A-s-i-a Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 [quote name='MonikaP']No. Ufff znaczy się. A tę dziewuchę, która narobiła tyle zamieszania, pogonić, gdzie pieprz rośnie :angryy:.[/quote] Pogonić! :mad: Pogonić! :mad: Tyle strachu nam narobiła :angryy:. Mam nadzieję, że to nie jest żona brata nowego "tatusia" Pixie. Tylko sobie jakaś {...} z "palca wyssała" to pokrewieństwo..... Bo , jeśli są jednak między nimi takie więzy krwi, tzn. że informacja nie jest fałszywa !!! Musiała coś takiego usłyszeć!!! Ale może ja już za bardzo panikuję... Tyle emocji nagromadzonych po śledzeniu tematu spowodowało, że przestałam myśleć racjonalnie, stałam się OKROPNIE podejrzliwa...
sleepingbyday Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 zdenerwowałam się też, az mnie zatkało... a co państwo pixeliny na ta historię?
:: FiGa :: Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='A-s-i-a']Pogonić! :mad: Pogonić! :mad: Tyle strachu nam narobiła :angryy:. Mam nadzieję, że to nie jest żona brata nowego "tatusia" Pixie. Tylko sobie jakaś {...} z "palca wyssała" to pokrewieństwo..... Bo , jeśli są jednak między nimi takie więzy krwi, tzn. że informacja nie jest fałszywa !!! Musiała coś takiego usłyszeć!!! Ale może ja już za bardzo panikuję... Tyle emocji nagromadzonych po śledzeniu tematu spowodowało, że przestałam myśleć racjonalnie, stałam się OKROPNIE podejrzliwa...[/QUOTE]A ja myślę, że po prostu znalazła info na stronie, przejęła się losem suni, chciała być dobra i założyła wątek... :p Nie wiedziała, że przyprawi o palpitację serca grono przejętych ciotek Pixelki... Chciała dobrze, nie wyszło :diabloti:
agaga21 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name=':: FiGa ::']A ja myślę, że po prostu znalazła info na stronie, przejęła się losem suni, chciała być dobra i założyła wątek... :p Nie wiedziała, że przyprawi o palpitację serca grono przejętych ciotek Pixelki... Chciała dobrze, nie wyszło :diabloti:[/quote] no nie wiem...po co by wtedy pisała że jest żoną męża brata?to było najdziwniejsze...
GoniaP Posted January 4, 2009 Author Posted January 4, 2009 Ludzie ochani, przestańcie wydziwiać i roztrząsać! Sprawa załatwiona, Pixik bezpieczna i kochana ;)
Wiedźma Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 Nie piszę, ale zaglądam codziennie z nadzieją na nowe wiadomości o Pixie.
GoniaP Posted January 8, 2009 Author Posted January 8, 2009 Czuję presję :evil_lol: Jutro zadzwonię do Sylwii, obiecuję. Ale zrozumcie, ja mam do nich zaufanie i nie chcę się narzucać i zadręczać ich pytaniami.
ab-agnieszka Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 Rozumie ale rozpieszczalas nas fotkami Pixi codziennie i teraz nam tego brakuje.:eviltong:
GoniaP Posted January 8, 2009 Author Posted January 8, 2009 [quote name='ab-agnieszka']Rozumie ale rozpieszczalas nas fotkami Pixi codziennie i teraz nam tego brakuje.:eviltong:[/quote] Wam brakuje fotek, a mnie jej ;)
agnethka Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 [quote name='GoniaP']Wam brakuje fotek, a mnie jej ;)[/quote] JEJ brakuje, bo jej zdjęcia, historia, te przeżycia to tak, jakby Pixie mieszkała też i w naszych domach, sercach ;) też tęskno za tą Księżniczką ;)
Fasolka Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 [quote name='agnethka']JEJ brakuje, bo jej zdjęcia, historia, te przeżycia to tak, jakby Pixie mieszkała też i w naszych domach, sercach ;) też tęskno za tą Księżniczką ;)[/quote] O to to :loveu: A ludzi rzeczywiście nie ma co naciskać, choć powinno im być miło, że caaaałe forum kocha ich wspaniałą Pixulinę ;) i ze zrozumieniem powinni potraktować Twoje ekhem naciski ;) Tęsknimy za opowieściami o Waszej relacji... Nie chcę nawet myśleć jak Tobie tego brakuje.
