Poświata Posted December 31, 2004 Author Share Posted December 31, 2004 Beata o matko jaki on się robi dostojny a jeszcze z pieluch nie wyrósł :wink: Pomyslec co bedzie później wszystkie kotki będa dostawały bzika na jego punkcie :wink: Nie pokaże Waleremu, bo zapyta czemu ja jestem tabby, a on meva ja tez chce byc meva :wink: Mój walerek to taki wioskowy głupek z Rosiji, a widac że w Dymku płynie błękitna krew :D Zobacz jak się Waler wstydzi ... Walery się nie wstydzi, tylko zniesmaczony myśli sobie - "co ta moja pancia za głupoty wygaduje :o ?! Nagle jakas neva jej w oko wpadła. Szczylek i siusiumajtek i tyle. Do pięt mi nie sięga." p.s. dziś mu kupiłam szeleczki ze smyczką i już Dymcio poparadował w szelkach po chałupie. Zniósł to spokojnie i z godnością :D . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Ten topik (...) Można stwierdzić, że zawiera pełny opis "obróbki" TZ-ta. Poza tym cały czas dyżurują Panie Ekspertki, które mają to za sobą, nie prawdaż? :wink: eeech... jakbyscie tak jeszcze mieli jakis instruktaz na kocioobrobienie pewnej psicy... bo poki co to Sabina kotki luuubi, nawet bardzo, ale w charkterze na przyklad kolacji... :evil: (tzn. domysam sie, bo poki co na szczescie jeszcze zadnego nie zezarla. ale goni je zaciekle... :( ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 basko a co powiesz na to ze to ja byłam przeciwna drugiemu kociakowi :wink: A mój ukochany zapałał do Walera taka miłościa że juz i koniec!! Ten instruktaż to dla mężów( anie żon) żeby wiedzieli jak będą mieli dobrze (ile profitów) jak tylko pozwolą na małego futrzaka ................... szalonego Nowego Roku Patka&Lilith Upsss... :-? Co powiem? Wyjątek potwierdza regułę. Proszę, oto suplement: ... oraz wszystkim Panom - miłośnikom kotków, życzę, aby Ich TZ-ki w nadchodzącym Roku 2005 były podatne na Wasze argumenty... :wink: Pozdrawiam. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Ten topik (...) Można stwierdzić, że zawiera pełny opis "obróbki" TZ-ta. Poza tym cały czas dyżurują Panie Ekspertki, które mają to za sobą, nie prawdaż? :wink: eeech... jakbyscie tak jeszcze mieli jakis instruktaz na kocioobrobienie pewnej psicy... bo poki co to Sabina kotki luuubi, nawet bardzo, ale w charkterze na przyklad kolacji... :evil: (tzn. domysam sie, bo poki co na szczescie jeszcze zadnego nie zezarla. ale goni je zaciekle... :( ) To wina kota, bo ucieka. Zauważ, że gdy kot stanie to pies również. Psy "traktują" takie spotkania często jako zabawę w berka. :-? Jeśli jest inaczej to pies w takim starciu jest jak saper... Pierwsze nieudane "podejście" do kota to przegrana psa... Brzmi to trochę makabrycznie, ale takie są realia świata zwierząt. :( Mój piesek nieustannie sprawdza miękkość "własnego" kota, kot to uwielbia i wszystko gra. Na spacerkach też trzeba skorzystać z okazji i sprawdzić miękkość innych kotów, choćby w celach porównawczych... a nie kulinarnych... :wink: Pozdrawiam. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 eeech... jakbyscie tak jeszcze mieli jakis instruktaz na kocioobrobienie pewnej psicy... bo poki co to Sabina kotki luuubi, nawet bardzo, ale w charkterze na przyklad kolacji... :evil: (tzn. domysam sie, bo poki co na szczescie jeszcze zadnego nie zezarla. ale goni je zaciekle... :( ) To wina kota, bo ucieka. Zauważ, że gdy kot stanie to pies również. Psy "traktują" takie spotkania często jako zabawę w berka. :-? Jeśli jest inaczej to pies w takim starciu jest jak saper... Pierwsze nieudane "podejście" do kota to przegrana psa... no niestety... jak kot stanie to Sabina chce go zagryzc... :( miala juz dwa takie starcia... goopie koty, zamiast uciekac - a mialy gdzie -zdecydowaly sie pokazac psicy kto tu rzadzi... gdyby nie moja interwencja, to marny bylby ich los... :roll: chyba wiec trzeba bedzie z kotem poczekac... wole nie ryzykowac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 ...no niestety... jak kot stanie to Sabina chce go zagryzc... :( miala juz dwa takie starcia... goopie koty, zamiast uciekac - a mialy gdzie -zdecydowaly sie pokazac psicy kto tu rzadzi... gdyby nie moja interwencja, to marny bylby ich los... :roll: chyba wiec trzeba bedzie z kotem poczekac... wole nie ryzykowac To krzyknij do kota, aby uciekał... :wink: Cóż, wygląda na to, że masz orzech do zgryzienia. A jak reaguje na koty u znajomych, o ile Miałaś okazję to sprawdzić? Szansa jednak jest. Jak sądzę po imieniu, to Sabina jest suczką. Może małego kotka-berbecia by zaakceptowała w domu. Może instynkt macierzyński, który w takich chwilach potrafi się "obudzić" spowoduje, że potraktuje malca jak własne. Wyobrażasz sobie wówczas własną minę... :o Życzę Ci aby ewentualny eksperyment się powiódł i to bez strat w kotach oczywiście... :wink: Pozdrawiam. