fioneczka Posted June 12, 2009 Share Posted June 12, 2009 [quote name='Randa']już posłałam 100 zł[/quote] :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted June 12, 2009 Share Posted June 12, 2009 szkoda, ze większosć z nas mieszka w blokowiskach...i na dodatek ma swoje stada mniej lub bardziej liczne i w dodatku bullowate, bo moze ktos ulitowałby się nad sunią...chyba Nuka dożywotnio jest skazana na pobyt w hotelu...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted June 12, 2009 Share Posted June 12, 2009 [quote name='andzia69']szkoda, ze większosć z nas mieszka w blokowiskach...i na dodatek ma swoje stada mniej lub bardziej liczne i w dodatku bullowate, bo moze ktos ulitowałby się nad sunią...chyba Nuka dożywotnio jest skazana na pobyt w hotelu...:-([/quote] obawiam się że nikt nie będzie chciał naszej Nusi ... domek a przede wszystkim człowiek dla niej to moje ciche marzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 12, 2009 Share Posted June 12, 2009 Randa, bardzo dziękujemy za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 Szkoda, ze tylko tak mogę pomóc.Żeby wziąć Nukę to chyba trzeba być większość dnia w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 kochane ciotki jest astka , ktora jesli nie zostanie wyciagnieta ze schroniska na szybko to zostanie uspiona - jesli ktos ma jakies pomysl jak jej pomoc zapraszam : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/stara-slepa-astka-potrojny-pech-w-schronisku-marne-szanse-139791/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 Bazarek z darami BS na Nukę: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/ksiazka-dla-dzieci-muzyka-na-nuke-z-niedorozwojem-mozdzku-do-30-06-a-139830/#post12444587[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 cisza ............ okropna cisza :-( były jakieś deklaracje odwiedzin Nuki .... bywa ktos u niej ??? co z małą ??? lepiej pewnie nie jest ale mam nadzieję że ktoś był u niej i przynajmiej gorzej nie jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 no właśnie co za cisza? jak Nuka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Niestety nie wiem czy BS lub Grzesiek byli. :shake: My fizycznie nie mamy czasu aby ją odwiedzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Ja czasem do niej zaglądam (ostatnio na chwilę w sobotę), strasznie mi smutno, kiedy patrzę na nią w klatce, a ona im bardziej się cieszy, tym trudniej jej złapać równowagę. Z tego co wiem, B_S nie była u Nuki od czasu poprzedniej wizyty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 W górę Nuka! A może spróbować coś z adopcją zagraniczną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 Dużo krajów nam odpada z uwagi na zakazy bullowatych... A ponadto boję się jednego, że ktoś jak z nią pożyje jakiś czas to ją będzie chciał zwrócić. A w takim kraju to gdzie wróci? Do schroniska? Cz ktoś ją nam odwiezie? Nuka to pies, któremu trzeba poświęcać cały czas uwagę bo ona wpadnie we wszystko niestety... aby to nie było niebezpieczne, po prostu trzeba ją pilnować. Nuka jest w kojcu obitym wykładziną. Nie ma nic poza miską z wodą i to też dozowaną aby nie wylewała i w tym nie spała. Jedzenie musi dostawać bezpośrednio na wykładzinę, bo tak to nie radzi sobie z jedzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 same smutne wiesci:-( moze choć mógłby ktoś poogłaszać ją na zagranicznych stronach o pomoc finansową...co myslicie? i jeśli tak to jak znaleźć kogoś, kto się orientuje w takich rzeczach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 W weekend odwiedzimy