Jump to content
Dogomania

Fundacja dogoterapeutyczna - rozmnaża psy


ona873

Recommended Posts

  • Replies 81
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wiesz co ja napisałam,ze mi się nie podoba to,że rozmnażaja bez papierów i sprzedają i powiedziałam to wyraźnie natomiast nie uważam abym musiała wybierac między dogoterapią a hodowlą a z tego co powiedziałaś to tak powinno być.Ja też jestem jednym z założycieli naszego Stowarzyszenia i co z tego,ze dostajemy karmę to nie znaczy że moja hodowla z niej się żywi bo dostaja ją tylko psy które pracują a ja nawet nie bo dostajemy dla średnich ras a ja mam małą.Nie widze nic sprzecznego z tym,ze ktoś kto założył Fundację czy inna organizację ma swoją hodowlę(nie mówię o tym przypadku bo tu jest źle, bo psy sa nie tak rozmnażane jak powinny). A smieszy mnie stwoerdzenie,ze mają wszytsko za darmo, skoro poświęcają swój czas, psy i szkolą je, potem prowadza zajęcia non profit to bez przesady.Abstrachujac od tej sytuacji to łatwiej wybrać odpowiedniego szczena do dogo po takich rodzicach niż po rodzicach ze spaczonym charakterem bo jest sie ciuteczkę pewniejszym.Ale powtarzam akurat ta sytuacja jest zła ale nie wiedze nic złego w tym,że przy okazji hodowli i swoich umiejętności pomagam innym
A prowadzić Fundację czy Stowarzyszenie wcale nie jest łatwo.Organizacje nawet jeżeli mają dział.gosp. to nie zawsze robią wszytko za kasę cześc rzeczy robia non profit

Link to comment
Share on other sites

To jeszcze nic...

Ojciec to Nanook lodowy dotyk? Jest do oddania

[url]http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/siberian_husky_pies_rudy_oddam_111412_13340.html[/url]

siberian husky pies rudy oddam
Region:Cały kraj
Miasto:Tychy

oddam za darmo w dobre rece 3 letniego,różnookiego, rudego huskiego z rodowodem. Nanook Lodowy Dotyk. Pies jest typem dominujacym,wnętr, lagodny i przyjazny dla dzieci i suczek. Mieszkam w Tychach, nie jestem w stanie dluzej zajmowac sie psem z podowu tragedii rodzinnej. Oferuje transport do o nowego domu Nanooka.


PORAŻKA.....


Tutaj o wszystkich psach z tego stada:
[url]http://www.psiafota.pl/users/view/300[/url]

Link to comment
Share on other sites

Rafko, zwróć uwagę, że ogłoszenie jest z zeszłego roku. A we wcześniejszym poście pisałam, że pies został oddany z powodów rodzinnych. Więc jak widać to z tego ogłoszenia trafił do fundacji. Zresztą jedna z suczek też jest z odzysku, pierwszy właściciel sprzedał ją. Nie zdziwiłabym się jeżeli drugą sunię też odkupili/przygarnęli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rafka']
oddam za darmo w dobre rece 3 letniego,różnookiego, rudego huskiego z rodowodem. Nanook Lodowy Dotyk. Pies jest typem dominujacym,[B]wnętr[/B], lagodny i przyjazny dla dzieci i suczek. Mieszkam w Tychach, nie jestem w stanie dluzej zajmowac sie psem z podowu tragedii rodzinnej. Oferuje transport do o nowego domu Nanooka.
[/QUOTE]

I oni obie suki pokryli psem z wadą dyskwalifikującą?? Przecież wnętrostwo to wada dziedziczna, groźna dla zdrowia psa (niezstąpienie jądra sprzyja zachorowaniom na raka).

SKANDAL!! I zapewniają ludzi, że psy są zdrowe.... :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

Ja jednak przestaję wierzyć, że zdarzają sie szczeniaki po pięknych rodowodowych, zdrowych rodzicach bez wad, a nierodowodowe tylko dlatego, że nie chciało się wystawiać. Jakiś powód tego braku hodowlanki/rodowodu szczeniąt zawsze jest.

A wnętrostwo to wada absolutnie wylkuczająca z hodowli i jest to nawet podkreślone we wzorcu każdej rasy. Trzeba być naprawdę kynologicznym idiotą, żeby psa z niezstąpionym jednym jądrem dopuszczać do rozrodu. Nie wierzę, że te osoby nie mają świadomości istnienia i znaczenia tej wady u psa. Zwłaszcza że nie jest to jakaś drobna wada budowy czy umaszczenia, bez znaczenia dla ogólnego stanu zdrowia psa, a poważny problem zdrowotny.

