Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Wiesz, Wet-siostro, ten artykuł jest całkiem całkiem. Przy okazji trochę więcej się dowiedzieliśmy,. Skoro Roma może wyrokiem śądu mieć tylko 4 psy, to próby blokowania adopcji można storpedować.

Margo, ostra jesteś, śledzę Wasze starcie z Sąsiadem:evil_lol:

Posted

Czyli co???Wstrzymać pakowanie walizek???
Wiem,że p.Roma dzwoniła do jednej osoby z płaczem,dlaczego jej to robimy,dlaczego ją tak krzywdzimy...
No,jeśli próba pomocy to krzywdzenie...:oops:

Posted

Ja się nie dziwię Pani Romie. Postawcie się w jej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że ktoś do Was przychodzi i chce zabrać Wasze zwierzaki do innego miejsca. bo tam będzie im lepiej. Czy spokojnie byście stanęły i powiedziały "ok, luz, zabierajcie je"? Ja nie. Wiem, że nie jestem dla moich kocinek najlepszym domem na świecie. Ale nie oddalabymm ich. Chyba, że argumenty byłyby naprawdę mocne. Ale spokojnie też by się to nie odbyło. Naprawdę dziwicie się tej kobiecie? Przecież ona je kocha. Na swój sposób, ale kocha bardzo. Ma świadomość, że nie jest dobrze. Ale nie oczekujcie od kobiety, że będzie skakać z radości. Widać Pani Roma niezbyt nadaje się na dom tymczasowy. I tu też ją rozumiem, bo ja też się nie nadaję. Za szybko przychodzą mocne emocje i nie umiem już oddać zwierzaka. Raz byłam domem tymczasowym i tymczasowiczka mieszka u nas, a jej brat u naszej mamy.
Wet-siostro, ona czuje się skrzywdzona, bo jest nagonka i chcą jej zabrać gdzieś jej ukochane pieski, którym poświęciła życie. Co w tym dziwnego? Pomagamy zwierzętom, ale krzywdzimy Panią Romę. W pewnym sensie. Ja to tak rozumiem.

Posted

Ja się naprawdę nie dziwie pani Romie, nic a nic. W pewnym sensie ja rozumiem.
Dziwi mnie tylko to, że Ona sama nie widzi swojego problemu. Przeciez ewidentnie nie daje sobie rady, psy mają warunki okropne przez co Ona z mężem również.
I dalej nie chce ich oddawać. Dobra, kocha je. To rozumiem ale wszystko ma swoje granice przecież...

Posted

Z jednej strony rozumię p.Romę.Też kocham nad życie moje dwa psiaki...Ale z drugiej strony trzeba znać własne możliwości i ograniczenia...Jeśli widzę,że nie jestem w stanie z czymś sama sobie poradzić,mówię o tym,tak,jak napisałam na wątkach mych przyszłych PT,że nie mam kasy i mogę dać tylko miejsce.P.Roma z jednej strony chce pomocy,prosi o nią,a z drugiej ulega manipulacyjnym nagonkom osób,które gadają jej różne bzdurki...Nikt jej nie każe oddawać psiaki do Orzechowiec...Była akcja sterylek i szukania domków suczkom po sterylkach...I CO???Już chyba większość z Was wie,jak się to skończyło-suńki wróciły do staruszki...Czy o to chodziło???Czy naprawdę ją krzywdzimy???
Może faktycznie,jak cały czas powtarza mój TZ,powinniśmy ją zostawić samą z problemem???Żadnych karm,płotów,NIC...???Czy wtedy"nieświęta trójca"by interweniowała???Czy też p.Roma zostałaby całkiem sama???No i poza tym-nikt nie jest wieczny,każdy z nas musi odejść z tego świata.Czy p.Roma pomyślała,co stanie się z jej ukochanym stadkiem,gdy jej braknie???Naprawdę dobrze by było wyadoptować jak najwięcej zwierzaków,ale nie wiem...
Jeśli ktoś uważa próbe pomocy za robienie krzywdy...:oops:

Posted

Dziewczyny, przecież ta kobieta to staruszka. Czego Wy wymagacie? Racjonalnego myślenia? Realnego oceniania własnych możliwości?
Są osoby starsze, które wciąż nie dopuszczają do siebie myśli, że niestety, ale to już nie te siły i nie te możliwości. Może Pani Roma jest taką właśnie osobą.

Ciotki, świat nie jest tylko czarno-biały. Ma również masę odcieni szarości. Pani Roma poprosiła o pomoc, bo jest świadoma sytuacji. Ale są jeszcze uczucia, są emocje. Serce walczy z rozsądkiem i nie jest to łatwe. Serce chce, rozum mówi nie. Więc chwilami chce oddać psy, chwilami nie. Normalne. Dla mnie normalne. Jestem taka sama...

Posted

Moim zdaniem tej starszej Pani nalezy pomoc i jednoczesnie zyczliwie przekonywac,gdyz starsze osoby sa jak dzieci"uparte"trzeba miec cierpliwosc.walka nic sie nie zdziala ,a mozna i ta pania miec na sumieniu.
Nalezy zdobyc zaufanie dyplomacja.Uwazam to tedy droga.

