gosia720616 Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Na wsparcie i wetów- jeśli trzeba będzie możesz na mnie liczyć pozdrawiam Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Widzisz Folen, już nastąpił w związku z pomocą Tobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sweet Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Biedny psiak...:(:(:( Ale widze że już znajduja sie powoli osoby chętne pomocy... :) całe szczęście:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alais Posted March 11, 2008 Author Share Posted March 11, 2008 Hej Bernisiu!!!:):)A mnie już niestety wcz.nie było...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alais Posted March 11, 2008 Author Share Posted March 11, 2008 Folen, dziewczynko droga, oczywiście, że wsparcie będzie, to w końcu ja ogłosiłam Malunia i jeśli Ty weźmiesz go na tymczas, to zrobisz bardzo dużo dla nas obojga!:)Poza tym na pewno ktoś się jescze oprócz mnie dołoży, nic się nie martw, tylko dobrze by było - jakby co - by Misiu miał dobrego i postępowego weta...ale Ty na pewno takiego znasz, prawda? Ale, ale, tak juz pewnie piszę, a w sumie nie wiem jeszcze c]jaki jest ostateczny wynik rozmowy...Wiesz już coś...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alais Posted March 11, 2008 Author Share Posted March 11, 2008 Acha! A więc to Ty byłaś, Dorciu, właśnie się zdziwiłam, że ktoś z zewnątrz zadzwonił...Skoro ludzie są fajni to ok, tym lepiej, choć w sumie nie zmienia to ich stanowiska...Zobaczymy co z Folen, zaczynam się martwić...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Hm, za parę minut będę wiedziała... O wecie też myślałam pod kątem malucha...niedaleko mnie, w Siedlcach (24km) jest klinika dla psiaków, po za tym mam namiary na weterynarza sprawdzonego, który będzie sterylizował moje Słońce, ostatecznie zostaje Wawa (80km)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
berni Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 no to kciuki :thumb: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Bosh, jaki nerwowy to był dzień, myślałam, że umrę z niepewności..więc decyzja pozytywna, maluch może przyjechać jeśli nie znajdzie domu do czasu, który dano mu w hodowli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 jak zajrzałam to tez się zmartwiłam..myslałm że już coś wiadomo ,byle sie tylko nie rozmyślili :shake: ale naprawde z rozmowy bardzo sensowni... a przeciez tu sie rozchodzi tylko o dobro tego bąbla.... a ja za chwile dostane wygnana od kompa i nic się już dziś nie dowiem:mad:..a moze dam synowi coś na sen :razz: czekam niecierpliwie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
berni Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 [quote name='Folen']Bosh, jaki nerwowy to był dzień, myślałam, że umrę z niepewności..więc decyzja pozytywna, maluch może przyjechać jeśli nie znajdzie domu do czasu, który dano mu w hodowli....[/quote] Folen....:angel: dziekuję :Rose::Rose::Rose::Rose::sweetCyb::sweetCyb: :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Masz cudownego Tatę Folen!!!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halo (Alfa i Zuzia) Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 witam. w 2006 roku w azylu w Żorach był szczeniak z podobną przypadłością, adoptowany do Katowic. Sunia maleńka, świetnie trafiła na troskliwych opiekunów i był ok. Mogę podać namiary na bdb chirurga w Katowicach, jeśli ktoś będzie zainteresowany to proszę pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Folen to myślała, że zejdzie ze stresu...czyli alternatywa jest, ale domek mocno poszukiwany oczywiście :loveu: Mam nadzieję, że psy nie będą fochów stroić i że Słońce się na mnie nie obrazi, mam nadzieję, że wie, że jest jedyna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Dziewczyny, jesteście niesamowite! Kocham Was! :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 To kiedy desant maleństwa??