Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='waldi481']A my jesteśmy z Rumi.Szkoda,że taka odległość nas dzieli,bo bardzo bardzo byśmy chcieli pomóc...Szkoda-naprawdę.
I jesteśmy zmartwieni informacją,że te psy to Mrunio,bo pamiętamy-ach ta nasza dobra pamięć!!!-zarzut adopcji do Niemiec jaki padł pod adresem własnie fundacji Mrunio..Czy teraz psy z Klembowa do Niemiec?Oj..:shake:
E/W[/QUOTE]

No, nie pierwsze i zapewnie nie ostatnie...

Guest Elżbieta481
Posted

[quote name='wellington']No, nie pierwsze i zapewnie nie ostatnie...[/QUOTE]
-----------------
Nie pierwsze do Niemiec?Klembów tez w cuda wierzy?Nie wiedziałam o tej kwestii..Ogromnie mi żal wszystkich psów,ale jeśli dochodzi i tu do masowych lub ew.licznych wywózek do fatherlandu-sorry Winnetou-nas tu nie ma.
EOT
E/W

Posted

Paulaa, może podłączysz się do mnie i Bonsai? Ja jestem z Bemowa, ale będę metrem na Ursynów podjeżdżać, a stamtąd Bonsai nas zawiezie samochodem. :)

Dziś miałyśmy być, ale samochód Bonsai do teraz nie chce odpalić... :(

Posted

[quote name='Aldonika22']Paulaa, też bym chciała pomóc i zdjęciami i jakimiś spacerami ale niestety nie uzyskałam jeszcze jasnej odpowiedzi ;)
z Wileńskiego jeżdżą pociągi bezpośrednio do Klembowa.[/QUOTE]
Tak, jeżdża, ale trzeba przejść spory kawałek przez las jeszcze.. ;) ja jak jeździłam jako osoba niepełnoletnia mogłam wejść za zgodą rodzica i tylko do szczeniaków.;) jak byłam z mamą to oczywiście byłam u starszych też.;)

Posted

najlepiej wcześniej zadzwonić do schronu i powiedzieć że chce się przyjechać, pomóc itd.
a od stacji jest rzeczywiście spory kawałek...


makaron już dojechał 200kg, pracownik go odebrał, trochę nam się spieszyło więc zrobiliśmy to szybko i sprawnie :) na terenie widziałam parę osób, p. Marianna była zajęta więc pracownik odebrał żarełko :) zdjęcia makaronu tuż przed odjazdem:

[IMG]http://plixy.pl/img.php?id=41864[/IMG] [IMG]http://plixy.pl/img.php?id=41863[/IMG]

Posted

[quote name='Szura']Paulaa, może podłączysz się do mnie i Bonsai? Ja jestem z Bemowa, ale będę metrem na Ursynów podjeżdżać, a stamtąd Bonsai nas zawiezie samochodem. :)

Dziś miałyśmy być, ale samochód Bonsai do teraz nie chce odpalić... :([/QUOTE]

Chętnie się podłącze, bo metro mam obok. ;) Nie będzie problemu z wejściem, jako, że jestem tą osobą niepełnoletnią ? (16lat)

Posted

[quote name='paulaa.']Chętnie się podłącze, bo metro mam obok. ;) Nie będzie problemu z wejściem, jako, że jestem tą osobą niepełnoletnią ? (16lat)[/QUOTE]
musisz mieć zgodę na piśmie od rodzica, ale to chyba nie problem ? :)

Posted

[quote name='Aldonika22']Kochane, "spory kawałek" od stacji to co macie na myśli? Można piechotą przejść? :D[/QUOTE]

to jest parę km ;) przynajmniej tak jakoś mi się zdaję. mogę się mylić

Posted

Kto chce, może się zabierać z nami - z Ursynowa. Tylko miałabym prośbę o małą dorzutkę do paliwa, ale jak nas będzie 5 osób w aucie (tyle zmieszczę), to wyjdzie pewniej taniej niż pociągiem. ;) Start przy metrze Imielin najlepiej, bo tam mam gdzie stanąć. O ile auto ruszy... :P Ale do przyszłego weekendu powinno działać.

