maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='ocelot']A szczekal pod sklepem?[/quote] Nie, był cicho, ale przez szybę widziałam, że był bardzo niespokojny. Quote
Poker Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 on po prostu boi się porzucenia,może na razie nie zostawiaj go na ulicy,bo to za duży stres dla niego. Czytałam na dogo,że na samotność u niektórych psów jest włączone radio. Jak finanse? robić bazarek na niego? Czy on dostaje jakieś leki odkażające drogi moczowe? bo przy takim czestym cewnikowaniu za chwilę na 100% rozwinie się infekcja układu moczowego,nawet przy zachowaniu zasad aseptyki. Quote
Doda_ Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 JESTEŚCIE WSPANIALI!!!!!! bardzo sie ciesze ze czarus jest w wspanialym domku.. wierze ze bedzie wszystko dobrze Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='Poker']on po prostu boi się porzucenia,może na razie nie zostawiaj go na ulicy,bo to za duży stres dla niego. Czytałam na dogo,że na samotność u niektórych psów jest włączone radio. Jak finanse? robić bazarek na niego? Czy on dostaje jakieś leki odkażające drogi moczowe? bo przy takim czestym cewnikowaniu za chwilę na 100% rozwinie się infekcja układu moczowego,nawet przy zachowaniu zasad aseptyki.[/quote] Niestety, nie mogę nie zostawiać go na ulicy, dlatego że on mi nie pozwala wychodzić samej z domu, muszę go wszędzie zabierać, także na zakupy;). finanse narazie nie wiadomo, jest trochę wpłat, jest trochę deklaracji i trochę nie popłaconych rachunków. Jak wszystko sie wyklaruje, dam znać. Jednak leczenie Czarusia będzie kosztowne, a i apetyt mu dopisuje, więc napewno każdy pieniądz się przyda. Dzięki:loveu:. Nie wiem, czy dostaje leki odkażające, ale zapytam. Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Próbowałam wyjść z moją suczką na spacerek, ale ledwie drzwi się za mną zamknęły - Czaruś wskoczył na klamkę i zaczął drapać...Zdenerwowałam się nie na żarty, wróciłam do mieszkania i powiedziałam mu do słuchu - chyba zrozumiał, bo po moim kolejnym wyjściu już nie drapał. Czyli jest poprawa ;). Quote
kako80 Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 kochani ja wiem, ze to watek czarusia, ale prosze o wskazanie mi osoby, ktora moze skontaktowac fundacje niemiecka z watkiem suni onka z porazeniem lapek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9471583#post9471583[/URL] potrzebuje duuzo kasy na leczenie, moze niemcy sie doloza. Quote
Hundehilfe Polen Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [B]Kann das bitte jemand für Peter übersetzen? Danke:)[/B] Peter, wie ist der aktuelle Stand der Dinge? Wie geht es Czarus, wo ist er jetzt? Wir brauchen die Kontodaten der Tierklinik. Es kamen noch Spenden dazu. Wieviel wir der Tierklink ( [U]möglichst bald[/U] ) überweisen, schreibt Dir unsere Übersetzerin noch. Grüße, Jenny TSV Hundehilfe Polen e.V. [URL="http://www.hundehilfe-polen.de"]www.hundehilfe-polen.de[/URL] Quote
emilia2280 Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Tiaa, po angielsku moze wiécej osób by zrozumialo. Czy ktos moze to przetlumaczyc? Quote
Lidan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Na ich stronnie jest troszke po polsku [url]http://www.hundehilfe-polen.de/html/informacje.html[/url] ale nie wiem czy coś z tego się przyda. Niestety, nie znam niemieckiego. Quote
