Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 6.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jako że jestem dociekliwa doczytałam się w karcie Patosa że on ma dostawać 100 mg luminalu a dostaje 100 z kawałkiem i doszliśmy razem z Patkiem że spadniemy z wagi i trochę z leków dostaje 100 luminalu od dwóch dni i nic na razie się nie dzieję po za tym że jesteśmy bardziej ożywieni weselsi i trochę więcej nas jest na co dzień a nie tylko spanie i spanie zaraz po jedzeniu :)

Posted

[quote name='sylwiairys']Jako że jestem dociekliwa doczytałam się w karcie Patosa że on ma dostawać 100 mg luminalu a dostaje 100 z kawałkiem i doszliśmy razem z Patkiem że spadniemy z wagi i trochę z leków dostaje 100 luminalu od dwóch dni i nic na razie się nie dzieję po za tym że jesteśmy bardziej ożywieni weselsi i trochę więcej nas jest na co dzień a nie tylko spanie i spanie zaraz po jedzeniu :)[/QUOTE]

no tak to juz z psychotropami niestety jest ze się przymulonym jest po nich :( musi byc teraz słodki, taki radosny :), ojej Patosiku jak ci teraz dobrze :)


a teraz pytanie z innej beczki... czy długi Patoska są już całkowicie uregulowane?

Posted

[quote name='sylwiairys']Jako że jestem dociekliwa doczytałam się w karcie Patosa że on ma dostawać 100 mg luminalu a dostaje 100 z kawałkiem i doszliśmy razem z Patkiem że spadniemy z wagi i trochę z leków dostaje 100 luminalu od dwóch dni i nic na razie się nie dzieję po za tym że jesteśmy bardziej ożywieni weselsi i trochę więcej nas jest na co dzień a nie tylko spanie i spanie zaraz po jedzeniu :)[/QUOTE]

Wiadomość powalająca, ja mam nadzieję, że zadzwoniłaś do naszego Pana Doktorka w sprawie tego dawkowania? Z luminalem nie jest tak do końca, że tylko waga psa brana jest pod uwagę. Robimy również badania z krwi na poziom luminalu i to badanie jest decydujące o zwiększeniu lub zmniejszeniu dawki.
Pierwsze badanie krwi wykazało zbyt niski poziom i stąd zwiększenie dawki przez lekarza. W lutym i na koniec sierpnia tego roku, poziom luminalu był już w normie i dlatego ta zwiększona dawka była cały czas utrzymywana. Jak wiesz, pomimo to, Patos we wrześniu miał ataki, więc prawdopodobnie wystąpił jakiś czynnik ( choćby pogodowy), który ataki wywołał. Patos faktycznie może mieć w książeczce wpisaną po pobycie w szpitaliku dawkę 2x100mg. A dlaczego nie jest wpisana zwiększona dawka do książeczki? Chyba tylko z tego względu, że Pan Doktor zapomniał przy kolejnej wizycie w Niepołomicach jej wpisać a wszystkie uwagi i zmiany dawkowania przekazuje ustnie mnie lub Bożenie. Moim zdaniem jest bardzo ryzykowane w tej chwili zmniejszanie tej dawki, zwłaszcza, że miesiąc temu wystąpiły ataki, a atak padaczki nie jest niestety obojętny dla mózgu. Może zadzwoń do Pana Doktora i zapytaj o opinię, masz u siebie wszystkie wyniki.



[QUOTE=wenucja;15522227

a teraz pytanie z innej beczki... czy długi Patoska są już całkowicie uregulowane?[/QUOTE]

[quote name='majqa']Ważne pytanie! Czekamy na Irenkę![/QUOTE]


Długów Patosek nie ma. Wyszłyśmy na prostą dzięki cioteczkom, które wsparły nas pomocą we wrześniu:Rose:. Natomiast co do października, to przerzucę 200,00 z wątku rozliczeniowego Krzyczek, ponieważ zbieram w tej chwili pieniądze na wszystkie psy, więc tak jak zapowiedziałam, te pieniądze będą przeznaczane również na potrzeby Patoska. Myszka1 nie pojawiała się na wątku, więc napiszę pw i wyjaśnię sprawę wpłat i wówczas będziemy mieć już pełny obraz sytuacji.
Jeszcze jakieś pytanka?;)

Edit:
Mam info od Myszki1, że poszło 200,00, więc sytuacja jest opanowana z dużą nawiązką.

