Jump to content
Dogomania

Buldożki i Buldogi do Adopcji - wątek zbiorczy !!!!


lavinia

Recommended Posts

  • Replies 993
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='lavinia'][B]od wczoraj otrzymałam 19 propozycji domu dla Gabi...........[/B][/quote]

Gorąco mi się zrobiło jak to przeczytałam...ciekawe ile osób chce po prostu bulwe za darmo a ile chce pomóc.

DLATEGO BARDZO PROSZĘ WSZYTSKIE OSOBY KTÓRE CHCĄ POMÓC BULDOŻKĄ, POMÓŻCIE NAM JE RATOWAĆ! LAVINIA NIE DOSTAŁA GABI W PREZENCIE, WIĘKSZOŚĆ Z TYCH PSÓW WYKUPUJEMY BY RATOWAĆ IM ŻYCIE.
GABI JEST URATOWANA, JEDNAK CZEKA NA RATUNEK KOLEJNYCH 15!!! WYKUPCIE KTÓRĄŚ POTRZEBUJĄCĄ, BULWA TO NIE ZABAWKA- JEŚLI DZIŚ NIE MACIE 500ZŁ NA ZAPŁACENIE ZA NIĄ NIE STAĆ WAS NA TĄ RASĘ. TO PSY BARDZO WYMAGAJĄCE ALE TEŻ BARDZO WIELE DAJĄCE.

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=5] WITAM![/SIZE][/B]
[SIZE=4][FONT=Arial, Helvetica, sans-serif]SPRZEDAM SUCZKĘ 3 LETNIĄ, W 100% ZDROWĄ, SUNIA MIAŁA JUŻ 3 X SZCZENIAKI I JEST W JAK NAJLEPSZEJ KONDYCJI BY MIEĆ ICH JESZCZE WIĘCEJ.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=4][FONT=Arial, Helvetica, sans-serif]WIĘCEJ INFORMACJI POD NR. TELEFONU [B]0695-658-337[/B] ZAPRASZAM[/FONT][/SIZE][SIZE=4][B]![/B][/SIZE]

[SIZE=4][/SIZE]
[SIZE=4][B]może tą suczkę ktoś weźmie:([/B][/SIZE]

[SIZE=4][/SIZE]
[SIZE=4][B]albo tą ::(([/B][/SIZE]
Sprzedam 3-letnią suczkę rasy buldog francuski.Cena 450zł.
tel.509146160, 501640278
56-4721968


ta jest taka smutna że serce pęka
[IMG]http://photos04.allegro.pl/photos/400x300/487/66/49/487664951_4[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

emdziolek napisała, ze pieniądze już są - od Anutki ( ze zlotu), Ani Mor, Kasiek0502, z bazarku emdziolek no i ja dorzucę ostania brakującą stówkę

teraz tylko prosimy o DT dla pieska, bo sunia zostanie w DT u emdziolek.

cieszę się, że całe to zamieszanie z domem dla Gabi przyczyniło się do szybkiej i owocnej akcji - kolejna buldożka juz nie będzie przez całe życie produkowała szczeniaczków !!!!:multi:

Link to comment
Share on other sites

ja tez przegladam ogloszenia i to jest straszne co sie teraz dzieje tyle buldozkow. ale 19 osob na jednego buldozka, tyle jest potrzebujacych bulw ze mozna samemu poszperac w ogloszeniach i pomoc jakiemus biedakowi bo kazdy buldozek jest wykupywany z pseudo hodowli, albo ze zlych warunkow i jezli tak kazy bedzie baral za darmo to skad wziasc pieniadze na wykup nastepnego.Trzeba ludzi uswiadomic ze wy nie bierzecie bulw za darmo tylko je kupujecie. Ja fredke tez wykupilam fakt ze wydalam 800zl zamiast za szkole zaplacic wykupilam fredke i nie zaluje do tej pory swojej decyzji i jesli niedlugo warunki mi na to pozwola wykupie kolejna.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez zaczełam się gubić...
Widze reklamę/ogłoszenie bezpapierowych buldożków za kilka stowek i widze, że zachęcacie do ich kupna-o co chodzi??
Mam wrażenie że słowo "wykup" zaczyna miec trochę inne znaczenie niż powinno..
Za chwilę bedą tu setki wpisów ludzi, którzy kupili bezpapierowe buldożery-będa wybawicielami rasy..przestałam cokolwiek rozumiec..

