Jump to content
Dogomania

Pies w autobusie PKS


Petra

Recommended Posts

  • Replies 149
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='arkana']Dzieki za pomoc :loveu:
Mam nadzieje, ze nie przyjdzie mi wysiasc z tramwaju, bo komus cos nie pasuje :angryy: Chociaz i tak bardzo rzadko spotykam ludzi niezyczliwych :roll:[/quote]
Pamietaj o kagancu bo jak go nie zalozysz go psu to kierowca moze cie wyprosic...:roll:

Link to comment
Share on other sites

W Poznaniu dla psa trzeba normalny bilet. (niestety :razz:)
No i oczywiście kaganiec.
Co do siadania. Jak jest wolne miesjce to siadam, pies pod nogi bokiem i mu łeb wystaje. ;) Nie narzeka :diabloti:
A jak wolnego miesjca nie ma to zwykle z tyłu tramwaju, tam gdzie nie ma już krzesełek. ;)

Link to comment
Share on other sites

Niby nie ma juz problemu, ale...
U nas w Lodzi stanie z tylu tramwaju, nawet jesli sa wolne miejsca, jest teraz czyms "modnym". Nie ma wolnej chwili, zeby kogos tam nie bylo. Chyba, zebym podeszla z psem i grzecznie poprosila owego pasazera o zmiane miejsca, chyba ze chce sie tluc ze mna i moim psem na tylach :D No, ale nie wiem. Moze sami zdecyduja sie zmienic miejsce ;) A noz, widelec poznam kogos fajnego ;)

Link to comment
Share on other sites

Jechałam na wycieczkę klasową do Kłodzka z klasą.Postanowiłam wziąć ze sobą yorka,kupiłam dla niego nosidełko.Gdy wsiadaliśmy do autokaru kierowca powiedział,że nie można ze sobą wozić psów[yorek w nosidełmku,wystawała tylko główka],dziwny ten kierowca co????:evil_lol:Weszłam do autokaru udając że nie słyszę tego,dziwny i jeszcze raz......:mad:A potem na koniec wycieczki jeszcze go pogłaskał dziwny......:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Mam Miśka od czterech dni :lol: , wzięłam go ze schroniska :-( . Pierwsze dni spędziliśmy na dłuuuuuugich spacerach, jest doskonałym piechurem !!! :lol: , po powrocie godziny wyczesywania kołtunów, bo to jeden wielki (roczny );) dred (mix PON:lol: :lol: ), uparłam się, że dam radę doprowadzić jego sierść do porządku, :mad: bez wycinki. Na szczęście uwielbia szczotkowanie! :roll:
Wakacje tuż, tuż i czas w moje ukochane Karkonosze tym razem z Miśkiem. Powstrzymuje mnie jednak podróż PKS-em :shake: z Wrocławia do Karpacza. Miśka rozpiera energia, :multi: nie wiem czy sobie poradzę, a nie chcę go narażać na stres. Jak myślicie czy nie za wcześnie na wyjazdy? Czy może powinien przejść dłuższą aklimatyzację w nowym domu?

Link to comment
Share on other sites

Kurcze mam nadzieje że mnie wpóści z amstaffem do autobusu :| Nie jest agresywny. Muszę na wystawę dotrzeć jutro i tylko PKS został :| Jak w końcu jest niech ktoś jasno napisze albo regulamin przekopiuje odnośnie wpuszczania albo nie wpuszczania psów do PKSu

Link to comment
Share on other sites

Nie ma jasnego regulaminu chyba, ale kierowca powinien Cię wpuścić jeśli kupisz bilet dla psa, będziesz miał ksiażeczkę zdrowia i kaganiec oraz smycz.
Jak miałam dobermana było bez problemu, kierowca nie marudził. A dobermany też mają nieraz opinię niebezpiecznych psów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...