pidzej Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 sorry ja dziś nie miałam czasu w schronisku na zdjęcia Johnego, ale Mariola wzięła go specjalnie na spacer i myślę że będą fajne zdjęcia, na pewno wstawi. I wiecie co dziś zobaczyłam... chciałam nagrać krótki filmik, on sobie zawsze leży pod taką niziutką kanapą, tam mu jest chłodniej... zawołałam go z daleka, by przybiegł pokazując swoje poruszanie się.. i na 37 sekundach filmiku nie widać w ogóle jego ułomności... Z dnia na dzień jest coraz lepiej, tylko jak się zestresuje czy trzeba się poważnie skupić np. trafić do miski z wodą;) to wtedy widać. I dziś np. jak zobaczył smycz to się tak podekscytował że ciałko zaczęło bardziej skakać ale jak sie nic nie dzieje to naprawdę jest dobrze. A na początku była tragedia! fikołki non stop. Quote
Isadora7 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 [quote name='klamerka'][B]Isadora7 [/B]możesz mi powiedzieć jak przejawia się padaczka u psa ? tak samo jak u ludzi czy inaczej ? i czy można to leczyć ??[/quote] Wiesz objawy są podobne. Do każdego jednak indywidualnie trzeba podejść. Niedobrze zaczyna być jak ataki są częściej niż raz w miesiącu. Wtedy wymagane ciągłe leczenie. Owszem głównie luminal, ale konieczne zdiagnozowanie u neurologa. Luminalu nie można podawać ciągle, długo. Atak mogą mieć różne natężenie. Trzeba zwracać uwagę czy następują utraty przytomności. Wtedy istnieje ryzyko niedotlenienia mózgu, a to nie wróży dobrze. Rambusiem przy najcięższych atakach rzucało tak jakby ktoś nim rzucał. A jeszcze biedny fizjologi nie trzyma i czuł sie winny. Zawsze w czasie ataku głaszczę go, pocieszam i mówię (staram się jak najspokojniej choć płacz mi ściska gardło), żeby nie miał poczucia winy. Trzeba starać się aby psiak miał jak najmniej stresów. Nomen omen tez się trafia w czasie radości. Np w moim przypadku niewskazane byłoby dłuższe rozstanie. Po prostu z radości mógłby dostać ataku. No i nie czarujmy się jak był jeden atak zawsze trzeba sie liczyć, że będzie następny. Nawet jak jest kilkumiesięczna przerwa. Na zawsze już w apteczce luminal. Quote
klamerka Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 a to genetyczne jest czy psiak może dostać to ot tak? Quote
Isadora7 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 [quote name='klamerka']a to genetyczne jest czy psiak może dostać to ot tak?[/quote] Tak naprawdę nie ma reguły. Genetycznie? W pewnym sensie tzn niektore rasy sa podatne - np jamniki. Może być tez postresowa. Quote
klamerka Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 hm.. dzięki Isadora7 :loveu: przynajmniej już coś wiem :evil_lol:i nie jestem taka goła w te sprawy :diabloti: Quote
siekowa Posted July 31, 2008 Posted July 31, 2008 banerek od oli164 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=117459"][IMG]http://images34.fotosik.pl/329/17865aa5490671a6.png[/IMG][/URL] Nawet nie wiecie jaki kochany chłopak z niego. :loveu: Quote
siekowa Posted July 31, 2008 Posted July 31, 2008 Mam kiepskie zdjęcia ale pewnie Mariola da później lepsze. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/338/8102197361c38510.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/337/f2d8627f3ff0a4b2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/258/e0fe6d2e8104b438.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/258/9258e3795be884de.jpg[/IMG][/URL] Quote
pumcia02 Posted July 31, 2008 Posted July 31, 2008 tak w ogóle to jest Johny Leśniak :) mariola da pozniej zdjęcia i wcale nie lepsze od twoich siek :) Quote
Ra_dunia Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 [quote name='Isadora7']Wiesz objawy są podobne. Do każdego jednak indywidualnie trzeba podejść. Niedobrze zaczyna być jak ataki są częściej niż raz w miesiącu. Wtedy wymagane ciągłe leczenie. Owszem głównie luminal, ale konieczne zdiagnozowanie u neurologa. Luminalu nie można podawać ciągle, długo. Atak mogą mieć różne natężenie. Trzeba zwracać uwagę czy następują utraty przytomności. Wtedy istnieje ryzyko niedotlenienia mózgu, a to nie wróży dobrze. Rambusiem przy najcięższych atakach rzucało tak jakby ktoś nim rzucał. A jeszcze biedny fizjologi nie trzyma i czuł sie winny. Zawsze w czasie ataku głaszczę go, pocieszam i mówię (staram się jak najspokojniej choć płacz mi ściska gardło), żeby nie miał poczucia winy. Trzeba starać się aby psiak miał jak najmniej stresów. Nomen omen tez się trafia w czasie radości. Np w moim przypadku niewskazane byłoby dłuższe rozstanie. Po prostu z radości mógłby dostać ataku. No i nie czarujmy się jak był jeden atak zawsze trzeba sie liczyć, że będzie następny. Nawet jak jest kilkumiesięczna przerwa. Na zawsze już w apteczce luminal.[/quote] Isadora - z tego co piszesz, Johnemu koniecznie należałoby zrobić specjalistyczne badania neurologiczne. Z opisu dziewczyn wynika, że psiak ma napady często... chyba stanowczo za często...:-( Czy ktoś z was wie ile takie badania kosztują i w ogóle co trzeba zrobić?? Swoją droga Johny pięknie na tych zdjęciach wygląda :loveu: ma taką radosną mordkę :lol: Quote