Posted

[quote name='irenaka'](...) Może zadzwoń do Pana Doktora i zapytaj o opinię, masz u siebie wszystkie wyniki. (...).[/QUOTE]
I to jest chyba najlepsze rozwiązanie.

Posted

Odnowiłam krzyczkowskie allegro:

[url]http://allegro.pl/show_item.php?item=1272781484[/url]

Proszę o reklamowanie i rozsyłanie a także o zakup cegiełek :)

Na ostatniej aukcji sprzedało się 139 cegiełek.
Jeszcze nie porozsyłałam podziękowań,ale postaram się jak najszybciej to zrobić.

Posted

Pan doktor nie odbiera telefonu :( ale Patoś ma się dobrze jest wesolutki i spokojny. Stres powoduje różne dolegliwości nawet u zdrowych psów. Tu mamy spokój więc czujemy się dobrze :) Hau hau a jedzonko jest pycha nawet zupka z dyni nauczyłem się juz jeść tylko z miseczki chociaż czasami próbuje coś zwędzić . Najgorzej się dostać do lodówki a tam tyle przysmaków :( ( może ktoś poda łapę ) trzymajcie za mnie kciuki i szukajcie spokojnego domku :)

Posted

[quote name='sylwiairys']Pan doktor nie odbiera telefonu :( ale Patoś ma się dobrze jest wesolutki i spokojny. Stres powoduje różne dolegliwości nawet u zdrowych psów. Tu mamy spokój więc czujemy się dobrze :) Hau hau a jedzonko jest pycha nawet zupka z dyni nauczyłem się juz jeść tylko z miseczki chociaż czasami próbuje coś zwędzić . Najgorzej się dostać do lodówki a tam tyle przysmaków :( ( może ktoś poda łapę ) trzymajcie za mnie kciuki i szukajcie spokojnego domku :)[/QUOTE]

Już się nie mogę doczekać wizyty u Was:multi:.
A dla wszystkich dziewczyn informacja, dzisiaj jadę poprzytulać Patoska, może jeszcze Sylwia:loveu: się załapie na to przytulanie;).

Posted

[quote name='marysia55']o ile Irenka zdąży wrócić o przyzwoitej porze :evil_lol:[/QUOTE]

Jako kobieta w wiadomym wieku, próbuję się prowadzić przyzwoicie;) i nocne eskapady mogę uskuteczniać chyba tylko w Twoim towarzystwie, ewentualnie innej szalonej kobiety z tego wątku:evil_lol:.
Oczywiście jak się domyślacie, kiedy widzę Patoska, to się rozpływam, nie sposób nie kochać tego psa:loveu:. Jego łagodność, wdzięczność za każdy gest ze strony człowieka i tulenie do szyjki- miodzio:loveu:, może trwać wiecznie i ani Patos, ani ja nie mamy dość. Tyle ciepła, spokoju i dobroci jest w tym psie, że niech żałują Ci, którzy nie mogą go przytulić.
Byliśmy dzisiaj razem na krótkim spacerku a później było przytulańsko i dom.
Nasz spryciarz ma już doskonale opracowane techniki patrzenia kobitkom w oczy. Na mnie to działa, na Sylwię nie:evil_lol:. Jest ciągle konsekwentna i Patos zachowuje się spokojnie, bez skakania po stole, garnkach. Została mu tylko słabość do lodówki;), tej jeszcze nie odpuszcza i próbuje po niej skrobać. Na spacerach merda ogonkiem do każdego człowieka, każdy z nich to przyjaciel. Pies ideał:loveu:.
Sika nadal jak dziewczynka:evil_lol:, co wygląda dość zabawnie, ale taki urok Patoska:loveu:.
Oczywiście ostry rygor ;) Sylwii z dietką działa i Patula chudnie i już niebawem, wyślemy Patulkę na wybieg z figurą modela.
W nocy śnią mu się koszmary:-(, teraz dopiero chyba odreagowuje dotychczasowe stresy. Sylwia wstaje, głaszcze go i Patos zasypia już spokojnie.
Zdjęć nie mam, ale za to mam filmik. Problem w tym, że pożyczyłam kamerką od sąsiadki i muszę jutro spokojnie wszystko zgrać i wyciąć to, co nie nadaje się do publikacji na forum publicznym:evil_lol:. Wytrzymacie?;)
Zrobię też rozliczenie pobytu Patoska, bo musiałam odrobinę przesunąć jego datę.
Jutro będą wyjaśnienia, bo dziś już padam.
Choć z drugiej strony chyba nie zasnę, odkąd Patos jest na DT, to zawsze po spotkaniu ogrania mnie jakaś szalona radość, która pewnie spać mi nie pozwoli:shake:.
Patos ciągle czeka na jedno kochające serducho, a ludzie są ślepi:-(.