Link to comment
Share on other sites

Dla przypomnienia dodam, że osoba, z która rozmawiałam stwierdziła, że psy nie są wystawiane, ponieważ na wystawie nie ma cienia, a jest czekanie po kilka godzin;)
Warto też poszperać sobie troszkę w internecie. Psy mają swoje profile na wielu stronach.
Odwiedziłam też profil tej pani na n-k. Może nie podała wszystkich informacji o sobie, ale na stronie widnieje, że jest tylko po technikum. No, i oczywiście szesnastogodzinnym kursie kynoterapii. Swoją drogą owo technikum było o profilu "hodowla zwierząt".
Nawet nie wspominam o bzdurach jakie ta pani wygaduje na temat terapii z psem typu, że "prowadzi zajęcia typu AAA i w związku z tym nie obowiązują ich zadne testy ani egzaminy".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*****************']
Nawet nie wspominam o bzdurach jakie ta pani wygaduje na temat terapii z psem typu, że "prowadzi zajęcia typu AAA i w związku z tym nie obowiązują ich zadne testy ani egzaminy".[/quote]

o matko teraz to mnie zatkało, tak nie może być,że pies bez testów chodzi do dzieci, normalnie ręce mi opadły...

Link to comment
Share on other sites

To ja doleje jeszcze oliwy do ognia :diabloti:
proszę zobaczyć jakie kwalifikacje ma ta Pani z fundacji, raptem kurs obejmujący o ile się nie myle 16 godz!!!!!!!!!!!! :angryy:

ajjj, nie doczytałam jednego z wcześniejszych postów, tego nie trzeba było sprawdzać na nk bo ta informacja widnieje na str fundacji

Link to comment
Share on other sites

Fragment pewnego artykułu o fundacji:
"Od kilku dni w Fundacji Dogoterapeutycznej „Husky team” w Korczynie k/Biecza przebywa sunia o imieniu Britta.
Jest to dar Państwa [...] Przekazali oni fundacji 1,5 roczną sunię, aby mogła pomagać w rehabilitacji chorych dzieci. Tym samym dołączyła ona do suni Neski, Hesji i Dumnej i jedynego w tym towarzystwie psa Nanooka."

Ciekawa jestem dlaczego oddali półtoraroczną sunię i czy w ogóle fundacja ma jakiegoś psa nie z "drugiej ręki".

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]natomiast nie uważam abym musiała wybierac między dogoterapią a hodowlą a z tego co powiedziałaś to tak powinno być[/QUOTE]
Ilka21 - no to źle mnie zrozumiałaś, nie mam nic przeciwko prowadzeniu dogoterapii i jednocześnie hodowli - ale jeżeli wszystko jest legal, nie oceniam ogółu tylko odnoszę się do tej danej sytuacji, wiec nie wiem czemu bierzesz to tak do siebie

[QUOTE]A smieszy mnie stwoerdzenie,ze mają wszytsko za darmo, skoro poświęcają swój czas, psy i szkolą je, potem prowadza zajęcia non profit to bez przesady.[/QUOTE]
jak dla mnie to plują oni sponsorom w twarz, psy zgarniają z odzysku, nawet nie wiadomo czy nadają się na dogoterapeutów, proszą o wpłaty i robią sobie z tego nieczysty biznes po jak najniższych kosztach. Gdybym to ja była sponsorem, nigdy nie podjęłabym się pomocy takiej organizacji, która rozmnaża na lewo swoje psy :shake: dla mnie to jest oszustwo


I jeszcze teraz takie rzeczy wychodzą :placz:

Link to comment
Share on other sites

Ale ja powiedziałam wyraźnie,ze ta dana sytuacja mi się nie podoba i tak nie powinno być tylko z twojej wypowiedzi zrozumiałam,ze źle jest jak się robi dogoterapię i ma hodowlę, być może tj napisałas źle odczytałam twoje wypowiedzi i moglo tak być.I powtarzam w tej danej sytuacji jest źle i nie tak jak powinno być.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*****************']Dla przypomnienia dodam, że osoba, z która rozmawiałam stwierdziła, że psy nie są wystawiane, ponieważ na wystawie nie ma cienia, a jest czekanie po kilka godzin;)
[/QUOTE]

Stara śpiewka każdego pseudohodowcy :) Przecież oni tak kochają swoje pieski :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rafka']No cóż a jednak kynoterrosici nie ja tacy święci.... :angryy: Ciekawe co na to PTK bo widze po stronie ze oni są z ich frontu...[/quote]

Mnie to wygląda tak, że pozbierali sobie psy, zrobili kurs, znaleźli sponsorów, założyli fundację. A, że trzeba było zrobić sobie stronę www, a na niej jakieś informacje to, żeby coś tam było to wkleili standardy PTK. Na forum PTK można przeczytać, że PTK nie akceptuje ich działań, które zresztą nie są zgodne z kanonem kynoterapii. Teraz tylko zostaje czekać jak zareaguje na to PTK. Oby ponad podziałem dogo vs kyno zauważyli, że sprawa jest dla dobra ogółu prowadzących terapię z psem.
***
Na stronie fundacji po prawej stronie w dziale "napisali o nas", na samym dole jest link do artykułu "dogoterapia na zielonym przedszkolu". Pomijając podaną tam definicję dogoterapii, którą staram się rozszyfrować do teraz:) rzuciła mi się w oczy pewna rzecz, którą prowadzący uczyli maluchy. Czy również zwróciliście na to uwagę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*****************'] rzuciła mi się w oczy pewna rzecz, którą prowadzący uczyli maluchy. Czy również zwróciliście na to uwagę?[/quote]

chodzi Ci o to: "kiedy nagradzać a kiedy skarcić" ? Bo ja akurat na to zwróciłam uwagę i nie wiem jak oni to pokazali? :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...