Posted (edited)

"Fundacja Mrunio.Tak chodzi o psy z Klembowa. Przywiozłam je do Poznania. Wzięliśmy te najbardziej potrzebujące (chude, z krótką sierścią i z innych powodów źle znoszące mróz). Tak w Klembowie jest potrzebna pomoc ale taka prawdziwa, konkretna a nie wypisywanie wyzwisk na ludzi, którzy tam pracują. Jak najszybciej trzeba wyadoptować psy, przywozić karmę. Szczególnie wyszukiwać te, które są w zewnętrznych boxach i mają krótką sierść. Niestety nam nie udało się zabrać więcej. Tam jest kilka (łagodnych) amstafów i moim zdaniem one też potrzebują bardzo pilnie pomocy. Poza tym udało mi się załatwić w styczniu ponad 700 kg karmy od organizacji niemieckich i będą one wysyłać tyle co miesiąc. Ale to wszystko mało. We wszystkich boxach jest czysta słoma ale to i tak za mało do utrzymania ciepła w zewnętrznych boxach bo psy mają za mało ruchu. Personel utrzymuje czystość i stara się wypuszczać psy na wybiegi ale mimo wszystko tam jest nadal prawie 300 więc nie jest to łatwe zadanie. Jedna z moich koleżanek z innej organizacji wpadła na pomysł, żeby poszyć psom ubranka z polaru. Pierwszy transport takich ubranek przyjdzie za tydzień. No cóż wcześniej się nie da. Jeżeli ktoś mógłby na szybko poszyć takie ubranka i zawieźć to byłoby bardzo pomocne. Zdobyłam fundusze na sterylizację wszystkich psów w schronisku ale nie ma gdzie trzymać suk po sterylizacji. Na razie więc ale dopiero jak zejdą trochę mrozy, pokastrujemy samce bo to lżejsza operacja a już przynajmniej nie będzie obawy o zapłodnienia. Tyle na razie. Pozdrawiam. SMIGlELSKI"


Co Wy na to???????????????????????

Edited by emilia2280
Posted

Chętnie zajmę się w szczególności bullowatymi, zdjęciami, ogłoszeniami, itp. Odnośnie sterylek suk, jest jakiś pomysł? Ile czasu po sterylce potrzebują specjalnej opieki i miejsca? Co mogłoby pomóc (kilka dni na DT, ktoś będący 24h/dobę na miejscu, pożyczenie klatek)?

Jak będziemy jechać, to wezmę trochę zabawek, mam jakieś gryzaki z prasowanej skóry, kurze łapki, trochę smaków i karmy, niewiele tego, ale zawsze coś. Mam jeden koc na zbyciu (pamiątkowy, ale trudno), dwa trochę uszkodzone, ale zdatne do noszenia ubranka dla małych psów, może jeszcze jedno znajdę.

Posted

Dlaczego nikt konkretnie nie odpowie w sprawie
wywózki do Niemiec. Psiaki w większości idą do doświadczeń.
Zastanówcie się proszę czy chcecie skazywać psiaki
na tortury .

Posted

[quote name='wellington']23 psy zostaly zabrane kilka dni temu przez fundacje Mrunio i przewiezione do Poznania.
Cyt. fundacji z fb :[/QUOTE]
i co dalej, z Poznania do..........?

