Kinia1984 Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 i mysle ze wkurzenie Agi nie jest skierowane w twoja strone tylko w strone sytuacji. Nie ma sie jej co dziwic..roznie ludzie moga zareagowac... Quote
Madallena Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 Elwet na Niepodleglosci. Tylko tam odebrali w niedziele i przyjeli mi skipera na poniedzialkowy poranny zabieg. (ja nie macam psom jajek, ale mam kolezanke, ktora to robi :) moglam po nia zadzwonic :roll: ) ja odnosze inne wrazenie. Aga non stop ma pretensje od momentu, kiedy zaczelam udzielac sie w klembowskim watku...wiec odbieram to osobiscie. Quote
Kinia1984 Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 moim zdaniem lekko nieprofesjonalne podejscie lecznicy...chyba jakis telefon kontaktowy mieli...przed kastracja bada sie przeciez psa...ale moze ja mam jakies za bardzo idealistyczne podejscie :) Quote
Aga-33-76 Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 [quote name='Madallena']Gdyby byl wymacany przeze mnie to tez bym wiedziala. Dlatego pytalam sie czy powiedzieli o tym Kago. Ja tego nie wyczulam, sory, nie macalam go. A wyszlo w trakcie. Aga. O wszystko co sie tyczy Skipera masz pretensje. od samego poczatku nic Ci nie pasuje. To zle i tamto zle. Ja mam dosc ciaglego obrzucania blotem. Czlowiek sie stara, zyly sobie wypruwa zeby bylo dobrze qa tu znajdzie sie taka, ktorej nic nie pasuje. Wez dziewczyno daj se troche na wstrzymanie bo sie wszystkiego odechciewa. serio. Wlascicielce masz powiedziec prawde. Jezeli zgodzi sie pokryc roznice bedzie ok, jak nie bedziemy kombinowac. No chyba ze to tez Ci sie nie podoba. wkleje jutro skan faktury bop zaraz jeszcze beda pretensje, ze sciemniam.[/QUOTE] Proszę przesłać mi skan fv na maila i oryginał pocztą - podam adres na PW. Nie rozumiem dlaczego po zabiegu nikt nie powiedział jaka jest sytuacja. Różnicę w kosztach pokryję sama a z Tobą nie mam przyjemności dyskutować ani na tym ani na żadnym innym wątku. Quote
Madallena Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 Badali go przy nas. (przy mnie i kago) - kłuli go, z reszta pisałam o tym. czasem jednak jajko wklesle widac po rozcieciu skory bo sa niewyczuwalne przy badaniu. Mieli telefon ale nie wiem czy zadzwoniliby do mnie w trakcie zabiegu, ja na watek i czekam na zgode a Skiper rozciety na stole... Nie wiem jakie sa ceny w innych klinikach za kastrowanie wnetra. Tu sa takie po znizkach. Quote
Madallena Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 [quote name='Aga-33-76']Proszę przesłać mi skan fv na maila i oryginał pocztą - podam adres na PW. Nie rozumiem dlaczego po zabiegu nikt nie powiedział jaka jest sytuacja. Różnicę w kosztach pokryję sama a z Tobą nie mam przyjemności dyskutować ani na tym ani na żadnym innym wątku.[/QUOTE] i vice versa. Orginal faktury bedzie przedstawiony na watku. Nie mam ochoty stac w kolejkach na poczcie. Ew mozesz go odebrac w siedzibie Fundacji. Quote
Ilka21 Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 jeżeli została wyrazona zgoda na zabieg kastracji to oni wykastrowali i pewnie myśleli ze "własciciel" o tym wie i zrobili to co chciał a zabieg to zabieg i tak narkoza wiec niebespieczeństwo takie samo. ja też jestem wyczulona i macam(jakbym strzygła Skipera to pewnie bym odruchowo pomacała a tak nei wpadłam też na to), czasami mówię włascicielom czy wiedzą ze pies nie ma jajka i często odpowiedź dostaje że "nie" plus wet macał i nic im nie mówił.Wet powinien się też spytac i poinformowac ze w związku z tym zabieg bedzie droższy Quote
