Jump to content
Dogomania

Kaleki Lucuś już za TM ...


asiaf1

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Lucek to przekochana psina, naprawdę. To jego gryzienie, bo potrafi dziabnąć to taka obrona, robi to ze strachu ale wczoraj musiałysmy z dr Karoliną włozyć mu końcówki pasków do testów do oczek, rzucał się rzucał a w końcu poddał i tylko patrzył z żalem:shake:. Oczy miał po tym zielone jak kosmita:evil_lol:.
Potem wpuściłysmy kropelki, bo ropieją mu oczy i swędzą go bardzo.

Jeśli chodzi o ćwiczenia to bardzo pomaga wózek, Lucek wyraźnie odpycha się zdrowszą łapką, zgina, zmusza ją do ruchu tym samym, ba , nawet sobie nożkę unosi jak robi siusiu na dworku;)

Jak przychodzę do Lucka to zawsze wypuszczam malutką szczeniorkę, Kropkę, wczoraj nagrałam dwa filmiki komórką - muszę wgrać tylko jeszcze nie wiem jak, zobaczycie Lucka prawie na żywo, zakochacie się:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']
Jeśli chodzi o ćwiczenia to bardzo pomaga wózek, Lucek wyraźnie odpycha się zdrowszą łapką, zgina, zmusza ją do ruchu tym samym, ba , nawet sobie nożkę unosi jak robi siusiu na dworku;)
[/quote]

:evil_lol: przeslodkie :)

[quote name='mysza 1']
Jak przychodzę do Lucka to zawsze wypuszczam malutką szczeniorkę, Kropkę, wczoraj nagrałam dwa filmiki komórką - muszę wgrać tylko jeszcze nie wiem jak, zobaczycie Lucka prawie na żywo, zakochacie się:loveu:
[/quote]

za pozno, ja juz dawno po :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Mysza daj znac jak je wstawisz, bo ja mam filmik z wczorajszej wizyty u rehabilitantki jak macha ogonkiem i wita sie z sparalizowana sunia.
Dzis bylam u Lucka, pielucha byla sucha (ja zapomnialam zakleic plastrami), niestety panie dr usypialy psa, wiec znowu mialam nieciekawa atmosfere:(.

Link to comment
Share on other sites

Drogie ciocie chciałam zakomunikować, ze miałam zaszczyt zostać dziś upie****** w łydkę przez Lucjana :razz:
Miał wielce uradowaną minę :diabloti: tak ni z tego ni z owego złapał w lecznicy za nogę wydra mała :p
Ale świetnie wygląda nasz kawaler
ps Po cichu kibicuje Ci Lucku

Link to comment
Share on other sites

ON szczeka ale nie spodziewałam się czegoś takiego, naprawdę. Chyba Twój TZ go wkurzył tak stał i mu się przyglądał że Lucek się zdenerwował.
No to reklamę naszemu Luckowi zrobiłaś, teraz to juz nikt nie uwierzy, że on potrafi byc miły:evil_lol:
P.S. On taki nerwowy przez szczeniorkę, wkurza go;)

Link to comment
Share on other sites

Kurde no, nie w humorze był :razz:
On nie jest wredny, jest słodki. Mój typ serio.
TZ się trochę boi głaskać :mad:, bo za dużo się już naogladał moich zaropiałych i pozszywanych dłoni :cool3:
Lucuś zdecydowanie nie lubi jak ktoś na niego natretnie patrzy. On sobie nie da nic narzucić. Po prostu ma jaja :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Wcale nie! Dlaczego ja sie z nikim tam nie spotykam, a mysza ma wzięcie takie i non stop sobie z kimś pogawędki tam ucina:(.[/quote]

Bo ludzie o 11 w dzień pracują, a po 17 chodzą do lecznicy i wtedy są tłumy. Naprawdę nie ma czego zazdrościć, jest zwykle taki ruch że cała w nerwach jestem, bo Lucek szczeka, gryzie, szczeniak biega, gryzie, buldozka tak się drze z pokoju, że mozna oszaleć itd itp. Jak wychodzę to w najlepszym wypadku boli mnie tylko głowa.

A Lucek od nadmiaru atrakcji robi np 8 razy kupę w poczekalni, a ja zbieram, wycieram Lucka, podłogę, myję Lucka, podłogę biegam po papierki, chustki, torebki, gaziki, siadam, lecę znowu itd itp...

Link to comment
Share on other sites

:roflt: uśmiałam się. Wiem, że o 11 pracują i ja już powinnam roboty szukać, dlatego mam nadzieje, że Lucek szybko znajdzie dom, bo bedzie sam do tej 18 siedział:placz:. Jesteś jutro u niego? A buldożke uspokoić można pyknięciem w klatke - nie za mocno, bo sie boi, tak leciutko, ona wtedy siada i patrzy ale nie szczeka.

Link to comment
Share on other sites

Ja ją uspokajam wyciągając do niej rękę ale nie pykam w klatkę. Zresztą jak przebywam w pokoju to cały czas się kręcę, to ona szczeka a jak siedzę w poczekalni to wchodzę co jakiś czas, bo mi Lucek takie niepodzianki szykuje:evil_lol:

Ostatnio przesadza- za te kupska to chyba ostrzygę go na jeża:diabloti:

A tak, bedę ok 13, jestem umówiona tam towarzysko hehehe ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Inez de Villaro']Drogie ciotki, prosze nie straszyć buldożki bo sie do adopcji nie będzie nadawać z powodu stresu ;)[/quote]

Wypraszam sobie, nigdy w życiu jej nie straszyłam.
Jest nieznosnie rozszczekana, pewnie z powodu stresu, wcale jej się nie dziwię.

Ale dzisiaj zimno było, (w sumie to wczoraj) Luckowi nie chciało się za bardzo nawet spacerować, zmarźluszek:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Mysza a Ty na co sie rozchorowalas? Weekend wyjatkowo zimny byl, brrr, jest. Ja ją tylko raz przestraszyłam i to tak delikatnie, chyba musiała mieć przejscia:( (buldozka). A przy Lucku to juz małej dotknąć nie można, bo jak to zobaczy, to krzyku narobi i pcha sie sam pod ręcę;). Dziewczyny mam naprawde nadzieje, ze dom uda mu sie szybko znalezc!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...