Impresja&Simarilion Posted October 22, 2008 Posted October 22, 2008 miejmy nadzieję, że piesek szybko znajdzie nowy domek. setery to wulkany energii ale też szybko się uczą. Powodzenia w szkoleniu!! Quote
Guest Reyes Posted October 22, 2008 Posted October 22, 2008 Wstępnie wpadnę do Milki w piątek, o ile mi coś nagle nie wypadnie. :oops: Bo w klasie z maturką to nic nie wiadomo :-( Quote
seti25 Posted October 22, 2008 Posted October 22, 2008 [quote name='Lucky0302']link u Nas [URL="http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=6492#6492"]Setery-adopcje :: Zobacz temat - 8mies. seter angielski jest w Dt szukamy domu lub w�a�ciciel[/URL] niestety osobiście nie mogę się nim zając od jutra mnie nie ma , dopiero wracam około grudnia nawet są dwa założone [url=http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=6490#6490]Setery-adopcje :: Zobacz temat - 8m-cy pies znaleziony mi[/quote] Wątek jest już jeden i wszystkie info na temat psiaka będą tu wstawiane [URL]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=6491#6491[/URL] Pozdrowienia dla Dogomaniaków Quote
maciaszek Posted October 22, 2008 Author Posted October 22, 2008 Kolejny cytat z Milki: "[I]Marti został na ponad godzinę sam w domu ponieważ musiałam iść do lekarza, jednak zdecydowałam że zaryzykuję i nie zamknę go w klatce bo wczoraj wieczorem jak to zrobiłam by spokojnie wyjść z Milką na spacer zaczął szczekać niemiłosiernie, więc dałam mu jedzenia do miski w klatce i jak nie widział wyszłam, jak wróciłam nie szczekał tzn zaczął dopiero jak zaczęłam drzwi otwierać a wczoraj to na dole było go słychać (a mieszkam na 4 piętrze). Mamy tydzień na nauczenie zostawania w domu ponieważ teraz jestem przez tydzień na L4 ale jak wrócę do pracy to nie mogę skazywać sąsiadów na nieustanne szczekanie przez 7 godzin. Siad opanowuje coraz lepiej, staram w każdym dobrym momencie wykorzystać jego zainteresowania zabawką czy czymś innym by wykonał komendę jednak on bardzo szybko się rozprasza, nie umie skupić się na tym że do niego mówię. Mam nadzieje że dłuższe spacery troszkę go wymęczą i opanuje swoją energię. Tak ładnie śpimy z zabawką po długim spacerze. Szkoda że tylko jak śpi jest takim aniołkiem;)[/I]" [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/22/9da8710ed4037f73.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images31.fotosik.pl/386/aabeb21407632966.jpg[/IMG][/URL] Quote
pati-c Posted October 22, 2008 Posted October 22, 2008 No proszę jaka inteligentna bestyjka :) Istny aniołek na tych fotach :evil_lol::loveu::loveu: Piękny jest! Quote
Daria_13 Posted October 23, 2008 Posted October 23, 2008 Witam;) Boże kiedy weszłam na wątek to się po prostu zakochałam. Szkoda, że nie mieszkam w Katowicach, pomogła bym... bardzo kocham setery i wiem, że w przyszłości będę mieć takiego pieska. Szkoda,iż nie mam większego mieszkanka:shake:. A ten kto to zrobił niech żałuje i to bardzo bo stracił super przyjaciela. Jest to raczej seter angielski, tak mi się wydaje albo jego mieszanka. Może warto było by go wziąć na akcje w silesii??. Wtedy mogła bym się nim zająć na czas akcji, Z miłą chęcią, gdyż jak wspominałam jestem chora na ich punkcie. Quote
amikat Posted October 23, 2008 Posted October 23, 2008 Zarazek :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/22/9da8710ed4037f73.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images31.fotosik.pl/386/aabeb21407632966.jpg[/IMG][/URL] uśpiony zarazek..... Quote
Guest Reyes Posted October 25, 2008 Posted October 25, 2008 Po 20 minutach prób, urwanej ręce i kilku trupach zdecydowałyśmy się z Roki na kliker. Quote
maciaszek Posted October 25, 2008 Author Posted October 25, 2008 "[I]Venandi dziękuję za propozycję jednak mam nadzieje że do tego czasu psiak znajdzie domek. Codziennie przeglądam ogłoszenia czy nikt psiaka nie szuka ale wszędzie pusto [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/nie.gif[/IMG] Dzisiaj już coraz lepiej udaje nam się siadać. Największy problem jest jednak z sikaniem. Marti sika na moich oczach po prostu wychodzi z pokoju i robi wielką kałużę, wracamy ze spaceru i co...po 15min kałuża, nie wiem czy robi to złośliwie czy jak, staram się z nim często wychodzić ale i tak kałuże pojawiają się średnio 6 razy dziennie do tego po pierwszej nocy cała kuchnia była zalana więc poprzednią noc spędził w klatce i co...wstaję by wyjść z nim na dwór podchodzę by otworzyć klateczkę i co widzę Marti siedzi sobie jakby nigdy nic i sika na siedząco a czas od ostatniego spaceru to 7 godzin. Jutro wybieramy się z Martim na Muchowiec by się w końcu porządnie wybiegał. Jedną zabawkę już rozbroił na części...to udko ze zdjęć więc dałam mu coś o wiele lepszego i od godziny nie robi nic tylko gryzie, gorzej jak wyjdę z pokoju to taszczy za mną kość a lekka nie jest i tłucze się z nią po przedpokoju, zresztą sami zobaczcie jak kość wygląda;) [/I] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/23/0c21e5d9bf532b9b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/23/e01cdf35ddbcd4d8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images44.fotosik.pl/23/94eb41e910a10803.