Hanya Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Pisałam o dziecku!!! podklejaniu,... Pokleja się nawet psy ze źle noszonym całym uchem i nie powiesz mi że to boli psa!!! tym bardziej, ze nawet w tej chwili uznania na wystawie i nagrod mu to nie zapewni... W Polsce zapewni, w kanarach jest tak że z całym uchem nie ma wzorcowego, demonicznego wyglądu! A tak w ogóle jestem ZA wprowadzeniem zakazu kopiowania! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Po prostu zastanawiam sie, czy swojemu dziecku bys zrobil operacje plastyczna uszu... No i jezeli "to tak jak ty" to na czym polega roznica miedzy psem a czlowiekiem...?? Roznica miedzy psem a czlowiekiem jest olbrzymia np. w sposobie myslenia ustalania chierarchji i sposobie wychowania.Krzyczy sie na niemowle ktore nasika w pieluszke? Daje sie mu jesc w drugiej kolejnosci bo inaczej pomysli ze jesz jego resztki?Dziecko nie bedzie rowniez uwazalo ze jest alfa i wszystkie decyzje podejmuje ono a przywileje naleza sie mu.Pies to zwierze to podstawowa roznica. A dzieciakowi tez bym pozwolil na plastyke a nie powiedzial ze to okrucienstwo itp. itd. A co do uszu to ja bym je ciahal nie ze wzgledow zdrowotnych itp. itd. tylko z powodow etetycznych niektore rasy ciete wygladaja dostojniej i majestatyczniej poza tym psy te dla mnie wygladaja na swoja rase wlasnie ciete ja bym to robil wylacznie dla exterieru. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matti Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Zgadzam sie z toba, ale tylko polowicznie: a krzyczy sie na trzytygodniowego szczeniaka, ze nasikal? Nie. A na trzyletniego dzieciaka? Tak, bo wymagania dostosowujesz do poziomu rozwojowego i dziecka i psa. Nie, nie dajesz dziecku ostatniemu jedzenia, ale z kolei tez nie na wszystkos ei zgadzasz, bo podobnie jak pies dziecko w pewnym wieku tez mozew dojsc do wniosku ze rzadzi i swiat sie kreci dookola niego... Roznica polega glownie na czasie trwania poszczegolnych etapow-pies sika w domu jakies trzy miesiace, dziecko poltora roku... Pies zaczyna walczyc o dominacje w okolicy 12 miesiecy, dziecko dopiero po uplywie kilku lat... A roznica jest taka, ze piszesz "dzieciakowi pozwolilbym na plastyke", psu nie pozwalasz, psu nakazujesz... Pies nie ma wyboru-i jezeli mowa o roznicach, to to jest chyba zasadnicza. Juz napisalam-ja bym pewnie tez pozwolila, ale nie zoperowalabym niemowlecia tylko dlatego, ze mialoby odtajace uszy... Co innego, jakby doroslo i samo chcialo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Ale dominacja psa a dziecka to dwie rozne bajki chyba sie zgodzisz bo zapewne wiesz co sie stanie jak pies bedzie przewodnikiem alfa prawda? Od psa sie nigdy nie dowiesz czy chce bo to przeciez pies do tego Twoj wiec Ty decydujesz, a jak sama pisalas chodzi o etapy ludziom nie robi sie plastyki w wieku niemowlecym a psom w wieku doroslosci. PS Psy sikaja troche dluzej niz trzy miechy. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matti Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 PS Psy sikaja troche dluzej niz trzy miechy. :lol: Oj co prawda, to prawda!!!!! A propos-moze ktos zna jakis niezawodny sposob na wytlumaczenie staffikowi, do czego sluza spacery??? Wiem, ze trzeba chwalic, ale najpierw trzeba miec za co... A on grzeczny jest-probowalismy i po jedzeniu, i bladym switem, wyrywajac psa ze snu jakies pol godziny przed normalna godzina wstawania, a on grzecznie do domu przynosi i natychmiast jak tylko wejdzie, robi... Obojetne, ile by z nim nie chodzic-bardzo lubi, owszem, ale zeby tak sie zalatwic...?? po co? :evilbat: Na razie jedynym rezultatem tych spacerow jest angina i chwilowy zakaz wychodzenia z domu :( Biedny pies! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanya Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 A te szóste palce u nóg, czy rąk dlaczego się obcina dzieciom przy urodzeniu?, może dziecko by chciało mieć takie, proszę to porównać do wilczych pazórów u psa,gdzie w jednej rasie są zaletą a w drugiej wadą, a nie do dodatkowego ucha!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Dalmati&Maja uważasz że wet powinien być uczciwy i tego nie robić. A dlaczego? teraznikt nie jest uczciwy. a czy ty jesteś uczciwa i zawsze kiedy spuszczasz pieska to zakladasz mu kaganiec. pewnie nie bo by sie meczyl. ale chodzi o to ze powinien przed zabiegiem nas uswiadomic na co sie decydujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Ludzie!!! Kastrujecie i sterylizujecie pieski i fajnie a tak sie bulwersujecie przy kopiowaniu uszek. Przedziez w zadnym z tych wypadkownie robimy mu krzywdy! W końcu to dla jego dobra jak już wcześniej pisałąm! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Anulko drogo o ogonkach się nie wypowiadam bo się na tym nie znam. A już odpowiadam na twoje pytanie dotyczące retrieveró i spanieli. Takim piekom trzebaby chyba całkiem obciąć uszka żeby stanęły. Może jest mniejsze prawdopodobieństwo że im się woda naleje, ale jeśli tak to co wtedy?! Jak wysuszyć takie ucho. Psom bojowym faktycznie obcinało się ucho żeby nie zostało uszkodzone w czasie walki, ale już pisałam o innych korzyściach takiego zabiegu, więc jeżeli jest możliwość żeby uniknąć takich sytuacji to ja jestem za. Czy widziałaś kiedyś przewlekłe zapalenie ucha u starszego psa?! Ja tak u mojej koleżanki u 15 letniego psa. Widok straszny, aż mu sie rany robiły, a przez wiele lat miał problemy z uszami właśnie wywołane przez złą wentylacją. Proponuje popytaj się właścicieli piesków z długimy uszkami, wielu z nich potwierdzi że pieki jednak mają problemy z uszkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Jestem za obcinaniem uszek.Staffordy wyglądają wtedy owiele ładniej. Anetka. :wink: To trzeba pisac od razu że chodzi Ci o wygląd psa .... bo tutaj nie ma co dyskutować .... Taysha nie każdy amstaf czy doberman z naturanymi uszami zaraz dostaje zapalenia itp. to jest loteria tak jak u owczarka niemieckiego, który ma stojące, a zdaza mu się zapalenie .... nawet pies z obiętym uchem może dostać jakiegoś chorubska ... Ten temat nie ma końca każdy kto będzie chciał ciącto obetne, nie potępiam takiego człowieka robi to co mu się podoba ... nie robi mu wielkiej krzywdy bo po kilku dniach szczeniak nie wie co sie nawet działo ... ale co natura stworzyła, a psy nie przeszkadza to powinna zostać ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Taysho ja znam kopiowanego boksa i dobermany z cietymi uszami co i tak maja problemy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fireworkss Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Jestem za obcinaniem uszek.Staffordy wyglądają wtedy owiele ładniej. Anetka. :wink: To trzeba pisac od razu że chodzi Ci o wygląd psa .... bo tutaj nie ma co dyskutować ....Oczywiscie ze chodzi mi o wyglad psa. Mi podobaja sie Staffordy z obcietymi uszami, jesli ktos uwaza inaczej to niech ich nie obcina.P.S. Anetka to moja dziewczyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanya Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Tu się nie zgodzę, bo natura akurat stworzyła stojące ucho! A jakby tak patrzeć na naturę to długo by szukać np. jamnika. Ja uważam że tym psom(szczególnie samcom) zrobiono większą krzywdę niż tym kopiowanym, np.jak idzie sobie i nagle musi pokonać krawężnik-myślicie że conieco go nie boli? i tak całe życie, a nie tylko przez jakiś krótki okres. A jak na mój gust jest to delikatniejsze miejsce niż ucho! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Zabko ja nie mowie ze po obcieciu takie choroby nie wystepuja, capo mial 3 razy zapalenie ucha wyleczylo mu sie po okolo 2-3 dniach i wystarczylo czyszczenie Ale uwazam ze u takiego psa z kopiowanymi uszami leczy sie to latwiej Z tego co mi powiedziala pewna znajoma, ktora co nieco sie orientuje to np wilki mialy zawsze stojace uszy a jesli rodzily sie z oklaplymi to ginely bo slyszaly a nie wiedzialy skad dzwiek dochodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dalmati&Maja Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 Taysha, nie znasz mnie, nawet mnie nigdy nie widziałaś, więc jask możesz oceniać moją uczciwość?!! :roll: Nie wiesz czy jestem uczciwa, więc nie mów że nie!! Dalmati & Maja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 16, 2004 Share Posted May 16, 2004 to nie bylo stwierdzenie tylko pytanie przeczytaj uwaznie. ani razu tak nie napisalam tylko zadalam pytanie wiec nie szukaj sporu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajrisz Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Kopiowanie - powrocil niesamowicie ostry temat - rzeka. Przyznam szczerze, ze sama kiedys, dawno temu mialam dobermanke z cietymi uszami, stwierdzenie "nie cierpiala" nie bedzie w tym przypadku prawdziwe, gdyz przede wszystkim - pies zrywal sobie bandaze, rozdrapujac rane. Bylam zla zarowno na nia, na hodowce, jak i na siebie, obwiniajac sie non stop. Nie moglam jej upilnowac. Skonczylo sie na tym, ze suka miala jedno ucho w gorze, drugie ulozone przy