Nukę i zrobimy jakieś fotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 to poczekam na fotki i nowe wieści ciekawe jak się ma nasz kiwaczek :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 W upał to raczej słabiutko. Specjalnie umówiliśmy się w hotelu na popołudnie by nie męczyć długo Nuki na słońcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 4, 2009 Share Posted July 4, 2009 Byliśmy u Nuki, ale opiszę już wszystko jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 Byliśmy u Nukoliny. Na wstępie apel: [B]POTRZEBNA JEST WYKŁADZINA[/B] Nuka ma wykładziną i obiciem od drzwi okładany kojec bo tak to uderza się o pręty. Niestety Nuce zdarza się załatwiać w kojcu, więc za każdym razem wykładzina jest zmieniana i wyrzucana. Państwo z hotelu starają się załatwiać stare dywany ale proszą i nas o pomoc. Jeśli ktoś ma na zbyciu spoty na kleszcze także mile widziane bo kleszcze w hotelu są straszne. Wczoraj przekazaliśmy spot, który dostaliśmy od Karoliny, więc na miesiąc Frontline ma. Co do Nuki... Jest pogorszenie chodzenia. Nie wiem czy to wina wieku (Nuka ma ok. 8 lat) czy jakiś innych czynników. Nuka chodzi coraz mniej, coraz częściej się kładzie. Później musi poleżeć i znowu kilka metrów przechodzi. Bez pomocy człowieka nie jest już w stanie wcale chodzić, musi być stale podtrzymywana. Nuka ma czerwone łapy i brzuch. Wygląda to na alergię kontaktową. Podejrzenie padło na trawę. Najbardziej zaniepokoiły mnie wczoraj 2 rzeczy. Pierwszy to tik zgrzytania zębami przez Nukę ok. 1 min. Nie panowała nad tym, a szczęka jej latała. Druga rzecz to bardzo powiększone węzły chłonne. Pytanie do dziewczyn - czy jak byłyście z Nuką u weta to miała powiększone węzły na łapach? Nie wiem czy to coś związanego z neurologicznymi przypadłościomi u suni, czy np. coś wewnątrz zaczyna się dziać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/497/e2b2c2816c07d546.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/497/adadb8e5892951ec.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/497/ec9dfeaadb342c4e.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/55/ff2c55b1ed09685e.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/55/750fb5bec5747c9a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/497/eb82b70970a8b9fd.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 :placz::placz::placz::placz::placz::placz: Kasiu pytanie do Ciebie takie b.złożone ... ponieważ w swoim zyciu miałaś styczność z niejednym chorym psiakiem powiedz mi a właściwie nam czy nie uważasz że lepiej by było ulżyć Nusi :-( ... u niej nie ma szans na to żeby było lepiej :-( ona jest taka biedna :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 Zwracamy się do Państwa z kolejnym apelem o pomoc dla fundacji. Dzięki przekazanym przez Państwa darom będziemy mogli jeszcze lepiej i czynniej pomagać psom przebywającym pod naszą opieką. Staramy się na co dzień dawać jak najwięcej z siebie, aby nasze psy miały jak najlepszą opiekę bytową jak i zapewniony komfort na co dzień. Podjęliśmy się współpracy z bardzo dobrym hotelem dla zwierząt w Radomiu, który dysponuje ogrzewanymi pomieszczeniami wewnątrz budynku, indywidualnym podejściem do każdego z naszych podopiecznych. Każdy z naszych psów jest wyprowadzany na spacery, dzięki czemu możemy powiedzieć o każdym z nich jak się zachowuje, co może znacznie ułatwić Państwu decyzję o adopcji psa z naszej fundacji. Każdy z naszych psów jest poddawany szkoleniu w kierunku PT. Nasze psy nie przebywają w żadnym schronisku, nie mamy azylu z klatkami, boksami. Staramy się jak