Poznań KOSZMAR W PSEUDOHODOWLI !!! Pogotowie i Straż d.Zwierząt

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']Panie Grzegorzu, przez kilka lat od czasu do czasu dzwonilam do ZK w sprawie rasowych psów, które przebywaly w poznańskim schronisku. Proszę mi wierzyć, nie potrzeba do tego żadnego pisma, wystarczy telefon i coś do pisania. A dane hodowców nie są objęte żadną ochroną.[/quote]


A to ciekawe, bo ja dzwonilem w poniedziałek do ZK w Pzonaniu i telefon milczał jak zaklety, we wtorek, tez milczal, w końcu ktos oderał słuchawke i jak się pani \e dowiedziałuy o co chodzi to powiedzialy ze nie beda o tym ze mna rozmawiac, odsyłajac do... rzecznika dyscyplinarnego. A ten Pan choc bardzo zyczliwy i tak mi nie pomógł bo ni emial prtzy sobie tych danych a nie byl w biurze. Poprosil o pismo, wysłałem i vczekam na odp. Zamiast wisiec na telefonie i ustalac adresy hodowców wolalem wyjsc z pasami na spacer, kapac je, czesac, podcierac tyłki i przytulac, bo tego zdaje sie nie mialy. Czy to nie wazniejsze niz papierki Pani Moniko?

[MonikaP]

[quote name='PiSdZ']A to ciekawe, bo ja dzwonilem w poniedziałek do ZK w Pzonaniu i telefon milczał jak zaklety, we wtorek, tez milczal, w końcu ktos oderał słuchawke i jak się pani \e dowiedziałuy o co chodzi to powiedzialy ze nie beda o tym ze mna rozmawiac, odsyłajac do... rzecznika dyscyplinarnego. A ten Pan choc bardzo zyczliwy i tak mi nie pomógł bo ni emial prtzy sobie tych danych a nie byl w biurze. Poprosil o pismo, wysłałem i vczekam na odp. Zamiast wisiec na telefonie i ustalac adresy hodowców wolalem wyjsc z pasami na spacer, kapac je, czesac, podcierac tyłki i przytulac, bo tego zdaje sie nie mialy. Czy to nie wazniejsze niz papierki Pani Moniko?[/quote]

Tak, telefon czasem milczy, zwłaszcza, jeśli biuro ZK jest nieczynne - wystarczy wejść na ich stronę i sprawdzić, kiedy urzędują ;-).
I dziwne, bo dla mnie panie zawsze były bardzo miłe, przejmowaly się, szukaly danych hodowli i same do mnie oddzwaniały :-).

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']Bardzo się cieszę, że pomagają, po prostu zadaję pytania - czy to takie dziwne? Jeśli ktoś prosi o wsparcie dla zwierząt, powinien się chyba spodziewać, ze zostanie poproszony o dokladne informacje, a tu jak na razie ich brak. Nawet stan zdrowia psow jest objęty tajemnicą (niby jaką???), ale jednocześnie prosi się o wpłaty na ich rzecz...[/quote]

Nikt nie prosi o wpłaty na ich rzecz. Kilka razy już to wyjaśniałem. Tylko na pomoc w podobnych akcjach. Przyczepiła sie Pani i powtarza w kółko to samo. Moze wezme Panią na jedna z takich interwencji a potem tez pokrytykuję ze czegos Pani nie zdążyła, czegoś nie wysłała bo zabrakło Pani doby w pierwszy dzień po akcji. Zapraszam w nasze szeregi. Poważnie. A stan zdrowia jest tajemnicą. Prosze poczytac kodeks karny. To są dowody z którymi w internecie nie odważe sie wysąpic. Pani wybarczy..

