Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='duzebzium']U mnie tez jak sie dorwa do papieru toaletowego lub chusteczek.... Najlepsza zabawa:cool3: A pozniej snieg w domu:evil_lol:[/quote]

[I]Dokładnie :evil_lol: Albo kiedyś na Boże Narodzenie była szopka ustawiona w domu i siano. Została sama szopka, siano było rozniesione po całym pokoju :razz:[/I]

Posted

[quote name='duzebzium']U mnie tez jak sie dorwa do papieru toaletowego lub chusteczek.... Najlepsza zabawa:cool3: A pozniej snieg w domu:evil_lol:[/quote]

B też tak robił jak był mały, kiedyś został sam w samochodzie dosłownie na 5 minut i okazało się, ze jakieś chusteczki leżały. Otwieramy samochod, pies cały w białym puchu :lol:
Ale on ogólnie samochod zdemolował, poobgryzał gałki od otwierania okien z tyłu , podrapał tapicerkę, te sprawy :evil_lol: Na szczescie juz tego nie robi.

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']hihi wszystko co się rusza jest do upolowania - na szczęście udało nam się zwalczyć polowanie na rowery i autobusy:evil_lol: A to takie fajne zabawki.
[/quote]
U mnie do polowania nadają sie też pociągi. :diabloti:

Posted

[quote name='duzebzium']U mnie tez jak sie dorwa do papieru toaletowego lub chusteczek.... Najlepsza zabawa:cool3: A pozniej snieg w domu:evil_lol:[/quote]
Moj tez uwielbia ''zabawe'' chusteczkami i papierem toaletowym:diabloti: I pozniej peeeeeelno sprzatania.Mam nadzieje ze z tego wyrosnie.

Posted

Mój miał fazę na papier toaletowy, jak był mały, teraz mu przeszło:)
W ogóle bardzo lubił robić "porządki" w łazience, gdy zostawał sam:diabloti:

Posted

ŁAAA!!! Jaki fajny!xP My mamy Pana Marchewka i mieliśmy Pana Śrubokręta(bardzo przypominał wibrator:roll: ), który niestety zaginął w tajemniczych okolicznościach:(

Posted

Anetko, bywam, bywam, tylko rzadziej:diabloti: Zresztą...już letem:cool3:

Szpilka, my pluszaczki tylko patroszymy, Pan Marchewka i Pan Śrubokręt są gumowe i kiedyś piszczały. W ogóle preferujemy gomowe piszczałki i rzeczy twarde, do pogryzienia;)

Posted

U nas największym zainteresowaniem cieszy się piłka na sznurku. A raczej sznurek z piłką. Woli ciągać za sznur niż piłkę. :evil_lol: Tańczy wokół własnej osi, bardzo zabawnie to wygląda. Jednak boję się, czy sobie nie zrobi krzywdy. Piłka uderza o głowę, :roll: Dianka nie potrafi bawić się nią inaczej. :razz:

[SIZE=1]Króciutki filmik z zabawy piłką ze sznurkiem.[/SIZE]
[SIZE=1][URL]http://tinypic.com/player.php?v=28aksbo&s=3[/URL]

;)
[/SIZE]

Posted

[QUOTE] wszystko co da sie zniszczyc w ogole jest ulubiona zabawka tylko szkoda ze na tak kurtko [/QUOTE]

Kupiłam kiedyś Fadzikowi ogromną białą, preparowaną kość(nie wędzona):cool3: Jest idealna bo pies się na niej wyżywa, gryzie ją, szarpie, drapie a do tej pory dał radę zjeść jedynie jej "głowy", trzon ma zbyt twardą strukturę dla psa, zeby go rozłpać. Odnoszę wrażenie, że ta kostka pożyje z nami jeszcze parę lat:loveu:

Posted

Poniewaz watek dosyc preznie sie rozwija nie chcialo mi sie wszystkiego wertowac i chialam sie zapytac czy ktos z was a raczej waszych psow jest posiadaczem KONGa?? Od dluzszego czasu bardzo podobaja mi sie te zabawki i postanowilam zamowic dla moich sznupow dwa tradycyjne, w planach mam zamowienie jescze kilku i przejscie ze zwyklych zabawek na te. Jakie sa wasze opinie o kongach, czy je polecacie, czy odradzacie i dlaczego. Jakie jedzenie wpychacie do waszych kongow? Jezeli ten temat byl juz poruszany to prosze odeslijcie mnie an te strony.

