Jump to content
Dogomania

Gołębie.


Wet-siostra

Recommended Posts

  • Replies 699
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam,

Bardzo proszę o pomoc. Wczoraj znalazłam na ulicy gołębia, nie mógł latać, a nawet ledwo chodził. Wzięliśmy go do domu. Jest zoobrączkowany, ale z tego, co przeczytałam o zachowaniu hodowców względem chorych gołębi... trochę boję się szukać właściciela. Gołąbek nie ma też ogona i ma chorą jedną nogę - tę z obrączką, tym bardziej nie chciałam na razie tego sprawdzać. Nie mam żadnego doświadczenia z ptakami. Daliśmy mu mieszankę ziaren i ryż wodę, ale wydaje mi się, że bardzo mało je.

Poza tym, boi się nas, więc staramy się za często do niego nie podchodzić. Przeczytałam Wasze wiadomości o gołębiach i wydaje mi się że, "nasz" gołąbek robi też "złą" kupę - zielono-białą i w około jest sporo wody. Mało się też rusza. Bardzo chcemy mu pomóc, jeśli nie będzie latał to może u nas zostać, a jeśli wyzdrowieje to go wypuścimy albo oddamy.

Bardzo proszę o odpowiedź i cieszę się, że jest tyle fajnych ludzi gotowych do pomocy różnym zwierzakom. Dodam, że jesteśmy z Poznania i jeśli ktoś tu zna weterynarza z "ptasim" doświadczeniem, będziemy wdzięczni.

Link to comment
Share on other sites

Jest na dogomanii kilka osób z Poznania,może coś podpowiedzą odnośnie lekarza...
Z tego,co czytam nie jest dobrze...Gołąb jest słaby,nie chce jeść...Do tego zielonkawy kał...
Nie wiem,czy macie dostęp do leków,jeśli tak,podajcie mu enrobioflox .Tabletka:1/2 tbl dziennie płyn 1 mililitr na 1 litr wody -5 do 7 dni.
Można mu podać zamiennie: norfloxacynę-1 ml na 1 l wody , enrofloxan 1ml na 1 l wody-któryś z tych środków.
Jeśli nie chce jeść i pić trzeba go karmic i poić-inaczej nie przeżyje.Najlepszy jest ryż (lekkostrawny) i pszenica.
Brak ogona...Pierzy się?Czy też uciekł jastrzębiowi z dzioba?
Co jest z łapką?Kuleje na nią???
Kurcze,nie chcę być złym prorokiem,ale nie podoba mi się stan tego gołębia...
Bardzo proszę o informacje,jeśli będzie jakaś poprawa...
Ma obrączkę-więc ma i właściciela,ale nie wiem,czy na razie jest sens go szukać...
Mały,trzymaj się...:oops:

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie,

Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedzi.

Niestety, nie mam tych leków, ale zdobędę je w poniedziałek, chyba że wcześniej znajdę weterynarza.

On rano trochę jadł i pił, pierwszego dnia też, także może na razie mu tyle trzeba, na prawdę nie wiem ile to dużo dla gołębia. W ogóle jest troszkę lepszy, tzn, wydaje bardziej żywy. Załatwia się też bardziej na biało - to lepiej czy gorzej?

Ale ciągle nie lata i mocno kuleje na tą nogą z obrączką. Na nóżce nie widać skaleczenia, ale jakby mu brakowało palca/pazura. Jeśli chodzi o ogon to go w ogóle nie ma. Kolor obrączki to fioletowy.

Wydaje mi się że on się za dużo nie rusza, bo go boli ta noga. Kiedy ją chciałam zobaczyć, machał skrzydłami i próbował uciec.

Jeszcze raz dziękuję i będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. Skontaktowałam się też już z forum dla ptaków.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Od czego zacząć???
Może od jedzenia-najedzony gołąb ma pełne wole.
Być może ten mniej je z powodu bólu i stresu,ale dopóki je i pije-jest dobrze.Dobrym sygnałem jest polepszenie jego ogólnego stanu.
W sumie ten post trochę mnie uspokoił.
Niemniej jednak podałabym mu te leki-choćby profilaktycznie.Dodałabym coś p/w kokcydiozie-gambakokzid,tollykokzid...Nie wiem,czym dysponują lekarze...
I obserwowałabym gołębia...