Posted

[COLOR=red][B][SIZE=4]PODRZUCAJĄ NAM PSY Z RAJ(h)U[/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=black][URL]http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120127/PUPILE09/610555429[/URL]

Z takich dobroci te psy nam podrzucają?
[/COLOR][/SIZE][/B][/COLOR]

Posted

[quote name='emilia2280']"Fundacja Mrunio.Tak chodzi o psy z Klembowa. Przywiozłam je do Poznania. Wzięliśmy te najbardziej potrzebujące (chude, z krótką sierścią i z innych powodów źle znoszące mróz). Tak w Klembowie jest potrzebna pomoc ale taka prawdziwa, konkretna a nie wypisywanie wyzwisk na ludzi, którzy tam pracują. Jak najszybciej trzeba wyadoptować psy, przywozić karmę. Szczególnie wyszukiwać te, które są w zewnętrznych boxach i mają krótką sierść. Niestety nam nie udało się zabrać więcej. Tam jest kilka (łagodnych) amstafów i moim zdaniem one też potrzebują bardzo pilnie pomocy. Poza tym udało mi się załatwić w styczniu ponad 700 kg karmy od organizacji niemieckich i będą one wysyłać tyle co miesiąc. Ale to wszystko mało. We wszystkich boxach jest czysta słoma ale to i tak za mało do utrzymania ciepła w zewnętrznych boxach bo psy mają za mało ruchu. Personel utrzymuje czystość i stara się wypuszczać psy na wybiegi ale mimo wszystko tam jest nadal prawie 300 więc nie jest to łatwe zadanie. Jedna z moich koleżanek z innej organizacji wpadła na pomysł, żeby poszyć psom ubranka z polaru. Pierwszy transport takich ubranek przyjdzie za tydzień. No cóż wcześniej się nie da. Jeżeli ktoś mógłby na szybko poszyć takie ubranka i zawieźć to byłoby bardzo pomocne. Zdobyłam fundusze na sterylizację wszystkich psów w schronisku ale nie ma gdzie trzymać suk po sterylizacji. Na razie więc ale dopiero jak zejdą trochę mrozy, pokastrujemy samce bo to lżejsza operacja a już przynajmniej nie będzie obawy o zapłodnienia. Tyle na razie. Pozdrawiam. SMIGlELSKI"


Co Wy na to???????????????????????[/QUOTE]Zaraz, zaraz. Czy nikt tego nie widzi?Czytam sobie ten wątek od dawna pełna podziwu dla wszystkich, którzy naprawdę tam pomagają z poświęceniem. No ale kiedy przeczytałam ten post to mną zatrzęsło. Wygląda to tak, jakby tu w Klembowie nikt więcej nie pomagał tylko ta pani(te panie). Gdzie można poczytac więcej na ten temat? Pomysł z ubrankami jest trochę śmieszny, bo zabrzmiał, jakby ta koleżanka odkryła Amerykę/ale to na marginesie.
Czy wolontariuszki, które tam pomagają nie widziały akcji wywózki tych 23 psów? Dlaczego nikt tu nic nie napisał o tym transporcie?
Bo ja się tak zastanawiam o co chodzi z tym wywożeniem od dłuższego już czasu. Jak to możliwe, że kiedy szuka się nie raz miesiącami domu dla jednego psa, nagle wywozi się ze schroniska 23 psy? Dokąd? Czy ta pani Smigielski ma swoje schronisko?
Kto może udzielić informacji, dokąd wyjechały te 23 psy? Gdzie się tego dowiedzieć? Tak nie moze być przecież!
Wy się poświęcacie, pomagacie, ogłaszacie. Wiecie chociaż które psy pojechały? Szczeniaki czy dorosłe? W typie rasy czy mieszańce?
Strasznie to dziwne i przygnębiające.
Czytałam na wątku schroniska w Korabiewicach też o mozliwych wywózkach.Była tam taka pani, która podobno zabiera te psy w większej ilości nie pamiętam jej nicku , ale poszukam. Moze ona coś więcej bedzie umiała napisać o tych adopcjach zagranicznych?

