nusia Posted May 19, 2010 Posted May 19, 2010 Czuczek ma ok 6-8 lat, ale wiecie jak to jest z wiekiem znalezionych psiaków.;) Quote
demi Posted May 20, 2010 Author Posted May 20, 2010 [quote name='jolkablaszczyk']Natknęłam się przypadkiem na wątek Czucza... mam nieodparte wrażenie, że jest w jakiś sposób spokrewniony z moją Nadią, suczką którą pół roku temu wzięłam z Wrocławskiego schronu. Nadia wcześniej była psem łańcuchowym, nie wiem gdzie ale napewno we Wrocku lub jego okolicach... Nadia ma 6 latek.... i napewno miała kiedyś młode conajmniej raz... [img]http://lh5.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S5j1O_s1SmI/AAAAAAAABtE/FPN_yfVwzzE/s640/S6301153.JPG[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S5j2RvFAqvI/AAAAAAAABtw/J7XyQ_Y7SoE/s640/S6301174.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S5j2qXNOvTI/AAAAAAAABuA/ILo_MOoqbBo/s640/S6301180.JPG[/img] [img]http://lh6.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S9KmuiF9gqI/AAAAAAAAB44/TKWK4P-smdM/s640/IMG_0065.jpg[/img] [img]http://lh6.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S9KqFm7tMVI/AAAAAAAAB6c/msAPIkTbUSc/s640/IMG_0151.jpg[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_NWiH8oypruw/S9KoPy_lqBI/AAAAAAAAB5g/K1BB_BCkghU/s640/IMG_0107.jpg[/img][/QUOTE] ale jaja... myślałam, że to Czucz u Niuśki... zbaraniałam... Myśle, że to może być jakieś rodzeństwo... ale nie wiem, zbaraniałam normalnie:P Quote
mmd Posted May 20, 2010 Posted May 20, 2010 Dobrze, że ona miała więcej szczęścia w nieszczęściu. Pewnie w miocie było ich więcej - potopione? - czy żyją na łańcuchach? gdyby psy umiały mówić... Quote
demi Posted June 10, 2010 Author Posted June 10, 2010 z Czuczkiem jest bardzo nie fajnie.... Nie dość, ze czasem mam problem połączenia się z mózgiem i w nd wykąpałam go na wieczór całego i zapakowałam w pieluszke ceratową molicare i sobie okropnie jajka odpażył:( To w poniedziałek wieczorem zaczął sikać moczem z krwią!!!! JEst teraz u niuśki, 2 tygodnie. Oni wszystcy tam załamani, widok krwi fajny nie jest... Wziełąm go z niuśką do wetek moich, pobrały mu mocz prosto z pęcherza i czekamy na wyniki, podstawowe są w miare ok, jeszcze na jakieś wymazy czy coś czekamy. Podejrzewałysmy go też o kamienie czy pasek w nerkach, ale na szczeście nie ma. Je teraz urinodog i cyclonaminę, do tego dostał Convenie, najdroższy antybiotyk z możliwych... Na razie poprawy nie ma, w moczu pojawiać sie zaczeły skrzepy, czyli to na pewno krew. JEszcze w przyszłym tygodniu mam dowieźć jego mocz:( eh... [B]OKROPNIE PROSZE WSZYSTKICH KTÓRZY MOGĄ O PIELUSZKI SENI- ONE PRZEPUSZCZAJĄ POWIETRZE, A JA MAM CERATOWE. KTO MOŻE NAM POMÓC![/B] Quote
xmartix Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 ojej nie jet znana przyczyna tego na razie? co jest podejrzewane teraz? Quote
ulvhedinn Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Asia, piasku na pewno nie ma? Bo Itek sikał z krwią własnie od piasku, który ranił przewody moczowe i pęcherz... Czucz nie jest "wyduszany", prawda? Spytaj wetek, czy może nie warto by? Bo jednak spływający mocz samoistnie to często za mało, zaczyna zalegać, cofać się do nerek i nieszczęscie gotowe.... :-( Niestety problemy z pęcherzem i nerkami to najczęstsze zmartwienia psów (i ludzi) po porażeniach. Jak pamiętam, to Ituś dostawał jako antybiotyk Cipronex (Ciphin) i oprócz tego Urinal. I karmę urinary.... Quote
maksiulab Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 właśnie trafiłam na ten temat (na dogo jestem od nie dawna) i oczywiście poryczałam się strasznie:(:( zastanawiam się jak mogę pomóc, Demi ja mam dużo leków urologicznych dla ludzi (sama mam chore nerki) tylko nie wiem czy będą dobre dla pieska. Quote
mmd Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 [quote name='demi']z Czuczkiem jest bardzo nie fajnie.... Nie dość, ze czasem mam problem połączenia się z mózgiem i w nd wykąpałam go na wieczór całego i zapakowałam w pieluszke ceratową molicare i sobie okropnie jajka odpażył:( To w poniedziałek wieczorem zaczął sikać moczem z krwią!!!! JEst teraz u niuśki, 2 tygodnie. Oni wszystcy tam załamani, widok krwi fajny nie jest... Wziełąm go z niuśką do wetek moich, pobrały mu mocz prosto z pęcherza i czekamy na wyniki, podstawowe są w miare ok, jeszcze na jakieś wymazy czy coś czekamy. Podejrzewałysmy go też o kamienie czy pasek w nerkach, ale na szczeście nie ma. Je teraz urinodog i cyclonaminę, do tego dostał Convenie, najdroższy antybiotyk z możliwych... Na razie poprawy nie ma, w moczu pojawiać sie zaczeły skrzepy, czyli to na pewno krew. JEszcze w przyszłym tygodniu mam dowieźć jego mocz:( eh... [B]OKROPNIE PROSZE WSZYSTKICH KTÓRZY MOGĄ O PIELUSZKI SENI- ONE PRZEPUSZCZAJĄ POWIETRZE, A JA MAM CERATOWE. KTO MOŻE NAM POMÓC![/B][/QUOTE] Boże, tylko nie to! W środę zmarł nagle Lucky, proszę niech to nie będzie nic złego, bo już łez mi brakuje:((( Nie widziałam wcześniej tego, bo nie wchodziłam kilka dni na dogo. Asiu, postaram się złapać cie telefonicznie bo moge te seni zamowic, ale dzis sobota, cholera... Quote