największy nacisk położyć na większą ilość tzw. domów tymczasowych, czyli indywidualnej opieki jaką sprawują nasi wolontariusze nad psem w swoim domu. Dzięki takiemu podejściu do pomagania psom, wiemy czy nasze psy niszczą w domu, czy piszczą zostawiane same pod nieobecność właściciela, czy trzymają potrzeby do czasu spaceru, czy np. dobrze znoszą kąpiel, lub wizyty u weterynarza. Abyśmy mogli działać i pomagać na takim poziomie, potrzebne nam są typowe rzeczy, jakie są przydatne w codziennym życiu psa. Wiemy, że większość z Państwa – osób, które zaglądają na naszą stronę – ma już swoje własne psy i nie może przyjąć kolejnego. Możecie jednak pomoc bezdomnemu psu w inny sposób, przekazując naszej fundacji środki finansowe na dalszą działalność, bądź przekazując dary rzeczowe, które będziemy mogli spożytkować dla naszych psów. Poniżej wymieniamy Państwu przykładowe rzeczy, które w każdej ilości nam się przydadzą: [B]1. SUCHA KARMA[/B] – jak wiadomo, każdy pies musi jeść. Zajmujemy się psami dość dużymi, które mniej więcej zjadają 15kg karmy bytowej miesięcznie. Karma ta jest potrzebna dla psów przebywających pod opieką naszych wolontariuszy w ich domach. Dla psów hotelowych nie musimy dostarczać karmy, gdyż jest ona wliczona w cenę pobytu. Każdy worek karmy przekazany od Państwa, to dla nas zaoszczędzone fundusze – co w dalszej kolejności doprowadza do większej ilości pozyskiwanych przez nas psów, bo mniej wydajemy z wpływów darczyńców. Nasze psy w głównej mierze są karmione karmą BRIT. Jest to karma, która naszym zdaniem jest w stanie zaspokoić podstawowe potrzeby pokarmowe psa, mająca dobrze zbilansowane wartości odżywcze a zarazem jej cena nie jest „odstraszająca”. Staramy się nie karmić psów słabszymi karmami – raczej lepszymi. Ponieważ dbamy o nasze psy, chcemy aby były także dobrze karmione. [B]2. MOKRA KARMA (PUSZKI)[/B] wiele z psów, przyzwyczajonych do domowego, gotowanego jedzenia nie chce w pierwszych dniach jeść samej suchej karmy. Chętniej psy jedzą puszki. [B]3. MAKARON BEZ GOTOWANIA DLA PSÓW [/B] [B]4. MISKI [/B]– chętnie przyjmiemy metalowe duże miski, w których będziemy podawać pokarm. [B]5. SMYCZE, OBROŻE [/B]– każdy z naszych psów ma codzienne spacery, każdy więc musi mieć zapewniony sprzęt. Prosimy Państwa o przekazywanie smyczy i obroży, w dużych rozmiarach (ok. 50cm obwodu szyi). Zarówno smycze jak i obroże muszą być mocne, aby wytrzymać siłę psa typu bull. [B]6. ZABAWKI[/B] – jak wiadomo, psy typu bull kochają ruch i zabawę. Zabawę wszelkiego rodzaju, czy to gonienie za piłką, czy przeciąganie liną. Mogą Państwo przekazywać dla psów zabawki wszelkiego typu. [B] 7. ŚRODKI ZAPOBIEGAJĄCE PCHŁOM I KLESZCZOM[/B] – w głównej mierze obawiamy się inwazji kleszczy. Niestety te małe stworzonka atakują obecnie przez cały rok. Mogą spowodować śmierć psa. Wolimy zapobiegać niż leczyć. [B]8. POSŁANIA[/B] – może ktoś z Państwa ma w domu stare, nieużywane posłanie po swoim pupilu i zechce je przekazać. Aby psy miały namiastkę domu w hotelu, chcielibyśmy aby miały własne posłania. Może też ktoś z Państwa ma chęć przekazania konkretnemu psu posłania, chętnie wtedy je przyjmiemy. Prosimy tylko o to, aby posłania były czyste. [B]9. KOCE[/B] – są one nam potrzebne jako posłania dla psów, do samochodów w celu ochrony tapicerki. Psy zabierane przez nas ze schronisk nie pachną, nazywając po imieniu – śmierdzą. Psy przewozimy własnymi samochodami. Koce są wyrzucane po każdej psiej wycieczce. [B]10. KLATKI KENNELOWE[/B] – z klatek korzystamy na co dzień. Fundacja ma zakupionych 7 klatek, które są w