Link to comment
Share on other sites

Pozdrowienia od Gruchu.:loveu:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/5199/fffym7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/8139/ffffcv7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/2598/hhhwg8.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/8491/51469350hb7.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Promyk też pozdrawia! :loveu:


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7606/67620919td2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/5720/43870566bl5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img145.imageshack.us/img145/6294/96522201or9.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam od weterynarza, u którego... zaczął latać. Za dużo nie dał rady, ale to znaczy że skrzydełka ok. Z nogą nie wiadomo co jest do końca, ale może też być nadwyrężona. Dostał na razie tylko glukozę, we wtorek będzie odrobaczony. Podobno zakaźnego nic nie ma, powinien jeszcze odpocząć. Zobaczymy, ale tym lotem nas zadziwił i ucieszył.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą mój Radek przyniósł ze spaceru z psami...gołębia

Nie wiem co Mu jest, nie mógł odlecieć. Nie wiem czy nie ma złamanego, albo jakoś inaczej uszkodzonego skrzydła.
"Piechotą" poruszał się bardzo szybko i sprawnie.
Ale próbował odlecieć i raz odbił się o siatkę, a potem uniósł się troszeczkę i spadł na ziemię.

Nie mam pojęcia co z Nim zrobić:shake:

Narazie biedak siedzi w pudełu tekturowym, zrobiłam Mu dziurki w tym pudełku, dałam trochę chleba, mieszankę dla kanarków, wodę, troszeczkę białego sera - wyczytałam, że można,,.



Co powinniśmy zrobić?
Przeciez bida nie może spędzić najbliższych dni w tym pudełku.

Szukam w internecie gdzie można zawieźć znalezionego ptaka - jedyne co znalazłam to schronisko i Zoo - myślicie, że by przyjęli gołębia?

Gołąbek wygląda ogólnie zdrowo - maładne oczka, dziobek, czyste, różowe łapki - chyba jest młody.
Jedyne, co mogę dostrzec - nie chcę Go jakoś bardzo stresować i oglądać ze wszystkich stron, bo i tak się na tym nie znam - to odstające piórko na lewym skrzydełku

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ea0dfa542b5afd57.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/48/ea0dfa542b5afd57med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4568ee757bc6698d.html"][IMG]http://images33.fotosik.pl/440/4568ee757bc6698dmed.jpg[/IMG][/URL]

to mokre na zjęciu to woda, która niestety sie wylała

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze w sprawie "mojego" gołębia. Jest dobrze. To znaczy więcej je, powoli doprowadza się do porządku, czyści piórka itd. Zaczynamy się zastanawiać, czy mógłby zostać u nas na stałe. Dlatego, jako laik, chciałabym wiedzieć:
1. Czy on będzie chciał wracać? - ma właściciela w Bydgoszczy, ale powiedziano mi w tamtejszym związku, że nie ma co go szukać... że gołąb już stary i takie tam więc dałam sobie z tym spokój. Dodam, iż ma 7 lat i czy przyzwyczaiłby się do zmian.

2. Czy gołębie mogą żyć same, pojedynczo?

3. Nie ma ogona, to jeśłi wyzdrowieje będzie latać czy tak nie do końca.

4. Jakie powinien mieć "posłanko", na razie śpi na takim większym kartonie, wyściełanym jakimś miękkimi szmatkami, ale ponieważ dwa razy dziennie mu sprzątamy -to niedługo nam się skończą, a i tak nie jestem pewna czy to dobrze.

To na razie tyle, z góry bardzo dziękuję. Wiem że to dużo pytań, ale muszę to wiedzieć, żeby mu ewentualnie przygotować mieszkanko. Na razie i tak musi zostać, jest słaby i pewnie potrzebuje dużo spokoju, no i mrozy...

Dodam, że niestety mieszkamy w centrum miasta, ale za to mieszkanie jest duże i wysokie, w kamienicy.