mala_czarna Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 [quote name='Madallena'] .Wez dziewczyno daj se troche na wstrzymanie bo sie wszystkiego odechciewa. serio. [/QUOTE] Wstrzymaj konie, kobieto!! Nie obrażaj Agi!! Aga ma Flapiego z Klembowa. Nie skarży się, nie prosi o pieniądze, a chłopak ma sporo problemów. Gdyba nie ona to z tego szczeniaka truchło by było! Quote
AGA35 Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 Allegro dla debry [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=972819554[/URL] i wykupiony pakiecik na 100 ogłoszeń Quote
mala_czarna Posted March 23, 2010 Posted March 23, 2010 [quote name='Madallena']Gdyby byl wymacany przeze mnie to tez bym wiedziala. [/QUOTE] [B]"ja nie macam psom j[/B][B]ajek,[/B] ale mam kolezanke, ktora to robi [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] moglam po nia zadzwonic" Oj, jaka kłamczuszka. Quote
anouk92 Posted March 24, 2010 Author Posted March 24, 2010 Ciotki halo obie się zagalopowałyście - to nie wina Madalleny że lecznica nie zadzwoniła i nie spytała czy zapłacimy więcej tym bardziej że wiedzieli że to fundacyjny pies. Faktycznie Madallena mogła upewnić się że nie policzą więcej niż mamy na Skipera ale cóż mądry Polak po szkodzie. Ja od dawna jestem negatywnie nastawiona na EL WET. Nigdy nie pojadę tam już z żadnym psem. Paprają robotę i zawsze biorą więcej niż inni. Aga fakycznie od początku masz jakieś "ale" do Madalleny - nie wiem o co chodzi może jakieś prywatne sprawy ale proszę nie zapominajcie że tu chodzi o psy a nie o Was. Mała_czarna każda z nas ma jakiegoś psa pod opieką. Pamiętaj że Madallena pojawiłą się nagle na wątku i zaoferowała swoją pomoc - dała bezpłatny DT Skiperowi i ma jeszcze Klembowska Kropkę. Więc proszę nie licytujcie która ile zrobiła dla Klembowa bo nie o to chodzi. Obie ciotki i Aga i Madallena są potrzebne Klembowskim bidą więc nie wyobrażam sobie że któraś rezygnuje z tej pomocy tylko dlatego że "się nie lubimy" "albo lubimy kogoś bardziej" i stajemy w jego obronie. Tu nie o to chodzi! Quote
Akrum Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 [quote name='anouk92']Ciotki halo obie się zagalopowałyście - to nie wina Madalleny że lecznica nie zadzwoniła i nie spytała czy zapłacimy więcej tym bardziej że wiedzieli że to fundacyjny pies. Faktycznie Madallena mogła upewnić się że nie policzą więcej niż mamy na Skipera ale cóż mądry Polak po szkodzie. Ja od dawna jestem negatywnie nastawiona na EL WET. Nigdy nie pojadę tam już z żadnym psem. Paprają robotę i zawsze biorą więcej niż inni. Aga fakycznie od początku masz jakieś "ale" do Madalleny - nie wiem o co chodzi może jakieś prywatne sprawy ale proszę nie zapominajcie że tu chodzi o psy a nie o Was. Mała_czarna każda z nas ma jakiegoś psa pod opieką. Pamiętaj że Madallena pojawiłą się nagle na wątku i zaoferowała swoją pomoc - dała bezpłatny DT Skiperowi i ma jeszcze Klembowska Kropkę. Więc proszę nie licytujcie która ile zrobiła dla Klembowa bo nie o to chodzi. Obie ciotki i Aga i Madallena są potrzebne Klembowskim bidą więc nie wyobrażam sobie że któraś rezygnuje z tej pomocy tylko dlatego że "się nie lubimy" "albo lubimy kogoś bardziej" i stajemy w jego obronie. Tu nie o to chodzi![/QUOTE] Święte słowa !!! Ciotki, nie kłócić się tu, nie ma sensu. Wszystkie pomagamy jak możemy, każdemu zdarzają się wpadki, musimy się wzajemnie wspierać, a nie krzywo na siebie patrzeć. Quote