Posted

[quote name='emilia2280']"Fundacja Mrunio.Tak chodzi o psy z Klembowa. Przywiozłam je do Poznania. Wzięliśmy te najbardziej potrzebujące (chude, z krótką sierścią i z innych powodów źle znoszące mróz). Tak w Klembowie jest potrzebna pomoc ale taka prawdziwa, konkretna a nie wypisywanie wyzwisk na ludzi, którzy tam pracują. Jak najszybciej trzeba wyadoptować psy, przywozić karmę. Szczególnie wyszukiwać te, które są w zewnętrznych boxach i mają krótką sierść. Niestety nam nie udało się zabrać więcej. Tam jest kilka (łagodnych) amstafów i moim zdaniem one też potrzebują bardzo pilnie pomocy. Poza tym udało mi się załatwić w styczniu ponad 700 kg karmy od organizacji niemieckich i będą one wysyłać tyle co miesiąc. Ale to wszystko mało. We wszystkich boxach jest czysta słoma ale to i tak za mało do utrzymania ciepła w zewnętrznych boxach bo psy mają za mało ruchu. Personel utrzymuje czystość i stara się wypuszczać psy na wybiegi ale mimo wszystko tam jest nadal prawie 300 więc nie jest to łatwe zadanie. Jedna z moich koleżanek z innej organizacji wpadła na pomysł, żeby poszyć psom ubranka z polaru. Pierwszy transport takich ubranek przyjdzie za tydzień. No cóż wcześniej się nie da. Jeżeli ktoś mógłby na szybko poszyć takie ubranka i zawieźć to byłoby bardzo pomocne. Zdobyłam fundusze na sterylizację wszystkich psów w schronisku ale nie ma gdzie trzymać suk po sterylizacji. Na razie więc ale dopiero jak zejdą trochę mrozy, pokastrujemy samce bo to lżejsza operacja a już przynajmniej nie będzie obawy o zapłodnienia. Tyle na razie. Pozdrawiam. SMIGlELSKI"


Co Wy na to???????????????????????[/QUOTE]

a co tu komentować Emilia....Podobno w Klembowie Ci obiecali że nie będzie współpracy z Mrunio...

[quote name='Jo37']Dlaczego nikt konkretnie nie odpowie w sprawie
wywózki do Niemiec. Psiaki w większości idą do doświadczeń.
Zastanówcie się proszę czy chcecie skazywać psiaki
na tortury .[/QUOTE]
a kogo wywołujesz do tablicy?? władz Klembowa nie ma na wątku...
Wolontariusze mają mały wpływ na to z kim chce Klembów współpracować.Wielokrotnie mówiłysmy o mrunio i "adopcjach" niemieckich , ja odczułam że to co mowiłam było odbierane jako bzdura bo przecież Mrunio tyle od niemieckich sąsiadów i od siebie przywozi rzeczy...Ze podobno sa zdjęcia z nowych domów i inne pierdoły...
Dlatego tak często pisałyśmy na wątku że najbardziej potrzebni są ludzie do regularnego jeżdżenia i robienia ogłoszeń psom...

Posted

[quote name='malizna78']
Czy wolontariuszki, które tam pomagają nie widziały akcji wywózki tych 23 psów? Dlaczego nikt tu nic nie napisał o tym transporcie?
Bo ja się tak zastanawiam o co chodzi z tym wywożeniem od dłuższego już czasu. Jak to możliwe, że kiedy szuka się nie raz miesiącami domu dla jednego psa, nagle wywozi się ze schroniska 23 psy? Dokąd? Czy ta pani Smigielski ma swoje schronisko?
Kto może udzielić informacji, dokąd wyjechały te 23 psy? Gdzie się tego dowiedzieć? Tak nie moze być przecież!
Wy się poświęcacie, pomagacie, ogłaszacie. Wiecie chociaż które psy pojechały? Szczeniaki czy dorosłe? W typie rasy czy mieszańce?
Strasznie to dziwne i przygnębiające.
[/QUOTE]
żaden wolontariusz nie jest w stanie być w klembowie 24 na dobę i pilnować kto i jakie zabiera psy...my jesteśmy czasem raz na dwa tygodnie , czasem raz w miesiącu...każdy ma pracę, rodzinę, swoje psy i nie mówiąc o 40 już psach fundacyjnych...
i nie tylko Ciebie zastanawia fenomen adopcji zagranicznych i wyjatkowej atrakcyjności psów z Klembowa...
Jesli chodzi o odpowiedź gdzie wyjechały psy to najlogiczniejsze wyjście to zadzwonić do schroniska...
[url]www.stowarzyszenieopiekinadzwierzetami.pl[/url]