Link to comment
Share on other sites

mi chodzi o wykup tych starych chorych i naprawde potrzebujacych bulw. A jezel ktos marzy o buldozku i chce miec niech kupi z prawdziwej hodowli z papierami. Jezeli kogos wogole nie stac na bulwe to nie bedzie go stac na jej utrzymanie a to jest kosztowne. Fredka byla trzymana w piwnicy strasznie przerazona do tej pory boi sie tego miejsca z problemami strasznymi i ciesze sie ze na mnie trafila bo tak latala by z rak do rak.

Link to comment
Share on other sites

Benia - ja Ci mogę wyjaśnić tylko to, w jaki sposób ja podejmuję decyzje - zawsze było tak, że wykupowałyśmy z Maupą tylko suki z pseudohodowli - takie, które były chore, zaniedbane i których pseudohodowcy chcieli się pozbyc z różnych względów, sprzedając je do jeszcze gorszych pseudohodowli, żeby mimo chorób i np kalectwa dalej produkowały szczeniaki. Tak było np z Majką, którą ma teraz Maupa - Majka mieszkała w stodole, czy tez w klatce, karmiona była paszą dla prosiaków i rodziła, rodziła, rodziła.......

W ten sposób wykupiłyśmy kilkanaście chyba suk, wszystkie zostały wysterylizowane, wszystkie mają nowe domy i juz nigdy nie będą miały szczeniąt.

W tym roku wszystko się poplątało - facet z Lublina likwidował hodowlę - wykupiłyśmy od niego 4 suki, w wieku jak najbardzoiej "produkcyjnym". Bedąc tam, zobaczyłysmy szczenięta ( 12 sztuk ) które miały jechać do Szwecji...dalszy ciąg tej historii znasz. Wykupiłyśmy te szczeniaki, mimo tego, że same miałyśmy wielkie watpliwości. Ale teraz nie żałuję i wiem, że Maupa i Agata i mam nadzieję wszystkie osoby, które nam pomogły w taki lub inny sposób tez nie żałują.......

w miedzyczasie były jeszcze dwa głuche szczeniaki ( jeden prawie ślepy ), które z pewnością skończyłyby w schronie, lub dostały w tzw czapę...

Gizmo, Szyszka, Białaska, Kropka to inne historie. Fifi została wykupiona bo była bardzo chora...okazało się juz po fakcie, że chora wcale nie jest, a facet ma nadal do sprzedania całe Fifiowe rodzeństwo, pełnowymiarowe i zdrowe. yorczki tez ma, ale nie przyszło mi do głowy, by kupowac cokolwiek innego...

Gabi była na allegro licytowana przez babę, która ma jedną z najgorszych chyba pseudohodowli w kraju - chów kojcowy, psy mieszkaja na podwórku, suki rodzą 2 razy w roku, zapyziałe, brudne, przerażone.............takie są moje wybory...

Ja ASOLUTNIE nie namawiam nikogo do wykupu szczeniąt, czy innych psów z pseudohodowli. Zastanawia mnie tylko fakt, że ludzie, którzy tak się na te pseudohodowle burzą, bardzo chętnie chcą zaadoptować ode mnie psa, po tym jak juz zostanie on przeze mnie, czy tez przez nas z takiej pseudohodowli wykupiony......

Maupa kiedyś, na wątku szczeniąt policzyła, ile nowych szczeniaków mogłyby wyprodukować te, które wykupiłyśmy, gdyby przeżyły i "pracowały" na swoich właścicieli. Gdyby tak policzyć - mała Gabi nie miała jeszcze cieczki, będzie ją miała za pól roku pewnie. Od tej pory, każdego roku może mieć dwa mioty, pewnie przez 5 - 6 lat, zakładając, że w międzyczasie nie zdechnie ( tak mówią ci ludzie ) z zimna, chorób, przy porodzie. Każdy miot to od 3 do 10 szczeniąt x 2 x 5. To tylko Gabi. A reszta ???

Takie są moje wybory - ja uważam , że warto. I choc tonę po uszy w buldożkowych długach, dopóki dam radę, będę dalej tak robić. Ale to jestem ja, a każda inna osoba ma prawo do własnych decyzji. A ponadto, bardzo wiele buldożków trafia do mnie bez potrzeby wykupu - ze schronów, oddane przez właścicieli, niepotrzebne w hodowlach, bo genetycznie uszkodzone i tak dalej.