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']Tak, telefon czasem milczy, zwłaszcza, jeśli biuro ZK jest nieczynne - wystarczy wejść na ich stronę i sprawdzić, kiedy urzędują ;-).
I dziwne, bo dla mnie panie zawsze były bardzo miłe, przejmowaly się, szukaly danych hodowli i same do mnie oddzwaniały :-).[/quote]

A mnie nie znają, i moze dlatego się wystraszyły, pozatym jest jeszcze jeden inny powód braku podania od razu ale tego nie bede pisal na watku.

[lolka]

[quote name='Weronia']jakie domy stałe???
skąd Ty masz takie informacje?????
Monika, o co Ci chodzi?????????[/quote]

zapraszam na forum cavalierów.....tam wyraźnie padły takie słowa wynikające z rozmowy hodowcy z osobami koordynującymi lub zajmującymi się czasowo tymi psami

[Weronia]

[quote name='MonikaP']Bardzo się cieszę, że pomagają, po prostu zadaję pytania - czy to takie dziwne? Jeśli ktoś prosi o wsparcie dla zwierząt, powinien się chyba spodziewać, ze zostanie poproszony o dokladne informacje, a tu jak na razie ich brak....[/quote]

tak dziwne!! to nie są zwykłe pytania, a już na pewno nie życzliwe. to ATAK.
wybacz Moniko, ale ja się czuję jakbym zrobiła coś złego:O
kilkunastogodzinna interwencja, taplanie się w gównie, potem godziny spędzone na komisariacie.. transporty, transporty i transporty i co?
Musimy się tłumaczyć jak jacyś przestępcy.
nie wierzę po prostu.
potrzebujemy pomocy w takich interwencjach i innych i dlatego założyłam wątek.
teraz nie wiem po co to zrobiłam.

dziękuję tym kilku osobom, które nas nie zasypały niezrozumiałymi atakami.

[anhan1]

hmm... ustalenie hodowli mojego adoptowanego psa przez właściwy oddział kyn. trwało....miesiąc...:p
P.S
Pytania-pytaniami...a natrętne pouczanie i upominanie..to raczej co innego..

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']Rozumiem,że macie w swojej organizacji speca od dużych papug, który zweryfikuje potencjalne domy?[/quote]

W naszej organizacji nie mamy żadnego specjalisty od ptaków - korzystamy z porad OTOP Salamandra. LAe papugami od p. Zuznanny opiekuje się obecnie jeden z lepszych fachowców w kraju. Nie podaje jego danych bo ten Pan nie chce "nalotów" właścicielki.

[PiSdZ]

[quote name='PiSdZ']Nikt nie prosi o wpłaty na ich rzecz. Kilka razy już to wyjaśniałem. Tylko na pomoc w podobnych akcjach. Przyczepiła sie Pani i powtarza w kółko to samo. Moze wezme Panią na jedna z takich interwencji a potem tez pokrytykuję ze czegos Pani nie zdążyła, czegoś nie wysłała bo zabrakło Pani doby w pierwszy dzień po akcji. Zapraszam w nasze szeregi. Poważnie. A stan zdrowia jest tajemnicą. Prosze poczytac kodeks karny. To są dowody z którymi w internecie nie odważe sie wysąpic. Pani wybarczy..[/quote]

Nadal Pani Moniko czekam na deklarację wyjazdu na 2-3 dniowe interwencje w Polskę. Z chęcią panią zabierzemy. Podaje tel. 512 100 550. Jeśli będzie pani miała chęci proszę o kontakt.

[d_orka]

Panie Grzegorzu skoro PiSdZ dysponuje w tej chwili zwierzętami- pozwólcie chociaż tym hodowcom, co do których macie 100% pewność , że nimi są- zaopiekować się zwierzętami. Skoro mogą być pod opieką wolontariuszy równie dobrze /ba, lepiej/ mogą być pod opieką hodowców-specjalistów od ras.
Czy takie "przesunięcie" zwierząt wymaga jakiś specjalnych środków, zezwoleń?
Sprawy sądowe mogą trwać długo a tutaj liczy się czas...