Megi3 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Ciesze się ,że ominęła mnie ta informacja na świeżo, moja emocjonalność by nie dała rady ;). Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
GoniaP Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 Spieszę donieść, że Pixie jest bardzo szczęśliwym i kochanym psem. Relacje stadne w domu są ustalone: Pixie rządzi :lol: Coraz mniej widoczne jest jej kalectwo, rozchodziła łapki, i dorównuje już kroku Dukowi :loveu: Sylwia i Witek, jako znawcy rasy, pozwalają jej na dużo swobody. W lesie biega luzem, zwykle za Dukiem i razem tropią sarny ;) Ale Pixie trzyma się na odległość wzroku... Jest bardzo grzeczną dziewczynką. W stosunku do innych psów zachowuje dystans, jest wobec nich lagodna do czasu jak nie zawarczą lub nie zaszczekają. Wtedy należy się bać :razz: Koty są OK dopóki nie uciekają. :cool3: Zdecydowanie woli kobiety od mężczyzn, i chociaż chętnie wychodzi na spacery z Witkiem, to prawdziwą "panią" jest Sylwia. Sylwia nauczyła jej nowej komendy: " pokaż zęby" :evil_lol: Stwierdziła, że nie wiadomo kiedy stanie sie ona pomocna. Grzebie jej zatem w paszczy a Pixik znosi to ze stoickim spokojem. Jak usłyszy te słowa, to otwiera paszczę i się uśmiecha :crazyeye: No i wczoraj nasza księżniczka poznała morze :loveu: i goniła fale... Ech, tęsknię za tymi sweetbullowymi buziakami :roll:
MonikaP Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Tęsknisz za buziakami, ale...śpisz chyba troszkę spokojniej "w sprawie Pixie"? ;-) [quote name='GoniaP']Spieszę donieść, że Pixie jest bardzo szczęśliwym i kochanym psem. Relacje stadne w domu są ustalone: Pixie rządzi :lol: Coraz mniej widoczne jest jej kalectwo, rozchodziła łapki, i dorównuje już kroku Dukowi :loveu: Sylwia i Witek, jako znawcy rasy, pozwalają jej na dużo swobody. W lesie biega luzem, zwykle za Dukiem i razem tropią sarny ;) Ale Pixie trzyma się na odległość wzroku... Jest bardzo grzeczną dziewczynką. W stosunku do innych psów zachowuje dystans, jest wobec nich lagodna do czasu jak nie zawarczą lub nie zaszczekają. Wtedy należy się bać :razz: Koty są OK dopóki nie uciekają. :cool3: Zdecydowanie woli kobiety od mężczyzn, i chociaż chętnie wychodzi na spacery z Witkiem, to prawdziwą "panią" jest Sylwia. Sylwia nauczyła jej nowej komendy: " pokaż zęby" :evil_lol: Stwierdziła, że nie wiadomo kiedy stanie sie ona pomocna. Grzebie jej zatem w paszczy a Pixik znosi to ze stoickim spokojem. Jak usłyszy te słowa, to otwiera paszczę i się uśmiecha :crazyeye: No i wczoraj nasza księżniczka poznała morze :loveu: i goniła fale... Ech, tęsknię za tymi sweetbullowymi buziakami :roll:[/quote]
GoniaP Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 [quote name='MonikaP']Tęsknisz za buziakami, ale...śpisz chyba troszkę spokojniej "w sprawie Pixie"? ;-)[/quote] Troszkę spokojniej (no ale teraz mam jamniczkę w picie :evil_lol:) ale buziaka od Pixie muszę w tym roku dostać, bo inaczej nie wytrzymam detoksu ;)
agaga21 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 no widzisz goniu, nie wierzyłaś nam jak wszyscy pisaliśmy że będzie dobrze! a teraz sama piszesz że [B]pixie jest szczęśliwa[/B]!!!:multi::loveu:
sleepingbyday Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 przemiłwe wieści nam tu serwujesz... moja zosia jak pierwszy raz zobaczyła morze, to udała, ze nie widzi, z ato piasek wprawił ją w kręćka. tyle piachu do przekopania!!!!
GoniaP Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 [quote name='sleepingbyday']przemiłwe wieści nam tu serwujesz... moja zosia jak pierwszy raz zobaczyła morze, to udała, ze nie widzi, z ato piasek wprawił ją w kręćka. tyle piachu do przekopania!!!![/quote] Teraz, na szczęście, piasek zamarznięty ;)
sleepingbyday Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 być może by ja to przekonało. podkreślam... byc może :p "pixie była zdumiona. po raz pierwszy widziała morze. morze było zdumione. po raz pierwszy widziało pixie".
ab-agnieszka Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 Kobiety gora!!!Super ze Pixie tak swietnie sie zaklimatyzowala.
GoniaP Posted January 13, 2009 Author Posted January 13, 2009 A wiecie, że to nawet miesiąc nie minął odkąd Pixie jest w nowym domu? A mnie się wydaje, że wieki minęły :shake:
Recommended Posts