A zapomniałabym, Wet-siostro - piękne fotki, wtedy byłam za bardzo przejęta, żeby odpisać. Nie powiem - to zdjęcie z komputerem było trochę natchnieniem, że może w naszym mieszkaniu też takie możemy robić:)
Bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i wsparcie.

Link to comment
Share on other sites

Zacznę od odpowiedzi "Grace".
Gołąb - jeśli go wypuścisz,a będzie już latał najprawdopodobniej wróci do właściciela.
Może nie powinnam tego pisać-ale niektórzy hodowcy wykorzystują naiwność i niewiedzę młodszych kolegów.Sprzedają starszego,oblatanego gołebia zapewniając,że "będzie się trzymał gołębnika".Ale niestety-gołąb,który raz się oblatał zapamiętuje gdzie ma gołębnik.I wraca.W ten sposób jednego gołębia sprzedają kilkakrotnie...:angryy:
Gołębie są ptakami nie lubiącymi samotności.Twój podopieczny będzie mieszkał sam,ale nie będzie szczęśliwy...
Nie wiadomo,z jakiego powodu nie ma ogona ale najprawdopodobniej przy pierzeniu się odzyska pióra.I będzie latał.
Moi podopieczni w domu latają swobodnie po pokoju (a ja za nimi ze szmatą by sprzątać "prezenty"...:evil_lol: )
Mają co prawda swoje miejsce,ale np.Promyk preferuje moją głowę...Albo ramię...:oops:
Gołąb dobrze się czuje na wysokości-jeśli masz możliwość,zrób mu miejsce na np.szafie.Klateczkę najwygodniej i chyba najekonomiczniej wyścielić gazetą.Choć-jeśli lubisz sprzątać-możesz dać trociny-być może dostaniesz je za darmo w stolarni...
Wysokie mieszkanie-super! Gołąbek będzie miał gdzie latać...;)
Wydaje mi się,że to wszystko...:roll:
Jeśli coś pominęłam-pytaj...
Zdjęć mam o wiele więcej,ale nie chcę zaśmiecać wątku,bo w gąszczu fotek zginą ważne informacje..Choć w sumie w 1 poście napisałam,gdzie co można znaleźć...:p
w razie czego-chętnie adoptuję każdego gołębia...:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Teraz Fizia...
Choć w sumie większość mojej poprzedniej odpowiedzi pasuje i do tego przypadku...;)
Twój gołąbek to najprawdopodobniej młody ptak...Było parę dni ciepła i gołębie się lęgły...
Co prawda zdjęcia zrobiłaś "od góry" ale i tak nie wygląda na dorosłego osobnika...
Na razie musi zostac u Ciebie,chyba,że nie czujesz się na siłach go odchować...
Czy sam je i pije?Jeśli nie-musisz go karmić...
Nie wiem,czy ZOO przyjmuje gołębie,ale ja bym była ostrożna-jeśli nie mają ptaszarni,gołąb może pójść na pokarm dla innego zwierzęcia... :oops:
Najlepiej "wybadaj" sytuację.
Możesz też popytać hodowców w Twojej okolicy,czy nie chcą gołębia.
A jeśli wszystko zawiedzie-zawsze zostaje Gołębi Raj...;)

Link to comment
Share on other sites

ja jeszcze dodam, ze

Ponieważ wylewa sobie ciągle wodę, moja mama wzięła go na ręce i wlewałam mu po troszeczke wody do dziobka - czytałam, że musi pić.

Delikatnie rozłożyłyśmy to skrzydełko - wygląda nieźle, raczej nie jest złamane.

Mały nas straszył i gruchał

Boję się go oddawać do schroniska, bo to przeciez taki zwykly gołąb...nie wiem czy komuś będzie się chciało nim zajmować

Ale On biedy w tym pudełku przeciez się z pewnością stresuje...