mala_czarna Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 Nie staję w niczyjej obronie, i króciutko tylko powiem, że: 1. Aga wielokrotnie pytała co z fakturą. 2. Elwet jest jedną z najdroższych klinik w Warszawie. 3. Na temat Madaleny więcej się nie wypowiem. Dziękuję za uwagę. Quote
anouk92 Posted March 24, 2010 Author Posted March 24, 2010 Ciotki jeśli własciciele Skipera nie zgodzą się dopłacić to trzeba pomóc Adze z zapłatą różnicy. Rozumiem że jest to 150 zł. Skiper jest z klembowa więc proponuje 50 zł z dopiero co startującej skarpety Klembowskiej. Innej opcji nie widzę. Czy ktoś może coś dorzucić? Quote
AGA35 Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 właśnie na takie okazje zakładaliśmy tę skarpetę :multi: Quote
obraczus87 Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 Dopiero teraz przeczytałam zaległości. Po pierwsze, to wielokrotnie mówiłam i pisałam, że miesiąc marzec jest miesiącem KASTRACJI, a maksymalny koszt kastracji u psa wynosi maxymalnie 120zł!!! Róznica pomiędzy 120zł a 350 jest mega wielka. Nie rozumiem takiego postępowania. Tym bardziej, że kastracja miałą być wykonana po zniżkach.... zniżek chyba nie było. Jeśli były, z miłą chęcia zobaczę info o tym na fakturze. Tak poważna firma jak ta lecznica nie powinna miec problemów z wystawieniem faktury VAT. Ludzie, to nie firma krzak.... POnadto nie chce Ci sie iść na pocztę, ale chyba bedziesz zmuszona. DS Skippera chce miec ORYGINAŁ FAKTURY u siebie i to nie podlega żadnej dyskusji. Jeśli nie Ty pójdziesz na poczte, niech idzie TWOJA SĄSIADKA! Po drugie, Madallena.... dziwne, że jąder Skiperowi nie ogladałas. Za to, po kastracji z miłą chęcia i jakże nieukrywana radościa robiłaś fotki Jego jądrom ( a raczej brakiem ich) i pokazywałaś na wątku. Po Twoim zachowaniu sądziłyśmy, że wymacałaś psa wzdłuż i wszerz. Wybacz, ale taka jest prawda. Po trzecie, nie jesteś pępkiem świata i nie jesteś wszechwiedząca. Nie obrażaj ludzi, którzy pomagają psom czy z Klembowa, czy z Szydłowca czy z jakiegokolwiek innego miasta czy schroniska. A teksty w stylu "se" zachowaj dla siebie. Na DGM obowiązuje kultura wyrażania się, jak również poprawnego używania języka polskiego. Po czwarte, poproszę o kontakt do Twojej sąsiadki, która zajmowała się Bananem. Dziwne, że nie można się bylo do Niej dodzwonić. Ponadto na żądnym zdjęciu nigdzie Jej nie było. Bo Skipper był u Twojej sąsiadki prawda?? Tyle na ten temat. Nie będę również z Tobą dyskutować. Siejesz zamęt. Kochasz zmieniać wątki, zabierać psy na DT, ale z żadnym schroniskiem na stałe nie jesteś powiązana. Ciekawe czemu. Każdą z nas ma zdanie na ten temat. Podpisuje się swoim imieniem i nazwiskiem, żeby moja wypowiedź nie była skasowana. Marta Ślubowska Quote