nusia Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Jak do tej pory nie ma poprawy i pieluszki są dalej aż czarne od krwi:-(. Ulv ja i tak staram się Czuczka "wyduszać" przy kąpaniu ale może to za mało, sama już nie wiem... Gorąco przyłączam się do prośby Asi o pieluszki:modla: bo te ceratowe na takie upały to koszmar Quote
mmd Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 [B]Już zamówiłam. Dodałam że to bardzo pilne. [/B] Quote
demi Posted June 12, 2010 Author Posted June 12, 2010 [quote name='mmd'][B]Już zamówiłam. Dodałam że to bardzo pilne. [/B][/QUOTE] Bardzo dzieki kochana! Ulv, on dostaje co może, ciągle coś w niego wpychamy, jak te leki nie zadziałają, to bedziemy próbować dalej, musi być dobrze. Nie wiem dokładnie jeszcze jakie ludzkie mógł by dostawać, narazie dostaje weterynaryjne, także jak by to sie zmieniło, to oczywiście bede wołać o pomoc! Quote
ulvhedinn Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Aśka, wiem, znam to... ja tyż mam problem- powiedz jak to robisz, że Czuczkowi nie obcierają się pachwiny od pieluch? Bo Kubuś ma obtarte.... :( Quote
demi Posted June 12, 2010 Author Posted June 12, 2010 [quote name='ulvhedinn']Aśka, wiem, znam to... ja tyż mam problem- powiedz jak to robisz, że Czuczkowi nie obcierają się pachwiny od pieluch? Bo Kubuś ma obtarte.... :([/QUOTE] prosty sposób:) jak zauwazyłas Czucz ma szelki:) i pielucha jest do nich przywiazywana, dzieki temu nie spada, nie zsuwa sie, a i dzieki temu można ją lżej zapiąć:) W przyszłym tygodniu bede Cie próbować łapać, jak nie to może u Niusi zostawie karme dla kotów, którą Ci obiecałam, w podziece za Kube :) Quote
mmd Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Ale właściwie co mu jest? To piasek, kamień, czy coś gorszego? Boże, jak się martwię :( Już mam czarne scenariusze :(:( Napiszcie, że on nie jest ciężko chory, błagam Quote
nusia Posted June 14, 2010 Posted June 14, 2010 Prawdopodobnie nie jest to ani kamień ani piasek ale co dokładnie nie wiadomo. Najważniejsze jest że nastąpiła poprawa z siuśkami i pieluszki nie są już czerwone od krwi, nie są jeszcze co prawda normalne ale to już coś. Wszyscy mamy ogromną nadzieje że nie jest to nic poważnego i MUSI być dobrze. Quote
nusia Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Okazało się że to jakiś wredny gronkowiec przyczepił się do Czuczka. Quote
mmd Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Oby się szybko odczepił. Na szczęście jest chłodniej - pieluszki zamówione, ale oczywiście mimo mojej prośby, grzebią się, bo sprawdzam status zamówienia. A dodzwonić się i opierdzielić nie da rady, ciągle zajęte. Quote
demi Posted June 17, 2010 Author Posted June 17, 2010 norma gronkowca, na którą moglibyśmy przymknąć oko to 1.000, a Czuczmajster ma 1.000.000.... Ale już krwią nie sika:) Dostaje urinowet, enrobioflox i jeszcze cyclonaminę. Badania były koszmarnie drogie... ale przynajmniej wiemy na jaki antyb zareaguje i co dokładnie mu jest. Badania oczywiście zostawiłam u Niuśki, jak byłam z lekami, wiec nie wkleje jak na razie... Quote
mmd Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Dobrze, ze wiadomo co i jak z tym walczyć. Biedny Czuczek :( Quote
sleepingbyday Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 o matko, ale się zdenerwowałam... ale to tylko gronkowiec. bo już sie bałam, ze wiecie co. Quote
demi Posted June 23, 2010 Author Posted June 23, 2010 [quote name='sleepingbyday']o matko, ale się zdenerwowałam... ale to tylko gronkowiec. bo już sie bałam, ze wiecie co.[/QUOTE] szczęscie w nieszczęściu.... ale na szczęście krwi w moczu już nie ma... po zakończeniu leczenia, kolejne badania sie zrobi, mocz pobierzemy z pęcherza i pójdzie dalej do badania. Quote
mmd Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 Dostałam info, że majty w drodze. Też szczęście w nieszczęściu. Quote
demi Posted June 23, 2010 Author Posted June 23, 2010 [quote name='mmd']Dostałam info, że majty w drodze. Też szczęście w nieszczęściu.[/QUOTE] Super! Dzieki! Bo kulejemy okropnie z majtasami... Nie chciał by jeszcze ktoś Czuczkowi majtasków z prezentować?:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.