ecci Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 [IMG]http://images25.fotosik.pl/226/d3149efa6f038163med.jpg[/IMG] Quote
ecci Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 [IMG]http://images31.fotosik.pl/280/49eeb231b98300eemed.jpg[/IMG] Quote
kikou Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 co bedzie z tym liskowatym, takim chorym? czy mozna go jakos leczyc? czy cos dowiedzialyscie co mowi wet, ze co to jest? czy ktos wie co z tymi jego zmianami kolo pupki mozna zrobic? Quote
iwa77 Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 Kikou - ja osobiście nic nie wiem bliżej na temat choroby tego biednego staruszka. Widziałam go i opisałam to co zobaczyłam.Wydaje mi się , że to nie tylko zmiany skórne - jego jądra i odbyt są czarne.Ma kłopoty z chodzeniem.:-( Nie wiem może spróbuj zadzwonić - podaj numer boksu i numer schroniskowy pieska - być może uzyskasz jakieś info.na temat jego zdrowia lub raczej choroby!Jest to bardzo biedny pies i ma na dodatek 15 lat! Quote
Poker Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 wygląda jakby miał guza jąder ,w każdym razie w tej okolicy jest czegoś za dużo Biedne te psinki z 16.:-( Quote
iwa77 Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 Bardzo możliwe - bo całe genitalia , odbyt wyglądają strasznie .To jest wszystko takie opuchnięte, wiszące i czarne. Musi to biedaka bardzo boleć .Ja widziałam go tylko dwa razy w ruchu - widać, że ta psineczka cierpi, chodzenie sprawia mu ból.:placz: Quote
Koperek Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 No i właśnie dlatego zastanawiam się, czy nie warto pozowlić mu ulżyć...:-(:-(:-( Czy w takim wypadku jakaś operacja wchodzi w grę??:roll: Cholera! Quote
iwa77 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 I co z ogłoszeniami dziadków ????? Zdjęcia są .... więc może da się coś zrobić:roll: Quote
kikou Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 dzwonilam w sprawie liskowatego (nie moge podjechac bo jestem w niemczech), rozmawialam z Pania Lidia... niestety mam wrazenie, ze jednak jest tam tak duzo psow, ze nie sa w stanie pamietac kazdego i byla mi w stanie tylko odczytac z karty, ze to bardzo zaawansowane zmiany skorne...ale zadnych konkretow... przeciez na zdieciach to wyglada na cos gorszego niz zmiany skorne... on chyba najbardziej potrzebowalby dt... Quote
Isadora7 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 [quote name='iwa77']I co z ogłoszeniami dziadków ????? Zdjęcia są .... więc może da się coś zrobić:roll:[/quote] Iwonko ja się przymierzam, tylko muszę to jakoś ułożyć. A cięzką głowę mam bo brak pracy skutecznie przymula moje szare komórki. Ale próbuje to wydziergać Quote
ecci Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 dt,i,konsultacje,weterynaryjne,on,moze,jeszcze,pozyc,szmkoda,tego,zycia:placz: Quote
ulvhedinn Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Będę w schronie, to wypytam Dominikę, o struszkową doopcię. A nowa- Psotka jest urzekająca- i wyjatkowo sliczna. Myslę, że jeśli ja troche upieknic, fryzjera nauścic, to będzie bardzo "chodliwym" psem mimo wieku. No i jest naprawde niewielka, to też atut.... Quote
Rybka_39 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Ogłoszę w swoim czasie, z powodów osobistych nie jestem teraz w stanie. Odwaliłyście kawał roboty z tymi zdjęciami! A co dalej z tym liskowatymm toż on cierpi...:-( Quote
iwa77 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Kikou dziękuje , że dzwoniłaś. Ulv super ,że pogadasz o tej biednej dziadkowej pupci! Będzie wiadomo co dalej ! Psotka jest rewelacyjna.Jest jeszcze bardzo przestraszona.I najchętniej układa się bliziutko koło tego właśnie chorego dziadeczka.On biedny nie ma w ogóle sił, leży tylko i śpi - i tym sposobem nie stanowi dla niej zagrożenia! A jak podchodzą do niej inne psy to drży maleństwo i się kuli , przywiera do ziemi i stara się być niewidoczną.:-( Quote
