takatuka Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 :roflt: :loveu: ślicznotka :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 No piękna ! :D :angel: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 jejjj jakie słodkie zdjęcia szczeniaczków, po prostu śliczne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 W ASko w tym roku jest seria artykułów poświęconych szpicowi wilczemu i chyba w I lub II części było coś o możliwościach szkolenia w zakresie obrony, pracy na rękawie- czy szpice wilcze rzeczywiście mają predyspozycje w tym kierunku czy to był raczej odosobniony przypadek jednego psa? Na fotkach ten psiak robił wrażenie w ataku na pozoranta! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted August 8, 2004 Share Posted August 8, 2004 W ASko w tym roku jest seria artykułów poświęconych szpicowi wilczemu i chyba w I lub II części było coś o możliwościach szkolenia w zakresie obrony, pracy na rękawie- czy szpice wilcze rzeczywiście mają predyspozycje w tym kierunku czy to był raczej odosobniony przypadek jednego psa? Na fotkach ten psiak robił wrażenie w ataku na pozoranta! :) Mi osobiście nic o tym nie wiadomo :roll: Szpice wilcze to doskonałe struże ale wydawało mi się, że nie powinno je się szkolić na psy obronne. Poprosimy o wypowiedź specjalistki w zakresie szpiców wliczych :wink: SH, czekamy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 8, 2004 Share Posted August 8, 2004 Szpice wilcze to doskonałe struże ale wydawało mi się, że nie powinno je się szkolić na psy obronne. Dlaczego nie powinno się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 9, 2004 Share Posted August 9, 2004 Rozmawiałam z SH na ten temat, ale sądzę, że sama będzie chciała Wam wszystko wyjaśnić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted August 9, 2004 Share Posted August 9, 2004 Szpice wilcze to doskonałe struże ale wydawało mi się, że nie powinno je się szkolić na psy obronne. Dlaczego nie powinno się? Chyba za mocne słowo użyłam :oops: Powiem inaczej: Szpice wilcze to doskonałe struże, ale wydaje mi się, że nie podjełyby się roli psa obronnego. Zaznaczam, że jestem laikiem w tej dziedzinie i z niecierpliwością czekam na opinię SH :wink: Nie chciałabym przypadkiem namieszać :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 10, 2004 Author Share Posted August 10, 2004 Wow! Nie wiadomo kiedy zostałam specjalistką od szpiców wilczych :o Spróbuję przez chwilę pobyć "znawcą rasy" :wink: , ale jestem otwarta na opinie innych "znawców" i znawców. O ile ci ostatni wogóle tu zaglądają :-? Otóż szpic wilczy jest, jak to zostało podane wcześniej, świetnym stróżem a przy tym ma dość mocno wyrażony instynkt obrony terytorium. Można więc pokusić się o szkolenie w kierunku obrony czyli IPO. Jednak, z tego co wiem od DeDe, aby pies mógł oficjalnie startować w zawodach musi mieć ponad 45 cm wzrostu, a zdarzają się mniejsze szpicki tzn. suczki szpica wilczego. Jednak w szkoleniu dla własnej satysfakcji w niczym ten brak kilku centymetrów nie przeszkadza :) Większym problemem może być nadmierna inteligencja i związana z nią skłonność do filozoficznego podejścia do wydawanych komend, czyli to co jest tak charakterystyczne dla każdego szpica :lol: Hodowczyni, u której nabyłam moją suńkę odradzała szkolenie IPO właśnie ze względu na pewną nieprzewidywalność reakcji u szpica. Poza tym część szpiców jest niesty po prostu zbyt nieufna aby mieć w takimszkoleniu dobre wyniki :( Jednak każdy przypadek powinien być traktowany bardzo indywidualnie. Dobrze wyszkolony pies jest równie skuteczny jak broń! :snipersm: Źle wyszkolony pies jest dużo bardziej niebezpieczny niż się to z pozoru wydaje :boom: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 10, 2004 Share Posted August 10, 2004 Dokładnie mówiąc, "oficjalnie" wolno szkolić do IPO psy od 45 cm. wzrostu :wink: Nieoficjalnie to juz różnie bywa :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted August 10, 2004 Share Posted August 10, 2004 No i się doczekałam :wink: Dziękuję bardzo za informacje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 10, 2004 Author Share Posted August 10, 2004 Na razie i tak mamy przerwę w