Florentynka Posted September 11, 2009 Posted September 11, 2009 No nie, ona jest "ogólnym" weterynarzem, nie specjalizuje się w oczach. W Krakowie jest zdaje się jakiś chwalony spec od oczu ( akurat w lecznicy której nie lubię) mogę spróbować wygrzebać jego nazwisko i ewentualnie zadzwonić do Matyśkowego doktora i spytać, czy zamiennie u tego krakowskiego okulisty mogłaby się odbyć ta konsultacja. Ale w sumie jak będzie trzeba to się ją jakoś do tego Lublina dostarczy. Quote
majuska Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Ja bym była chyba za kontynuowaniem leczenia u tego samego lekarza...byle Mati do Rzeszowa przyjechała a ja już ją do Lublina zawiozę... A zobaczcie jaka następczyni kierowniczki nam "rośnie" w Orzechowcach, oczywiście też z rodziny parówek: [IMG]http://img2.imageshack.us/img2/849/pitek11wrzenia029.jpg[/IMG] to jeszcze nie jest ten poziom charyzmy co u Mati , ale robi dziewucha co może....:lol: Quote
Florentynka Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 No i całe szczęście, że Matyldzie rośnie następczyni. Ktoś musi tam kierowniczyć, nie? Dzisiejsza Matylda: [IMG]http://img43.imageshack.us/img43/7861/gnatszmat.jpg[/IMG] A tu trochę fotek stada: [url=http://picasaweb.google.pl/karmatsetenlhamo/KoscIKaczka#]Picasa Web Albums - Aśka - kość i kaczka[/url] Quote
halcia Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Czesc "zapsiony"domku,witaj Mati:lol: Quote
ewatr Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 [quote name='Florentynka'] A tu trochę fotek stada: [URL="http://picasaweb.google.pl/karmatsetenlhamo/KoscIKaczka#"]Picasa Web Albums - Aśka - kość i kaczka[/URL][/quote] Super te foty a podpisy jeszcze lepsze :evil_lol: zwlaszcza te z czekania w kolejce :laugh2_2: Quote
halcia Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Deserek dla "zaplutego"?Jedno jest pewne Florentynko,na kinie zaoszczedzisz:evil_lol:,zaden film nie przebije tego co ogladasz na codzien:diabloti: Quote
Florentynka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Kropelki jeszcze nie przyjechały, pewnie będą jutro. Do jutra nam wystarczy ta resztka co jest. Jego Wysokość nie będzie miał szansy ich zjeść, bo nie umie otwierać lodówki (a przynajmniej jak do tej pory nie ujawnił się z tą umiejętnością). A te zwierzęta to bardziej cyrk przypominają. Dziś ich chciałam podusić wszystkich - obrażona kicia po tygodniu wreszcie wróciła do domu, a te cholery nie chciały za grosz szacunku okazać i swoim zwyczajem kreowały atmosferę w której porządny kot nie jest w stanie wytrzymać ani chwili. W rezultacie spędziłam godzinę siedząc na tych cholernych metalowych schodach ze sfrustrowanym kotem na kolanach. Schody pogryzły mnie po tyłku, ale to jedyne miejsce gdzie te zarazy nie włażą. A potem uciekłam przed nimi do kina, na "Wojnę polsko ruską". Ale oni jednak lepsi, więc wróciłam. Quote
halcia Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 Zdecydowanie lepsi:evil_lol:,byłam na "Wojnie..." Quote
Florentynka Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 Kropelek wciąż nie ma!!! Gdzie są kropelki?! Quote
majuska Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 Kropelki były wysłane pocztą w piątek rano, kurna jak do jutra nie przyjadą to robimy rewolucję!!!:zly7::chainsaw::snipersm::2gunfire: Quote
Florentynka Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 No, trzeba będzie zrobić jakąś rewolucję. Jak nie przyjdą jutro to ja zadzwonię do dr. Balickiego i spytam, czy doraźnie może być sama Cyklosporyna - bo to się da dostać w Krakowie jakby co. Quote
majuska Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 Chyba nie może być...tak mi się wydaje, ale nie traćmy nadziei...:roll: Quote
majuska Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Właśnie przeczytałam na jakimś wątku, że priorytet komuś szedł 2 tygodnie....:shake::angryy: Quote
Florentynka Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Majusko, a Ty pewnie zapłaciłaś za te kropelki? To my chcemy oddać kasę, napisz proszę ile i gdzie mam przelać. Quote
Florentynka Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 No nie! Ja jestem uparte babsko. Ale obawiałam się, że z Tobą łatwo nie pójdzie. Wobec tego składam propozycję nie do odrzucenia - napisz ile te kropelki kosztowały i wskaż dowolnego potrzebującego psa z dogo - przeleję dla niego taką kwotę. Teraz to chyba nie będziesz się wykręcać, co? Quote
majuska Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 No , no, nieźle to rozegrałaś.....:mad: tyle tych bid na dogo, że ciężko wybrać....może tu...( dużo im brakuje ) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/grabie-kije-deski-czy-kamienie-kasa-potrzebna-strasznie-145811/[/URL] A kwotę może sama określ, na zasadzie "co łaska"....:razz: Quote
Florentynka Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 już lecę! Czy "co łaska" w kwocie 50 zł będzie adekwatne? Quote
majuska Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Każda złotówka jest adekwatna kochana Florentynko:loveu: Quote
Miśka84 Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 W archiwum Halci znalazłyśmy zdjęcia Matyldy jeszcze ze złych czasów. Postaram się je zeskanować i jakoś wstawić. Moje maleństwo tyle przeszło.... Quote
Becia66 Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 ja tez mam jej zdjęcia i to z okresu początkowego naszych wyjazdów do Orzechowców....:shake:...Strasznie smutne.... Quote
Florentynka Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 Matylda pięknieje. Zeszczuplała wyraźnie - to bardzo energiczna sucz, lubi ruch, a ja jestem podła i karmię ją "na styk" - głodna nie chodzi, ale też się nie przejada. Dużo je twarogu i jogurtu naturalnego,bo bardzo lubi. I przekonała się do suchej karmy, dzięki czemu łatwo mi kontrolować wielkość porcji. I zmienia sierść - wylazło z niej mnóstwo martwych włosów, wygląda teraz znacznie korzystniej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.