dorota1 Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='Hundehilfe Polen'][B]Kann das bitte jemand für Peter übersetzen? Danke:)[/B] Peter, wie ist der aktuelle Stand der Dinge? Wie geht es Czarus, wo ist er jetzt? Wir brauchen die Kontodaten der Tierklinik. Es kamen noch Spenden dazu. Wieviel wir der Tierklink ( [U]möglichst bald[/U] ) überweisen, schreibt Dir unsere Übersetzerin noch. Grüße, Jenny TSV Hundehilfe Polen e.V. [URL="http://www.hundehilfe-polen.de"]www.hundehilfe-polen.de[/URL][/quote] Jestem germanistką i chętnie to przetłumaczę. Piotr, jaki jest aktualny stan rzeczy? Jek sie teraz czuje Czaruś i gdzie on jest? Potrzebujemy informacje o koncie kliniki weterynaryjnej. Doszły jeszcze datki. Ile będziemy mogli przekazać klinice weterynaryjnej (możliwie jak najszybciej), napisze Ci jeszcze nasza tłumaczka. Pozdrawiam Jenny Quote
emilia2280 Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 dziéki Dorotka! bylo sié uczyc niemieckiego jak mialam w szkole :oops: Quote
Peter Beny Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Tak , ale ja maila już przesłałem dziś :evil_lol: Poprosimy o przekazanie tej informacji :lol: Konto i namiary podałem :razz: Teraz rozmawiałem z tłumaczką , i prosimy o nazwę tego leku co w Niemcach jest dostępny ( Betanechol ?? ) , postarają się pomóc ........ Co do przelewu , kontakt i konto dotarło , wiec czekamy i dziękujemy za pomoc ........ Quote
emilia2280 Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='maggiejan']Czaruś ma braki w wychowaniu nie z własnej winy, ale bardzo się stara. Byłam z nim przed chwilą na spacerku, portafi jakiś czas iść przy nodze (smycz napięta, ale nie ciągnie), zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych jak lekko pociągnie się smycz, rusza na hasło "idziemy". To pojętny, mądry pies. Przywiązałam go na chwilę przed sklepem spożywczym, jak odchodziłam od niego to wyglądał na naprawdę przerażonego...:roll:. Może się uspokoi jak kilka razy wrócę po niego...[/QUOTE] Maggiejan, z calym szacunkiem dla Twojego poswiécenia dla Czarusia, muszé jednak cos dodac. Uwazam, ze ogromnym ryzykiem jest pozostawienie psa samego przed sklepem (nawet zdrowego) - nie daj boze ktos by go ukradl, nie bédzie mial pojécia ze on jest chory i pies po prostu umrze w cierpieniach. Drugá sprawá jest fakt, ze to nie jest pupilek z dobrego domku, tylko pies po przejsciach, który boi sié, ze dopiero co stracil kolejny dom (u Petera) a zanim zdázyl przyzwyczaic sié do nowego - juz na nowo przezywa té samá tragedié (jemu nie mozna powiedziec ze to tylko na chwile - on mysli, ze na zawsze). Ostatnia kwestia - oprócz mocznika i kreatyny, bardzo wazne jest badanie potasu przy chorobie nerek. Nie bylo moim zamiarem nikogo urazic. Mam dobre intencje i tak jak wszyscy na wátku, chcé wszystkiego co najlepsze dla Czarusia. Quote
Doda_ Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 emilia, racja.. Pies sie boi nastepnej straty domku.. Ale u maggiejan to pies wcale nie musi sie tego bac ;) Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Emilio, ja jak najbardziej podzielam Twoje obawy związane z pozostawieniem psa przed sklepem, ale jak pisałam wcześniej, Czaruś nie chce zostawać sam w domu i muszę go narazie wszędzie zabierać ze sobą z obawy, czy nie zdemoluje mi mieszkania ;). Nie mam chwilowo innego wyjścia do czasu, aż przyzwyczai się i będzie spokojnie czekał na mój powrót do domu. Quote
Doda_ Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='maggiejan']Emilio, ja jak najbardziej podzielam Twoje obawy związane z pozostawieniem psa przed sklepem, ale jak pisałam wcześniej, Czaruś nie chce zostawać sam w domu i muszę go narazie wszędzie zabierać ze sobą z obawy, czy nie zdemoluje mi mieszkania ;). Nie mam chwilowo innego wyjścia do czasu, aż przyzwyczai się i będzie spokojnie czekał na mój powrót do domu.[/quote] Maggiejan, a nie mozna z psem wejsc do sklepu?? Ja to zawsze z psami wchodze do sklepu, nawet jak przed sklepem jest napisane ze zakaz psow w skklepie :cool3: Weszlam do sklepu tez ze szczurami na rękach i sprzedawczyni mnie wygonila:evil_lol: Ze szczurami w sklepie to wszyscy by wyszli ze sklepu:evil_lol: Quote
