pidzej Posted April 11, 2008 Share Posted April 11, 2008 [B][SIZE=4][COLOR=red]3.12.08 - info post 606[/COLOR] [/SIZE][/B] [B][SIZE=4][/SIZE][/B] [B][SIZE=4]Edit 25.05:[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]Maks został zabrany do Psiego Anioła, gdzie czeka na dom stały. Agat został z panią i również szuka domu.[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]Edit 20.05:[/SIZE][/B] Właścicielka psów wróciła ze szpitala, ale jest w kiepskiej kondycji, nie ma siły do psów. Szukamy pilnie domów tymczasowych lub stałych. wątek Agata [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10176416#post10176416]Szorstki 2letni Agat szuka domu... Warszawa. - Dogomania Forum[/url] wątek Maksa [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10065124#post10065124]Owczarkowaty Maks już w Psim Aniele. Chore oczy, szukamy domu!!! - Dogomania Forum[/url] Psy przez miesiąc były same w domu, miały zapewnione 2 spacery dziennie. [SIZE=5][COLOR=green][B]AGAT[/B][/COLOR][/SIZE] [LEFT]Ma 2 lata, szorstki, średniej wielkości, krępej budowy. Na początku nieufny- szczeka, po kilku spotkaniach to super pies, cieszy się, skacze i daje łapę. Uwielbia spacery, chce się bawić ze wszystkimi psami. Więcej info w jego wątku. [IMG]http://img186.imageshack.us/img186/2940/csc0054az2.jpg[/IMG] [IMG]http://img159.imageshack.us/img159/2792/dsc0011jt6.jpg[/IMG] [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/1363/dsc0014dx9.jpg[/IMG] [IMG]http://img84.imageshack.us/img84/4189/dsc0031yz0.jpg[/IMG] [IMG]http://img84.imageshack.us/img84/1228/dsc0049zy8.jpg[/IMG][/LEFT] [B][SIZE=4]Aktualne ogłoszenia post #394[/SIZE][/B] Banerek: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109461"][IMG]http://img.photobucket.com/albums/v230/ultravioletx/Untitfffdled2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 11, 2008 Author Share Posted April 11, 2008 [CENTER][B][SIZE=4][COLOR=teal]MAKS[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] Ok. 8 lat, owczarkowaty, ma chore oczy- dożywotnio musi mieć je zakraplane, by widział. Póki co to pierwsze tygodnie leczenia, widac minimalną poprawę. Miesięczny koszt kuracji- 60 zł. Łagodny do ludzi, do psów średnio, może wynikac z faktu iż jest niewidomy. Uwielbia jeść, musi być w centrum uwagi inaczej piszczy i zaczepia. Więcej info w jego wątku. [IMG]http://img68.imageshack.us/img68/3654/csc0091bz2.jpg[/IMG] [IMG]http://img67.imageshack.us/img67/9431/dsc0083qk7.jpg[/IMG] [IMG]http://img218.imageshack.us/img218/2797/dsc0066be8.jpg[/IMG] [LEFT][IMG]http://img67.imageshack.us/img67/4600/dsc0080jp7.jpg[/IMG][/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 11, 2008 Share Posted April 11, 2008 Te oczy okropne, koniecznie do obejrzenia przez weta... A rodzina do mieszkania już zaciera rączki pewnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 11, 2008 Author Share Posted April 11, 2008 Dzięki. Rodzina....szkoda gadać. mieszkanie jest totalnie zaniedbane, psy mają niewielką możliwość ruchu, przedpokój i kuchnia w miarę, ale reszta- stos najdziwniejszych rzeczy, nie chcemy jednak nic ruszać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted April 11, 2008 Share Posted April 11, 2008 Nie mam Ci jak pomóc pidzej ale hopnąc mogę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted April 12, 2008 Share Posted April 12, 2008 Pidzej, dzięki serdeczne. Jak zawsze niezawodna :Rose: Rodzina, cóż.... zapowiada, że właścicielkę psów ubezwłasnowolni i zapewne to zrobi. A psy. Cóż psy, nieważne, nieistotny drobiazg. To że 'zgniją" na Paluchu to nieważne, mieszkanie to jest cel... