Jump to content
Dogomania

*FPR-ZwP*Andrew już w nowym domku


ciapuś

Recommended Posts

  • Replies 383
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

prosze o wyrozumialosc,niebardzo jeszcze potrafie sie poruszac po tej stronie.Wczoraj adoptowalam Andrew,bardzo cieszy mnie fakt ,ze juz wieczorem zaczal merdac ogonem,dwa razy zjadl,a kotlety mielone wprost uwielbia :-) .Nawet raz przyszedl do lozka na chwile polezec,bardzo sie ciesze ze tak szybko zyskalam Jego zaufanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda_1978']prosze o wyrozumialosc,niebardzo jeszcze potrafie sie poruszac po tej stronie.Wczoraj adoptowalam Andrew,bardzo cieszy mnie fakt ,ze juz wieczorem zaczal merdac ogonem,dwa razy zjadl,a kotlety mielone wprost uwielbia :-) .Nawet raz przyszedl do lozka na chwile polezec,bardzo sie ciesze ze tak szybko zyskalam Jego zaufanie.[/quote]

gratuluję - zobaczy Pani jak wiernego przyjaciela Pani zdobyła. Ja tez w niedziele wzielam sunie ze schorniska po interwencji do domku i widze w jej oczach wszystko milosc i strach ze ja zostawię. A Andrew będzie kochał bezinteresownie i z całych swoich psich sił :)

Link to comment
Share on other sites

Hej!Mam na imie Magda i jestem wlascicielka Andrew-a raczej Borysa-bo tak teraz ma na imie(i bardzo szybko je zaakceptowal) Borys mieszka na Stokach w Łodzi i jest bardzo szczesliwy.Bardzo szybko zaakceptowal mnie i nowe miejsce,do tego stopnia,ze z wystraszonego i milczacego psa staje sie pewniejszy siebie i zaczyna na spacerach szczekac na inne psy(co oznacza ze czuje sie bezpieczny):lol: Jest duzym łakomczuchem i pieściochem i uwielbia długie spacery.Nawet deszcz mu nie przeszkadza :-) .

Link to comment
Share on other sites

Borysek ma sie bardzo dobrze,dzisiaj mnie wystraszyl,zaczal kulec na łapke,wiec pojechalam z nim do weterynarza.Okazalo sie ze paznokiec mu sie podwinal i nawet nie ma naderwanego a symuluje jakby conajmniej mial łape złamaną.Straszny panikarz:lol:byle tylko zeby sie nad nim poużalac i go glaskac:lol:A pozatym bardzo szybko sie do mnie przyzwyczaił,chyba go za bardzo rozpiescilam bo zrobil sie wybredny na jedzenie,najlepiej jadłby tylko gotowane,śpi na łóżku głową na poduszce,i budzi mnie o 7:00 rano liazaniem po twarzy:lol:Uwielbia długie spacery i wieczne głaskanie.Jest kochany.Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych losem Borysa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...