Madallena Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 [quote name='obraczus87']Dopiero teraz przeczytałam zaległości. Po pierwsze, to wielokrotnie mówiłam i pisałam, że miesiąc marzec jest miesiącem KASTRACJI, a maksymalny koszt kastracji u psa wynosi maxymalnie 120zł!!! Róznica pomiędzy 120zł a 350 jest mega wielka. Nie rozumiem takiego postępowania. Tym bardziej, że kastracja miałą być wykonana po zniżkach.... zniżek chyba nie było. Jeśli były, z miłą chęcia zobaczę info o tym na fakturze. Tak poważna firma jak ta lecznica nie powinna miec problemów z wystawieniem faktury VAT. Ludzie, to nie firma krzak.... POnadto nie chce Ci sie iść na pocztę, ale chyba bedziesz zmuszona. DS Skippera chce miec ORYGINAŁ FAKTURY u siebie i to nie podlega żadnej dyskusji. Jeśli nie Ty pójdziesz na poczte, niech idzie TWOJA SĄSIADKA! [B]O tym już pisałam. Tylko Elwet przyjal mi psa z dnia na dzien. Zadna inna klinika nie chciala tego zrobic. Terminy marcowych sterylek umawiane sa duzo wczesniej. Bez znizek? To zadzwon i zapytaj sie prosze ile kosztuje kastracja wnetra? I zrob to bardzo prosze.Faktury jeszcze nie mam, nie mialam czasu podjechac do Elwetu. [/B] Po drugie, Madallena.... dziwne, że jąder Skiperowi nie ogladałas. Za to, po kastracji z miłą chęcia i jakże nieukrywana radościa robiłaś fotki Jego jądrom ( a raczej brakiem ich) i pokazywałaś na wątku. Po Twoim zachowaniu sądziłyśmy, że wymacałaś psa wzdłuż i wszerz. Wybacz, ale taka jest prawda. [B]Nie wiem czy zauwazylas, ale zrobilam mu zdjecie szwow. Trudno, zebym wyczula wklesle jadro, ktore bylo gdzies, nawet nie wiem gdzie. Poza tym weterynarzem nie jestem. Szwy ogladalam, zeby wiedziec, czy ladnie sie goi i czy nie ma zadnych problemow.[/B] Po trzecie, nie jesteś pępkiem świata i nie jesteś wszechwiedząca. Nie obrażaj ludzi, którzy pomagają psom czy z Klembowa, czy z Szydłowca czy z jakiegokolwiek innego miasta czy schroniska. A teksty w stylu "se" zachowaj dla siebie. Na DGM obowiązuje kultura wyrażania się, jak również poprawnego używania języka polskiego. J[B]Jezeli ktos ma do mnie pretensje o to, ze pomagam psom, od samego poczatku, bede sie bronic. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie.[/B] Po czwarte, poproszę o kontakt do Twojej sąsiadki, która zajmowała się Bananem. Dziwne, że nie można się bylo do Niej dodzwonić. Ponadto na żądnym zdjęciu nigdzie Jej nie było. Bo Skipper był u Twojej sąsiadki prawda?? [B]To zadzwon do niej jak nie jest w pracy, nie jest na spacerze, w sklepie, czy po prostu nie slyszy. Ile razy do niej dzwonilas? raz?[/B] Tyle na ten temat. Nie będę również z Tobą dyskutować. Siejesz zamęt. Kochasz zmieniać wątki, zabierać psy na DT, ale z żadnym schroniskiem na stałe nie jesteś powiązana. Ciekawe czemu. Każdą z nas ma zdanie na ten temat. [B]Rozumiem, ze Twoim zdaniem to bardzo zle, ze biore psy na DT i pomagam im w calej Piolsce. Nie jestem zwiazana z zadnym schroniskiem i nie bede. Mam czas, checi i pieniadze to pojade nawet na Slask po psa. Nie interesuje mnie schronisko, czy jest tu czy na krancu swiata. Interesuja mnie psy w potrzebie, ktorym staram sie pomagac na miare wlasnych mozliwosci. a ze je mam to pomagam. To chyba zrozumiale.[/B] [B]Ty tez latasz z watku do watku. Czy ktos ma do Ciebie o to pretensje?