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 12, 2008 Share Posted April 12, 2008 Agat to niebrzydki pies... A czy ta właścicielka naprawdę nadaje się do ubezwłasnowolnienia? Rodzina to jednak okropna rzecz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 12, 2008 Author Share Posted April 12, 2008 Niestety ma predyspozycje- problemy z pamięcią, np. wolontariuszka miała do niej jechać po klucze itp, a ona zapomniała i pojechała do szpitala. Agat mnie nie zjadł:cool1: parówki pomogły. Maks ma strasznie biedne te oczy, jednak na obu są te grudki, wyglądają w ogóle na wybite, takie wystające, dziwne. Wygląda, jakby nic nie widział, niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted April 12, 2008 Share Posted April 12, 2008 pewnie kazdy zWAs zna historie braila z sosnowca ..jego pan był w szpitalu ....:placz:psów było 5 dalsimy rade z pomoca ......powodzenia wam zycze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 12, 2008 Author Share Posted April 12, 2008 Jakoś wątek nie cieszy się popularnością, a czasu mało:-( Maks- prawdopodobnie niewidomy, przeciętnej urody, Agat- lękliwy, nieco agresywny do obcych- one zginą w schronisku! Asiuniap nie wiem kogo się zapytać, co z wetem chociaż dla Maksa? Dałoby się to załatwić? skąd kasa...? poza tym mają bardzo długie pazury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted April 12, 2008 Share Posted April 12, 2008 Agatowi chyba pazurow sie na juz przyciac nie da ale powiem Adze zeby wziela ze soba gilotynke to Maksowi ciahcnie w poniedzialek Pidzej nie boj sie Agata-Aga mowila ze i tak dalas rade go jakos ujarzmic;) nad wetem pomyslimy w tym tygodniu trzeba jakos zorganizowac kaske niestety:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted April 12, 2008 Share Posted April 12, 2008 Trzeba by zawieżć go do Garncarza, kasa pusta niestety :placz: Jakby ktoś mógł wspomóc finansowo pójdzie żywcem do nieba :cool3: Ja wyjeżdżam na tydzień. Kostek będzie na posterunku :p Pidzej wielkie, ogromne dzięki. Jesteś bardzo dzielna i kochana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 13, 2008 Author Share Posted April 13, 2008 Spoko;) Agat ma jednak 2 lata, pomyliło mi się. później dopiszę w tytule że potrzebna kasa. Nie mogę patrzeć na te jego oczęta. Z Agatem, jak już się go złapie za obrożę jest wszystko ok, przestaje szczekać i warczeć tylko patrzy trochę spode łba. ---- ale one hałasu robią, dziś jak z nimi schodziłam to jakas sąsiadka stała w drzwiach i tylko patrzyła, niekoniecznie przyjaźnie... Sprawdziłam co sie dzieje po wyjściu, no i Maks przez jakieś 5 min szczeka, drapie w drzwi i koszmarnie wyje ale na szczęście szybko mu mija. Maks nie zauważa psów więc nie wiem jak z tolerancją, ale Agat od razu chce się bawić, pupa do góry i podskakiwanie. Chwilami nawet zapomina kontrolować mnie morderczym spojrzeniem. potrzebne tymczasyyy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 13, 2008 Share Posted April 13, 2008 Ile kosztuje wizyta? Ja będę jechać z Malizną, może raźniej byłoby pojechać w dwa psy? NIestety finansowo nie pomogę, sama mam zapaść... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 14, 2008 Author Share Posted April 14, 2008 Neris a masz transport czy sama sama? Ja nie mam pojęcia ile kosztuje wizyta... a najpierw do zwykłego weta czy lepiej od razu do Garncarza? Tylko u niego chyba dalekie terminy? Wczoraj spotkałam koleżankę starszej pani, nie mogła się do niej dodzwonić i bardzo się martwiła. Psy miały baaaardzo długi spacer:) zadowolone, wymęczone. Pani mówiła, że właścicielka sobie z nimi nie radziła zupełnie, duże, niewyzyte itp... i to ona dzwoniła na Paluch i do Józefowa. Bardzo miła i wyrozumiała. Ma przekazać że Agat i Maks mają cudowną opiekę :loveu: a Agata, jak odpinałam ze smyczy, drapnęłam pod brodą i sam uniósł główkę do głaskania, a potem mnie polizał:loveu: Nie wiem komu by podesłać wątek, zainteresowanie prawie że zerowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Dr.Garncarz to bardzo dobry człowiek. Od Stowarzyszenia "Niczyje" nie wziął ani grosza za wizytę (byliśmy 2 razy- raz z Kikutkiem bez łapy, drugi raz z 2 suczkami- jedna bez oka, druga na jedno oko nie widzi). Myślę, że w tym przypadku może być podobnie, tylko trzeba mu historię psiaka opowiedzieć. W najgorszym razie weźmie pewnie 50%, czyli około 60-70zł, jeśli się nie mylę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 15, 2008 Author Share Posted April 15, 2008 Dzięki Esperanza. Póki co jest 0 zł na koncie. Sąsiedka się skarży, psy o 2-3 w nocy zaczynają szczekać i wyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted April 15, 2008 Share Posted April 15, 2008 One nie powinny tam same przebywać :roll: Koty