[lolka]

[quote name='Weronia']tak dziwne!! to nie są zwykłe pytania, a już na pewno nie życzliwe. to ATAK.
wybacz Moniko, ale ja się czuję jakbym zrobiła coś złego:O
kilkunastogodzinna interwencja, taplanie się w gównie, potem godziny spędzone na komisariacie.. transporty, transporty i transporty i co?
Musimy się tłumaczyć jak jacyś przestępcy.
nie wierzę po prostu.
potrzebujemy pomocy w takich interwencjach i innych i dlatego założyłam wątek.
teraz nie wiem po co to zrobiłam.

dziękuję tym kilku osobom, które nas nie zasypały niezrozumiałymi atakami.[/quote]

Weroniu z całym szacunkiem nikt tu nie ma złych intencji....szargają nami po prostu wątpliwości które sami nam nasuneliście ..........a dodatkowo niezrozumiała przynajmniej dla mnie jest niechęć i odrzucenie pomocy hodowców od których pochodzi częśc psów

[MonikaP]

[quote name='PiSdZ']Nikt nie prosi o wpłaty na ich rzecz. Kilka razy już to wyjaśniałem. Tylko na pomoc w podobnych akcjach. Przyczepiła sie Pani i powtarza w kółko to samo. Moze wezme Panią na jedna z takich interwencji a potem tez pokrytykuję ze czegos Pani nie zdążyła, czegoś nie wysłała bo zabrakło Pani doby w pierwszy dzień po akcji. Zapraszam w nasze szeregi. Poważnie. A stan zdrowia jest tajemnicą. Prosze poczytac kodeks karny. To są dowody z którymi w internecie nie odważe sie wysąpic. Pani wybarczy..[/quote]

To prosze o cytat z kodeksu karnego, który określa sposób postępowania z odebranymi zwierzętami. Wychodzi na to, że interwencje innych organizacji, szukających pomocy dla odebranych zwierząt i piszących o ich dolegliwościach, są niezgodne z prawem? A z drugiej strony - przecież podał Pan do wiadomości publicznej (artykul w necie), że psy mają grzybice itp. - a więc napisal Pan o stanie ich zdrowia - malo, bo malo, ale jednak. Poza tym - jak to jest? To Weronia prosi o wpłaty na te zwierzaki, a Pan twierdzi, że są niepotrzebne? A z jeszcze trzeciej strony - dlaczego w artykule jest stwierdzenie, ze leczenia i opieka to koszt tysięcy zlotych? Po co Pan podaje takie informacje, skoro nie potrzebujecie pieniędzy dla tych zwierząt?

[Megi3]

[quote name='anhan1']Droga pani MonikoP
Z prawdziwym, narastającym zdziwieniem :crazyeye: czytam pani wypowiedzi.
Skoro pani najlepiej wie co i jak powinno się robić...to proszę wziąć się do roboty!!! I aktywnie, osobiście uczestniczyć w ratowaniu zwierząt...

A na razie dajmy spokojnie działać ludziom, z całą pewnością odpowiedzialnym, którzy z poświęceniem własnego czasu i sił, realnie pomagają tym biedakom.[/quote]
Jestem krótko na tym forum, ale wiem jedno MonikaP jest osobą bardzo oddaną i zaangażowaną, co więcej rozumiem jej pytania. Nie zauważyłam by się kogokolwiek czepiała, zadaje pytania z uporem maniaka, a to tylko z jednego powodu , bo nikt jej na nie konkretnie nie odpowiada.

[PiSdZ]

[quote name='d_orka']Panie Grzegorzu skoro PiSdZ dysponuje w tej chwili zwierzętami- pozwólcie chociaż tym hodowcom, co do których macie 100% pewność , że nimi są- zaopiekować się zwierzętami. Skoro mogą być pod opieką wolontariuszy równie dobrze /ba, lepiej/ mogą być pod opieką hodowców-specjalistów od ras.
Czy takie "przesunięcie" zwierząt wymaga jakiś specjalnych środków, zezwoleń?
Sprawy sądowe mogą trwać długo a tutaj liczy się czas...[/quote]

Problem jest nieco bardziej skomplikowany. I reguluje to Ustawa o Ochronie Zwierząt, skoro już jedna organizacja otrzymała tymczasowe prawo do opieki nie wolno jej wydawać zwierząt komu innemu. Takie są przepisy do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia przez sąd.

