Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tamarko, doskonale rozumiem Twoje rozterki i wiem, że to dla Ciebie bardzo trudna decyzja, ale zobaczysz na miejscu, jeżeli dom przyjmie Fifi tak jakbyś sobie tego życzyła, to będzie Ci łatwiej ją tam zostawić. Ja nie mając warunków dla drugiego psa, mam go u siebie tylko dlatego, że zobaczyłam, iż dom, w ktorym mam go zostawić, to nie to. Z resztą znasz dobrze tą historię.

  • Replies 447
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Musisz się kierować teraz rozumem .Dość masz zwierzaków. Fifi jest adopcyjna ,a może się trafić pies, który naprawdę będzie musiał u Ciebie zostać.
A DS powinien pokryć wydatki .

Posted

[quote name='tamb']Przyjeżdżam w poniedziałek, szkoda mi ją oddawać.[/QUOTE]

Jeżeli na miejscu uznasz, że będzie miała lepiej i nie będziesz miała żadnych wątpliwości, to zostaw.

Posted

Maleństwo zostało. Ludzie bardzo dobrzy ale polubiłyśmy się z Fifi, było ciężko się rozstać. Fifi już 2 razy nasikała w nowym domu, pewnie ze stresu. Jestem z Państwem w kontakcie, zobaczymy, czy będzie jutro lepiej. Ze zwierzątkami relacje dobre.

Posted

Wszystko powolutku, mam nadzieję, że się dobrze poukłada - ważne, że ze zwierzakami Państwa było dobrze już na wstępie.
Trzymam nieustająco za Fifi - niech, maleńka, będzie szczęśliwa. A Ty, Tamarko, trzymaj się, czeka na Ciebie stado pyśków do wytulenia - pewnie nie dadzą Ci zbyt długo być smutną :)

Posted

[quote name='tamb']Przeszło od razu, ale szuka mnie i popiskuje.[/QUOTE]

Skąd wiesz, że Ciebie? ;) Może brakuje jej Titki albo innych Twoich zwierzaków?

Posted

[quote name='tamb']Przeszło od razu, ale szuka mnie i popiskuje.[/QUOTE]
Ona Cię pokochała. Nie rozumie. Ale za trochę zrozumie. Pokocha nową rodzinę...

Mieszkam w sumie niedaleko, jak chcesz, za jakiś czas, mogę tam zajrzeć. Ciasto było dobre - może znowu poczęstują ;) ;):evil_lol:

Posted

[quote name='hop!']Skąd wiesz, że Ciebie? ;) Może brakuje jej Titki albo innych Twoich zwierzaków?[/QUOTE]
Nie odstępowała mnie, pilnowała. U mnie spała przytulona, witała nawet jak wracałam z łazienki. Czasem tak jest, że mając psa w dt opiekujemy się nim, dbamy, lubimy ale nie kochamy. Czasem jest to taka więź, jakby był nasz od zawsze. Jakbym nie miała tylu zwierzaków ( w tym kilka z litości, tylko lubianych), i miała bardziej stabilną sytuację życiową, nigdy bym jej nie oddała.

Posted

[quote name='salibinka']Ona Cię pokochała. Nie rozumie. Ale za trochę zrozumie. Pokocha nową rodzinę...

Mieszkam w sumie niedaleko, jak chcesz, za jakiś czas, mogę tam zajrzeć. Ciasto było dobre - może znowu poczęstują ;) ;):evil_lol:
[/QUOTE]
Byłoby super jakbyś mogła Fifi odwiedzić. Ja jej się nie chcę pokazywać więc wizyty poadopcyjnej nie zrobię.

Posted

Jak jej będzie dobrze ,to sie szybko przyzwyczai.
Ja też tak mam ,że niektóre sunie lubię, mam poczucie odpowiedzialności za nie i zadanie do spełnienia. Przeżywam jak je oddaję ,ale nie rozpaczam.A czasem są takie ,że serce mi pęka i mam bardzo długo głęboki dół psychiczny.

Posted

Zostałam przez DS odebrana z dworca i po adopcji odwieziona na drugi koniec miasta. To była duża pomoc, przy takiej ślizgawicy musiałabym jechać taksówkami. O sprawach finansowych nie potrafię rozmawiać, ważne żeby psu było dobrze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...