedno pani doktor kazala kupowac karme w ktorej sa dwa skladniki:

siarczan chondroityny

glukozamina

Link to comment
Share on other sites

Cortina

W zupełności się z toba zgadzam!

Czciue też z racji serca, nie wolno sie przemęczać, a ja i tak pozwalam jej gonić do upadłego za piłeczką, czy patyczkiem, albo przeskakiwać przez różne przedmioty.

Ona to kocha, a ja wolę, żeby krócej żyła, ale była szczęśliwa, niż dłużej, ale smutnie wzdychała na spacerach.

Co do dr Sterny, to jest świetny człowiek.

Nie wiem, jak bardzo dobry jest w swoim fachu, ale miałam z nim zajęcia i jego osobowość robi wrażenie -Pełen radości, entuzjazmu, pewności, że wszystko da sie zrobić! Chyba taka postawa sprawia, że jest naprawde dobry (z tego, co słyszałam).

A odnośnie operacji -Czy orientujecie się, jak sie je przeprowadza?

Słyszałam, że kiedys wycinano głowke kości udowej i było oki. Potem wymyslono inną metode (jaką?), ale ona się nie do końca sprawdzała, a teraz to juz nie wiem, co sie obecnie robi!

Link to comment
Share on other sites

siarczan chondroityny

glukozamina

Rybka, możesz podawać taką karmę, ale możesz też karmić, czym chcesz i podawać te składniki oddzielnie, tym samym mając lepszą możliwość kontrolowania dawki. Z nich właśnie składa się większość preparatów wspomagających stawy, np. arthroflex. Na pewno nie zaszkodzą, a czy rzeczywiście pomagają, to tak naprawdę jeszcze nie wiadomo.
Link to comment
Share on other sites

Ja wiem, że w dalszym ciągu usuwa się główkę. Wcześniej zdiagnozowane chore stawy to: zespolenie spojenia łonowego (to miał mój Bilbas) i potrójna osteotomia miednicy (z tym, że to już nie każdy pies się nadaje [mam na myśli zaawansowanie choroby] plus chyba sztuczne panewki.

No i na ogół zawsze podcięcie mięśni.

Link to comment
Share on other sites

Ja wiem, że w dalszym ciągu usuwa się główkę. Wcześniej zdiagnozowane chore stawy to: zespolenie spojenia łonowego (to miał mój Bilbas) i potrójna osteotomia miednicy (z tym, że to już nie każdy pies się nadaje [mam na myśli zaawansowanie choroby] plus chyba sztuczne panewki.

No i na ogół zawsze podcięcie mięśni.

To dlaczego pani doktor mojej Suzi nie zalecila niczego :o .

Powiedziala, ze nie trzeba, ze to za duzy bol i stres dla psa. A ona moze z tym zyc.

Ja nie wiem co lepsze dla niej, bo nie jestem lekarzem. Czy trzeba podcinac miesnie czy nie?? Co to daje??

Link to comment
Share on other sites

teraz wycinaja czesc miesnia, nazywa sie to pectinoctomia, to chyba wlasnie miala Haga, ale zabieg podobno duzo nie daje :( ale poniewaz Haga nie miala wczesniej zadnych objawow to teraz tez nie ma :o wiec wlasciwie niewiadomo czy zabieg cos pomogl czy nie

Pozdr

Monika z Cortina i Haga

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...