mru Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 W związku z wścieklizną? Bo coś słyszałam takiego... My poczekamy:) Gacuś ma zaklepany domek! Quote
halcia Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Tak sie ciesze ,że Gacuś trafi własnie do Was.Też przeczytałam wątek Mojżesza,smutno gdy psiak odchodzi a człowiek nic już nie może pomóc. Quote
mru Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Dziękuję. Mojżesz był naszym oczkiem w głowie... mimo, że trwało to tak krótko. Gacka pokochamy równie mocno :) Quote
SZPiLKA23 Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Dałyscie Mojzeszowi piekne ostatnie chwile odszedł kochany i to najwazniejsze:) Ciesze sie ze Gasus pojedzie do was:) Quote
Neczka Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 [quote name='Wet-siostra'] Tak sobie myślę-miejsce mam...Może,gdyby udało się go zabrać,mógłby u mnie na spokojnie,nie w schronie,poczekać na transport???Wykąpałabym go,trochę by ochłonął po pobycie w schronisku...Co Wy na to???[/quote] jak dla mnie, fajny pomysł :) w każdym razie to napewno byłoby lepsze dla Gacusia niż czekanie w schronie tymbardziej, że nie wiadomo ile jeszcze potrwa ten zakaz.. Quote
SZPiLKA23 Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Gacek to dobry kandydat na DT tylko sprawa 1 Czy go wydadzą, sprawa 2 Co z ta wścieklizną bo Orzechowce nie sa objęte kwarantanna chyba?? Quote
Neczka Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 [quote name='becia66']ponoć przyjmowanie i wydawanie psów jest narazie wstrzymane.....muszę się coś więcej na ten temat dowiedzieć.....[/quote] Szpilko, chyba jednak są.. chociaż nie wiadomo czy to z tego powodu, ale inny nie przychodzi mi na myśl.. Quote
SZPiLKA23 Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Neczko chodzi o wewnętrzne sprawy schronu, ktore prawdopodobnie maja sie rozstrzygnąć w przyszła sobote;) Quote
Neczka Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Neczko chodzi o wewnętrzne sprawy schronu, ktore prawdopodobnie maja sie rozstrzygnąć w przyszła sobote;)[/quote] szkoda, że tak długo.. Wet-siostro, zorientuj się czy nie dałoby się jednak jakoś psiaka wyciągnąć ;) Quote
mru Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Ojej, Wet-siostro, to wspaniały pomysł :) dajcie koniecznie znać jak wygląda to tam na miejscu, czy wydaliby Gacka już i w ogóle! Czekamy na informacje! Jejku, jejku - tak bym chciała żeby on przyjechał już jak najszybciej do domu!:jumpie: PS: Bardzo (ale to bardzo) dziękuję za wszystkie dobre słowa o Mojżeszku.:bigcry: Quote
żaba88 Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Orzechowce nie są trenem zagrożonym przez wściekliznę. Co wydaje się dziwne bo okoliczne wioski już są. Ale odkąd pamiętam w schronisku nie było żadnej epidemii wścieklizny ;) Quote
Becia66 Posted April 6, 2008 Author Posted April 6, 2008 Gacunia mówi wszystkim dobranoc..... [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/149/dscn7234ox4.jpg[/IMG] Quote
żaba88 Posted April 6, 2008 Posted April 6, 2008 Beciu, a gdzie to się uchowało takie piękne zdjęcie ;) Quote
Becia66 Posted April 6, 2008 Author Posted April 6, 2008 [quote name='żaba88']Beciu, a gdzie to się uchowało takie piękne zdjęcie ;)[/quote] Żabko ty harowałeś fizycznie, a ja optycznie - to i foty mam...:eviltong: Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 Z tym wydawaniem psów to grubsza i dziwna sprawa, dwie suczki które pojechały w sobotę z Orzechowców do domu już były powodem moich nadzwyczaj spokojnych dwudniowych negocjajcji z kierowniczką, padło że koniec z wydawaniem psów przez pośredników czyli nas. Udało się w końcu dzięki Pani Derwisz która była na miejscu i je wybrała za co jestem jej wdzięczna. Dzisiaj dziewczynki są całe i zdrowe w nowych domach a nie w schronie. Jeśli z tymi aodpcjami to jakieś rozgrywki w stronę wolontariatu czyli nas to nie ma sensu się szarpać już atmosfera jest fatalna. Trzeba będzie to jednak jakoś załatwić, nie ma sensu aby Gacuś tam siedział skoro nie musi. Swoje już przeszedł. Nie zapomnę jak dupcią ciągnął po podłodze z bólu bo nie był w stanie na łapkach stanąć, dzisiaj to nie ten pies. Potrzebuje ruchu co będzie dla niego najlepszą rehabilitacją do tego Wasze serce i zapomni o tym co złe. Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 wet siostro szlag mnie przyznaje trafia jak słyszę że najwładniejsze psy zabieramy i jeszcze zarabiamy - za swoje własne pieniądze dziewczyny jeżdżą prawie 190 km, za każdym razem za psa sie płaci gotówką lub karmą nie wspomnę i masie kasy wpakowanej w budy i żarcie, odprobaczanie i odpchelnie. Jakim trzeba być młotem za przeproszeniem żeby mówic że na tym zarabiamy ...!!!!!!!! Dzielna, Baton, Bacunia, Brajl, Rudka, Kluska, Gacek i masa innych które wymagała leczenia do dzisiaj zyją - w schronie nie miały szans. Ja tylko czeka na jedno bo nie mam nic do ukrycia tak jak i pozostałe dziewczyny z Rzeszowa kiedy ktos mi wygarnie w oczy co myśli! Ale do tego trzeba miec odwagę!!!!!!! Niby cacy cacy a potem słyszę że z Orzechowskich psów smalec wytapiamy i znów nie w oczy tylko poza plecami teksty. Tak jak napisałam ja bardzo chętnie zgodzę się na konfrontację i poproszę aby każdy powiedział co słyszał że niby wyszło odemnie a ja wyjaśnię bo robi się ze mnie i dziewczyn szuje po to aby swoje niedociągnięcia pozasłaniać. Draństwo które bardzo boli i mówię wprost ja to wytrzymam bo psów nie zostawię! [B]Z przyjaciół na siłę robi się wrogów w tym schronisku i jedno zawsze trzeba pamiętać - kłamstwa maja krótkie nogi a przyjaciele mają swoją wytrzymałość.[/B] a na szczeniaku którego wzięłam do domu aby umarł mi na rękach a nie zadpetany przez inne psy tez pewnie chciałam coś zyskać .... łzy, rozpacz i bezsilność o tyle stałam się bogatsza! jest czego zazdrościć prawda???? Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 zabieramy te psy które nadają się do adopcji, nie ma dla nas ładnych i brzydkich wszystkie zasługują na szansę bo z ludzkiej winy tam siedzą! Jeśli jeszcze raz dojdą mnie słuchy o moim zarabianiu na psim nieszczęściu przyznaje nie zostawię tego bezkarnie. Skończyło się moje ciche znoszenie upokorzeń bo mniej by bolało gdybym dostała w pysk niż to że takie rzeczy się o mnie mówi! Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 Gacek wierze że wyjdziesz ze schroniska jak najszybciej bo masz gdzie, nawet nie wiesz jeszcze jakie szczęście Cie spotkało, ale dowiesz się najszybciej jak się da. Quote
Becia66 Posted April 7, 2008 Author Posted April 7, 2008 [quote name='Wet-siostra']Nie wiem,co jest grane,raczej nie chodzi o wściekliznę...Słyszałam tylko tyle,że Rzeszów wyciąga ze schroniska najlepsze,najładniejsze psy i o jakiejś sprzedaży psów...Że niby potem jest z tego dla niektórych zysk....[/quote Mam zdjęcia każdego wyciągniętego przez nas psa i większośc z nich ma wątki na dogo. Wystarczy zajrzeć, nawet wysłać Pw do osoby adoptującej żeby dowiedzieć sie ile na psie zarobiłysmy...:eviltong:...I zobaczyć ile wśród nich było starych, chorych, kalekich i brzydkich..... Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 wet siostro ja wiem że to nie Twoje słowa to padało jeszcze zanim w to wszystko weszłaś i ja wiem czyja to robota - mam masę goryczy w sobie bo naprawde ciężko mi jest jak cholera ale nie siedzę i płaczę tylko ruszam tą swoją grubą doopę i coś robię. Nawiasem mówiąc dobrze że taka jest bo już miałam okazję usłyszeć że mojego imienia już nikt tam nie zna ale opsiać mnie potrafi bardzo dokładnie nawet do obcych ludzi. Przykre to i szkoda gadać tym bardziej że jak jestem potrzebna to z tych ust imię Kasia jest w stanie wyjsc... Będzie lepiej a jak nie to i tak damy radę a wolontariat nawet jak ma słabsze dni to i tak nie jest w stanie z Orzechowców rezygnować - ja wiem jakie tam są psy i jak czekają na pomoc. Quote
Becia66 Posted April 7, 2008 Author Posted April 7, 2008 Ręce opadają jak się takie rzeczy słyszy....:angryy::angryy::angryy: Quote
albiemu Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 ale to wątek Gacka i jemu poświęćmy uwagę, trzeba coś wymysleć z adopcją Quote
mru Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 Nie wiem jak ja, jako zdecydowana na adopcję Gacusia, mogłabym pomóc? Chodzi mi o to, czy powinnam skontaktować się ze schroniskiem czy coś? :) Nam także bardzo zależy żeby już Gacuś mógł być z nami. No... żeby chociaż jemu pomóc. A właśnie, mamy tu na Ursynowie (bo to obrzeża Warszawy) bardzo piękne tereny zielone więc Gacuś będzie mógł sobie hasać :) i zdrowieć oby jak najszybciej... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.