Posted

Margo myślę, że odbierasz to jako atak na panią Romę - zapewniam Cię, że z mojej strony nie jest to atak. ;)
Jej należy sie pomoc, Jej i psom. Trzeba teraz znaleźć jakieś rozwiązanie jak to zrobić tak aby Ona nie czuła sie oszukana i pokrzywdzona i aby psy nie trafiły gdzieś, gdzie miałyby mieć gorzej niż teraz.

Siostro, czy z Nia da sie jakoś dogadać? Da sie Jej jakoś przemówić i przekonać że nie chcemy zrobić krzywdy ani Jej ani psom?

Posted

Kasiu, nie odbieram tego jako atak :)
Stwierdzam tylko, że rozumiem tę kobietę. Chciałaby i boi się. Znam to bardzo dobrze ;)
To co my nazywamy pomocą, ona odbiera częściowo jako krzywdę. Krzywdę wyrządzoną jej samej. Ale mimo to chce przyjąć pomoc. Prosiła o nią. Nie dziwię się jej lękom, skoro z jednaj strony nagonka medialna i urzędowa, z drugiej ktoś, kto chce pomóc i na dodatek "nieświęta trójca" która podjudza i przeszkadza. W jej sytuacji również czuła bym się zagubiona i nie wiedziała komu mam ufać. My uważamy, że nam, bo nie chcemy jej samej, ani jej zwierząt skrzywdzić. Jednak trzeba teraz Ją o tym przekonać.
Wet-siotrzyczka pisze "jeśli ktoś uważa próbę pomocy za krzywdę"... W porządku, tylko "nieświęta trójca" przedstawia nas jako potwory, które chcą odebrać jej zwierzęta i oddać na doświadczenia lub do Orzechowic, do których kobieta psów oddać nie chce. Więc nie dziwię się, że Pani Roma oidbiera naszą pomoc jako krzywdę. I tyle :)
Mamy do czynienia z delikatną sprawą i tak ak napisała xxxx52 potrzeba tu dyplomacji i zaufania. Bez tego nie ma szans. Pani Roma nie odmawia pomocy, tylko się boi. A my musimy ją przekonać, że z naszej strony nie ma czego :)

Posted

Bardzo trudno i ciężko przekonać p.Romę do zaufania nam...Na razie chyba ona sama już nie wie,komu ma ufać...
A jak"nieświęta trójca"judzi miałam okazję się przekonać na własnej skórze...Do dziś nie potrafię się pozbyć niesmaku po reakcji na zwrot psiaków...Faktycznie wyszło,że jestem jakimś potworem,albo i gorzej,także nie wiadomo,czy nie powinno się mi odebrać Koliego i Tyrsy...
P.Roma chciałaby wiedzieć,gdzie trafiają psy,jak się im powodzi itp.Rozumię to,ale nie zawsze będzie to możliwe...Nie możemy zagwarantować,że wszystkie psy będą w Przemyślu...
Naprawdę,w tej chwili nie mam pojęcia,co jeszcze można zrobić...
Czekać na tragedię???
Mam wrażenie,że dopóki"nieświęta trójca" będzie mącić w głowie staruszce,dopóty problem jej psiaków zostanie nierozwiązywalny...
Czy wiadomo już coś konkretnie o sterylkach i o tym,co potem będzie z suniami???

Posted

Ja ją też rozumie co nie znaczy że popieram upór.Ale kobieta wie,ze raz psy trafiły do schr.i do dziś to przeżywa i pyta o nie.Ludziom nie ufa,tez mnie to nie dziwi.O śmierci pewnie nie myśli,a wychodzi z założenia,że dokąd żyje psy będą z nią.Biednie,ciężko,ale razem

Posted

Dokładnie tak Halcia. I dlatego musimy znaleźć sposób, by ją przekonać, że nie chcemy zrobić psom krzywdy i że nie oddamy ich do schroniska w Orzechowcach.

Posted

Słuchajcie,mam inny pomysł...P.Romy nie przekonamy,dopóki"nieświęta trójca"będzie bruździć.
Może spotkać się z tymi kobitkami i pogadać???Czego chcą,czemu mieszają w głowie kobiecie itd,itp???Bo mam wrażenie,że im bardzo ale to bardzo pasuje,że u p.Romy jest,jak jest...Może trzeba od tej strony pomyśleć?Jak im zamknąć usta???

Posted

Warszawa nie jest znowu tak daleko...:eviltong: :evil_lol:
Miejsce na nocleg też by się znalazło...:lol:
Sama sobie z nimi nie poradzę,zresztą,osobiście znam tylko dwie osoby i nie wiem,czy to właśnie one brużdżą...I tylko jedną wiem,gdzie znaleźć...
No i nie wiem,czy to dobry pomysł...:roll:

Posted

[quote name='żaba88']Bla bla bla... A ja Wam napiszę że jakbym miał wczoraj większe auto i zgodę "kierowniczki" schroniska to 15 psów od Pani Romy zabrane...[/quote]
Co masz na mysli :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...