ciągłym użyciu. Jak się okazuje, ta liczba jest wciąż za mała. Z klatek korzystamy np. przy transporcie psów (w celu zapewnienia bezpieczeństwa własnego, ale przede wszystkim psiego), przy nauce samotnego zostawania psów mających tendencję do niszczenia. Fundacja korzysta w głównej mierze z klatek w rozmiarach DOG IV i V. Każdy w domu ma pewnie także rzeczy, gadżety z których nie korzysta, ale których żal mu wyrzucić do śmietnika. Takie gadżety warto nam przekazać, abyśmy mogli je zlicytować na portalu allegro, lub np. na formowych bazarkach. Fundusze pozyskane przekazane zostaną oczywiście na ratowanie kolejnych psów. Rzeczy te mogą być najróżniejsze – książki, gadżety z psami, czy cokolwiek co przyjdzie Państwu do głowy. [B]Wszystkie dary prosimy przekazywać na adres naszej fundacji:[/B] AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych Ul. Żwirki i Wigury 1b/37 02-143 Warszawa Tel kontaktowy: 0 501 797 018 Mail: [email][email protected][/email] Prosimy aby podawali Państwo firmom kurierskim telefon do fundacji. Wielu kurierów ma bowiem problemy z trafieniem do nas. My też nie zawsze jesteśmy na miejscu, aby móc dary odebrać. Kontakt telefoniczny ułatwi nam odbiór darów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 [quote name='fioneczka']:placz::placz::placz::placz::placz::placz: Kasiu pytanie do Ciebie takie b.złożone ... ponieważ w swoim zyciu miałaś styczność z niejednym chorym psiakiem powiedz mi a właściwie nam czy nie uważasz że lepiej by było ulżyć Nusi :-( ... u niej nie ma szans na to żeby było lepiej :-( ona jest taka biedna :-(:-(:-([/quote] Fioneczka....zadałas pytanie, które niejednemu pewnie przychodzi do głowy...ale nie ma odwagi spytac:-( Nuka to psiak ciężko adopcyjny, o ile nieadopcyjny...nie wiem, czy ktokolwiek zdecyduje się ją adoptować....:shake: A ponieważ pewnie będzie coraz gorzej - bo tak jest, nie ma się co czarować...to to pytanie na pewno będzie coraz częsciej u nas w głowach... jest jeszcze druga rzecz - gdyby jeszcze ktos do Niusi jeździł uczciwie choc raz w tygodniu, zajmował się nią...a tak? Doddy pojedzie jak znajdzie czas pomiędzy wożeniem psiaków po wetach, wychodzeniem z 4 psami na spacery i innymi zajęciami związanymi z...psami...a inni? albo dla nich za daleko, albo nie maja czym...o chęciach nie wspomnę.... wiec spytam tak - jak długo ona będzie wegetować tam sama???? bo, że właściciele hotelu o nią dbają na tyle ile mogą - to widać...ale co będzie jak powiedzą, ze mają dosć???????? Biedna niunia:-(:-(:-( łzy same napływają do oczu....:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 często śni mi się Nuka :-( próbuje wstać żeby się przywitać i nie moze :placz: i tak czasem jak patrzę na moją Fionkę to porównuje te dwie dziewczyny ... tyle ze moja ma opiekę i człowieka 24/dobę i jej świat nie wiruje ... ale swędzi :-( chyba przestałam wierzyć że znajdzie się człowiek który pokocha Nusię taką jaka jest :-( i że poświęci jej cały swój czas :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Ciotki, jeszcze nie napisałam na wątku bo nie wiem jak napisać by wyrazić moje myśli, wątpliwości aby brzmiało to sensownie i aby zostało dobrze odebrane. Pomyślę jeszcze trochę i opiszę. W sobotę w hotelu byliśmy z Pit-R6 i Uran z forum. Poprosiłam i ich aby napisali w wolnej chwili jakie są ich przemyślenia bo oni widzieli Nukę osobiście. Wierzcie mi, że żadne zdjęcia, filmiki nie oddają faktycznego stanu Nuki. Myślę, że mało osób z dogo, czy w ogóle zapalonych psiarzy widziało taki stan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.