israel Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 [quote name='przyjaciel_koni']Peter, czy zauważono u Czarka jakąś opuchliznę ? Nie umiem dokładnie wyrazić o co mi chodzi, ale przy tego typu problemach jest to dość częste. I czy wiadomo, kiedy lekarze będą w stanie określić dokładnie czy i jak działają nerki. Wcześniej była informacja, że jedna już nie pracuje, a druga kiepsko.[/quote] Peter już udzielił częściowo odpowiedzi, ja chciałbym jeszcze opisać co było widać na monitorze podczas USG. Pierwsza nerka którą udało się zobaczyć - jak dla laika - wyglądała jak czarna plama - ta już nie pracuje. Jeżeli jej stan się pogorszy ta nerka jest do amputacji. Druga którą udało się zobaczyć po częściowym opróżnieniu pęcherza to czarna plama z normalnym brzegiem (to część kory która jeszcze pracuje). Jak powiedziała nam Pani doktor jej zdaniem jest szansa, że ona podejmie pracę. W poniedziałek Pani doktor nie zauważyła żadnej opuchlizny u Czarusia. Tak jak pisałem wcześniej - jego brzuch wyglądał tak jakby w środku miał balon wypełniony płynem. Nie umiem tego inaczej opisać. Po cewnikowaniu brzuch wyglądał bardziej normalnie. Quote
Peter Beny Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Justynko zmień tytuł ;) Czarek w klinice , potrzebuje wsparcie ..... Co do kąpieli jest na miejscu zakład fryzjerski i za kilka dni będzie miał pełną kosmetyczną opiekę , ale nie chciałem go dziś dodatkowo stresować :shake: Quote
Peter Beny Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 [quote name='israel']Peter już udzielił częściowo odpowiedzi, ja chciałbym jeszcze opisać co było widać na monitorze podczas USG. Pierwsza nerka którą udało się zobaczyć - jak dla laika - wyglądała jak czarna plama - ta już nie pracuje. Jeżeli jej stan się pogorszy ta nerka jest do amputacji. Druga którą udało się zobaczyć po częściowym opróżnieniu pęcherza to czarna plama z normalnym brzegiem (to część kory która jeszcze pracuje). Jak powiedziała nam Pani doktor jej zdaniem jest szansa, że ona podejmie pracę. W poniedziałek Pani doktor nie zauważyła żadnej opuchlizny u Czarusia. Tak jak pisałem wcześniej - jego brzuch wyglądał tak jakby w środku miał balon wypełniony płynem. Nie umiem tego inaczej opisać. Po cewnikowaniu brzuch wyglądał bardziej normalnie.[/quote] Dziś wyglądał bardzo normalnie , chociaż minęło już kilka dni , i jest całkiem inaczej niż w poniedziałek ;) Quote
jusstyna85 Posted February 7, 2008 Author Posted February 7, 2008 Dobrze, że wszyscy są tak pełni NADZIEI :) Quote
Hakita Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Peterku, dziękujemy.........:loveu: Wierzę, że Czaruś dostał swoją szansę i tą szansę uda się nam wszystkim łącznie z Czarusiem wykorzystać.....:) Trzymam najmocniej jak mogę kciuki za jego zdrowie i wierzę, że wszystko będzie dobrze.... No i czekam na tego cudownego Psiaka....:) Quote
Hundehilfe Polen Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Hallo! Kann uns jemand auf deutsch oder englisch schreiben, ob Ihr schon ein neues Zuhause oder eine Pflegestelle für ihn gefunden habt? Wir versuchen auch ihm zu helfen. [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/aktuell.html[/URL] Danke, Jenny Quote
