Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wczoraj, gdy wracalam od p. Ani widzialam na sl;upie przyklejone ogloszenie ze komus zaginela suczka husky. bezowa, z niebieskimi oczkami, drobna. ponoc bardzo ufna i chetnie podchodzi do ludzi. gdybyscie gdzies widzialy blakajacego sie hasiaka to dajcie znac... wspolczuje wlascicielowi, bo nawet nagrode wyznaczyl wiec na psiaku mu zalezy. co tam nagroda, grunt zeby hasiak do domu wrocil.

Posted

[quote name='Linssi'] zwlaszcza chora Kalunie. Boze, jak ja bym chciala zabrac ja do siebie. ale jutro ma przyjsc wlasciciel mojego mieszkania, i chyba by umarl gdyby zobaczyl psa u mnie. choc z drugiej strony az mnie korci, zeby mu powiedziec ze Bella spala na JEGO wersalkach i na mojej poscieli :evil_lol:[/quote]
Linssi bierz Kalunie ona taka całusna jest:loveu: Zreszta jak wiekszosc naszych psiaków;)

Posted

Bardzo chcialabym ja wziac do siebie. Ale niestety rozstanie z nia przyplacilabym wielodniowym dolem, tak jak bylo i jest w przypadku Belli, ktora jest na rowni z moim Czarusiem w hierarchii psiej waznosci :)
A poza tym wlasciciel mieszkania wyrzucilby mnie razem z nia na zbity pysk...Dlatego cicho-sza ze Bella u mnie byla ;)

Posted

Linssi , jak byłam w sobote w pracy, to rozmawiałam z kobieta, która przyprowadziła do schronu sunie husky, która przyplatała sie do jej córki na ul.Kochanowskiego. Dzwoniłam nawet do dr Kabały, czy to nie jego sunia, bo często mu ucieka, ale okazało sie ,że nie.
Kobieta miała swoja sunie husky i powiedzia ,że tej nie może przetrzymac nawet troche. Oddała ją do schronu, ale ta sunia miała chyba jedno oko niebieskie, drugie brązowe.
Ale dr Kabała mówił mi ,że jacys ludzie znaleźli jeszcze jakąs inną husky i tez szukali właściciela, trzeba by do niego zadzwonic.

Natomiast kobieta , która mieszka obok mojej pracy w weekend znalazła w pobliskim lesie młodziutką, malutką , kudłatą, podobno śliczną sunię i też zaprowadziła ją do schronu.
Jak by ktos tam mógł pójśc i zrobic jej zdjęcie, to by mozna było poszukac domu, bo niestety nawet , jakbysmy ją wyciągneły, to nie ma gdzie przechowac. A w tych boksach tak potwornie zimno , mokro, strasznie mi szkoda malutkiej. Otwory w budynku na zewnątrz sa po obu stronach, czyli przeciąg okrutny, w boksie jedna malutka drewniana skrzynka do spania na jednego psa, a psów napakowane kilka w jednym boksie, reszta na betonie.:angryy:

Posted

Erko nie wiem na ile to możliwe, ale 9 września w Jędrzejowie zaginęła o. 1,5 roczna sunia HUSKY: [FONT=Impact][FONT=&quot]srebrno-biała, szczupłej budowy, niebieskie oczy[/FONT][/FONT]

Posted

Ta sunia, która przy mnie kobieta prowadziła do schronu, miała oczy dwukolorowe.
Biedne te husky:-(, kolejne ofiary mody w nieodpowiedzialnych rękach.

Posted

Eh.... moda nie omija zadnej rasy... ON-ki, staffy, rottki... teraz hasiaki... masakra jakas.
Erka, nie znam dr kabaly i nie mam kontaktu do niego. A ci ludzie co znalezli tego psiaka zostawili namiary na siebie? Bo jak dzisiaj bede u p. Ani to moze wzielabym nr z tego slupa i zadzwonila do wlasciciela... a nuz sunia sie znajdzie :niewiem:

Posted

Nieszczęście polega na tym,że ludzie biorąc psy nie uswiadamiają sobie ,że wiąże się z tym nie tylko zabawa i przyjemność , ale przede wszystkim obowiązek i odpowiedzialność na lata.:razz:

Posted

[quote name='betel']Nieszczęście polega na tym,że ludzie biorąc psy nie uswiadamiają sobie ,że wiąże się z tym nie tylko zabawa i przyjemność , ale przede wszystkim obowiązek i odpowiedzialność na lata.:razz:[/quote]
Oraz to,ze dany psiak może nie pasować do stylu życia danej rodziny:roll:

Posted

No ale grunt ze jest czym zaszpanowac na osiedlu, nie? :mad::mad::mad:
Psiska wyprowadzone, Ewelinka spotkana ;), zarelko przywiezione... Komplet :D Jutro bede u p. Ani ok. 17.00-18.00.