[/B] Podpisuje się swoim imieniem i nazwiskiem, żeby moja wypowiedź nie była skasowana. Marta Ślubowska[/QUOTE] Skiper siedzial w schronisku. Siedzial i siedzial... Nie bylo Dt, ogloszen, niczego. Pojawil sie na mikropsiakach, pomoglysmy mu. Siedzi teraz w DS i jest szczesliwy. I o to chyba chodzi, zeby pomagac psom. Ale nie! Najlepiej jest miec pretensje i demotywowac. Bardzo dobre podejscie, gratuluje. Tym samym, jezeli znajdzie sie jakis psiak w potrzebie chetnie mu pomoge. Jezeli jednak Wy bedziecie czegos potrzebowac - nie liczcie na mnie.. Im wiecej pomaga sie zwierzakom, tym wieksze sa o to pretensje. To by bylo na tyle. Quote
mala_czarna Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 Madalleno, ale nie zachowuj się teraz jak rozkapryszony dzieciak, który zabiera swoje zabawki i idzie do domu. Gdybyś nie na skoczyła na Agnieszkę nie byłoby w ogóle sprawy! Ja niczego od Ciebie nie będę potrzebować, tego możesz być akurat pewna. Ale cieszę się, że pomożesz psiakom w potrzebie. Szkoda też, że nie odpowiedziałaś na pytania, które Ci zadała Obraczus, m.in. pytanie dot. wysokich niebotycznie kosztów kastracji. No trudno. Quote
Ilka21 Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 ja tu nie będę stawać po niczyjej stronie no chyba, ze po anouk bo napisała prawdę i ma bardzo dużo racji a od siebie dodam, że posty jednych nie sa czytane ze zrozumieniem przez drugich ale to tylko słowo pisane wiec jak nie raz było może zostać źle odebrane/ odczytane i odnośnie tego mała_czarna przeczytaj jeszcze raz post madalleny to się dowiesz, bo ja odp widzę...koszty zrobiły się jakie zrobiły i pomóżmy załatać ta dziurę bo to ani wina madalleny ani nikogo (no elwetu) A nauczka na przyszłośc dla wszytskich sprawdzać wszystko i prosić o wycenę na piśmie zeby było bez niespodzianek niemiłych Quote
mala_czarna Posted March 24, 2010 Posted March 24, 2010 A propo. Tomek prosił mnie żebym powiedziała, że w kwietniu (zapomniałam tylko cholera kiedy, ale mam w archiwum na GG), na Polach Mokotowskich organizowany jest Dzień Ziemi, i Klembów poszukuje chętnych do zbiórki pieniędzy na psy. Quote
Laura1108 Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 Z tą kastracją Banana to dość przykra sprawa bo wg mnie w momencie umawiania czy też zawiezienia psa na kastrację każdy świadomy wnętrostwa właściciel poinformował by weta o tym i dopiero wtedy ustalał koszta . Kolejna sprawa dziwi mnie też fakt , że wet nie zadzwonił z informacją , że pies jest wnętrem bo to dość istotna infromacja przecież nie każdy wie i musi się znać co pies powinien mieć między tylnymi łapami i jak to prawidłowo wygląda , ja osobiście wnętra nigdy nie widziałam i nie wiem czy byłabym w stanie sama ocenić ten stan rzeczy . Po za tym czy w Elwecie nie mają zwyczaju badania psa tzn zerknięcia chociażby na miejsce , które ma być ruszane . Jak ja szykowałam swoją suke na sterylkę to byłam chyba naście razy na wizycie kontorlnej czy suka po cieczce nadaje się juz do krojenia . Wiem , wiem zaraz powiecie , że suka to co innego no i owszem co innego ale nie sądze by jakikolwiek wet nawet nie zerknął przed zabiegiem na jajka psa , chyba o wnętrowstiwe nie dowiedział się dopiero jak pies leżał na stole rozkrojony . Nie czepiam się broń Boże , jestem ostrożna póki co by nie siać zamętu ale naprawdę niejasno tu wszytsko wygląda , zostawiamy psa w klinice , ustalamy koszt kastracji a póxniej wychodzą takie kwiatki. [SIZE=1]P.S. Co do Madallena to ja akurat lubię czytać forum Emir i tam co nieco wspomniane o owej Pani . No i jeszcze jak świta mi ta linia obrony kostek w wykonaniu Madallena to zaczynam mieć co raz więcej różnych myśli ... ale na razie jedna jest przodująca " Obym się myliła co do Madallena " a na Dogo długo pozostać w ukryciu się nie da - na szczęście .[/SIZE] Quote
