koosiek Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 Owca - inny azylowy psiak z padaczką - pilnie szuka DT! On nie przeżyje zimy w schronisku :( Proszę, zajrzyjcie na jego wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/119443[/URL] Quote
Akrum Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 [quote name='koosiek']Owca - inny azylowy psiak z padaczką - pilnie szuka DT! On nie przeżyje zimy w schronisku :( Proszę, zajrzyjcie na jego wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/119443[/URL][/QUOTE] skoro Owcy się udało znaleźć nowy domek, to może i na Johny'ego przyjdzie pora?? Quote
koosiek Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 Może kiedyś, bo póki co nie zapowiada się na to :( Quote
Evelka Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Ja również... Co u Johnego? Jak się czuje? Bo, że żaden potencjalny domek się pewnie nie odzywa to niestety podejrzewam...:shake: Quote
koosiek Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Johny od kilku miesięcy nie ma ataków - tyle dobrego. Poza tym każdy dzień taki sam i żadnych perspektyw na zmianę :( Quote
Evelka Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 [quote name='koosiek']Johny od kilku miesięcy nie ma ataków - tyle dobrego. Poza tym każdy dzień taki sam i żadnych perspektyw na zmianę :([/QUOTE] Faktycznie chociaż tyle, że ataki Go nie męczą... Ale tak strasznie mi Go żal...:-( Czemu Nikt Go nie chce? A ci co może i by chcieli to z różnych względów nie mogą...:shake: Quote
koosiek Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Bo Johny jest specyficzny... Po pierwsze ma ten swój "niepewny chód" - chodzi na sztywnych łapach, chwieje się... A po drugie to nie jest przytulak, który kocha każdego... Obcych obszczekuje, próbuje gryźć... I bardzo szybko zapomina człowieka, jak przychodzę do Azylu to mnie obszczekuje, jak już trochę pobędę to przytula się, a jak przyjdę następnego dnia - znów mnie nie pamięta... Quote
Kociabanda2 Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 kurcze, to faktycznie ciężko wyadoptować takiego pieska :( Quote
polubek Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 jejku dawno mnie nie było przypominam że jak co johny jest od dawna u mnie na nk zabierać go do siebie i przerzucać dalej musi się wreszcie coś znaleźć jakiś normalny domek [url]http://nk.pl/#profile/5248047/gallery/album/23/201[/url] Quote
fochu Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 [quote name='polubek']jejku dawno mnie nie było przypominam że jak co johny jest od dawna u mnie na nk zabierać go do siebie i przerzucać dalej musi się wreszcie coś znaleźć jakiś normalny domek [url]http://nk.pl/#profile/5248047/gallery/album/23/201[/url][/QUOTE] zabrałam :) Quote
gosia1701 Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 jak w niedzielę byłam w azylu Johnego nie było, był w lecznicy tylko nie wiem dokładnie o co chodziło Quote
Evelka Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 [quote name='gosia1701']jak w niedzielę byłam w azylu Johnego nie było, był w lecznicy tylko nie wiem dokładnie o co chodziło[/QUOTE] A będziesz w stanie się dowiedzieć o co chodziło? Mam nadzieję, że to nic poważnego...! Quote
gosia1701 Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 w niedziele prawdopodobnie będę a azylu to się dowiem dokładnie to co wiem na dziś to to że jak coś spadało z regału daleko od Johnego to on piszczał że go boli choć to wcale nawet go nie dotykało. ale dowiem się dokładniej Quote
ulvhedinn Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 Oj, oby to nie było nic poważnego..... Quote
gosia1701 Posted December 5, 2010 Posted December 5, 2010 z tego co mi się udało dowiedzieć to Johny powinien mieć operacje bo piszczenie jest z tego powodu że z którymś z kręgów szyjnych jest coś nie tak i on uciska rdzeń kręgowy (czy jakoś tak :oops:) ma to zrobić dr. Garncarz (jak coś przekręciłam z nazwiskiem to proszę poprawić;) ) bo to jedyny lekarz w warszawie który podejmie się tej operacji ale on potrzebuje badań psiaka ta maszyna (zapomniałam jak się nazywa) jest w elwecie ale popsuła się im i albo ją naprawią albo nie (jeśli nie to będzie trzeba szukać nowej kliniki z tym sprzętem). Jest też możliwość że Johny przestał by się chwiać, upadać, podskakiwać po tej operacji :multi: Quote
koosiek Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Świetnie by było, gdyby przestał się chwiać :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.