Posted

[quote name='Kinia1984']żaden wolontariusz nie jest w stanie być w klembowie 24 na dobę i pilnować kto i jakie zabiera psy...my jesteśmy czasem raz na dwa tygodnie , czasem raz w miesiącu...każdy ma pracę, rodzinę, swoje psy i nie mówiąc o 40 już psach fundacyjnych...
i nie tylko Ciebie zastanawia fenomen adopcji zagranicznych i wyjatkowej atrakcyjności psów z Klembowa...
Jesli chodzi o odpowiedź gdzie wyjechały psy to najlogiczniejsze wyjście to zadzwonić do schroniska...
[url]www.stowarzyszenieopiekinadzwierzetami.pl[/url][/QUOTE]
Masz rację, zadzwonię tam na pewno. Jestem mocno zaniepokojona.
Ja wiem Kinia, że nie ma Was w schronisku 24godz na dobę. Ale taka wywózka 23 psów to jakoś mi sie kojarzy, że jest głośna. Zapytałam z nadzieją, że może któraś cos widziała, słyszała, zobaczyła zniknięcie ukochanego/ulubionego psa i zapytała kierownictwo.
W tym wpisie powyżej pani Smigielski wydaje się być jedną jedyną , dzięki ktorej w ogóle te psy jakoś funkcjonują.
A Wy tyle tam robicie, tak pracujecie i sie staracie ciężko. Nie mówiąc o fundacji, która wspiera to miejsce.
To jak to jest z ta umową, że będzie pomoc, jak nie bedzie współpracy z mrunio?

Posted

[quote name='emilia2280']"Fundacja Mrunio.Tak chodzi o psy z Klembowa. Przywiozłam je do Poznania. Wzięliśmy te najbardziej potrzebujące (chude, z krótką sierścią i z innych powodów źle znoszące mróz). Tak w Klembowie jest potrzebna pomoc ale taka prawdziwa, konkretna a nie wypisywanie wyzwisk na ludzi, którzy tam pracują. Jak najszybciej trzeba wyadoptować psy, przywozić karmę. Szczególnie wyszukiwać te, które są w zewnętrznych boxach i mają krótką sierść. Niestety nam nie udało się zabrać więcej. Tam jest kilka (łagodnych) amstafów i moim zdaniem one też potrzebują bardzo pilnie pomocy. Poza tym udało mi się załatwić w styczniu ponad 700 kg karmy od organizacji niemieckich i będą one wysyłać tyle co miesiąc. Ale to wszystko mało. We wszystkich boxach jest czysta słoma ale to i tak za mało do utrzymania ciepła w zewnętrznych boxach bo psy mają za mało ruchu. Personel utrzymuje czystość i stara się wypuszczać psy na wybiegi ale mimo wszystko tam jest nadal prawie 300 więc nie jest to łatwe zadanie. Jedna z moich koleżanek z innej organizacji wpadła na pomysł, żeby poszyć psom ubranka z polaru. Pierwszy transport takich ubranek przyjdzie za tydzień. No cóż wcześniej się nie da. Jeżeli ktoś mógłby na szybko poszyć takie ubranka i zawieźć to byłoby bardzo pomocne. Zdobyłam fundusze na sterylizację wszystkich psów w schronisku ale nie ma gdzie trzymać suk po sterylizacji. Na razie więc ale dopiero jak zejdą trochę mrozy, pokastrujemy samce bo to lżejsza operacja a już przynajmniej nie będzie obawy o zapłodnienia. Tyle na razie. Pozdrawiam. SMIGlELSKI"


Co Wy na to???????????????????????[/QUOTE]

Z kiedy to wiadomość???

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...