szkoleniu :( Etna została "kobietą" tzn. dostała cieczki :) Ale już za 10 dni... zaczynamy znów poważną pracę :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 10, 2004 Share Posted August 10, 2004 Wiadomo, że do sportowego ćwiczenia obrony,pies musi mieć opanowane posłuszeństwo do perfekcji. Więc wchodzą w grę tylko szpice świetnie wyszkolone, ale chyba z tym jednak nie ma problemu? Co prawda szpic to szpic :wink: - ma swoje zdanie, ale szpic wilczy chyba jest dosyć reformowalny. Przeczytałam natomiast w 1 artykule na wolfdogu wytłuszczone nawet zdanie: " obrończe szkolenie sportowe nie opiera się na budzeniu agresji przeciw człowiekowi, ale jedynie na użyciu jego wrodzonego instynktu łowieckiego" . Pies traktuje rękaw jako łup, a z tego co czytałam o szpicach wilczych to wynika, że nie mają zamiłowania do polowania i że nawet z tego powodu były "zalecane" przez myśliwych jako psy superowe, bo niekłusujące na własną łapę,ale z II strony były przecież wykorzystywane przez myśliwych do swoich celów. Jakie to więc były cele? Wydaje mi się, ze każdy pies ma instynkt łowiecki? Ale jednak chyba on się różnie objawia, czy tak? U jednych kończy na jakiejś fazie...u innych innej... kiedyś coś w DoGgoObserwerze było na ten temat... W artykule poswięconym szpicom, przeczytałam także, że to typ:wolfspitz, a nie: typ-keeshond nadaje się do szkolenia obronnego. Czy tak może być? Tam jeszcze było, że ten II typ jest mniej szczekliwy :wink: A i jeszcze : SH napisała: "Poza tym część szpiców jest niesty po prostu zbyt nieufna aby mieć w takim szkoleniu (IPO) dobre wyniki." No właśnie, też czytałam, że jest to rasa niezbyt ufna w stosunku do wszystkiego, co obce, ale z II strony czytałam znowu wiele o "wrażliwości" czy jak to nazwać (?), "napadach" nieufności u owczarków belgijskich, a te jednak spisują się w obronie? Chyba, że jedynie malinois sprawdzają się ,a pozostałe odmiany -nie, bo ja nie znam się, nie wiem które w czym przodują? Nie upieram się, że szpice wilcze są stworzone do obrony, tylko chciałam zweryfikować czy napisano prawdę w tym artykule, ale wynika z Waszych wypowiedzi, że to raczej odosobniony przypadek tak jak z Husky na torze agility(choć ja znałam świetnie spisujące się aż 2 :D ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 13, 2004 Share Posted August 13, 2004 Jeśli chodzi o obronę sportową - lepiej spisują się malinois, m.in. dlatego, że jako pierwsze zostały "odkryte" do tego celu. Obecnie istnieją doskonale rozwijające się linie sportowe tych psów, efektem jest lepsze ich spisywanie się na zawodach IPO, RING czy MONDIORING. Odmiany długowłose, znacznie bardziej efektowne, od początku nieraz trafiały w ręce osób zajmujących się bardziej eksterierem niż psychiką. Niemniej, również potrafią dawać sobie radę na szkoleniach IPO (choć i tutaj, jak w każdej innej rasie, są osobniki mniej i bardziej predysponowane do obrony). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 13, 2004 Author Share Posted August 13, 2004 Pies traktuje rękaw jako łup, a z tego co czytałam o szpicach wilczych to wynika, że nie mają zamiłowania do polowania i że nawet z tego powodu były "zalecane" przez myśliwych jako psy superowe, bo niekłusujące na własną łapę Szpic, o ile w ogóle ma ochotę coś złapać, to woli chwycić łup nieosłonięty rękawem, czyli np. zajść pozoranta od tyłu i zlapać za portki :lol: typ:wolfspitz, a nie: typ-keeshond nadaje się do szkolenia obronnego. Czy tak może być? Tam jeszcze było, że ten II typ jest mniej szczekliwy i jest w tym sporo prawdy. Typ wolfspitz ma twardszy charakter. Keeshond to wersja bardziej pieszczotliwa o bogatszej szacie. Ale czy mniej szczekliwa :-? ? Przecież keeshondy w swojej ojczyźnie, Holandii, były używane na barkach jako swoiste "syreny alarmowe" podczas żeglugi we mgle :roll: Co do "prawd" głoszonych w różnych artykułach to mam zwykle spory dystans do tego co piszą zwłaszcza "znawcy" wszystkich ras. dużo większą wartosć mają zwykle doświadczenia hodowców konkretnej rasy. Trzeba jednak pamiętać i o tym, że każdy pies ma swój niepowtarzalny charakter i temperament. Dlatego wszelkie uogólnienienia typu "wszystkie keeshondy" czy "każdy husky" należy