Jump to content
Dogomania

PRZEKOCHANY ALF ma dom u Bączek!! DZIĘKUJEMY!!! :)


Mada:)

Recommended Posts

[quote name='Mada:)']Rozumiem. No to nie wiem, co mogłoby pomóc Alfikowi. :( Najważniejsze, że jest szczęśliwy i kochany! :)

Bączek, skąd bierzesz mięso zmielone z kośćmi, bom ciekawa? Ja niestety muszę sama mielić kości i wkrótce maszynka do mielenia wysiądzie...[/QUOTE]

Jest gdzieś w okolicy Krakowa producent drobiu, który odpady mieli i później sprzedaje. Nie znam go, bo sama korzystam z grzeczności znajomych. W Krakowie był sklep, na placu przy ul. Lea gdzie kiedyś widziałam takie samo albo bardzo podobne mięso. Jest tez na Grzegórzkach na placu, ale nie wiem gdzie dokładnie, musiałabym spytać. Niestety to wszystko jest Kraków. Jak ktoś ma zamrażarkę, to może kupić jednorazowo większą ilość. Ja kupuje 2 razy w miesiącu po 30 kg. Nawet koty je jedzą, choc mielonego ze sklepu nie chca sie tknąć No i najważniejsza jest cena 2.50-3.50 za kg.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 385
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

Alfik zdrowy, o ile w jego przypadku można tak mówić. Przybrał na wadze, ma dość dobry apetyt. Tylko ten guz robi sie coraz większy. Muszę jeszcze raz porozmawiać z wetem, czy jest szansa to zoperować.
Ostatnio Alfik miał bardzo niemiłą przygotę. Zaatakował go dzik. I to parę metrów od domu. Gdyby nie pozostałe psy, które się rzuciły z zębami chyba by go rozszarpał, bo ten stał i się gapił zamiast zwiewać. On nigdy takiego zwierzęcia nie widział. Skończyło się tak, że dzik przeciął mu ucho, obrożę i skórę na szyi. Więcej nie zdążył. Myślałam, że dostanę zawału.Jest strasznie dużo dzików. Chodzą stadami, niszczą wszystko no i są niebezpieczne. Na razie ludzi sie boją, ale jak długo.

Link to comment
Share on other sites

Dziki u mnie w okolicy boją się ludzi, więc nawet jak zatakuje psa, a tak był w tym przypadku, jak sie zacznie wrzeszczeć i wymachiwac rękami to on sie cofa. Wtedy to dzik rył sobie spokojnie, a myśmy po prostu na niego wleźli. Alfik pobiegł zobaczyc co to jest, a dzik nie mysląc wiele ruszył w jego kierunku. To wszystko tak szybko się działo, błyskawicznie dwa psy doskoczyły z zębami , zrobił sie straszny jazgot , psy zaczęły gryźć dzika po nogach i chyba odwróciły jego uwage na tyle, że Alf odszedł. Wszystko trwało dobre kilkanaście minut. Psy nie chciały dzika zostawić w spokoju, dzik atakował i wcale nie chciał uciekać , a ja stałam i się darłam, bo cóż innego mogłam robić. Wkońcu dzikowi znudziła się zabawa i pognał w las, a psy niestety za nim. Na szczęście wróciły zaraz. Dopiero w domu okazało się, że Alf ucierpiał najbardziej.
Ktoś mi opowiadał, że dziki wlazły w nocy na podwórko i rozerwały na szczępy psa co siedział przy budzie na łańcuchu. Psy i dziki nie kochają się za bardzo - niestety.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Alfik już jest po zabiegu. Musiałam go wykastrować.

W zeszłym tygodniu na jajkach zrobiła mu się mała czerwona zmiana. Zmieniłam mięso, bo myślałam że to uczulenię. Pomogło na chwilę, a póżniej zmiana zaczęła się powiększać. W ciągu paru dni skóra pękła i wręcz zlazła, na wierzch wyszły jajka. Pies zaczął smierdzieć.
W piątek o 19 pognałam do weterynarza i pies w tym samym dniu trafił na stół. Jajka wycięto mu nie oszczędzając, bo już była martwica.
Teraz Alfik czuje się nie żle. Najważniejsze, że ma apetyt, rana ładnie się goi. Myślę, że ta kastracja może mu się nawet przysłużyć, bo już dawno lekarz mówił, żeby go wykastrować, że ta choroba jest na tle hormonalnym w związku z czynnością jąder. Ale ja się bałam, że sie nie obudzi po zabiegu.

Do dziś nie wiem co za dziadostwo się przyplątało.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Alf leje pod siebie regularnie. Całe legowisko codziennie zalane. Nic tylko piorę, ale za chwilę materac sie rozleci. Potrafi opróznic pęcherz niespodziewanie w miejscu w którym stoi i to w całości, a to jest wiadro wody. Nie mówiąc już o tym, że gdzie stanie tam leje. Ale ogólnie jest w doskonałej kondycji. Ma doskonały apetyt i wreszcie zdecydowanie przytył. Nie sterczą mu już żebra i kości jak chartowi.