niufek Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='Hundehilfe Polen']Hallo! Kann uns jemand auf deutsch oder englisch schreiben, ob Ihr schon ein neues Zuhause oder eine Pflegestelle für ihn gefunden habt? Wir versuchen auch ihm zu helfen. [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/aktuell.html[/URL] Danke, Jenny[/quote] Das ist sehr gut das ihr helfen wollt ,aber der ist nicht mehr in Tierheim so wie hier steht ,oder wie??Bitte stellt das gerade bei eure beschreibung .Bitte . Der hund wurde unter obhut von Peter Beny übergeben so steht hier ,also schreibt bitte nicht das ihr versucht dem aus Tierheim rauszubekommen ,wiel so wie es hier steht ist er nicht mehr im Tierheim .Da zu er ist nicht mehr gefärdet ,der wird nicht eingeschläfert.Gott seid Dank.Und die volotariat mädchen , wen das nicht Teresa ist oder Ania ist ,dan arbeitet sie garnicht in dem Tierheim ,die ist sehr sellten dort und arbeitet nich in dem Tierheim ,ergen wie habt ihr falsche infos ..Ihr must nicht über die, einem hund von dort raus zu kriegen weil das Tierheim freuht sich über jeder hilfe .Jeder hund liegt nicht nur uns allem am herzen ,aber auch dem Tierheim Ruda Slaska . ps . wie geht die vermittlung von Sara ?? Habt ihr für die auch eine hilfe? Die ist das wert wirklich . Die kleine ist auf eure seite.Gibt es schon was ??Die ist so eine süße . Quote
niufek Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='Hakita']Peterku, dziękujemy.........:loveu: Wierzę, że Czaruś dostał swoją szansę i tą szansę uda się nam wszystkim łącznie z Czarusiem wykorzystać.....:) Trzymam najmocniej jak mogę kciuki za jego zdrowie i wierzę, że wszystko będzie dobrze.... No i czekam na tego cudownego Psiaka....:)[/quote] Dziwne tylko ,ze ci Niemcy twierdza ,ze pies nadal w schronisku jest i ,ze jakas wolontariuszka ktora w schronisku w Rudzie Slaskiej pracuje pomoze go z tego Schroniska wyciagnac :roll:.Kto to jest ta wolontariuszka?? Czyzby pani Teresa??Bo albo Ania-Ast17 ? Bo tylko one tam pracuja , a reszta pomaga .Czy Schronisko Czarusia nie chcialo wydac?? Wedlug opisu mozna zrozumiec ,ze psa nie chca wydac i nadal grozi mu uspienie:roll:Czy Czarus jest na pewno w Brynowie?? Troszke to irytuje mnie :oops:. Jesli Czarus jest w Brynowie i Schronisko bylo kooperatywne jesli chodzi o pomoc psiaku ,to czemu tak pisza jakby schronisko wolalo psa uspic??Napiszcie prosze ,bo to jakos dziwne jest. Czy Czarusiowi grozi nadal uspienie??I czy w schronie jest ,bo zglupieje normalnie ,no. Quote
Pianka Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='niufek'] Czy Czarusiowi grozi nadal uspienie??I czy w schronie jest ,bo zglupieje normalnie ,no.[/quote] Nic mu nie grozi, jest w klinice bezpieczny:loveu: Ja nie rozumiem po Niemiecku, ale wczoraj sie pytałam ciebie o ta fundacje, chyba pamiętasz? Ktos do mnie napisał z Pabianic, ze do nich (do tej fundacji) ktos napisał maila z prosba o pomoc. No przyznac sie kto pisał:lol: [quote]Oni zapytali mnie o niego, bo ktoś wysłał do nich maila po polsku. Coś tam przetłumaczyli translatorem, ale za bardzo nie wiedzieli o co chodzi.[/quote] Urywek tego co dostałam;) Quote
Peter Beny Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Czarek jest w Brynowie , ja podpisałem umowę adopcyjną , wiec prawnie jest pod moją opieką . Quote
Poker Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 z tegp co zrozumiałam,to Niemcy piszą,że właśnie ktoś pisze z Polski ,że Czarek jest w schronisku i będzie uśpiony, a to przecież nieprawda,bo go peterBeny zabrał i oni sie bardzo z tego cieszą.Pytają o małą, słodką psinkę ze zdjęcia i o Sare.Pisze też ,że los wszyskich psów leży im na sercu,ale szczególnie tych z Rudy śląskiej. Quote