Hakita Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Jeżeli dobrze pamiętam, to Czaruś m.in. dostaje antybiotyk, który ma go chronić przed infekcją... Wybaczcie, ale dokładnie nie wiem........... Jutro jadę do Wetki i będę rozmawiać o wszystkim... Jeżeli chodzi o ten lek z Niemiec, to chyba Dalfaz, ale też nie jestem pewna... Nie mogę się teraz dodzwonić do Wetki, więc pewnie jutro czegoś się dowiem....... Quote
Peter Beny Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Hakito na pewno nie ta nazwa :lol: Betanechol albo jakoś tak ;) Co do tej wypowiedzi : Drugá sprawá jest fakt, ze to nie jest pupilek z dobrego domku, tylko pies po przejsciach, który boi sié, ze dopiero co stracil kolejny dom (u Petera) a zanim zdázyl przyzwyczaic sié do nowego - juz na nowo przezywa té samá tragedié (jemu nie mozna powiedziec ze to tylko na chwile - on mysli, ze na zawsze). To powiem krótko , czytaj i potem pisz :shake: Ja go zabrałem ze schroniska na swoje nazwisko i odpowiedzialność , bo innej możliwości nie było , ale nigdzie nie napisałem że ma dom u mnie :shake: Jak by tak było to by został u mnie :mad:, niestety nie mam takiej możliwości :-(:-( Natomiast jako że teraz jest u Gosi , wiec napiszę oficjalnie i bez podpisywania papierów :evil_lol::evil_lol: Gosiu Czaruś jest twój , i ty o tym wiesz ;) Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='Doda_']Maggiejan, a nie mozna z psem wejsc do sklepu?? [/quote] Raczej wątpię ;). Czaruś był na spacerku, powoli rozumie co to znaczy chodzić bez naciągania smyczy. Trochę z nim biegam, dzisiaj dostosował swój krok do mojego, tak że było dość przyjemnie i nie bałam się, że zaraz zaryję nosem w bruk i stracę resztę zębów :evil_lol:. Siusiał ładnie 5 razy, przy jego schorzeniu to chyba niezły wyczyn. Będę teraz próbowała wyjść z moją suczką, mam nadzieję, że Czaruś podejdzie do tego ze zrozumieniem.:roll: Quote
Poker Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Peter ,nie wkurzaj się ,bo nie chodzi o to ,ze on jest Twój tylko: Drugá sprawá jest fakt, ze to nie jest pupilek z dobrego domku, tylko pies po przejsciach, który boi sié, ze dopiero co stracil kolejny dom (u Petera) a zanim zdázyl przyzwyczaic sié do nowego - juz na nowo przezywa té samá tragedié (jemu nie mozna powiedziec ze to tylko na chwile - on mysli, ze na zawsze). Dziewczyna nie miała nic złego na myśli,może nie doczytała wątku. Żeby sie zaraz tylko jatka na watku nie zrobiła. Quote
Poker Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 maggiejan,włącz mu radio albo tV :evil_lol: Quote
Hakita Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='Peter Beny']Hakito na pewno nie ta nazwa :lol: Betanechol albo jakoś tak ;)[/quote] :oops::oops::oops: Ja naprawdę jestem ostatnio na najwyższych obrotach, zatem proszę o wybaczenie.....:oops::oops::oops: Jutro dokładnie się dowiem.........:oops: Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 [quote name='Poker']maggiejan,włącz mu radio albo tV :evil_lol:[/quote] Obawiam się, że on preferuje kontakt bezpośredni :evil_lol: Quote
maggiejan Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Byłam z Lorcią na spacerku kilkanaście minut. Czaruś grzeczny.:lol: Ucieszył się, jak mnie zobaczył.:multi: Ale na dłużej nie miałabym jeszcze odwagi go zostawić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.