Jump to content
Dogomania

Sterylki w Przemyślu - czyli jak chcemy to zrobić


gagata

Recommended Posts

  • Replies 143
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gagata']Tak sobie poczytałam cały ten wątek od początku , troche pokonsultowałam i ...jest wyjście!!Wystarczy w umowie ze schroniskiem zawrzeć taki punkt,że osoba adoptująca za granicę zwierzę wysterylizowane ze składek Chans, będzie zobowiązana do zwrotu kosztów sterylki,które to pieniądze schron przeznaczy na następne sterylki.Mozna tez na stronach schronu przy zdjęciu takiego zwierzaka umieścić stosowną informację. I bedzie ok! Nikt nie będzie mógł zarzucić Chans,że inne osoby czerpią korzyści ze sterylek finansowanych ze składek członków Chans. Nikt też nie bedzie mół zarzucić Chans,że chce zmonopolizować zagraniczne adopcje w Orzechowcach.
Co Wy na to? Osiołku,Li,żabo, inni zainteresowani?[/quote]

Czytając to wszystko widzę, że pomysły są co do sterylek naszych psiaków w Orzechowcach. Dla mnie sterylka jest piorytetem a po sterylce adopcja. Uważam ,że musimy się wszyscy sprężyć i jak najszybciej rozwiązać problem sterylek. Moje stowarzyszenie narazie ma kwotę na dwie sterylki. Biędziemy robić wszystko aby uzbierać jak najwięcej. Nie oriętuję się czy kierownik schroniska może zawierać umowy z organizacjami zagranicznymi bo nie wiem na jakich warunkach prowadzi działalność. Gmina też pewnie nie bardzo może zbierać na własne zadania. Trzeba się zorientować co do przepisów jak prawnie rozwiązać problem. Nasze stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "NADZIEJA"jest gotowe i spróbujemy załatwić zgodę na różnego radzaju zbiórki na ten cel. Nie wyobrażam sobie aby ktokolwiek ( przynajmniej w moim stowarzyszeniu) nie rozliczył stricte z jakiejkolwiek złotówki lub też pieniądze przeznaczone na sterylki wydał na inny cel. W moim stowarzyszeniu na wszystko muszą być rachunki z dokaładnym opisem. Srodków z konta, też nie może wybrać jedna osoba. Przelewy są podpisywane po wystawieniu rachunku przez 3 osoby.
Na ile wystarczy środków na tyle będzie sterylek. Co do metody to napewno nowocześniejsze sa mniej uciążliwe i dla zwierząt i dla ludzi, jestem za tym aby jak najsprawniej i najszybcie wykonać jak najwięcej sterylek, bez wożenia i ściagania szwów.

Link to comment
Share on other sites

Weroniko, jesli chodzi o kwestie platnosci - to - jesli to wszystko dojdzie do skutku, na co mam nadzieje - naleznosc bedzie uiszczana bezposrednio weterynarzowi.

Mysle ze ustna umowa z weterynarzem i kierownictwem wystarczy - placi sie za wykonane sterylki.

Link to comment
Share on other sites

Weroniko,jeśli zechcesz, to podeślę Ci wzory ulotek,ktore Twoje stowarzyszenie będzie mogło rozpowszechniać wśród mieszkańców miasta, bo myślę,że tam najlepiej będzie zacząć od uświadamiania ludziom,że sterylka/kastracja, to bardzo ważna sprawa i że lepiej zapobiegać lawinowemu rozmnażaniu psów i kotów niż potem szarpać się z ich nadmiarem...A w międzyczasie uda się zrobić porządek w schronisku z tymi sprawami...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Osiolek']Weroniko, jesli chodzi o kwestie platnosci - to - jesli to wszystko dojdzie do skutku, na co mam nadzieje - naleznosc bedzie uiszczana bezposrednio weterynarzowi.

Mysle ze ustna umowa z weterynarzem i kierownictwem wystarczy - placi sie za wykonane sterylki.[/quote]

Tak jest najlepiej i słusznie.:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Wiadomości od Osiołka: Sterylki w Orzechowcach ruszają od połowy pażdziernika, ponoć wszystko jest na dobrej drodze....Myślę,że bedziemy mogły od czasu do czasu podejrzeć,jak im to bedzie szło...Ponoć Osiołek gadała też z kimś z Rady Miejskiej o sterylkach....Jak sprawy z orzeszkami sie uporządkują, to będzie można pomyśleć o przemyskich psiakach...Boję się,że wcześniejsze próby mogą skończyć się chęcią obcięcia budżetu schronowi...:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Pragnę wszystkim zakomunikować,że pierwsze 6 sterylek ze środków szwedzkiej CHANS w orzechowskim schronie już za nami...Szykuje sie kolejnych 5, a po nich następne...
To wszystko dzięki zaangażowaniu garstki zapaleńców., dzięki wetom i nowemu szefowi schronu...
Pragnę też dodać,że do sterylkowej akcji przystąpiły i inne organizacje m.in. Stowarzyszenie Nadzieja z Przemyśla. Wierzę,że i władze miasta mają w tym swój udział.
Przecież im więcej wysterylizowanych suk, tym mniej niechcianych psów w schronach, a to właśnie o to chodzi nam wszystkim,prawda?


:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Mysle Gagato, ze musimy napisac wiecej szczegolow o kastracjach, aby wzbudzic zainteresowanie innych wolontariuszy i schronisk. Mimo, ze metoda spay hook jest stosowana w niektorych schroniskach , bo jest tania oraz psy moga wracac do schronisk po jednej dobie od zabiegu, to nie jest wlasciwie znana. Jak rozumiem to weterynarz moze sie nauczyc kastrowac metoda spay hook z dyskietki ( namiary na poczatku watku ).
[URL="http://www.vetserwis.pl/photo_oh_pies.html"][COLOR=#000000]http://www.vetserwis.pl/photo_oh_pies.html[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='li1']"Mimo, ze metoda spay hook jest stosowana w niektorych schroniskach , bo jest tania oraz psy moga wracac do schronisk po jednej dobie od zabiegu, to nie jest wlasciwie znana"

Witam.
[COLOR=black][FONT=Verdana]Metoda "sapy hook" jest jedną z wielu metod przeprowadzania sterylizacji u suczek. Niestety przypisywane jej zalety, między innymi to że pieski szybko dochodzą do zdrowia po zabiegu nie jest jednie jej zasługą. Na stan zwierzęcia po operacji ma wpływ bardzo wiele czynników: odpowiednia kwalifikacja, (czyli dokładne badanie kliniczne), staranność przeprowadzenia zabiegu (zachowanie niezbędnej sterylności i czystości stosowanego sprzętu i pomieszczenia operacyjnego jak i personelu) oraz odpowiednia opieka w trakcie i w pierwszych godzinach po operacji. Szczerze mówiąc nie zauważyłem rządnej różnicy w „szybkości dochodzenia do siebie” zwierzęcia, zarówno przy przeprowadzeniu zabiegu metodą tradycyjną jak i „spay hook” (oczywiście pod warunkiem zachowania wymienionych powyżej zasad). Co do kosztów to różnica nie jest tak wielka, cena szwów chirurgicznych (nici) niezależnie od ich długości (45, 75, 150 cm) jest bardzo zbliżona. Uważam że nienależny popadać w przesadę. Obowiązkiem chirurga jest to by zadany w trakcie zabiegu uraz był możliwie jak najmniejszy. Natomiast zmniejszanie cięcia niemal do granic możliwości uważam za poważny błąd. Wykonując zabieg przy nacięciu 1,5-2-3 cm pozbawiamy się kontroli wzroku, a moim zdaniem przeprowadzanie operacji na ślepo nie leży w interesie pacjenta. Dlatego do tej metody podchodzę z dużą rezerwą (w zasadzie to traktuję nieco jako modę) i w przypadku choćby skrawka wątpliwości zawsze robię nieco większe cięcie by być pewnym że wszystkie podwiązki są na swoim miejscu, że naderwane więzadła macicy, tłuszcz, nie krwawią w stopniu zagrażającym życiu zwierzęcia, a przy tym zapewniam niezależnie od tego czy cięcie ma 3, 5 czy 7 cm przy zachowaniu podstawowych zasad na następny dzień zwierzę może wrócić do schroniska.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]pozdrawiam[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Przem 33, dobrze ,że to napisałaś.Rzeczywiście małe cięcie zawsze mozna poszerzyć w razie jakichkolwiek wątpliwości.Przypuszczam,iż moda na spy-hook wzięła się stąd,że zbyt wiele schronowych suk cięto prawie pod mostek dla wygody operatora, na zasadzie,że o schronową sukę mało kto się upomni... I to dobrze,że takich weterynarzy jest coraz mniej...i oby już wcale ich nie było...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']Przem 33, dobrze ,że to napisałaś.Rzeczywiście małe cięcie zawsze mozna poszerzyć w razie jakichkolwiek wątpliwości.Przypuszczam,iż moda na spy-hook wzięła się stąd,że zbyt wiele schronowych suk cięto prawie pod mostek dla wygody operatora, na zasadzie,że o schronową sukę mało kto się upomni... I to dobrze,że takich weterynarzy jest coraz mniej...i oby już wcale ich nie było...[/quote]


napisa -łem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']Przem 33 - sorry..Zwracam,co niechcący zabrałam...:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]

Oj ,Gagatko, dokonalas jakby lekkiej kastracji Przem 33. I do tego ta obrzydliwa metoda : babskim jezykiem, a wiadomo ze taki tnie jak zyletka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...