Justyna_wolontariat Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 To wątek czarka który zasługuje na pomoc i taką pomoc też powinien otrzymać ale.... Pozwoliłam sobie wysłać dzis rano tłumaczenie tekstu w języku niemieckim.... jeżeli faktycznie ta fundacja pisze że pies jest nadal w schronisku i tak trudno go wyciągnąc jest zagrożony.... Napisze jedno jest mi wstyd jako osobie tam pracującej, schronisko robi wiele by psiakom pomc no ale widać że opinia o schronisku mało kogo interesuje by tylko psa wyciągnąć...... wstawie dziś tłumaczenie tego ogłoszenia jak tylko go dostanę. Rozumiem pomoc ubarwienie jakigoś tekstu ale to wszystko. [B]Czy jeżeli napisze się, ze schronisko jest złe psa trzeba wyciągać na siłe bo chce go uśpić to nagle wszyscy chcą mu pomóż a temu którego schronisko wyda by tylko miał się lepiej ten już pomocy nie jest warty????[/B] Każdy stara się jak może by psiakom było lepiej, naprawdę ja przez 8 lat pracowałam jako wolontariusz starałam się coś zmienić i nie chciałabym by teraz ktoś kojarzył sobie Rude Śląską jakos chronisko gdzie "Wolontariusze psa muszą wyciągać na siłe" Czaruś życzę wiele zdrowia Quote
Poker Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Justyna,nie zrozumiałam,żeby Niemcy mieli coś przeciw schronisku Quote
maggiejan Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='niufek']Dziwne tylko ,ze ci Niemcy twierdza ,ze pies nadal w schronisku jest i ,ze jakas wolontariuszka ktora w schronisku w Rudzie Slaskiej pracuje pomoze go z tego Schroniska wyciagnac :roll:.Kto to jest ta wolontariuszka?? Czyzby pani Teresa??Bo albo Ania-Ast17 ? Bo tylko one tam pracuja , a reszta pomaga .Czy Schronisko Czarusia nie chcialo wydac?? Wedlug opisu mozna zrozumiec ,ze psa nie chca wydac i nadal grozi mu uspienie:roll:Czy Czarus jest na pewno w Brynowie?? Troszke to irytuje mnie :oops:. Jesli Czarus jest w Brynowie i Schronisko bylo kooperatywne jesli chodzi o pomoc psiaku ,to czemu tak pisza jakby schronisko wolalo psa uspic??Napiszcie prosze ,bo to jakos dziwne jest. Czy Czarusiowi grozi nadal uspienie??I czy w schronie jest ,bo zglupieje normalnie ,no.[/quote] Twoje zgłupienie jest niczym nie uzasadnione, moim zdaniem. Pewnie maila Niemcy dostali, kiedy pies był jeszcze w schronie. Trudno oczekiwać, że będą tą sprawę śledzić na bieżąco. Pies był w schronie i groziło mu uśpienie, z tego co ja wiem. Został wyciągnięty dopiero wczoraj. Niufek, odnoszę wrażenie, że czepiasz się, ale chyba nie dla dobra psa. Quote
Justyna_wolontariat Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Jeżeli fundacja posiada nieaktualne wiadomości to przecież interesując się psem którego ogłasza i któremu szuka domu powinna choć trochę zainteresować się dalszym losem czarka, bo przecież chodzi chyba o to by podawać na bieżąco informacje co się z psem dzieje gdzie przebywa oraz jak przebiega lecznie. ktoś kto chciałby adoptować Czarka pewnie chciałby też to wiedzieć. Bardzo prosze o zmianę informacji w ogłoszeniu, że czarek bezpieczny schronisko bez problemu wydało psa i teraz psiak przebywa w lecznicy. To wszystko. I nie chodzi mi o to by Niemcy mieli coś przeciwko schronisko, źle mnie zrozumieliście. Niestety większość ludzi kojarzy sytuację: Wyciągany pies na siłe przez wolonatriuszy z danego schronisko to złe schronisko bo losem psa się wogle nie interesuje i woli go uśpić. A tak nie jest... niewiem dlaczego co chwile ktoś dzwoni przychodzi pyta czy psa którego znalazł nie może oddać do Rudy Śląskiej pomimo, że pies jest z Katwoic czy też Chorzowa... dlaczego bo unas psiaki mają możliwość wybiegu jeżeli tolerują inne psy mają stały kontakt z człowiekiem są kompletnie szczepione.... I nie trzeba ich wyciągac na siłę..... Quote