łatwiej znoszą samotność. Psy niestety potrzebują kontaktu z człowiekiem. Chyba powinno się je gdzieś zabrać, tylko gdzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 15, 2008 Author Share Posted April 15, 2008 właśnie... to 5 piętro a Maksa słychać na parterze jakby stał i rozpaczał obok- straszne echo. do tego drapie i skacze na drzwi.. w ogóle, to chyba wynik stresu i dezorientacji, on jest wesoły i uwielbia spacery ale nie ustoi w miejscu dosłownie 2 sek, od razu zaczyna kwiczeć i podgryzać. czarno to widzę:-( mam nadzieję że starsza pani szybko wróci, my ewentualnie będziemy nadal z nimi wychodzić ale już na spokojnie szukać domu. Kostek, Agnieszka mówiła że je poogłaszasz? ja też mogę to zrobić tylko potrzebuję namiary... tak naprawdę nie wiem kto 'odpowiada' za te psy, np kto powinien zbierać na nie kasę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 15, 2008 Share Posted April 15, 2008 Podnoszę, nie mam żadnego pomysłu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted April 15, 2008 Share Posted April 15, 2008 Moze choc jeszczze jakas osoba do wyprowadzania ich - wiem nie jest to rozwiazanie ale moze jak beda bardziej wybiegane to beda zmeczone...albo stesknione Hmmmm nie mam pomyslu choc moze jakis DT..ale za co? Pidzej skad masz pieniadze na karme? czy cos ta Pani zostawila czy trzeba zbierac? Czy mozesz watek wyslac Worel, ja juz nie zdolam - zamykaja biblioteke a na dogo jestem piec minut... a moze ktos z sasiadow moglby je brac na noc? Moze taki apel pisemny wystosowac na klatkach i w spoldzileni w ramach pomocy samotnej starszej osobie w szpitalu ktora martwi sie o przyjaciol? moze rozejrzyj sie? popytaj ludzi jaki to rejon Zoliborza ? Kolo Ciebie..jaki kwartal ulic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 15, 2008 Author Share Posted April 15, 2008 Dzięki. To Popiełuszki, Krasińskiego, 20 min piechotą od pl. Wilsona, nie moje rejony. Sytuacja taka jest od piątku, nie ma gdzie dorobić klucza ( jakiś stary typ, kodowany, dużo by kosztowało ) więc wymieniamy się co 2-3 dni jak na razie. Wczoraj Agnieszka przywiozła duży worek suchej karmy z azylu, wcześniej kupowałam najtańsze puszki, więc nie wyszło drogo. Zaproponowałam żeby kupić im jakieś kości do gryzienia, może by je zajęło, ale nie ma kasy... ta pani nie zostawiła kompletnie nic, a jak jest powszechnie wiadomo ja jestem zero;) wiec tu 4 tu 6 tu 5 zl i troche wychodzi. z tego co zrozumiałam jedzenie będzie z azylu. Dostałam też 60 zł na bilet miesieczny, taki byl moj 'warunek', ale myślałam że zapłaci za to ta pani bo miało być 'za drobną opłatą'. Moim zdaniem pomysł z noclegiem u sąsiadów odpada, Maks dostaje szału po 2 sekundach przy człowieku, Agat jest agresywny do obcych- to musieliby być dogomaniacy z prawdziwego zdarzenia... może zbyt pesymistycznie myślę... ale to naprawdę ciężka sytuacja:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted April 15, 2008 Share Posted April 15, 2008 oglosze ale chyba dopiero jutro:( nie wyrabiam sie czasowo namiary trzeba dawac na azyl tj. na mnie 504-226-339 [email][email protected][/email] zbiorka chyba tez lepiej zeby byla na azyl w sensie zeby nikt o machloje nas nie posadzal,ewentualnie moze byc konto prywatne jesli tak bedzie latwiej-dla nas wsio jedno tu licza sie psy ktore trzeba zabrac natychmiast,mysle ze takie wycie bedzie mialo przyzwolenie jeszcze gora tydzien pozniej zacza sie telefony na policje i paluch-cholera one tam umra nikt ich nie adoptuje:( masakra w azylu nie ma nawet wolnego kawalka drzewa:( pomocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Worel Posted April 16, 2008 Share Posted April 16, 2008 wyslalam maila do znajomych lubiacych psy z zoliborza z prosba o pomoc. nic wiecej nie moge.... mam jakies rzeczy na bazarek, ale 1/ musze sie dowiedziec ile by kosztowala wysylka do polski i 2/ ktos musialby sie zajac tym bazarkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Worel Posted April 16, 2008 Share Posted April 16, 2008 moze cos w stylu [B][SIZE=4]ZOLIBORZ-PILNA POMOC-2 psy samotne w mieszkaniu-KASA/SPACERY/DS/DT potrzebne!!!!!!![/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.