Biegunki raczej nie ma, kupki wygladaja ok

Link to comment
Share on other sites

Zgadza się,musi pić...Najlepiej dawać mu wodę strzykawką do dzióbka...
Zamiast pudełka możesz mu dać miseczkę(nie za głęboką),wyłożoną szmatką lub starym swetrem.Jest młody,więc potrzebuje poczucia bezpieczeństwa-a to mu zapewni własnie takie"gniazdo"...Na którejś ze stron zamieściłam zdjęcie moich maluchów właśnie w prowizorycznym "gnieździe".Twój malec ma już pióra,nie musi być aż tak opatulony,ale myślę,że dobrze się będzie czuł jeśli mu zrobisz właśnie takie posłanko...
Na Twoim miejscu też bym miała wątpliwości co do schroniska...Młody gołąb potrzebuje karmienia,pojenia...Czy w schronisku znajdą na to czas?
W Przemyślu jest weterynarz,który przyjmuje ptaki-może i u Ciebie jest ktoś taki?Albo jakiś miłośnik gołębi?
Jeśli nic nie znajdziesz i nie będziesz się czuła na siłach by się małym opiekować-mogę go wziąść...Tylko-jak go przetransportować???

Link to comment
Share on other sites

Teraz się zmartwiłam, bo nei wiem czy on jest zdrowy...

Wydaje mi się, że ma przekrzywioną główkę na bok - a czytałam, co pisałaś o kręciołku...chyba, że to przez to pudełko jest jakis zdezorientowany, bo wczoraj chodził zupełnie normalnie po śniegu, nawet biegał. Szukam jakiegoś większego pudełka, ale narazie nic nie mogę znaleźć. Musimy iść do weterynarza, ale mogę dopiero wieczorem...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8f9767c978abb306.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/48/8f9767c978abb306med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Może po prostu śpi???
Gołąb w czasie snu też przekrzywia główkę...
Jeśli nie ma innych objawów charakterystycznych dla kręciołka nie martwiłabym się na zapas...
No,chyba,że u Was też miasto robi"czystkę gołębiową" i truje gołębie...Jak u nas...:angryy::mad:
Przy zatruciu gołąb jest słaby,przekrzywia główkę,nie je,nie pije...
Ale bądźmy dobrej myśli-nie panikujmy na zapas...:oops:

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/43ccd5aa401b4d1d.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/48/43ccd5aa401b4d1dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/942d2d049db22ae4.html"][IMG]http://images39.fotosik.pl/48/942d2d049db22ae4med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Masz rację, chyba przesadzam - teraz popatrzyłam i stał prosto, może jak zobaczył moją rękę od góry, to się wystraszył i panikował, starał sie schować.

Miasto chyba nie truje gołębi, w końcu są tez wizytówką Krakowa.

Już prędzej mieszkańcy osiedli pewnie, ale u mnie akurat wiele osób dokarmia ptaki.

Link to comment
Share on other sites

Dowiedziąłam się od Frotki, że w mojej okolicy były liczne zatrucia ptaków:placz::angryy:

On chyba jest zatruty - wykrzywia główkę, znosi go w jedną stronę, jak stara się podfrunać :-(

Zawioze Go do schroniska - podobno tam ptaki mają bardzo dobre warunki i to jedno z nielicznych miejsc w Krakowie, gdzie sa lekarze, któzy potrafią zdiagnozowac ptaka.

Link to comment
Share on other sites

A jeśli to ten nieszczesny kreciolek - to sa jakies szanse na wyleczenie?
Czy On jest niebezpieczny tylko dla ptaków czy inne zwierzeta tez moga się jakos zarazic?
Gołąbek jest na korytarzu, moje ptaki w domu, mam nadzieję, że nic Im nie grozi.

A tych, którzy trują pstaki to bym :angryy::mad:

Link to comment
Share on other sites

Witam,

Bardzo dziękuję za odpowiedź i wszystkie cenne informacje. To bardzo zmienia sytuacje. W związku z tym szukamy mu domu w Poznaniu, do czwartku powinniśmy coś wiedzieć a przy okazji gołąbek będzie już odrobaczony i podkarmiony. Mamy kontakt z jednym hodowcą z Poznania, który jest bardzo miły, ale ma już o 50 gołębi za dużo...postara się poszukać kogoś kto co najmniej do maja by go przyjął. Podobno dopiero wtedy jest w stanie wrócić do siebie.
Jeszcze raz dziękuję z całego serca za pomoc. Dam znać jak poszło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...