[MonikaP]

Korzystając z tego, że na Dogo jest Pan Grzegorz, chciałam jeszcze zapytać o zwierzęta gospodarskie (taki mały OT ;-) ). Co z nimi robicie, jeśli zabieracie je interwencyjnie? Rozumiem, że dla koni jakis azyl udaje się pewnie znaleźc, ale np. świnie? Co z nimi? Przecież 300-kilowy knur przy najlepszych chęciach nie może być zwierzątkiem domowym ;-). A więc? Pytam, bo troszkę "zawodowo" mnie to interesuje ;-).

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']To prosze o cytat z kodeksu karnego, który określa sposób postępowania z odebranymi zwierzętami. Wychodzi na to, że interwencje innych organizacji, szukających pomocy dla odebranych zwierząt i piszących o ich dolegliwościach, są niezgodne z prawem? A z drugiej strony - przecież podał Pan do wiadomości publicznej (artykul w necie), że psy mają grzybice itp. - a więc napisal Pan o stanie ich zdrowia - malo, bo malo, ale jednak. Poza tym - jak to jest? To Weronia prosi o wpłaty na te zwierzaki, a Pan twierdzi, że są niepotrzebne? A z jeszcze trzeciej strony - dlaczego w artykule jest stwierdzenie, ze leczenia i opieka to koszt tysięcy zlotych? Po co Pan podaje takie informacje, skoro nie potrzebujecie pieniędzy dla tych zwierząt?[/quote]

Zrobie to dla Pani i oderwe sie teraz od pisania pism w sprawch zwierzat by Pani znalesc te przepisy. Chwilę to jednak potrwa. A w międzyczasie może Pani szukac kolejnych pytań i 6 raz pytac o to samo choc odpowiedź już była.

[anhan1]

[quote name='Megi3']Jestem krótko na tym forum, ale wiem jedno MonikaP jest osobą bardzo oddaną i zaangażowaną, co więcej rozumiem jej pytania. Nie zauważyłam by się kogokolwiek czepiała, zadaje pytania z uporem maniaka, a to tylko z jednego powodu , bo nikt jej na nie konkretnie nie odpowiada.[/quote]
nie znam tej pani, ani o nic jej nie posądzam, ani nie wątpię w zaangażowanie i dobre chęci.
tylko uważam, że powinna zobaczyć jak taka większa akcja wygląda "od kuchni" i jak to wszystko zorganiczować zgodnie z prawem, by była rzeczywiście skuteczna, by potem taki "właściciel" nie mógł wykorzystać jakiś uchybień proceduralnych w swojej obronie.
No i jak czują się ludzie zaangażowani, oddani zwierzętom, aktywnie działający, koszmarnie zmęczeni po takiej akcji... bombardowani pouczaniem i agresywnymi pytaniami...
Odrobinę zaufania!
Z pewnością wiedzą co robią... to raczej dorosłe osoby :p
P.S
Nie znam nikogo z nich...
ale garatuluję im zorganizowania i profesjonalnego podejścia do sprawy.:thumbs:

[MonikaP]

[quote name='PiSdZ']Problem jest nieco bardziej skomplikowany. I reguluje to Ustawa o Ochronie Zwierząt, skoro już jedna organizacja otrzymała tymczasowe prawo do opieki nie wolno jej wydawać zwierząt komu innemu. Takie są przepisy do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia przez sąd.[/quote]

Gdzie to jest napisane w Ustawie? Tu jest artykuł 7, dotyczący odbierania zwierząt. Nie widzę w nim takiego sformułowania. Poza tym te zwierzaki są w domach tymczasowych - macie aż tylu członków? Na jakiej podstawie przekazywaliście im psy do domow tymczasowych oraz stałych?Dlaczego umieszczaliście psy u Pani Jerzyk, która się zaharowuje na śmierć, a macie na zawołanie 30 domów tymczasowych?