Posted

Ja tu siedzę cały czas tylko milczę ;) Pisałam wcześniej, że umknęło mi, że zlecenie stałe się skończyło dlatego zapłaciłam z opóźnieniem. Powinno być ok :)

Posted

[quote name='Miki']Jejku, jejku, chyba też nie zasnę:loveu:[/QUOTE] ja to chyba w ogóle będę musiała 'coś' zażyć żeby zasnąć. Irenka tak pięknie opowiada o Patosku:loveu:, że nie mogę sobie darować , że to nie jest mój pies:shake:.

Posted

[quote name='marysia55']ja to chyba w ogóle będę musiała 'coś' zażyć żeby zasnąć. [B]Irenka tak pięknie opowiada o Patosku:loveu:[/B], że nie mogę sobie darować , że to nie jest mój pies:shake:.[/QUOTE]

Bo o Patosku nie można inaczej. A ja przepraszam, oglądam na okrągło akcję wydobywczą w Chile. Coś takiego przeżyłam tylko raz - 16.07.69. (ubiegłego wieku, ma się rozumieć). Musiałam wczoraj zobaczyć tego pierwszego.

Patos, ty nie oglądaj, ty masz swoje chwile wzruszeń - swoją drogą, wszystkie moje psy w mig pojmują, do czego służy lodówka. A propos, mówiłam wam, że mam nowego tymczasika?

Posted

[quote name='wenucja']to ja czekam na filmik :P szkoda ze z cenzura ale taki tez dobry :D[/QUOTE] eee tam , może ta cenzura nie będzie taka głęboka:evil_lol:
[quote name='magda222']Dotarłam tu dopiero dzisiaj a tu takie super wieści :)
Fajnie, że Patula ma się tak dobrze :)
[B]Agatko co to za tymczasik?[/B] :)[/QUOTE] no własnie co to za nowy tymczasik?? może jakies zdjęcie wkleisz ?? Patosek na pewno się nie obrazi :evil_lol:

Posted

[quote name='irenaka']Dziewczyny, nie gniewajcie się, ale nie wiem, czy uda się dzisiaj coś z tym filmikiem zrobić.
Dopiero ściągamy program, żeby móc popracować na filmem:shake:.[/QUOTE] wiedziałam , no wiedziałam ... że się będziesz wykręcała :evil_lol:

Posted

[quote name='marysia55']wiedziałam , no wiedziałam ... że się będziesz wykręcała :evil_lol:[/QUOTE]

Szczerze?
Wrzuciłam to na głowę Arturowi, bo miałam dzisiaj zbyt dużo spraw służbowych. Może gdybym sama zajęła się tym przed południem, to byście już pooglądały Patoska.
A tak to jest d....:oops:
Teraz siedzę i nadal muszę pracować:shake:.
Zawaliłam, to fakt, ale muszę popracować, bo jestem bez kasy:shake:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...