obraczus87 Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 Oj Madallena, MAdallena. Niekóre osoby przejarzały Twój sposób pomagania psom ;) Ja mówię mu stanowcze NIE. Latanie po wątkach, a wyciaganie psów non stop i robienie z siebie zbawicielki całego świata to róznica. Zajmij się wyadopotowaniem Kropki, będę Ci za to bardzo wdzięczna. Co do Twojej sąsiadki. dzwoniłam nie tylko ja, ale i inne osoby i ANI razu, podkreślam ANI razu p.Ewa nie odebrała telefonu. Na żadnym zdjęciu Banan nie jest u PANI EWY, TYLKO u Ciebie, na żadnym zdjęciu Banan nie był z PANIĄ EWĄ. Chmm dziwne. Ale kto mądrzejszy umie dopowiedzieć sobie resztę ;) Ja płacić za czyjeś błędy nie będę. Co do wnętrostwa, to LAURA na pewno być zauważyła. Psiak nie ma jednego jąderka na zewnątrz ;) i uwierz mi, każdy lepszy czy gorszy wet widząc psa od razu widzi, że psiak ma jedno jąderko. Quote
Akrum Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 Hm... to znaczy że Banan zamiast być na dt u tej sąsiadki Madallena p. Ewy, to był u Madallena?? To ja już się w tym wszystkim pogubiłam... To co miało na celu to wszystko? Nic z tego nie rozumiem... czemu tak? Zresztą, nie będę już nic więcej mówić, bo się w tym temacie nie orientuje. Powiem tylko hop do góry pieseczki :) I spytam jak się miewa Klementynka?? Quote
Madallena Posted March 25, 2010 Posted March 25, 2010 No wlasnie. Co ma na celu ukrywanie, ze pies byl u mnie a nie u p. Ewy? Jak juz wczesniej pisalam, bralam go do siebie czasami i oblewal mi wszystko. Bylas? widzialas? nie. To sie Kago zapytaj jak masz jakies watpliwosci. I co to znaczy przejrec [B]MOJ SPOSOB pomagania[/B]? bo nie rozumiem, czym sie rozi MOJ sposob od innych? Latanie po watkach i branie na DT Mikrusow (niealeznie od tego, czy sa na pomorzu czy na slasku) to przestepstwo? Uwierz, ze gdyby bylo schronisko w Honolulu wylacznie dla mini psow, bralabym wszystkie stamtad. Na serio obarczus, nie rozumiem Twoich zarzutow. Odnosze wrazenie, ze masz do mnie pretensje o to, ze pomagam psom. Po to z reszta tu jestem, Nie dal ciebie ale dla psiakow w potrzebie. Tak sama z reszta jak wiekszosc nas...;/ Ad zdjec. A byl ze mna? chcesz mnie na zdjeciach ogladac, p. Ewe czy psa? i zadzwon jeszcze raz, a z reszta to zbyteczne, przeciez przejzalas MOJ sposob pomagania, detektywie... ad Kropki - Ty rowniez latasz po wszystkich watkach, zapisujesz co sie da, wiec pomoz Kropce znalezc dom. Bo nie moge kontynuowac MOJEGO sposobu pomagania i wziecia nastepnej wycofanej kruszyny na DT. Obarczus i napisz prosze o co mas do mnie pretensje. Bo musze strescic ta rozmowe i jak narazie wychodzi mi na to, ze pretensje sa o to, ze biore psy na DT, karmie, opiekuje sie, wyprowadzam na prosta i wyadoptowuje.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.