brać z dużym marginesem błędu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 13, 2004 Author Share Posted August 13, 2004 Pies traktuje rękaw jako łup, a z tego co czytałam o szpicach wilczych to wynika, że nie mają zamiłowania do polowania i że nawet z tego powodu były "zalecane" przez myśliwych jako psy superowe, bo niekłusujące na własną łapę Szpic, o ile w ogóle ma ochotę coś złapać, to woli chwycić łup nieosłonięty rękawem, czyli np. zajść pozoranta od tyłu i zlapać za portki :lol: typ:wolfspitz, a nie: typ-keeshond nadaje się do szkolenia obronnego. Czy tak może być? Tam jeszcze było, że ten II typ jest mniej szczekliwy i jest w tym sporo prawdy. Typ wolfspitz ma twardszy charakter. Keeshond to wersja bardziej pieszczotliwa o bogatszej szacie. Ale czy mniej szczekliwa :-? ? Przecież keeshondy w swojej ojczyźnie, Holandii, były używane na barkach jako swoiste "syreny alarmowe" podczas żeglugi we mgle :roll: Co do "prawd" głoszonych w różnych artykułach to mam zwykle spory dystans do tego co piszą zwłaszcza "znawcy" wszystkich ras. dużo większą wartosć mają zwykle doświadczenia hodowców konkretnej rasy. Trzeba jednak pamiętać i o tym, że każdy pies ma swój niepowtarzalny charakter i temperament. Dlatego wszelkie uogólnienienia typu "wszystkie keeshondy" czy "każdy husky" należy brać z dużym marginesem błędu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Co tam słychać u Etny? Może są jakieś nowe fotki :roll: :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 17, 2004 Author Share Posted August 17, 2004 Na razie nie ma nowych fotek, bo ze względu na cieczkę mała siedzi w "areszcie domowym" i wychodzi tylko na na siu-siu :) A teraz już pędzę przed tv :scared: bo na 2 właśnie zaczyna się film o psach zaprzęgowych :ylsuper: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Szpic, o ile w ogóle ma ochotę coś złapać, to woli chwycić łup nieosłonięty ...czyli pies dla przewodników z poczuciem humoru :wink: A czy z aportowaniem też słabo sobie radzi? Co do "prawd" głoszonych w różnych artykułach to mam zwykle spory dystans do tego co piszą zwłaszcza "znawcy" wszystkich ras.dużo większą wartosć mają zwykle doświadczenia hodowców konkretnej rasy. Ten cykl artykułów o szpicu wilczym w Asko to napisała osoba, która ma przynajmniej jednego szpica,a jest nim: prawdopodobnie CZAPA Logones. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted August 18, 2004 Author Share Posted August 18, 2004 Tak, wiem że autorem jest właścicielka szpica wilczego :) Jednak sama treść to raczej kompilacja innych ( zresztą bardzo niewielu) publikacji na temat tej rasy oraz nieco własnych doświadczeń. O niezbyt dużej przydatności szpiców wolczych do szkolenia obrończego wiem od hodowczyni, u której kupiłam moją szpickę oraz "weteranki" miłośników szpica wilczego czyli pani Urszuli Szreder. Obie te Pani mają do czynienia z więcej niż jednym szpicem wilczym i to od ponad 12 lat. Dlatego ich opinie mają dla mnie ogromne znaczenie. Oczywiście, że doświadczenia autorki artykułów w Asko mogą być nieco inne tak jak inne są poszczególne egzemplarze danej rasy :) Dla mnie akurat szkolenie szpica w kierunku obrony nie jest szczytem marzeń i raczej nie będę tego robić. Jednak obidience czy nawet agility... czemu nie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 18, 2004 Share Posted August 18, 2004 Jednak obidience czy nawet agility... czemu nie :D Te sporty to fajna sprawa :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiak Posted October 21, 2004 Share Posted October 21, 2004 Czy nie byliście przypadkiem z Etną 17.X. w Częstochowie ? Nie mam przy sobie katalogu, a wydaje mi się, że nasze psy się tam spotkały :) Byłam z Tytuskiem - dość dużym i raczej rzucającym się w oczy z racji ciemnej maści, wygrał tam rasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiak Posted October 21, 2004 Share Posted October 21, 2004 post mi się zdublował, sorki... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted October 21, 2004 Share Posted October 21, 2004 Ja wiem ale nie powiem :wink: Poczekam na SH byli, byli no i na foteczki nowe (nie tylko z wystaw) :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.