Olena84 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Biedak, on cały czas czuwał i czekał, a teraz wreszcie moze odpocząć:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ida47 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Bardzo czeekam na Lucjuszka , juz nza nim tesknie ,i patrze na jego lozeczko m, ktore na niego czeka :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 25, 2008 Share Posted October 25, 2008 [B][COLOR="Red"]Bazarek na Lucka,[/COLOR] zapraszam Ciotki i Wujków!: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/super-kolczyki-2-przysmaki-dla-psow-na-lucjusza-123311/[/url][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LittleMy Posted October 26, 2008 Share Posted October 26, 2008 to ja powracam z bazarkiem [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/kosmetyki-avon-na-splate-dlugu-lucjusza-68997/#post5712792[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martulinek Posted October 26, 2008 Share Posted October 26, 2008 Byliśmy w odwiedzinach u Lucka. Lucek razem z Michałem ogląda na kanapie telewizję i szturcha głową jego rękę, żeby go głaskał. Lucek nikogo nie gryzie, nikogo nie straszy. Jest spokojny, dużo się wysypia i ciągle chce być głaskany :loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7764/p1020900xa3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/img523/p1020900xa3.jpg/1/"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/p1020900xa3.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/4062/p1020901px9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/img528/p1020901px9.jpg/1/"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/p1020901px9.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/9876/p1020902zu0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/img528/p1020902zu0.jpg/1/"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/p1020902zu0.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LittleMy Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 super wyglada ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ida47 Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Lucjuszku, wygladasz slicznie , tak madrze patrzysz, bedziemy sie miziac jak przyjedziesz, Pancia na ciebie czeka ,, bardzo czeka , i Twoje lozio:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Przeczytałam wątek,niby dobre wieści,ale.... Od kiedy to cioteczki nie robicie wizyt przedadopcyjnych? Słodkie słówka Idy-dawniej Idalii dobrej wróżki,wystarczą? To osoba o wielkim sercu dla zwierząt,ale oprócz serca istnieje rozsądek i realia życia! Mam pytanie do Idy: co z Tymusiem? Wzięłaś go w lutym-owszem uratowałaś mu życie,ale dlaczego nadal piszesz o wycieraniu noska? To jeszcze nie wyleczone,czy o co chodzi? No i to utuczenie go,jak sama piszesz na wątku! Czy zmiana zamieszkania jest wynikiem interwencji sąsiadów,którzy mieli dość tylu psów? Jak sobie wyobrażasz wychodzenie na spacery z I pietra z 5 psami+ Lucjusz+ wózeczek? Co na to nowi sąsiedzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Lucek w tej chwili znajduje się u Pani Basi, ma się wspaniale. Mieszka na górze z młodym chłopakiem, Michałem oraz jego młodszym bratem. Prawie cała opieka spadła na Michała, ponieważ Pani Basia zajmuje się Oskarkiem. Lucek mieszka w pokoju z Michełem i jak wspomniała Marta, jest bardzo szczęśliwy. Ma kilka spacerków dziennie, część w ogrodzie a część poza terenem. Jak twierdzi Michał, Lucek jest bardzo spokojnym i nieproblematycznym psem, siedzi sobie na kanapie i jest głaskany bądź śpi na posłanku. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, żeby zobaczyć, jak Lucek się śmieje:loveu:, naprawdę wczorajsza wizyta podbudowała nas bardzo, nie spodziewałyśmy się, że jest taki szczęśliwy. Lucek bardzo polubił Michała, siedzi cały czas obok niego, zresztą widac na zdjęciach:loveu:. Bardzo się wyciszył, wie, że w tym domu nic mu nie grozi, dlatego jest bardzo spokojny. Jeszcze jedno- Lucuś okropnie chrapie:evil_lol:, telewizji nie słychać jak zacznie. Michał jednak nie ma sumienia go budzić:loveu: Epe, my zawsze wykonujemy wizyty przedadopcyjne. Na razie nie mamy mozliwosci, aby wybrac się do Leginicy, a Lucek mieszka u Pani Basi. Jesli zaś chodzi o Twoje pytania do Idy, to niech się Ida wypowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ida47 Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Pamietam Ciebie Epe z innego watku , i Ty dobrze wiesz z jakiego, nigdy tego watku nie zapomne , jezeli chcesz wywolac nowa awanture , to ci sie to nie uda ,a i ja nie musze sie Tobie z niczego tlumaczyc , jezeli nie chcesz w niczym pomoc to chociaz nie przeszkadzaj , jak na tamtym watku , :mad:, do zadnej awantury mnie nie sprowokujesz , koniec rozmowy z Toba:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 A co tu tak ucichło? Odpowiedzi na pytania nie otrzymałam-wcale mnie to nie dziwi,wiedziałam,że tak będzie! Jak można na poważnie rozpatrywać ofertę osoby,która pytania o ważne sprawy uważa za awanturę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Ido - ja nie wywołuję awantury........spokojnie, grzecznie i wprost zapytam ..Ile masz psów? Ja mam trzy, a Ty? Tolę - mix bernardyna znaleziony na jezdni Tiger - odzysk z krzyczek Bromba - śwadomie adoptowana prawie 2 lata temu z Józefowa Chętnie posłucham Twojej opowieści. Ot tak z ciekawości - jest w tym coś złego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martulinek Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Ida, nie znam wątku o którym piszesz, więc na post epe patrzę z innej strony, nie odbieram go negatywnie. Tym bardziej, że najpierw napisała, że masz wielkie serce dla zwierzą :)Zapytała o ważną w sytuacji Lucka rzecz, jak będą wyglądały spacery, kiedy w domu jest więcej psów, czyli tak jak u Ciebie pięć, jak je planujesz zorganizować? Lucek wywołuje w nas tyle emocji, że chyba po drodze rzeczywiście gdzieś to pytanie przeoczyłyśmy. Lucek wymaga min 3 x dziennie spacerować przez min 30-40 min do godziny nawet, im dłużej tym lepiej. To jest potrzebne dla podtrzymania jego kondycji, niezbędnej, bo przecież cały ciężar dźwigania przejęły jego przednie łapki. Nie może chodzić bez smyczy bez stałej kontroli, bywa niezależny i potrafi pójść w swoją stronę, rozpędzić się w stronę samochodów i ulicy, albo spotkanych psów, że o nogawkach przechodniów nie wspomnę ;) Na smyczy się go bez problemu utrzyma. Gdzieś w bezpiecznym miejscu można go puścić luzem, ale trzeba go mieć na oku, bo potrafi się na dłużej zatrzymać przy jakiejś trawce. Po schodach koniecznie trzeba go znosić i wnosić. Ma krótkie łapki i szybko się męczy. Wózek trzeba zakładać dopiero po zniesieniu go. Radzi sobie bez problemu z krawężnikami. Ale przy schodkach nawet już 2-3 trzeba mu podnieść z tyłu wózek, nie wejdzie sam. Czy dasz radę opanować swoich pięć psów i jeszcze kręcącego się przy zakładaniu wózka Lucka? Bo Lucek najchętniej nie czekałby już na wózek ,tylko od razu rusza naprzód i niestety przewraca mu się pupka. Lucek wymaga szczególnej uwagi. Przy jednym psie to nie problem, ale przy piątce to już może być. Lucek nie powinien mieć tylko 15 min spacerków, no w wyjątkowych sytuacjach, czy ze względu na pogodę to wiadomo, że tak. Bo spacer to najlepsza okazja, żeby jego całe ciałko się poruszało (gimnastykowało ;)), a to mu jest bardzo potrzebne. Ida, czy nie będzie to dla Ciebie za trudne organizacyjnie, czasowo i fizycznie? Bo przy tylu psach jest co robić. Co do Twojego serca i sympatii dla Lucka nikt nie ma wątpliwości :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted October 28, 2008 Author Share Posted October 28, 2008 właśnie zadzwonił Pan, który zaopiekowałby sie Luckiem a co więcej zaopiekowałby sie i mną gdybym zgodziła sie na sex:roll:. Myślałam, że już mnie nic nie zdziwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='asiaf1']właśnie zadzwonił Pan, który zaopiekowałby sie Luckiem a co więcej zaopiekowałby sie i mną gdybym zgodziła sie na sex:roll:. Myślałam, że już mnie nic nie zdziwi.