pidzej Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 śliczne zdjęcia:loveu: johny sobie radzi najlepiej ze wszystkich szczeniaków; nie da sobie w kasze dmuchać:loveu: szczeniaki miedzy sobą biją sie o kostki a ten jak złapie to juz nikt nie podejdzie tak jej broni;) Quote
Isadora7 Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 [quote name='Ra_dunia']Isadora - z tego co piszesz, Johnemu koniecznie należałoby zrobić specjalistyczne badania neurologiczne. Z opisu dziewczyn wynika, że psiak ma napady często... chyba stanowczo za często...:-( Czy ktoś z was wie ile takie badania kosztują i w ogóle co trzeba zrobić?? Swoją droga Johny pięknie na tych zdjęciach wygląda :loveu: ma taką radosną mordkę :lol:[/quote] Zdecydowanie powinien przejść badania przy takiej intensywności ataków i to koniecznie. Tu jest wątek stary trochę ale informacje aktualne. [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7976926[/url] mam jeszcze telefon do nerologa na SGGW tylko w domu. Zresztą można tam zadzwonić i uzyskać informacje. Lenarcik jest na SGGW a drugi Lechowski na Powstańców Śląskich. Obaj dobrzy i dyskusja któy lepszy to jak dyskusja nad wyższością Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Quote
Ra_dunia Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 No to co dziewczyny? dowiecie się co i jak? Sądzę, że jeśli ktoś będzie zainteresowany adopcją Johnego będzie wymagał bardziej specjalistycznych informacji... Quote
pumcia02 Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 fotosik szwankuje i nie moge wstawic kolejnych. link do albumu: [URL]http://psi-azyl.fotosik.pl/albumy/479649.html[/URL] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images32.fotosik.pl/330/b0a0a219d13cef11.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images25.fotosik.pl/257/76cb6f11da32c589.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images24.fotosik.pl/258/1887bfb1ad9318dc.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG] Quote
klamerka Posted August 1, 2008 Posted August 1, 2008 może zrobimy bazarek na Johnego ? na badania żeby było :p Quote
mru Posted August 3, 2008 Author Posted August 3, 2008 no, Mojżesz też miał tę padaczkę i wiem, że to okropne :( jemu się nie udało już pomóc ale przecież z tym idzie życ :) jednak znawcą się nie mogę nazwać Mo szybko odszedł... był u nas 4 miesiące i w ogóle weci nam średnio chcieli pomagać tzn. nie potrafili się przyznać, że nie wiedzą co robić i tak dalej... :/ np. nie wiedziałam, że Luminalu nie można podawać ciągle... Janek, hop! bazarek - jak najbardziej! chociaż jestem zielona w tych sprawach :roll: Quote
pumcia02 Posted August 3, 2008 Posted August 3, 2008 Johny był na samym poczatku u neurologa. niedlugo powinien miec ponowna wizyte Fundacja Azylu sponsoruje badania. Johny łobuziak buzuje wszystkie szczeniaki. chce tam rządzić, a przy jedzeniu kazda miska musi byc jego Quote
pidzej Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 e tam bo go na początku szturchali i podgryzali ciągle to sie nauczył że musi być twardy:lol: Quote
Ra_dunia Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 Super, że Janek nie daje sobie w kaszę dmuchać :) Dzielny chłopak :) Quote
Isadora7 Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 [quote name='mariolka']Johny był na samym poczatku u neurologa. niedlugo powinien miec ponowna wizyte Fundacja Azylu sponsoruje badania. Johny łobuziak buzuje wszystkie szczeniaki. chce tam rządzić, a przy jedzeniu kazda miska musi byc jego[/quote] Przy takiej częstotliwości ataków wybaczcie ale już dawno powinien być u neurologa, tym bardiej ze ma sponsora. Być może konieczny lek stały (np Mizodin). Nie może być "niedlugo powinien miec ponowna wizyte" sorry ale któregoś dnia może być ten JEDEN atak. Są upały to naprawde fatalne dni dla epileptyków. Quote
Ra_dunia Posted August 5, 2008 Posted August 5, 2008 Isadora - masz całkowitą rację. Johnego należałoby jak najszybciej przebadać... Quote
Angie :) Posted August 6, 2008 Posted August 6, 2008 jak maly? jakies wiesci od weta? co z ta padaczka? jakie to stadium? Quote
Kostek Posted August 6, 2008 Posted August 6, 2008 ale Johny nie ma atakow juz od bardzo dawna luminal w koncu zaczal dzialac i gdyby nie problemy z poruszaniem nikt by nawet nie wiedzial ze to chory psiak teraz czekamy tylko na wyznaczenie daty rezonansu bo mozliwe ze mimo mniej rozwinietego mozdzku Johny ma jakis ucisk ktory blokuje nerwy Quote
Ra_dunia Posted August 7, 2008 Posted August 7, 2008 Kostek - to super informacja, że Johny nie ma już ataków :) Tylko, że nie powinien luminalu dostawać non stop - ponoć jest to niekorzystne... Quote
Kostek Posted August 7, 2008 Posted August 7, 2008 na razie dostaje miesiac po wykonanym rezonansie idziemy na kontrole i bedziemy myslec co dalej zadne leki przyjmowane non-stop nie sa korzystne niestety dlatego jesli cos sie zmieni dam znac oby nas szybko na badanko wyslali Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.