Asta17 Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Ja zyczę Czarkowi wilele zdrowia...i nigdzie nie pisałam Niemcom i innym, że pies jest w schronisku...od kliku dni nie odzywałam sie na ten temat! Quote
maggiejan Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='Justyna_wolontariat']Jeżeli fundacja posiada nieaktualne wiadomości to przecież interesując się psem którego ogłasza i któremu szuka domu powinna choć trochę zainteresować się dalszym losem czarka, bo przecież chodzi chyba o to by podawać na bieżąco informacje co się z psem dzieje gdzie przebywa oraz jak przebiega lecznie. ktoś kto chciałby adoptować Czarka pewnie chciałby też to wiedzieć. Bardzo prosze o zmianę informacji w ogłoszeniu, że czarek bezpieczny schronisko bez problemu wydało psa i teraz psiak przebywa w lecznicy. To wszystko. I nie chodzi mi o to by Niemcy mieli coś przeciwko schronisko, źle mnie zrozumieliście. Niestety większość ludzi kojarzy sytuację: Wyciągany pies na siłe przez wolonatriuszy z danego schronisko to złe schronisko bo losem psa się wogle nie interesuje i woli go uśpić. A tak nie jest... niewiem dlaczego co chwile ktoś dzwoni przychodzi pyta czy psa którego znalazł nie może oddać do Rudy Śląskiej pomimo, że pies jest z Katwoic czy też Chorzowa... dlaczego bo unas psiaki mają możliwość wybiegu jeżeli tolerują inne psy mają stały kontakt z człowiekiem są kompletnie szczepione.... I nie trzeba ich wyciągac na siłę.....[/quote] Wydaje mi się, że tu nikt nie wypowiada się szczególnie źle o schronisku w Rudzie Śląskiej. A tego maila Niemcy dostali pewnie wczoraj lub przedwczoraj, z tego co jest napisane był po polsku i trudno im było zrozumieć, więc jak maja się na bieżąco interesować psem, skoro dopiero dowiedzieli się o nim? Nie ma chyba sensu wprowadzać nerwowej atmosfery i doszukiwać się złej woli u osób, które chcą pomóc. No chyba, że ktoś ewidentnie psuje atmosferę. Quote
Justyna_wolontariat Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 na tym wątku chyba najwięcej Peter powinien się wypowidać inforumjąc o leczniu, nie mam sensu wydłużania wątku bo później ciężko xokolwiek znaleźć o czarku. Ja prosze tylko o zmianę informacji w niemieckim ogłoszeniu..... i o aktualny stan zdrowia czarusia jeżeli będzie cokolwiek więcej wiadomo.... Quote
niufek Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='maggiejan']Twoje zgłupienie jest niczym nie uzasadnione, moim zdaniem. Pewnie maila Niemcy dostali, kiedy pies był jeszcze w schronie. Trudno oczekiwać, że będą tą sprawę śledzić na bieżąco. Pies był w schronie i groziło mu uśpienie, z tego co ja wiem. Został wyciągnięty dopiero wczoraj. Niufek, odnoszę wrażenie, że czepiasz się, ale chyba nie dla dobra psa.[/quote] Informacja na ich stronie jest wstawiona z dzisiejsza data , aq od kilku dni wiadomo ,ze Czarek bedzie w Brynowie .Nie oczekuje od niemieckiej Fundacji by sledzila watek ,bo to czesto trudne ,ale osoba odpowiadajaca za przekaz informacji powinna je na biezaco przekazywac ,to jest solidne ,to sluzy tez psu. Nie wiesz o mnie nic ,tylko tyle co ci ktos opowie ,wiec nie zarzucaj mi ,ze sie :czepiam i ze dobro psa mi moze obojetne jest . Quote
