musia Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 No ja też chciałam spytać o kota , szczególnie Beatę bo ma sybiraka (no chyba , że ktoś jeszcze) Przegladam sobie tak strony kocie i miesza mi się. Syberyjski z birmańskim. One są do siebie tak podobne. Czy tak jest czy to złudzenie. Ja tak z 20 lat temu poznałam Bimańskiego. Piękny był . A teraz przegladam syberyjskie i tak podobne. Pytałam o cenę bimańczyka w hodowli we Wrocławiu. nie hodowlane od 1200-1500, hod. 3000-3500 zł. A jak jest z syberakami? Pozdrawiam Musia i gończy Opus Czy widać wielkie różnice między birmańczykiem a NEVA MASQUARADE ?? Dla mnie na poniższych fotkach są bardzo podo0bne. birmańczyk [URL=http://www.imageshack.us][img]http://img181.exs.cx/img181/1986/birman14kj.jpg[/img][/URL][URL=http://www.imageshack.us][img]http://img160.exs.cx/img160/7894/birma8zs.jpg[/img][/URL] syberyjski NEVA MASQUARADE [URL=http://www.imageshack.us][img]http://img62.exs.cx/img62/4461/syberiankicia2x8mo.jpg[/img][/URL][URL=http://www.imageshack.us][img]http://img63.exs.cx/img63/1876/syberiankiciax7tj.jpg[/img][/URL] Quote
alina71 Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 [quote name='malawaszka'][quote name='alina71']A gdzie można sobie tak pogadać o różnych sprawach. Chciałam zapytać o kwestie używania słowa adopcja w odniesieniu do zwierząt bo spotkałam się z oburzeniem na innym forum.[/quote] :o a na jakim forum?? może mamuśkowym??? :lol:[/quote] Tak. Bardzo lubię to forum ale poczułam się dziwnie. Uważam, że słowo adopcja może być używane i w stosunku do dzieci i do zwierząt. Czemu to przeszkadza nie wiem. To przecież tylko określenie. No dobra. Było mi przykro i wycofałam się z dyskusji. Quote
Sabina1 Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Adopcja - przysposobienie(łac) - uznać cudze dziecko za swoje,ale także używane w przen. " zaopiekować się [b]kimś[/b]"(łac) - Mały słownik języka polskiego. Alinko21 nie przejmuj się głupolami. Quote
Patka Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Alina no co Ty normalne jest moim zdaniem urzywanie określenia adopcja do wszystkiego co nirewinne :D dzieci i zwierząt :D Dziwne, że ktoś się na forum jakimś się obruszył.... Musia ja również mam sybiraka tylko inną odmianę niz meva dzikiego :wink: :D Quote
souris Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Mamuśki w ogóle są chyba nieco przewrażliwione i to nie tylko na temat słowa adopcja, ale takż ena kilka innych czytałam na jednym forum dyskusje o psach, nic przyjemnego... :-? Boże jakie cuda !!! :loveu: Quote
Patka Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 To strasznie wszystko dziwne :hmmmm: przecież to normalne określenie :D Quote
Evelina Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Francuzi też mówią o adoptowaniu [i]adopter[/i] zwierząt. Tego samego określenia używają w stosunku do dziecka. Adopcja to przecież jakby "uznanie za swoje", dziecka czy zwierzaka. W przypadku zwierzaka będzie to przyjęcie go na pełnoprawnego członka rodziny. Quote
alina71 Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Cieszę się, że jest takie miejsce jak to i można pisać jak bardzo kocha się zwierzaki. :D Quote
Evelina Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 [b]Alina71[/b], żeby nie być gołosłowną wygrzebałam papiery mojej suni adoptowanej ze schroniska. Proszę oto nagłówek aktu adopcji zawierający : [b]Engagement de l'adoptant - Zobowiązanie adoptującego[/b] [img]http://pageperso.aol.fr/Ewelinea/images/Dogo/SPA.jpg[/img] :D Quote
Petra_ Posted February 18, 2005 Posted February 18, 2005 Wiem,że na zdjątku słabo widać,ale zapewniam Was,że wzrok tych dwóch foksów podążył za jednym z moich kotów- czarnym jak smoła :evilbat: [img]http://www.album.com.pl/szulala5490/116577.jpg[/img] Quote
malawaszka Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 [quote name='alina71']Cieszę się, że jest takie miejsce jak to i można pisać jak bardzo kocha się zwierzaki. :D[/quote] a co na najważniejsze dzieci też kochamy :wink: i nikt tu nie szczuje psów nadzieci - tak jak tam ślą w większości tylko złe słowa na zwierzęta zaślepione mamusie :-? Quote
Patka Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 Ewelina super dzięki :D Alina :popcorn: Malwaszka uważaj, bo z deka "spaczone" mamusie z forum zrobia nam krucjatę jak jeszcze będziemy je obmawiać :wink: :lol: Petra, ale super uczą sie polować - wystawiają :wink: :lol: ekstra fota :D Quote
alina71 Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 Witam :) Dziękuję za pomoc i zrozumienie. Moje koty właśnie mi roznoszą dom. Szaleją od rana. Pies próbuje się jakoś odnaleźć w tym szaleństwie. :) [b]Musia[/b] 3tyś za kota ? Ale sumka. Dla mnie szokująca. :o Quote