[FONT=TimesNewRomanPSMT]1. Zwierz
[/FONT][LEFT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]traktowane w sposób okre[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]lony w art. 6 ust. 2 mo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]e by[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ć [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]czasowo odebrane[/FONT]
[LEFT][FONT=TimesNewRomanPSMT]w[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza,[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]prezydenta miasta) w[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ciwego ze wzgl[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]du na miejsce pobytu zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia i przekazane:[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]1) schronisku dla zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]t, je[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]eli jest to zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]domowe lub laboratoryjne, lub[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]2) pa[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ń[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]stwowej jednostce organizacyjnej prowadz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cej gospodarstwo rolne, je[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]eli[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]jest to zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]gospodarskie, lub[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]3) ogrodowi zoologicznemu lub schronisku dla zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]t, je[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]eli jest to zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych,[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]sportowych lub utrzymywane w ogrodach zoologicznych.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]1a. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]du lub na wniosek Policji,[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]lekarza weterynarii lub upowa[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]nionego przedstawiciela organizacji spo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ecznej,[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]której statutowym celem dzia[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ania jest ochrona zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]t.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]1b. Przekazanie zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia, o którym mowa w ust. 1, nast[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]puje za zgod[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]podmiotu,[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]któremu zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ma by[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ć [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]przekazane.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]1c. W przypadku braku zgody, o której mowa w ust. 1b, lub wyst[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]pienia innych okoliczno[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ci[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]uniemo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]liwiaj[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cych przekazanie zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia podmiotom, o których[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]mowa w ust. 1, zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]mo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]e zosta[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ć [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]nieodp[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]atnie przekazane innej osobie prawnej[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]lub jednostce organizacyjnej nieposiadaj[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cej osobowo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ci prawnej albo osobie[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]fizycznej, która zapewni mu w[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ciw[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]opiek[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT].[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]2. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]2a. Od decyzji, o której mowa w ust. 1, przys[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]uguje prawo wniesienia odwo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ania do[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]samorz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]dowego kolegium odwo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]awczego w terminie 3 dni od daty dor[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]czenia[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]decyzji. Samorz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]dowe kolegium odwo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]awcze rozpoznaje odwo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]anie w terminie 7[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]dni.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]3. W przypadkach niecierpi[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cych zw[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]oki, gdy dalsze pozostawanie zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia u[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]dotychczasowego w[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ciciela lub opiekuna zagra[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a jego [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]yciu, policjant, a tak[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]e[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]upowa[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]niony przedstawiciel organizacji spo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ecznej, której statutowym celem[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]dzia[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ania jest ochrona zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]t, mo[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]e odebra[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ć [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]mu zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT], zawiadamiaj[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]c o tym[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]niezw[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podj[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia przez ten[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]4. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]koniecznego leczenia zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia obci[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ąż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a si[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]jego dotychczasowego w[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]a[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ciciela[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]lub opiekuna.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]5. Do nale[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]no[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ci z tytu[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ł[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]u kosztów okre[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ś[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]lonych w ust. 4 stosuje si[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]przepisy o post[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]powaniu[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]egzekucyjnym w administracji.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]6. Odebrane zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę [/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]podlega zwrotowi, je[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]eli s[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ą[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]d nie orzeknie w trybie art. 35 ust.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]3 przepadku zwierz[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]cia, a tak[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]e je[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ż[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]eli post[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]ę[/FONT][FONT=TimesNewRomanPSMT]powanie karne w tej sprawie zostanie[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT]umorzone.[/FONT][/LEFT]


[/LEFT]

[Megi3]

i doszliśmy do jeszcze jednego, najwyższa pora zastanowić się nad zmianą przepisów regulujących, bo nasze prawo jak widać zawodzi w każdej sferze życia.