Fleming jest swietny jak wyciagniety z sims'a:loveu:

Posted

Moja suka ma konga. W moim przypadku jest to nietrafiony zakup. My mamy czarnego i jak na początku Salsa go żuła około 15 minut to nie zostawiła na nim nawet śladów więc wytrzymały jest na pewno. Napycham go suchą karmą bo jest ogromny i jakby moja suka zjadała tyle smakolyków to chyba by mi się spasła. No więc je sobie z niego dzienną porcję żarcia, zaklejam tylko górę pasztetem albo serkiem żeby te jedzenie nie wypadło. Wyciąganie jedzenia zajmuje jej około 3 minut bo wywala wszystko waląc łapą więc na pewno w moim przypadku nie jest to zabawka na dłużej. Wydaje mi się, że są dobre dla psów niszczycieli, które gryzą rzeczy w domu.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/173/aa855d71265f9a02.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Moj ratlerek bawi się maskotkami i piłką dla kotów (mała, gąbczasta piłka [url=http://allegro.pl/item332542107_pilka_miekka_z_gabki_zabawka_dla_kotka_gratis.html]O taką[/url]) Lubi nią aportować i gryść, ale nie żeby zniszczyć:razz:

Natomiast mój seter woli się bawić zwykłą butelką po napojach, zwykłymi maskotkami i sznurkiem(węzeł).

Zastanawiam się nad kupnem zabawki tego typu:
[url]http://allegro.pl/item332887263_trixie_3562_krokodyl_lateksowy_pelny_21cm_zabawka.html[/url]

Warto?

Posted

O tą chodzi?
[url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/zabawa_sport/zabawki_piszczace/lateks/31514[/url]

Ja bym swojemu psu nie kupiła, bo by ją pewnie szybko zniszczył.

Posted

Właśnie o tą:)
Zabawki są po to by je szybko niszczyć - taka dewiza przyświeca mojemu psu :evil_lol: ale na poważnie - mój pies jest mały (pudlon miniaturowy)

Posted

Taką gąbczastą my mamy do aportowania na dworzu - bardzo fajna, ale tylko do aportów bo inaczej była by w strzępach w kilka sekund.

Nie boisz się że pożre butelkę/ Moja suka zgryza butelki na wióry więc nie dostaje - boje się że się nażre plastiku.

Posted

Nie, nie boje się. On tylko łapie w zęby, nią potrząsa, podrzuca, aportuje i podgryza. Czasem zdaży mu sie korek odkręcić, ale wypluwa na bok i wraca do zabawy z butelką.

Posted

**Olka** ja niechce zapychac ich smakolykami bo po pierwsze jak stane sie one zwyczajne to czym je bede nagradzala, a po drugie chyba bym zbankrutowala. Mysle raczej o wsadzaniu im tam ich gotowanego jedzenia wymieszanego z sucha karma i u wylotow ze dwa ciastka zeby sobie tak szybko z tym nieporadzily. MOje psy nie sa niszczycielami chodzi mi raczej o to zeby chwile mojego wyjscia z domu kojazyla im sie troche lepiej i mialy zajecie na moze pol godziny.

Posted

[QUOTE]chodzi mi raczej o to zeby chwile mojego wyjscia z domu kojazyla im sie troche lepiej i mialy zajecie na moze pol godziny.[/QUOTE]
I właśnie do tego są tego typu zabawki:cool3:
Myślę, że kong się dla Was nada;)
My wprawdzie dopiero się na niego czaimy(za drogi a potrzeba duży rozmiar:roll: ), za to mieliśmy kulę-smakulę-działa podobnie:) Godne to to polecenia, choć kula przeżyła parę miechów a potem została poszatkowana, choć nie bez przeszkód bo materiał niezły;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...