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 [quote name='halbina']Dziewczyny, jesteście niesamowite! Kocham Was! :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] Halbina, przecież dobrze wiem, że gdyby była inna sytuacja u Ciebie (poczytuję Twoje wątki) to też byś się nie zawachała... Na dogo bywały już cięższe psie "przypadki" i udawało się i udaje się znaleźć im domy, więc nie pozwolimy przecież umrzeć takiemu maluchowi, który ma całe życie przed sobą.... Desant? Hm, pewnie w okolicy świąt, tak mi się przynajmniej wydaje, trzeba się będzie wpisać na transportowy... A wogóle to co myślicie o Allegro? Sporo psiaków znalazło w ten sposób dom, tylko "odsiew" porządny trzebaby zrobić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Znam kilka psów z achalazją. Jedna sunia nawet trenuje agility i bierze udział w dogoterapii. Jedzą i piją na stojąco, tzn na 2 łapach. Inna rzecz - [B]rodzice tego psiaka, ani rodzeństwo, nie powinni już nigdy byc rozmnażani[/B], bo gen jest dziedziczny i ujawnia się, gdy obydwa kojarzone psiaki go posiadają. A więc rodzice - napewno. Czy rodzeństwo - nie wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Dr Derkowski w Arce w Krakowie operuje achalazję, jeśli się do tego kwalifikuje (bo nie każdy rodzaj jest sens operowac, np jeśli miałoby to polegac tylko na szerszym otwarciu ujścia żołądka do jelita, by pokarm szybciej opuszczał żołądek, to raczej nie ma sensu, gdy psiak w miarę sobie radzi). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Pozwoliłam sobie zrobić banerki, jeśli ktoś ma miejsce i ochotę, niech się częstuje. [url="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=107089&page=1"][img]http://img399.imageshack.us/img399/209/labek1kn7.jpg[/img][/url] [url="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=107089&page=1"][img]http://img399.imageshack.us/img399/1974/labek2ec4.jpg[/img][/url] [url="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=107089&page=1"][img]http://img399.imageshack.us/img399/2351/labek3ot4.jpg[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 dopiero udało mi sie wejśc na dogo.. ale ciesze sie ogromnie....jest szansa na dobre życie dla tego szkraba :loveu: mocne kciuki za pozytywny ciąg dalszy... szkoda tylko że tak długo trzeba czekać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati1975 Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Cześć wszystkim! Mieszkam w Zakopanem, mam na imię Patrycja. Bardzo zainteresowała mnie smutna, aczkolwiek nie pozbawiona nadziei historia tego maluszka z tak poważną dolegliwością. jestem zapaloną miłośniczką czworonogów odkąd pamiętam. bardzo chciałabym pomóc temu maluchowi, więc jeśli będziecie potrzebować jakiegoś wsparcia (mogę mu zakupić karmę itp.) Chciałabym móc napisać, że mogę go wziąć i zapewnić mu dobry i bezpieczny domek ale narazie jest to niemożliwe. Mieszkam w bloku i mam na głowie swoją wiekowo leciwą już babcię, która ledwo zgodziła się na jednego psa (rasy alaskan malamute-Karmel) ale jeśli ktoś może zapewnić mu domek tymczasowy przez jakiś czas - to cieszy mnie to bardzo. Może zmienią się okoliczności i będę go mogła przyjąć pod swój dach), bo strasznie mnie ujął swoim urokiem psim. Póki co będę pilnie śledziła wątek malucha i służyła pomocą. pozdrawiam wszystkich serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Pati bardzo dziękujemy Ci za chęć pomocy :) Malec jeśli nie znajdzie domu, jedzie do mnie, w sumie wszyscy już tu na niego czekają... Rano pisała do mnie smsa Alais, odzywała się osoba zainteresowana szczeniakiem, zobaczymy co z tego będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati1975 Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Żeby nie fakt, że musze ostro walczyć o wszystko z moją babcią, to już bym go wzięła. Naprawdę należy mu się godziwe życie. jak długo może zostać u Ciebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 U mnie zostanie aż znajdzie się dla niego dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.