I sam fakt, że na jedną Gabi miałam aż 21 propozycji nowego domu od wczoraj jest przerażający - bo oznacza, że moda na buldożki się nie kończy....

Link to comment
Share on other sites

posty przeskakują to miało byc do postu poniżej ,o jednym uratowanym psie.ja naprawdę nie mogę zrozumieć jak można się bic o szczeniaka a pomijać starsze psy,czekające długo na dom...jak można cieszyc się ze szczeniaka,kiedy z monitora patrzą smutne oczy przerażonej buldoziej matki ciągnącej po ziemi wyciągnięte sutki?dlaczego tak mało osób chce dać dom spokojnej niekłopotliwej suczce ?

może dlatego,że szczeniaka można pokazać i pochwalić się,że kosztował kupę kasy-a starym porzuconym psem chwalić się nie można?i od razu -bo przeczuwam że zaraz ktoś się oburzy-kiedyś szukałam Soni-przeraziłam się że zaginęła bo nie zatrzasnęłam do końca drzwi i nie zobaczyłam jej w samochodzie.biegałam wypytując ludzi czy nie widzieli starej ślepej suczki i wiecie co usłyszałam?niech pani nie panikuje,znajdzie się,po co komu stary pies?myślalłam że mi serce pęknie.A sonia była w samochodzie tylko zagrzebała się w koce,na szczęście.Po co komu stary pies?

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Lavinia za rozjaśnienie tematu -Przepraszam za zwątpienie w Twój/Wasz "system" ratowania psów..teraz już rozumiem o co chodzi..

[quote]Ja ASOLUTNIE nie namawiam nikogo do wykupu szczeniąt, czy innych psów z pseudohodowli. Zastanawia mnie tylko fakt, że ludzie, którzy tak się na te pseudohodowle burzą, bardzo chętnie chcą zaadoptować ode mnie psa, po tym jak juz zostanie on przeze mnie, czy tez przez nas z takiej pseudohodowli wykupiony......
[/quote]ale tego to dalej nie rozumiem.. Może wątek zbiorczy buldożkowy pomoże przyszłym włascicielom zrozumiec, że te pare stówek to kropla w morzu-jeśli chodzi o wydatki na psa, ale bardzo przydatna kropla, jesli chodzi o pomoc następnemu psu w potrzebie..

Link to comment
Share on other sites

Ja dalej podtrzymuję moje stanowisko sprzed kilku miesięcy, że za szczeniaki Lavinia powinno brać przy adopcji opłatę (oczywiście poza sytuacjami wyjątkowymi). Wtedy nie byłoby problemów z wykupem tych zaniedbanych, chorych, starszych. Byłyby też pieniądze na ich utrzymanie do czasu aż znajdą DS.
Jeżeli te 21 osób, które się zgłosiły do Lavinii tak bardzo deklaruje swoją pomocchce psom w potrzebie, to dlaczego nie adoptują innych oczekujących bulw: Szyszki, Kropki itd.

Link to comment
Share on other sites

nawet schrony pobieraja opłaty adopcyjne a tam przecież nikt psów im nie sprzedaje tylko trafiaja "za darmo" więc tym bardziej w takiech sytuacjach trzeba zaoferować opłatę adopcyjną...tak jak pisze benia te pieniądze sa niezbędne aby ratować inne psy!
benia- masz rację!
joanna również...napisałaś to samo co ja :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joannaw']Ja dalej podtrzymuję moje stanowisko sprzed kilku miesięcy, że za szczeniaki Lavinia powinno brać przy adopcji opłatę (oczywiście poza sytuacjami wyjątkowymi). Wtedy nie byłoby problemów z wykupem tych zaniedbanych, chorych, starszych. Byłyby też pieniądze na ich utrzymanie do czasu aż znajdą DS.
Jeżeli te 21 osób, które się zgłosiły do Lavinii tak bardzo deklaruje swoją pomocchce psom w potrzebie, to dlaczego nie adoptują innych oczekujących bulw: Szyszki, Kropki itd.[/quote]

W Ameryce działa French Bulldog Rescue i tam za każdego psa pobierana jest opłata. Za starszego mniej za młodszego więcej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Inez de Villaro']Pisząc o opłacie w schronie głównie myślałam o twoim Timonie....i tych 500 zł[/quote]
i tak cena zadowalająca-bo górny ogranicznik to było 1500zł:diabloti: +wielokrotnośc na leczenie..-ale w koncu za dużego trzeba więcej zapłacić....chcąc go wyciągnąc ze schronu...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...