Jump to content
Dogomania

ropiejące oczy


ciacho

Recommended Posts

od dwóch dni z oczu Somy wydziela sie taka zoltawo zielona wydzielina

na poczatku myslalam ze to sa zwykle "spiochy", ale troche tego za duzo

czy mam jakos sama sobie z tym radzic, przemywac czyms - czy to moze byc jakas powazna sprawa?

macie jakies koncepcje - czy lepiej udac sie do weta?

Link to comment
Share on other sites

Żółtawo - zielone zabarwienie wydzieliny z oka może sugerować zakażenie bakteryjne wymagające leczenia antybiotykiem, a ten można kupić jedynie na receptę.

Najlepiej jednak wybierz się do weta aby to on postawił diagnozę.

Konsekwencje nieleczonych stanów zapalnych oczu mogą być dość poważne, więc nie zwlekaj.

Link to comment
Share on other sites

Ciacho,

I zanim weterynarz zacznie przepisywać kolejne antybiotyki warto wziąć wymaz z oka i sprawdzić co to za świństwo i czym to leczyć.

Lepiej idź do weterynarza zamiast radzić sobie na własną rękę, z oczami różnie bywa... 8)

Link to comment
Share on other sites

Kortykosteroidów nie należy stosować bez konsultacji z wetem.

Stanowczo odradzam samowolny zakup i użycie Dicortineff'u.

Można ewentualnie zastosować przemywanie kroplami o nazwie Sulfacetamidum. Można kupić w aptece bez recepty.

Link to comment
Share on other sites

Kortykosteroidów nie należy stosować bez konsultacji z wetem.

Stanowczo odradzam samowolny zakup i użycie Dicortineff'u.

Można ewentualnie zastosować przemywanie kroplami o nazwie Sulfacetamidum. Można kupić w aptece bez recepty.

Zgadzam sie w 100%

ciacho: Jesli Sulfacetamidum nie pomoze, to moge polecic swietnego psiego okuliste dr Garncarza. Po namiary zapraszam na priva.

Link to comment
Share on other sites

to moze najpierw sprobuje w ten weekend to przemywanie, a jak nie pomoze to w poneidzialek pojdziemy do okulisty

tylko jak sie robi to przemywanie, bo nigdy tego nie robilam - przecierac nasaczonym wacikiem kaciki oczu?

Link to comment
Share on other sites

Przemywanie sulfacetamidum (krople) robi się następująco. Z jednorazowych opakowań odcinasz czubek. U siedzącego psa przechylasz mu lekko głowę do tyłu i odciągasz delikatnie dolną powiekę.Wkrapiasz ok 3 kropli do worka spojówkowego (tylko nie na tęczówkę ani na źrenicę) i pozwalasz psu zamrugać okiem. Nadmiar wypłynie i możesz delikatnie zetrzeć go z pyska. Staraj się nie dotykać oczu wacikiem, gdyż możesz niechcący wprowadzić do oka bakterie z powiek.

Powodzenia, na prawdę nie jest to trudne. Acha postaraj się ogrzać trochę krople w dłoni to pies nie poczuje różnicy temperatur. Raz otwarte opakowanie należy zużyć (wostateczności można przechować do 1 dnia w lodówce, tylko ztrzeba uważać, żeby nie dotknąć końcówki ręką czy psim pychem.

Link to comment
Share on other sites

Odradzam, bo Oxycort też należy do kortykosteroidów!

Przemywanie sulfacetamidem powinno pozwolić na dotrwanie do poniedziałku albo spowodować całkowite wyeliminowanie brzydkiej wydzieliny, o ile pojawiła się jako skutek podrażnienia spojówki :)

Link to comment
Share on other sites

ciacho, Atrey mial koszmarne podraznienie spojowek po ciaglym przebywaniu w kurzu i piachu na schroniskowym wybiegu :( . Po telefonicznej konsultacji wet zarzadzil zakraplanie wlasnie kroplami sulfacetamidum - przeszlo jak reka odjal po paru dniach :D

Link to comment
Share on other sites

Coztego moja mama jest lekarzem i jak mowi ze cos mozna kupic bez recepty to na ogol jest tak, ale poniewaz moj chlopak jest ze Slaska podobnie jak ty to wiem ze u was sa problemy nawet z kupieniem zwyklych kropel do nosa i innych lekow z ktorymi u nas nie ma zadnych problemow tym bardziej ze sa na 100%. Byc moze to swiadczy o tym ze w Poznaniu sa same nie porzadne apteki :(

Pozdr

Monika i Cortina i Haga

Link to comment
Share on other sites

wiem ze u was sa problemy nawet z kupieniem zwyklych kropel do nosa

Nie wiedziałam, że tylko u nas taka dyscyplina wśród aptekarzy panuje 8)

Ale ja to popieram, takie wrzucanie różnych leków "na dziko" nie zawsze szczęśliwie się kończy...

Link to comment
Share on other sites

no niestety pewnie sie skonczy wizyta u weterynarza, bo oczka troche mniej ropieją, ale jednak to sie wciaz dzieje

i wczoraj zauwazylam ze ma potwornie brudne uszy, w taki specyficzny sposob - ale z uszkami wiem jak sobie radzic,

ale niestety musimy z wetem poczkac do jutra lub najpozniej do poniedzialku bo ten weekend siedze na uczelni i mam pelno zaliczen z ktorych nie moge sie zwolnic - wiec psine wywiozlam do rodzicow zeby przez 12 godzin nie siedziala sama jak ja jestem w szkole

Link to comment
Share on other sites

mam taka nadzieje

a teraz tak mysle ze moze tego chorobska nabawila sie w czasie kapieli w parkowym stawie, moze tam jakies paskudztwo bylo i ona biedna padla jego ofiara

bo jak kiedys miala chore uszy to tez bylo to zwiazane w pewnym sensie z ich zamoczeniem i wysokimi temperaturami, a ze uszka ma duze i dosyc czesto je opuszcza w dol to stwarza idealne miejsce na rozwoj bakterii innych swinstw

no nic, po wizycie u weterynarza zobaczymy - albo i nie...

najwazniejsze zeby SOma czula sie dobrze i zeby jej nic nie dolegalo

Link to comment
Share on other sites

No właśnie dzisiaj rano zauważyłam, że Lunka ma mocno zaropiałe jedno oczko, a tu ani veta, ani apteki pewnie (jeszcze nei wiem, bo mój chłopak ma zobaczyć całodobowe), bo święto jakieś cholercia - rumianek już się studzi więc zobaczymy co z tym będzie. No i jeszcze jak na złośc dzsiaj wyjeżdżamy na wioskę a tam to pewnie veta nie ma jakby coś się działo :-?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...