[/quote] Mimo wszystko wywołałaś tym wpisem we mnie salwę śmiechu:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='asiaf1']właśnie zadzwonił Pan, który zaopiekowałby sie Luckiem a co więcej zaopiekowałby sie i mną gdybym zgodziła sie na sex:roll:. Myślałam, że już mnie nic nie zdziwi.[/quote] To by była adopcja pakietowa :lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 A ileż to wiosenek liczy sobie pan? A fotkę swoją przesłał? Może warto w taki pakiet "wejść"?:evil_lol: A swoją drogą,to chyba pierwsza taka propozycja na dogo- albo jesteś pierwszą,która o takiej pisze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Co odpowiedziałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madcat1981 Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Martulinek, dziękuję za Twojego ostatniego posta, do Idy. Prawdę powiedziawszy, cały czas miałam w głowie te same pytania, tylko nie wiedziałam jak zadać je delikatnie. Bo w to, że każda z cioteczek chciałaby dla Lucka jak najlepiej, to chyba nie ma wątpliwości:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='asiaf1']właśnie zadzwonił Pan, który zaopiekowałby sie Luckiem a co więcej zaopiekowałby sie i mną gdybym zgodziła sie na sex:roll:. Myślałam, że już mnie nic nie zdziwi.[/quote] Jeeeny Aśka i co? Puściłaś pana luzem? Trza było brać w ciemno.......taki opiekun to normalnie skarb. Hihihih. Poważnie pierwszy raz? To ja już widzę weteranka.......Miałam kiedyś nawet dyskusję na temat hmm noo oględnie się wyrażając jąder Tygrysa......jak jeszcze był do adopcji......tiaaaa Że nie wspomnę spotkania w parku - celem zapoznania z psem....Tyle ze pan na psa ani spojrzał. Ech.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='madcat1981']Martulinek, dziękuję za Twojego ostatniego posta, do Idy. Prawdę powiedziawszy, cały czas miałam w głowie te same pytania, tylko nie wiedziałam jak zadać je delikatnie. Bo w to, że każda z cioteczek chciałaby dla Lucka jak najlepiej, to chyba nie ma wątpliwości:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[/quote] No dokładnie.......tylko problem polega na tym - że powoli osiągamy stan paranoi. Jak zadać, jak zapytać, jak nie urazić. Dogo zaczyna trącić paranoją.........Co jest kurcze takiego niestosownego w tych pytaniach. I czemu nie mogą paść wprost? Ja sie ostatnio musiłam zapytać o stan materialny.......to jest dopiero wicie się, zeby nikogo nie urazić. A muszę to wiedzieć, bo mój aktualny podopieczny to normalnie gąbka na kasę ( leki, badania itp). Kochane bez przesady...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 prawda, mi tez sie ostatnio trafil taki watek, na ktorym nie da sie o nic zapytac, bo od razu jest sie posadzanym o robienie nagonki, wszyscy sie obrazaja i wynosza z forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Od wczoraj Ida się nie odezwała- czy to oznacza,że jednak przemyślała tą adopcję,która dla jednej osoby z kilkoma psami ,jednak jest zbyt trudna! Takim psem,którego trzeba rehabilitować,który potrzebuje czasu,tylko jemu poświęconego- powinna się zaopiekować osoba bez innych zwierząt! Takie jest moje zdanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ida47 Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='epe']Od wczoraj Ida się nie odezwała- czy to oznacza,że jednak przemyślała tą adopcję,która dla jednej osoby z kilkoma psami ,jednak jest zbyt trudna! Takim psem,którego trzeba rehabilitować,który potrzebuje czasu,tylko jemu poświęconego- powinna się zaopiekować osoba bez innych zwierząt! Takie jest moje zdanie.[/quote]Powiem tylko jedno Epe idz do diablaaaaaaaaaaa, weszlas wtrakcie i zniszczylaqs wszytko , idz do diabla Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 dziewczyny spokojnie...... tu chodzi o psa. Ida wypowiedz się bez emocji. Pomogłas wielu psom, wchodziłam na ich wątki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.