glowie. Nie wygladalo to interesujaco, przynajmniej nie dla sedziego, czy osoby znajacej sie na eksterierze. Dla mnie jednak, Pigi byla niesamowice fajnym zwierzakiem. Co zatem bylo przyczyna tych nieszczesnych uszu? Moze fakt, iz bylo to bardzo dawno, technika zapewne nie byla tak rozwinieta. Zly weterynarz? Nie, do tego Pana zjezdzaja sie psy z calej Polski. Kwestia wychowania? No, ale jak powiedziec psu zeby przestal gryzc, drapac, zrywac opatrunek, nie zwiaze mu przeciez lap, nie postawie w miejscu. Niemniej jednak, nie przecze - podobaja mi sie ciete psy. Wyglad, glowa staje sie szlachetniejsza. Nie mam nic przeciwko kopiowaniu ogonkow, aczkolwiek pies z pozostawionym wyglada nieco smiesznej. Mysle, ze to kwestia gustu. Jezeli tylko mamy czas, na ceregiele zwiazane ze zmiana opatrunkow - nie widze w tym nic zlego. A roznica jest taka, ze piszesz "dzieciakowi pozwolilbym na plastyke", psu nie pozwalasz, psu nakazujesz... Pies nie ma wyboru-i jezeli mowa o roznicach, to to jest chyba zasadnicza. Nie zgodze sie z powyzszym, gdyz dziecko rowniez w takim przypadku wyboru nie ma. Nie zapytasz przeciez 3-letniego malucha, czy aby na pewno chce poddac sie operacji plastycznej, bo po prostu nie zrozumie. Z psem jest podobnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Z tego co mi powiedziala pewna znajoma, ktora co nieco sie orientuje to np wilki mialy zawsze stojace uszy a jesli rodzily sie z oklaplymi to ginely bo slyszaly a nie wiedzialy skad dzwiek dochodzi To była wada .. ast itp. psy rodzą się z oklapłymi bo taka ich natura ... przecież nie są od razu stojące, to człowiek do tego doprowadził, napisał wzorzec ... itd. Każdy pies myśliwski ma oklapłe uchole i musi wszystko słyszeć.. ;) ucho wilka jest przystosowane inaczej ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magia Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Z tą operacją plastyczną to mi chodziło raczej o to że: to wy zakładalibyście, że dziecko będzie czuło się źle, a będzie tu grał rolę wasz gust, bo może się ktoś będzie wstydził dziewczynki z odstającymi uszami??? Takie decyzje powinna podejmować osoba której to dotyczy jak będzie dorosła. Może się poprostu potem okazać że wcale nie chciała operacji plastycznej. Ale przeciesz nie westia operacji plastycznej jest tematem tego wątku. Moim zdanie psy powinny wyglądać naturalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Zabo moze cos przekrecilam, wiec cofam to Abs teraz po takim zabiegu pies opatrunek ma przez ok 2 godz dopuki sie dobrze nie obudzi, znam kilka psow ktore sie nie drapaly i nie nosily kolnierza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ganjunia Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Taysha i co z tymi psai? nie porozdrapywały szwów ani nic???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Taysha i co z tymi psai? nie porozdrapywały szwów ani nic???? Nawet jak akurat te psy nie zrobily sobie krzywdy nie noszac kolnierza bo po prostu uszka je nie interesowaly to wcale nie znaczy, ze inny nie bedzie dostawal szalu. Moja sunia zawsze grzebie przy szytych ranach, a znam takie psy ktore to guzik obchodzi. Trzeba uwazac i nie sugerowac sie innymi psami, bo kazdy ma swoj indywidualny charakterek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Taysha i co z tymi psai? nie porozdrapywały szwów ani nic???? Nawet jak akurat te psy nie zrobily sobie krzywdy nie noszac kolnierza bo po prostu uszka je nie interesowaly to wcale nie znaczy, ze inny nie bedzie dostawal szalu. Moja sunia zawsze grzebie przy szytych ranach, a znam takie psy ktore to guzik obchodzi. Trzeba uwazac i nie sugerowac sie innymi psami, bo kazdy ma swoj indywidualny charakterek No właśnie ;-) od mojej sąsiadki pies co chwile zrywał szwy (miał szytą łape) to było paskudne :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Psy które znam nie miały rozwalonych szwów. Nielicze tego że capo przypadkiem koleżance lunce rozwalił szwa,ale żadko się drapiąbo psy "bojówki" nie są specjalnie wyczulone na ból ale od tego są kolnierze jak jest sam to może go nosic chocnie polecam bo to nie wygodne bardzo lepiej obciac wtedy kiedy ktos sie zaopiekuje po zabiego pieskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ganjunia Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 ahas czyli nie jest tak fatalnie :d a jeśli chodzi o te kołnierze to chyba mój ast będzie go nosił dla świętego spokoju (jeśli wogle mu będe kopiowała) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.