malawaszka Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 alina - a pies nie próbuje się włączyć do zabawy??? Quote
alina71 Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 Próbuje czasem ale popatrzy jak się kotłują i odchodzi zniesmaczony. Wciąż jednak szare budzi jego ciekawość i próbuje ją wąhać. Ale szare syczy i ucieka. Jak obie ganiają się z pokoju do pokoju to czasem biegnie za nimi. Problem taki, że jak 8 kg pies bierze rozpęd na panelach to hałas jest spory jak skrobie tymi pazurami. Kotki biegną do momentu jak nie zobaczą jak za nimi próbuje wyhamować szare ale wieksze i jeszcze szczekające. One wtedy w nogi a on biedny zostaje. No niestety jemu nie mogę już zapewnić towarzysza do zabaw. Muszę powrócić do namawiania sąsiada na suczkę ze schroniska. Bo z suczkami on się świetnie bawi. Jak ma tą rzadką okazję. Żal mi go jest bo pomimo swoich lat a ma ich 7,5 nadal ma chęć i siły do zabawy co wielu dziwi bo oczekują, że powinien być stateczny i spać pół dnia. Quote
malawaszka Posted February 19, 2005 Posted February 19, 2005 haha 7 lat to nie stary pies przecież :D namawiaj sąsiada namawiaj to psiak jeszcze długo będzie pełen wigoru :wink: hahaha a zkotami to widzę tak samo jak moje Luna ma teraz :lol: jak była jedna kotka to bawiła się z Luną i ganiały we dwie, a teraz jak są dwie kocice to zawiązały porozumienie antypsie i obie fuczą na Lunę :o :lol: a ona przez to nienawidzi młodszej kici :-? ale na szczeście nigdy jej jeszcze nie dogoniła :wink: Quote
musia Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 No cóż. Za kota wystawowego się płaci. Tym bardziej za birmańczyka. Podejrzewam , że Pers jest popularniejszy. Tak jak pisałam birmański spodobał mi sie już z 20 lat temu. Oczywiście teraz kota mieć nie mogę, ale ponieważ mąż dokonał zakupu "nie wpełni kontrolowanego" :lol: :x (rzeczy). Teraz przypuszcza , że ja w odwecie myślę o kocie. A ja tylko się rozejrzałam w cenach :lol: I tak mnie zastanawia Nie wystawowy jest droższy od mego gończaka. No ale piękny. Szczególnie takie ze znaczeniami Czekoladowymi. I te białe końcówki łapek. Miód. Piękne są koty birmańskie. [URL=http://www.imageshack.us][img]http://img181.exs.cx/img181/3176/birmczekxx9fo.jpg[/img][/URL][URL=http://www.imageshack.us][img]http://img93.exs.cx/img93/2071/birmczek2xx2je.jpg[/img][/URL] Quote
Sabina1 Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 . A ja tylko się rozejrzałam w cenach :lol: Piękne są koty birmańskie. W kwietniu będzie wystawa międzynarodowa kocia w W-wie. Ja w zeszłym roku kupiłm na takiej wystawie kota z hodowli ukraińskie jprzepięknego szkockiego zwisłouchego za 200 zł, dla przyjaciółki mojej córki (na jej prośbę). Ma teraz 9 mies. i nie wyszły jak na razie żadne wady. Można kupić tanio niewystawowego, ale birmańczyków nie ma dużo i rzeczywiście są wyjątkowo piękne. Quote
alina71 Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Piękny ten birmański rzeczywiście i rozumiem. :) Ja też mam kota nie wystawowego i kupiłam go taniej. Nie zamierzałam i tak nigdzie z nią jeździć, to nie dla mnie, ja chciałam kicię do domu. Właściwie to mąż chciał, od roku marzył o brytyjce. :) To ma. [b]Musia[/b] jak już mąż myśli, że masz zamiar kupić to może pogadajcie i jakoś pomysł z etapu marzeń przejdzie do realizacji. Quote
malawaszka Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Sabina a jak wygląda tek kociak szkocki zwisłouchy?? :D bo te zwisłe uszy mnie zaintrygowały nie na żarty :P Quote
Sabina1 Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 malawaszko! Ja nie umiem wklejać zdjęć, więc ci opiszę. Pyszczuś taki jak u egzotyka, czyli spłaszczony, a uszka zagięte do przodu - cudo! I na dodatek miły, rozmruczany.... Quote
malawaszka Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 jak masz na kompie to mi wyslij na [email][email protected][/email] i wstawię :angel: bo po tym opisie klapniętych uszków jeszcze bardziej chcę zobaczyć to cudeńko :D :P :angel: Quote
malawaszka Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 zobaczcie zobaczcie :angel: toż to cudne kocię ze Shreka :D :P [img]http://img124.exs.cx/img124/3657/sznaucergniezno614ey.jpg[/img] [img]http://img213.exs.cx/img213/7482/sznaucergniezno622lu.jpg[/img] o jaaaaaaaa zakochałam się na maxa :P Quote
Patka Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Boski !!!! Luna nie może się na monitor napatrzeć ;) Musia czy koniecznie kot musi być wystawowy ?? Te z hodowli tak jak np mój Walery z Rosji, sa dużo tańsze i czyste rasowo:D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.