maggiejan Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='niufek']Informacja na ich stronie jest wstawiona z dzisiejsza data , aq od kilku dni wiadomo ,ze Czarek bedzie w Brynowie .Nie oczekuje od niemieckiej Fundacji by sledzila watek ,bo to czesto trudne ,ale osoba odpowiadajaca za przekaz informacji powinna je na biezaco przekazywac ,to jest solidne ,to sluzy tez psu. Nie wiesz o mnie nic ,tylko tyle co ci ktos opowie ,wiec nie zarzucaj mi ,ze sie :czepiam i ze dobro psa mi moze obojetne jest .[/quote] Po pierwsze: skąd pomysł, że ktoś mi coś o Tobie opowiedział?:crazyeye: Moje wypowiedzi dotyczą jedynie tego, co piszesz na wątku. Po drugie: nie napisałam nigdzie, że jest Ci obojętne dobro tego psa (choć może tak jest). Po trzecie: ktoś napisał do niemieckiej fundacji z prośbą o pomoc, narazie nie jest to osoba odpowiedzialna za przekaz informacji, szczególnie, że chyba nie zna niemieckiego skoro mail po polsku był, poprostu starała się zainteresowqać ich problemem; Quote
jusstyna85 Posted February 8, 2008 Author Posted February 8, 2008 Ja nie rozumiem ani słowa po niemiecku.Czy ktoś mógłby mi to przetłumaczyć? Czy tam jest napisane o szukaniu domu,czy wsparciu finansowym? Wsaprcie by sie przydało,ale z szukaniem domu trzeba zaczekać na pewno minimum 2 tygodnie,bo chyba wszyscy wiedzą, że jeśli po 2 tygodniach stan będzie sie pogarszał,to Czaruś niestety odejdzie od nas. To było od razu mówione...On dostał szansę,ale niestety tylko Bóg wie co z tego wyjdzie... Quote
kako80 Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 bylam dzis u czarusia, pospacerowalismy sobie jakies pol godzinki. nie wiem czy to bylo wiadome ale chlopak ladnie chodzi na smyczy, nie ciagnie, reaguje na siad i choc do mnie, a takze na cmokanie, jest bardzo kontaktowy i zyczliwie nastawiony, nie boi sie aut ani ruchliwej drogi, szlam z nim mostkiem i tez sie nie bal, przechodzilismy obok psow: jak byl za plotem-szczekal, jak spotkany na ulicy -zero reakcji, spotkalismy tez chlopca moze 10 letniego-zero reakcji. chlopak sikal sporo, ale ladnie, podsikiwal pare razy jak juz sposcil noge ale moim zdaniem czul, ze nadal sika bo mial inna postwe, i troche jakby czekal. podsikiwanie trwalo pare sekund. pare razy sikal jakby byl zapowietrzony?rozumiecie o co mi chodzi? zrobil normalna kupke. straszny z niego chudziak, pod ta kupa futra wszystkie kosci mozna mu policzyc! dostal smakolyka, poglaskalismy sie i wrocil do kliniki. jutro znow go odwiedze, moze fotki zrobie. Quote
Hakita Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Kako80 dziękujemy pięknie, kochana dziewczyna z Ciebie...:) Wymiziaj Chłopaka od nas...:loveu: Quote
maggiejan Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Cudownie Kako, że odwiedzasz Czarusia. Piesek chyba nie jest w bardzo złej formie...? Czy jest cewnikowany? Dobrze, że humor mu dopisuje. Quote
ARKA Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='kako80']straszny z niego chudziak, pod ta kupa futra wszystkie kosci mozna mu policzyc! dostal smakolyka, poglaskalismy sie i wrocil do kliniki. jutro znow go odwiedze, moze fotki zrobie.[/quote] Zwierzeta chore na nerki sa chude, niestety..to jest pierwszy z objawow widocznych choroby, sygnal dla opiekuna, je normalnie a chudnie no i duzo wody pije. Lepiej jak zapytasz lekarza czy mozesz mu dawac smakolyki, niestety przy chorych nerkach nie wszystko pies moze jesc a wrecz okreslona dieta. Dzielny Czarus, najwazniejsze aby psychicznie sie dobrze czul!!:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.