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images34.fotosik.pl/386/86926c7764b04f20.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images41.fotosik.pl/23/081c69ab22b6ddb3.jpg[/IMG][/URL]" "[I]Przepraszam że dopiero teraz piszę ale cały dzień był pełen wrażeń szczególnie dla Martie'ego ale po kolei. O 11 pojechaliśmy na Muchowiec się wylatać, spędziliśmy tam bite dwie godziny, przez pierwsze pół Marti ganiał za piłką oczywiście na puszczonej lince, później dołączył do nas Lucky za co serdecznie dziękujemy bo było super. Marti z tego co zauważył Lucky(nick z forum) bardzo się pilnuje, jak szliśmy rozmawiając a Marti tego nie widział bo biegał w ogromnej trawie wrócił w miejsce w którym nas ostatnio widział i szukał a później to co jakiś czas przybiegał do nas i obserwował z daleka gdzie jesteśmy.Ani na chwilę nie padł tylko ciągle hasał i był przy tym ogromnie szczęśliwy. Na wstępie z wielką radością i chęcią zabawy skoczył tak do Lucky'ego że ten rozwalił sobie wargę oczywiście Pan nie pies [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/demon09.gif[/IMG] Co do pytań: Pies jest pod skrzydłami fundacji SOS dla Zwierząt, nie pisałam nic o tym bo wypadło mi z głowy przepraszam. co do odrobaczania i szczepienie w tym wypadku musicie się kierować do Anety ja po prostu przyjęłam psa na tymczas bo inaczej siedziałby teraz w schronie. Na Dni Psa w SCC idziemy w niedzielę z Martim bo jutro będzie 5 psów schroniskowych jakiś ONek i coś jeszcze. Acha, nie wiem jak fundacja na to bo jeszcze nie pytałam Anety bo biedulka chora ale nie chciałabym oddawać psa od razu na akcji tylko dać jeszcze tydzień właścicielowi jeśli się odnajdzie a z chętnymi mieć kontakt telefoniczny i najpierw sprawdzić warunki bo pies naprawdę jest super i dla osoby aktywnej oraz chciałabym by ew nowy właściciel ćwiczył z psem przy pomocy klikera by to co już zrobiliśmy fakt przez 3 godziny ale postęp jest ogromny, wyciszyliśmy Martiego i wiem że dalsze ćwiczenia zrobią z niego superaśnego psa nie chciałabym by zostało to zmarnowane[/I] [I]Po dwóch godzinach wróciliśmy do domu, Marti był troszkę wykończony ale podkreślam troszkę bo odsypiał wypad tylko godzinę chociaż i tak do tej pory jest spokojniejszy i już tak nie rozpiera go energia. Jednak to nie koniec dzisiejszych wrażeń o 17 przyjechała do nas znajoma by ocenić zachowanie Marti'ego i postarać się nam pomóc. Znowu poszliśmy na godzinny spacer ale połączony z ćwiczeniami, co do ciągnięcia na smyczy korygowanie psa nie pomogło ale znaleźliśmy sposób na ćwiczenie z nim mianowicie kliker się świetnie sprawdził, od razu Marti zareagował pozytywnie i już "kuma" o co chodzi więc jutro pomalutku będziemy się uczyć targetowania. Dzisiaj w domu zesikał się dwa razy ale to mój błąd bo zrobił to po zabawie a ja nie potraktowałam tego jak zachowanie chociażby 2 miesięcznego szczeniaka który po spaniu czy zabawie od razu chce się wysikać wiec nad tym popracujemy. Siad wykonujemy coraz lepiej a co do zostawania w domu jak poszłam po Reyes na przystanek z Milką Marti został sam w domu jak czekałam na windę szczekał ale jak już wróciliśmy chwilkę poczekaliśmy i była cisza, nie sprawdzałam ile on tak szczeka po moim wyjściu bo nie stałam nigdy wtedy na klatce dość długo ale on szczeka wydaje mi się po prostu że na początku a później zajmuje się sobą.Na razie fotosik mi muli więc na zdjęcia trzeba poczekać a i tak ich niewiele bo na samym początku mi baterie zaczęły siadać.[/I] " Quote