[MonikaP]

[quote name='anhan1']nie znam tej pani ani o nic jej nie posądzam
tylko uważam, że powinna zobaczyć jak taka większa akcja wygląda "od kuchni" i jak to wszystko zorganiczować zgodnie z prawem, by była rzeczywiście skuteczna, by potem taki "właściciel" nie mógł wykorzystać jakiś uchybień proceduralnych w swojej obronie.[/quote]

Myślę, że organizacja działająca tak prężnie wszelkie przepisy, niuanse i kruczki prawne ma w małym palcu, a dodatkowo ma zawsze pod ręką dobrego prawnika. Dlatego - tak, spodziewam się, że zanim podejmie decyzję o interwencji, wie co i w jakiej kolejności trzeba zrobić. Bo wybaczcie, ale spontaniczność moim zdaniem jest tu mocno nie na miejscu.

[Megi3]

jaką ja tu dziś lekcje pobieram i to za free.
trudno nie przyznać Monice racji ,że obecne prawo można sprytnie wykorzystać, aby zwierzaczkom pomóc, bez strachu przed właścicielem -sadystą.

[Nina123]

Panie Grzegorzu, nie sledze Pana dzialalnosci na biezaco, ale znam z Dogomanii kilka akcji, ktore Pan prowadzil/prowadzi; kilkadziesiat pitbulli w zachodniopomorskim, psy ze Starej Wsi oraz ostatnia - Krezel.

O ile mi wiadomo, po likwidacji pseudohodowli pitbulli, byly one bezproblemowo przekazywane na rozne DT. Zatem czym roznila sie likwidacja pseudohodowli Cavalierow, ze nie zgadza sie Pan na przekazanie ich doswiadczonym opiekunom na chocby DT, jesli nie mozna prawnie narazie przekazac ich wlasnosci.

Druga sprawa, jesli dysponuje Pan tyloma DT, ze moze Pan sobie pozwolic na odmowienie ofert DT tu przedstawionych, moze zaoferowalby Pan czesc z nich dla psow z Krezela, ktore czekaja w niedokonczonej wlasciwie interwencji?

[PiSdZ]

[quote name='MonikaP']Myślę, że organizacja działająca tak prężnie wszelkie przepisy, niuanse i kruczki prawne ma w małym palcu, a dodatkowo ma zawsze pod ręką dobrego prawnika. Dlatego - tak, spodziewam się, że zanim podejmie decyzję o interwencji, wie co i w jakiej kolejności trzeba zrobić. Bo wybaczcie, ale spontaniczność moim zdaniem jest tu mocno nie na miejscu.[/quote]

[SIZE=3][/SIZE][SIZE=3]
[/SIZE]

Masz rację spontaniczność przy takich akcjach nie pomaga. Ale na szczęście u nas spontaniczności nie ma. Przepisy Ustawy znam - niestety znam ich zastosowanie w praktyce a nie żąglując przyciskami CTRL+C w klawiaturze.
Pytanie tylko czy Ty znasz te przepisy? Bo jeżeli wójt (burmistrz, prezydent miasta) nie znajdzie podstaw do wydania de*cyzji o odebraniu zwierzęcia, zobowiązany jest wydać decyzję odmowną. Wów*czas zwierzę należy zwrócić właścicielowi lub opiekunowi, a ma to uczynić oso*ba, która zwierzę odebrała i wystąpiła o wydanie decyzji, na własny koszt. Powsta*je pytanie, czy osobie (np. prywatnemu hodowcy o którego tak walczysz lub Jana Kowalskiego, który nie jest hodowcą) przysługuje odwołanie do samorządowego kolegium od*woławczego w zwykłym trybie określonym w k.p.a. Myślę, że nie. Ba nawet tego jestem pewien. A ty?
[SIZE=3] [/SIZE]

[PiSdZ]

[quote name='Nina123']Panie Grzegorzu, nie sledze Pana dzialalnosci na biezaco, ale znam z Dogomanii kilka akcji, ktore Pan prowadzil/prowadzi; kilkadziesiat pitbulli w zachodniopomorskim, psy ze Starej Wsi oraz ostatnia - Krezel.