To nietrzymanie moczu jest spowodowane zwyrodnieniami kęgosłupa, co uciska na nerwy i powoduje ich degenerację.
Lekarz mówił, ż mogłoby być odwrotnie i pies na skutek uszkodzenia nerwów nie dał by rady sie wysikać. Więc lepsze to lanie.


[IMG]http://images46.fotosik.pl/393/71e4b6ac7dcba2d0med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/393/2fdb20803900f044med.jpg[/IMG]


[IMG]http://images39.fotosik.pl/408/96fa79ad5e727b25med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/412/84cb99f719362107med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Raz jest lepiej, raz gorzej jak to ze starym psem bywa. Ale po tej kastracji chyba lepiej. Jak się nic nie przyczepi to jeszcze trochę pożyje, mam nadzieje. To już dwa lata jak jest u mnie. Ale ten czas zasuwa. To teraz Alf ma dwanaście lat jak go w schronisku dobrze ocenili. Nie wygląda na tyle. Nie ma jednego siwego włoska na pysku i gdyby nie ten kręgosłup wyglądałby jak młody pies.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Alficzek leje jak lał. Szukałam nawet ratunku na Dogomanii, bo już nie mogłam wytrzymać tego smrodu. Nikt nic odkrywczego niestety nie wymyślił.
Kupiłam legowiska z dermy, żeby nie załatwić pralki praniem starych na okrągło. Efekt był taki, że pies leżał w sikach i śmierdział jak cholera.
Kupiłam wreszcie legowiska dry bed i to się sprawdziło. Pod spód wkładam stare ręczniki a potem zalane pryskam vitoparem i wywalam na balkon. Vitopar powoduje, że wogóle nie śmierdzą, więćcich nie piorę na okrągło, tylko od przypadku do przypadku.
Alf leży na suchym, bo te legowiska wogóle nie namakają.

Alf miał też biegunkę, nie wiem po czym. Robił kupę na stojąco, więc cały był wybabrany, mazał meble i ściany. Masakra.
Po czasie odkryłam, że to po wołowinie z chrząstką. Teraz podaję flaki wołowe z zawartością i się uspokoiło.
Mogę powiedzieć, że odetchnęłam.

Pewno nie na długo, bo nogi mamy słabiutkie. Alf po prostu ledwo łazi. Ale poza tym ma się całkiem dobrze. Jeszcze tak dobrze nie wyglądał.
[IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/335/97d83c6d5c44bfd1med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1503/fea6131e2cb381f6med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Link to comment
Share on other sites

rany, mimo wszystkich przypadłości Alf dalej daje radę, jestem pełna podziwu i dla psa i dla właścicielki :)

jak zobaczyłam ten wpis, wiedząc, że to już tyle lat minęło od adopcji, a Alf jest starym psem, spodziewałam się jakoś złych wieści, więc bardzo sie ucieszyłam :)

Link to comment
Share on other sites

Nie jest mi łatwo. Czasami naprawdę przeżywam załamanie nerwowe.

Jak zaczęłam czytać wątek ze zduminiem odkryłam, że on już leje pod siebie trzeci rok. Dobrze, że to domek z ogródkiem, dobrze że nie trzeba go znosić po schodach, dobrze że to tylko lanie :)

Ech starość.

Link to comment
Share on other sites

w mojej ocenie Alf ma co najmniej 105 lat. Jeszcze się ożywia, słyszy, widzi. Ale w zasadzie życie spędza pod kołderką :)
W dosłownym znaczeniu tego słowa.

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/357/9b598ea0881ad9bfmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Musi mieć cieplutko, bo wtedy mniej sika :)
W tej pozycji spędza 23 godziny na dobę. Pozostałą godzinę się szwenda, zagląda do garów, oblizuje pustą miskę, wychodzi na krótki spacerek wokół ogródka. Potrafi wdrapać się po schodach na pięterko, zejść spowrotem i nawet się nie przewróci.

Za to przy misce traci kontrolę nad tylnymi nogami. Robi szpagat, albo obydwie nogi wjeżdżają mu pod miskę co go bardzo denerwuje.

W styczniu myślałam, że to już jego koniec. Schudł jak szkielet, wyłysiał do gołej skóry. I nagle stał się cud.
W ciągu 3 tygodni przybyło mu z 10 kg. On nie je, tylko żre. Ile by mu się nie dało, wszystko potrafi zjeść.
Nie ograniczam mu żarcia, bo co mu w tym życiu jeszcze za przyjemności zostały : tylko dobrze zjeść i się wyspać:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...