maciaszek Posted October 25, 2008 Author Posted October 25, 2008 Zdjęcia: [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/287/77420def222e11b3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images26.fotosik.pl/288/284354625c476ba9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images41.fotosik.pl/23/1c55ec7cb247f971.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/23/3481bfe699f56391.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/23/191e08bd30327bce.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted October 25, 2008 Author Posted October 25, 2008 CD [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/23/6a716065413d57b7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images33.fotosik.pl/392/f55680666610c438.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images41.fotosik.pl/23/9fed4805f015d891.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/23/fe114869d63ee6a9.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted October 26, 2008 Author Posted October 26, 2008 "[I]Do mnie również Aneta pisała ale powiedziała że na razie szuka transportu, nie miałam jak napisać wcześniej bo akurat jak dzwoniła byliśmy w drodze na Muchowiec tym razem również z Milką. Marti znów wyszalał się pobawił się z mnóstwem psiaków i teraz śpi. Coraz lepiej reaguje na przywołanie, w pewnym momencie poleciał daleko w krzaki i nie wiedziałam gdzie jest więc zawołałam a on pędem przybiegł do nogi, za psami jak odbiegał zawołany po chwili przybiegał do mnie. To jest naprawdę fajny psiak tylko potrzebuje się wybiegać. Cieszę się że trafi w fachowe ręce. Venandi dziękuje[/I]" Psiak pojedzie na dalszy dt do Rzeszowa do jednej z osób z seterowego forum. Quote
jotka Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 Marti juz dojechał. Ale na naszym terenie zaginął dwuletni seter angielski, bardzo podobny do Martina. Miejmy oczy otwarte! Quote
maciaszek Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 [quote name='jotka']Marti juz dojechał.[/quote]Dopisałam w pierwszym poście info o zmianie dt, ale tytułu jeszcze nie zmieniam. Kopiuję z seterowego forum. "[I]Marti pół godziny temu pojechał. Przez 15 min wsadzałyśmy go do auta. Tabletka Sedalinu mało pomogła prędzej dodała mu tylko energii, mam nadzieje że dobrze zniesie podróż a wy tam na miejscu szykujcie się na niezłą zabawę bo on do wszystkiego zdolny np skoro nie można sikać na podłogę to wskoczę na łóżko i tam się załatwię(przykład z wczoraj)[/I] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/demon09.gif[/IMG]" "[I]no to Marti jest już u nas! ten młody przystojniak nieźle daje czadu [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/mruga.gif[/IMG] )) na dzień dobry zrobił się malutki jak zobaczył Łobuza ale Łobuzik stwierdził że "szczeniak nie jest wart zainteresowania" i poszedł sobie w drugą stronę. Marti był tym niesamowicie zaskoczony i pobiegł za Łobuzem. Ten jednak wyraźnie powiedział mu że nie interesują go zabawy z małolatami (odwrócił się i pobiegł w siną dal) więc mały odpuścił tego wujka [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/mruga.gif[/IMG] Zaprzyjaźnił się natomiast bardzo mocno z briardem który mieszka u nas tymczasowo bo Forte (briard) jest mniej więcej w jego wieku - ma 7 miesięcy - i ma podobnie błaznowate nawyki jak Martinek więc zostali najlepszymi kumplami [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] teraz właśnie szaleją przed kolacją w ogrodzie i nie sposób ich zatrzymać! Ogólnie moje stado dobrze przyjęło małego jak z resztą każdego psiaka - nie zrobili sobie nic z tego że "znowu ktoś dołączył" [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/mruga.gif[/IMG] Marti był trochę zmęczony podróżą i nawet nie chciał jeść ale jak się wyspał to i zjadł i poszalał. Był strasznie zaskoczony kotami - zdziwił się że "te psy się z nim nie bawią tylko tak siedzą i się gapią" hihi Zobaczymy jak minie pierwsza noc. w następnym poście wklejam fotki - niestety kiepskiej jakości bo już prawie było ciemno jak mój mąż wrócił do domu [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] [/I] " "[I]aha! i jeszcze jedno: Martin ma bardzo rzadko występujące umaszczenie - liver belton & tan (po polskiemu biało-wątrobiane z podpalaniem) a ogólnie określając tricolor. W Polsce nie występuje to umaszczenie w żadnej linii hodowlanej natomiast w Czechach dość często, niestety tam też jest cała masa seterów bez papierów i najpewniej Martinek jest właśnie stamtąd [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG][/I] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/pict4440a_827.jpg[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/pict4436a_156.jpg[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/pict4426a_667.jpg[/IMG] Quote
Folen Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 Jest przepiękny! Bardzo podobają mi się setery, ale, jeden szalony lab mi wystarczy, większej dawki energii chyba bym nie przeżyła :evil_lol: Pomóc jakoś z ogłoszeniami? Quote