O ile mi wiadomo, po likwidacji pseudohodowli pitbulli, byly one bezproblemowo przekazywane na rozne DT. Zatem czym roznila sie likwidacja pseudohodowli Cavalierow, ze nie zgadza sie Pan na przekazanie ich doswiadczonym opiekunom na chocby DT, jesli nie mozna prawnie narazie przekazac ich wlasnosci.

Druga sprawa, jesli dysponuje Pan tyloma DT, ze moze Pan sobie pozwolic na odmowienie ofert DT tu przedstawionych, moze zaoferowalby Pan czesc z nich dla psow z Krezela, ktore czekaja w niedokonczonej wlasciwie interwencji?[/quote]



Psy ze Starej Wsi odbierane były na innej zasadzie niż przepis 7.3. Ich zabranie zlecała gmina a my mielismy im tylko znaleśc domy. Lub aż domy. Udało się to ale nie dla wszytskich ale one nie były dowodem w sprawie.
Pittbule - wszytskie są pod naszą opieką - do czasu zakończenia sprawy. Dlatego jest różnica. I to znaczna. Domy dla pittów czekają - a my czekamy na orzeczenie przepadku. Inaczej nie da rady. Tak samo jak z tymi psami z Poznania. A co do Krężla, wzięliśmy poro psów pod swoją opiekę i gwarantuję Pani że dla wszystkich bedzie dom.

[PiSdZ]

Szkoda, że nie odpowiada Pani na moje pytanie. A na odpowiedź nadal czekam.

To ja Pani odpowiem.


Odwołanie przysługuje stro*nie, a stroną - stosownie do art. 28 k.p.a. - jest każdy, czyjego interesu prawne*go dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój in*teres prawny lub obowiązek. Istotnie, w sytuacji określonej w art. 7 ust. 3 ustawy mamy do czynienia z żądaniem czynności organu, tj. wójta (burmistrza, prezyden*ta miasta), a czynność ta ma polegać na wydaniu decyzji sankcjonującej odebra*nie zwierzęcia, które już nastąpiło. Czy jednak występujący z żądaniem (policjant albo przedstawiciel organizacji społecznej) czyni to ze względu na swój interes prawny lub obowiązek? Przypuszczenie, że chodzi o obowiązek, należy odrzucić, ponieważ w art. 7 ust. 3 mamy regulację uprawnienia do odebrania zwierzęcia, a nie obowiązku. Pozostaje przeto interes prawny, czyli oparty na przepisie prawa materialnego. W odniesieniu do policjanta przepisu takiego wskazać nie sposób, co nakazuje przyjąć, że policjant nie może odwołać się od decyzji wójta (burmi*strza, prezydenta miasta) odmawiającej odebrania zwierzęcia. Mocno dyskusyjne jest także, aby od takiej decyzji mogła odwołać się - ze względu na własny interes prawny [I]- [/I]organizacja społeczna, której celem statutowym jest ochrona zwierząt, gdyż trudno wskazać na przepis prawa materialnego, który mógłby być podstawą konstrukcji interesu prawnego. Rozwiązania należy szukać w art. 31 k.p.a. i przy*jąć, że w takiej sytuacji organizacja może żądać dopuszczenia jej do postępowa*nia, skoro i cel statutowy, i interes społeczny za tym przemawiają, a ponieważ or*ganizacja uczestniczy w postępowaniu na prawach strony (art. 31 § 3 k.p.a.), prze*to może odwołać się od odmownej decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) do samorządowego kolegium odwoławczego. Statystyczny Kowalski takiej możliwości nie ma. Dlatego Pani MonikoP. Właśnie DLATEGO.