Posted

Dzięki Linssi:loveu:.

A Miśce79 życzymy powrotu do zdrowia:lol:.

Przypominam Kalę, która teraz bardzo potrzebuje domu. Pogoda fatalna, na dzaiłce mokro, błoto, a ona taka delikatna, w dodatku po chorobie:-(.

Posted

[quote name='Linssi']No ale grunt ze jest czym zaszpanowac na osiedlu, nie? :mad::mad::mad: [/quote]
Linssi mi tez powiedzieli, ze kupiłam sobie psa jak była na niego moda;)
Tylko nikt nie wiedział, że te psy zafascynowały mnie kilka lat wczesniej. A dopiero teraz mogłam sobie kupić takiego psa. I jeszcze te komentarze napewno Cie zje i zagryzie:lol:

Posted

[quote name='erka']Linssi , jak byłam w sobote w pracy, to rozmawiałam z kobieta, która przyprowadziła do schronu sunie husky, która przyplatała sie do jej córki na ul.Kochanowskiego... [/quote]

O kurcze, a ja widziałam u nas właśnie na Kochanowskiego ogłoszenie, ze zaginęła.. Idę przeczytać numer i zadzwonię.

Posted

No ja nie dalam rady juz wczoraj isc po ten nr na slupie bo bylam z TZ a on troche marudny byl, bo chory... wiecie jak to jest jak facet ma katar :evil_lol:
Erka, daj juz spokoj z tymi podziekowaniami. Chyba nie zamierzasz mi dziekowac za kazdym razem jak wyprowadze psy? ;) W sumie to lubie chodzic do p. Ani, bo przynajmniej nie siedze bez sensu po pracy w domu i rusze troche dupsko sprzed telewizora i komputera :D

Posted

[quote name='Linssi']W sumie to lubie chodzic do p. Ani, bo przynajmniej nie siedze bez sensu po pracy w domu i rusze troche dupsko sprzed telewizora i komputera :D[/quote]
Spacery sa jak darmowy fitnes:loveu:

Posted

Byłam wczoraj sprawdzić to ogłoszenie o zagubionym haszczaku. Znalazłam jakieś resztki, ale z nich wynika, że to uciekł pies (Zeus) a Wy piszecie o samych suczkach.. Z tego wniosek, ze to nie on.

Posted

Widocznie to jakis inny hasiak... Bo przy bazarach na ogloszeniu jest napisane o suni...i z tego co pamietam to nie bylo tam imienia wymienionego. dzisiaj sprawdze.

Posted

Dzisiaj byłam w tej hurtowni, gdzie karmie psiaki, żeby porozmawiać z kims na tema budy dla Oskara.
Nikogo te psy nic nie obchodza!!!:mad:. Nie ma szans na żadną budę:angryy:.

Przypomnę,że Oskar, to juz starszy ON-ek, któremu chyba dwa lata temu zawiozłam tam budę, a teraz ponieważ zabrali im częśc terenu, rozwalając stróżówkę i ogrodzenie, zniszczyli całkowicie budę :angryy::mad:.
Oskar ledwo chodzi na nogi, daję mu leki na stawy, ale co z tego, jak on teraz na takie zimno i deszcz śpi na ziemi:placz:.

Ruda, mniejsza suczka , która tez tam jest ma jakąs małą budkę, tez zresztą ode mnie, kazałam tym chłopom ja gdzies przestawić,żeby też nie nie zniszczyli, ale czy to zrobią??

Najlepiej by było te psy stamtąd zabrać, bo prawdę mówiąc po okrojeniu tego terenu nawet nie ma miejsca na budy i po niewielkim placu jeżdżą bez przerwy ciężarówki, ale kto weźmie staruszka ON-ka i dziką sunię????:-(

[B]Może znacie kogoś, kto ma jakąś sporą budę do oddania? / Oskar to duży ON-ek/[/B]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...