Gisic87 Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 Marti od wczoraj jest już w swoim nowym kochającym domku w Cieszynie. Kopiuje info z seterów: [QUOTE]Martinek jest już w drodze do swojego stałego domku! [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] )) właśnie wyjechał od nas ze swoją nową rodzinką. Państwo bardzo mili i sympatyczni - mają 3 synów i Martinek jest ich czwartym synkiem [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] Pani zakochała się w Martinku jeszcze go nie widząc (tylko na zdjęciach) i jak przyjechała to tylko upewniła się w tych uczuciach [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] Myślę, że będzie mu dobrze w nowym domku i to chyba odpowiedni czas aby przesunąć wątek do działu "nowe domki" [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] oto Martinek ze swoją nową mamusią tuż przed odjazdem czyli jakieś 15 minut temu: [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/martin_865.jpg[/IMG][/QUOTE] Ogromnie się cieszę z tak szybkiej adopcji zwłaszcza że Marti zasługuje na kochający dom. Wątek można przenieść do odpowiedniego działu Quote
pati-c Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 Super!! :multi::multi::multi: i powodzenia młody w nowym domu!! :) Quote
andzia69 Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 tez się bardzo cieszę!!!!:multi::multi::multi: Quote
maciaszek Posted November 3, 2008 Author Posted November 3, 2008 [quote name='andzia69']tez się bardzo cieszę!!!!:multi::multi::multi:[/quote]Ja również :multi: :multi: :multi:. Już lecę zmieniać tytuł :). Wielkie dzięki dla Roksany :loveu: :loveu:, dzięki której kolejny psiak będzie miał szczęśliwy dom. I dzięki dziewczynom z seterowego forum, a zwłaszcza tej osobie, u której Marti był przez ostatnich kilka dni. Quote
amikat Posted November 5, 2008 Posted November 5, 2008 a jak ja sie ciesze!!!!!!! pojechał tyle kilometrów malutek żeby do Cieszyna wrócić !!!! Pies podróżnik! Quote
Gisic87 Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Niestety nie było dane Marcinkowi i jego nowej Rodzinie się sobą długo nacieszyć. Przekopiuję może to co zostało napisane na forum seterów: [quote]Ostatniej nocy stało się coś strasznego - Marcinek odszedł za Tęczowy Most [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/beksa.gif[/IMG] Nie do końca wiadomo co było przyczyną ale lekarz podejrzewał zatrucie.... pies był wesoły, chodził na spacery, miał apetyt, bawił się i nagle wczoraj jego Rodzina zauważyła że ma wybroczyny na pysiu i w uszach, nie chciał zjeść śniadania, miał ciemny mocz. Pojechali do [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/lekarz.gif[/IMG] a, przebadali go na wszystkie strony - [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/lekarz.gif[/IMG] nie znalazł nic takiego co było by oczywiste, stwierdził że może to wskazywać na zatrucie. Nie wiadomo czym, gdzie, jak - pies nigdy nie był bez opieki, na spacerach biegał pod kontrolą na długiej lince... Dostał mocne antybiotyki, jakieś zastrzyki i dzisiaj miał mieć kolejną wizytę - nie dożył jej. Zasnął wiecznym snem w środku nocy [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/nie.gif[/IMG] Nie wiem jak Jego Rodzina to znosi - ogromnie im współczuję [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/glaszcze.gif[/IMG] Martin był taki młodziutki jeszcze wszystko było przed nim [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] Myślę, że jak troszkę dojdą do siebie to sami się tu odezwą - dajmy im czas Zobaczcie jakie to jest okropne - chuchamy i dmuchamy na te nasze pieski, karmimy tym co najlepsze, zapewniamy najlepszą opiekę, dbamy o nie, pielęgnujemy, szkolimy, wozimy na spacerki a los jak się uprze to i tak nas przechytrzy i odbierze nam naszego Najdroższego Przyjaciela wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy... [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/images/smiles/nie.gif[/IMG][/quote]Cholera siedzę i ryczę:placz: Marcinku biegaj szczęśliwy za TM['][']['] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/100_0029__222.jpg[/IMG] [IMG]http://www.setery-adopcje.pl/phpBB2/files/100_0120gapi__475.jpg[/IMG] Quote
maciaszek Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 Biedny Martin :placz:. Życie bywa paskudne... [i] Quote
Folen Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Szaleństw bez końca w tej Wiecznej Krainie [']['] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.