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Baskomaniak, dzieki, ale nie bede ryzykowac 8) podejrzewam, ze u Sabiny silniejszy od macierzynskiego jest instynkt lowczy... ona jest znajda, blakala sie dosc dlugo i wydaje mi sie, ze koty stanowily dosc istotny skladnik jej diety :roll: ale jak bede miala okazje, to sprawdze, jak reaguje na koty znajomych... choc mysle, ze sucz nie zaliczy tego sprawdzianu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Baskomaniak, dzieki, ale nie bede ryzykowac 8) podejrzewam, ze u Sabiny silniejszy od macierzynskiego jest instynkt lowczy... ona jest znajda, blakala sie dosc dlugo i wydaje mi sie, ze koty stanowily dosc istotny skladnik jej diety :roll: ale jak bede miala okazje, to sprawdze, jak reaguje na koty znajomych... choc mysle, ze sucz nie zaliczy tego sprawdzianu... Oby w ramach tego sprawdzianu nie zaliczyła kotka znajomych... :-? :wink: Faktycznie z taką przeszłością zapewne trudno będzie lub nawet nie będzie możliwa komitywa z kotem. Nie można przecież wykluczyć, a nawet jest to wielce prawdopodobne, że ma złe doświadczenia z kotami. Faktycznie, trudna sprawa. :( Pozdrawiam. :) :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Mój kot zawsze pozwala na siebie polować psu. To taki chyba koci masochizm. A jak się psu znudzi, to go sam zaczepia. :roll: Zdrówko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Mój kot zawsze pozwala na siebie polować psu. To taki chyba koci masochizm. A jak się psu znudzi, to go sam zaczepia. :roll: Zdrówko A co porabiają teraz, gdy za oknem fajerwerki ? :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: Pozdrawiam. :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 No to mamy Nowy 2005. Cześć! Witam Wszystkich Miłośników piesków i kotków. Nie rozmawiałem z Wami od zeszłego roku... :BIG: :BIG: :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Wszystkiego najlepszego! Darz bor i inne taki tam! :drinking: :drinking: :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajka Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Kochani...wszystkiego dobrego, zobaczycie w roku 2005 będzie wspaniale!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wega Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Wszystkiego dobrego dla wszystkich dogomaniaków i ich psinek na NOWY ROCZEK 2005 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted January 1, 2005 Author Share Posted January 1, 2005 A co porabiają teraz, gdy za oknem fajerwerki ? A my byliśmy w plenerze, w parku, razem z potforkami (dla niewtajemniczonych wyjaśniam to są dzieci nieletnie) wypić szampana pod chmurką (kapiącą deszczem) i pooglądać fajerwerki. Zwierzyna została w domu i zniosła to ze spokojem, oboje zaspani niespiesznie wyszli nam do przedpokoju na spotkanie. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla dogo... i kociomaniaków i ich milusińskich, tych dwu... i czteronożnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted January 1, 2005 Author Share Posted January 1, 2005 Tak bawiliśmy sie my ludzie :D :P :D : p.s. Potfory wreszcie padły!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted January 1, 2005 Author Share Posted January 1, 2005 A tak Sylwestrem upajała sie zwierzyna, czyli krajobraz po bitwie :P :D :P : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 A tak Sylwestrem upajała sie zwierzyna, czyli krajobraz po bitwie :P :D :P :... Reportaż super. :P :P :P Ale dlaczego kotek na tym zdjęciu ma oczy w kolorze butelki? :wink: Pozdrawiam. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted January 1, 2005 Author Share Posted January 1, 2005 Ale dlaczego kotek na tym zdjęciu ma oczy w kolorze butelki? :wink: :D Obawiam się, że szampan uderzył mu do głowy :D :P :D. A na mnie chyba już pora :-? : Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nowy Roku 2005 :P . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 No Posiatka ma taką minę, jakby jej się film urwał :wink: :wink: :wink: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 Beta ładne rzeczy Poświata to rozumiem, ale Dymek jest nieletni :wink: Nie urośnie na takiej alkoholowej diecie :wink: A oto Sylwestrowa integracja Walerego z psiakiem przyjaciół o wdzięcznym imieniu Fafik :lol: Dodam, że Fafik jest mniejszy od Walerego i nie może w to uwierzyć :wink: Ale mimo to zapałał do niego głębokim afektem :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 hahah a Walery na tej focie już prawie lewituje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted January 2, 2005 Author Share Posted January 2, 2005 Beta ładne rzeczy Poświata to rozumiem, ale Dymek jest nieletni :wink: Nie urośnie na takiej alkoholowej diecie :wink: Eeee tam, i tak niektórzy mówią że już jest duży. Poza tym bąbelki od szampana tak przyjemnie łaskotały w nosek :D A oto Sylwestrowa integracja Walerego z psiakiem przyjaciół o wdzięcznym imieniu Fafik :lol: Dodam, że Fafik jest mniejszy od Walerego i nie może w to uwierzyć :wink: Ale mimo to zapałał do niego głębokim afektem :wink: :roflt: :roflt: :roflt: Widocznie Fafik jadł za malo drożdży lub szpinaku jak był młody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 Walery jadł za nich dwóch ... a jak apetyt Dymka na Poświatę? :wink: Pozdrawiam :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 Baata wstaw zdjęcie Dymka z pupili jako prezent gwiazkowy :D - lalka o wyglądzie wielofunkcyjnego kotka - nawet oczy ma jak szklane paciorki :wink: dla mnie boskie zdjęcie !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.