Rybka_39 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Poprosiłam DG32:loveu: I zrobiła dziadkom alegratke: [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1387454_rudy_jamnikowaty_pies_szuka_domu.html[/url] [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1387514_psotka_czeka_na_dom_moze_wlasnie_ty_jej.html[/url] Wiekie dzieki!:loveu: Quote
ulvhedinn Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Moim zdaniem Psotka jest jednym z pilniejszych przyposzmarnie boi, a ja sie martwie, żeby jej tfu, tfu nie podziabały :shake: Pieski z kanapy, szczególnie takie ukochane niunie i po śmierci właściciela są jakoś wyjątkowo często ofiarami..... :-( Quote
kikou Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 alegratke to 4rem z nich(jamnikowatemu, tricolorowi, bojazliwemu i czarnemu z siwym pyszczkiem) zrobilam juz w maju... przez 10 dni byla mocno wyrozniona...... i nawet jedna osoba nie zadzwonila......:shake: potrzebne porzadne allegro! Quote
kikou Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 mnie sie tez wydaje, ze psotka moglaby miec szanse na dom bo wyglada tak ..... powiedzmy...wpisuje sie w kanony obecnej mody... Quote
justynam Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 A co z Jasnie Panem Rudym? Pojechał do Neris? Dacie znac co powiedział wet, to się dorzucimy do jego leczenia. Quote
Neris Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Rudy Książę Pan dostał Clamoxyl, steryd, krople do nosa - sulfarinol i drugie homeopatyczne Euphorbium, kropelki na odporność Echinacea. Do gęby vit. C i syrop z babki lancetowatej. Zastrzyki można podać BEZ PROBLEMU, tak samo tabletki i syropek. Smarki do pasa - wysięk oceniono na surowiczy, płuca czyste, kaszel podobno pochodzi od tego że wydzielina z nosa spływa do gardła. Oczywiście po wyleczeniu okaże się, ile z tego kaszlu jest sercowego. Oczy ma też zapyziałe, na razie przemywamy świetlikiem. Ten odczyn na grzbiecie wydaje się być alergiczny, bo coś podobnego ma na buzi. Na grzbiecie popryskano oxycortem w sprayu, na buzi się bałam. Wczoraj załatwił się w domu, dzisiaj już nie. Krew w kupie niestety jest, kał możemy zbadać dopiero w piątek, ale weterynarz na podstawie wyglądu określiła, że jest to spowodowane gardiami, więc mały dostanie jeszcze aniprazol. Ładnie je, ale wyłącznie mięso, ryż go parzy i bardzo umiejętnie go "przesiewa" wypluwając wokół. Quote
justynam Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Neris, a podasz ile Ci potrzeba na leczenie i nr konta (np na priva) ? Quote
iwa77 Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Neris kochana - serdecznie Cię pozdrawiam i bardzo ale to bardzo dziękuję za rudaska . [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]DG 32 bardzo dziękujemy za ogłoszenia rudego jamnikowatego i Psotki[/B][/SIZE][/COLOR] Quote
Neris Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 Dzisiaj ciągle bez kupala w domu, Książę zwiedził w towarzystwie Amelki i Malizny dolny ogród i WRÓCIŁ SAM pod drzwi. Ja szłam cicho za nim patrząc co robi :lol:. Kaszel na razie bez zmian. Quote
teapot Posted June 10, 2008 Posted June 10, 2008 [quote name='Neris']Dzisiaj ciągle bez kupala w domu, Książę zwiedził w towarzystwie Amelki i Malizny dolny ogród i [B]WRÓCIŁ SAM[/B] pod drzwi. Ja szłam cicho za nim patrząc co robi :lol:. Kaszel na razie bez zmian.[/quote] :-o:-o:-o Jaśnie Pan Pies raczył sam przemieścić się we wskazanym kierunku? No proszę - chwila u eksperta i już takie postępy. U mnie wyczuwał, że bardzo mi go szkoda i nawet za smyczkę nie pociągnę, więc robił co chciał...a w zasadzie nie robił i tak staliśmy na spacerze 40 minut w jednym miejscu... Z tym kaszlem- mam nadzieję, że szybko będą jakieś postępy, bo naprawdę go to męczy. Neris, czy Twoje koty też tak bezpardonowo olał, że poharatał im kocie ego? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.