Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 402
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Mokka']


Podstawowym problemem bywa niezby dobry kontakt z psem, nieumiejętność wzbudzenia w nim zainteresowania naszymi poczynaniami, propozycjami. Trzeba psa nakierować na współpracę z przewodnikiem, pokazac mu, że praca jest fajna, że jest nagradzana i sprawia pańci przyjemność. [U]A jak pańcia jest szczęśliwa, to i pies również[/U]. [/quote]
Swieta prawda :cool3:

Posted

Mam pytanie do tych doswiadczonych :cool3:

Ja ucze psa bez smyczy wiec powiedzcie mi jak go zaczas uczyc slalomu tylko oprowadzac wokol rurek czy starac sie wydawac jakies komedy :roll:

Gdzies czytalam na necie ze to bez sensu ze pies przez komedy sie gubia a na jakiejs stronie pisalo ze komeda "tam" i "tu" jest pomocna ;)

Mokka moj psiak ma 5 latek wiec tez zaczynam ze staszym :evil_lol: Ale mamy superkontakt i sie rozumiemy :roll:

Posted

[quote name='Mokka']

[B]baffi2[/B] - ćwiczenie bez smyczy nie jest błędem, wierz mi :lol:.
Podstawowym problemem bywa niezby dobry kontakt z psem, nieumiejętność wzbudzenia w nim zainteresowania naszymi poczynaniami, propozycjami. Trzeba psa nakierować na współpracę z przewodnikiem, pokazac mu, że praca jest fajna, że jest nagradzana i sprawia pańci przyjemność. A jak pańcia jest szczęśliwa, to i pies również. I daje z siebie wszystko, nawet bez smyczy. Taki kontakt trzeba nawiązać, a dalej wszystko będzie prostsze.[/quote]
Ależ my mamy bardzo dobry kontakt:razz:
Moim błędem było to że zbyt dużo wymagałam tj. gdy po raz pierwszy uczyłam moją sucz skoku przez hopke, ustawiłam taką wysokość ile ona ma w kłębie. A to za dużo na pierwszy raz, i dla tego nie przeskakiwała:oops::oops::oops:

Posted

[quote name='DuDziaczek']Mam pytanie do tych doswiadczonych :cool3:

Ja ucze psa bez smyczy wiec powiedzcie mi jak go zaczas uczyc slalomu tylko oprowadzac wokol rurek czy starac sie wydawac jakies komedy :roll:

Gdzies czytalam na necie ze to bez sensu ze pies przez komedy sie gubia a na jakiejs stronie pisalo ze komeda "tam" i "tu" jest pomocna ;)

Mokka moj psiak ma 5 latek wiec tez zaczynam ze staszym :evil_lol: Ale mamy superkontakt i sie rozumiemy :roll:[/quote]

Choć może jakoś super doświadczona nie jestem, ale jak uczułam mojego to mówiąc: "sla, sla, sla" prowadziłam go między tyczkami za smakiem (najpierw 2 tyczki żeby zawsze wchodził lewym barkiem. potem przed tyczkami mówiłam SLA! i pokazywałam ręką jak wychodziło na tyle że na samo sla przechodził miedzy tyczkami od dobrej strony to dostawiłam trzecią i znów sla, sla, sla i smakołyk w ręku... potem 4 tyczka 5 itd z każdą następną idzie łatwiej. teraz bez żadnego problemu pokonujemy 12 tyczek z reguły wystarczy że jak podbiegam do slalomu to troszkę zwalniam i krzyczę sla, sla, sla jak widzę że pies już skoncentruje się na przeszkodzie i wejdzie dobrze to zaczynam go przyspieszać (dawaj, dawaj dobry pies... super (już bez komendy)) mój i już potrawi biec sam bez pokazywania ręką ale zawsze jestem obok żeby natychmiast skorygować ewentualny błąd. teraz jesteśmy na etepie że Fortel zaczyna już ładnie przeskakiwać ze strony na stronę.

Posted

Ja czytałam że uczy się psa tak: Bierzesz smakołyki (:evil_lol:) i kierujesz psa smakołykiem wokół slalomu. Tam i spowrotem. Najpierw zaczynasz od 2 tyczek i tak dalej. ;]

Posted

[quote name='cocker']Ja czytałam że uczy się psa tak: Bierzesz smakołyki (:evil_lol:) i kierujesz psa smakołykiem wokół slalomu. Tam i spowrotem. Najpierw zaczynasz od 2 tyczek i tak dalej. ;][/quote]
Ja tak właśnie robię;) I na razie jesteśmy przy 2 tyczkach:evil_lol:

Posted

[quote name='baffi2']zapisałam się na kurs agility, dziś były pierwsze zajęcia i tam kazali psa ciągle na smyczy trzymać przy przeszkodach... :roll:[/quote]

A to dlatego żeby pies Ci sie nie zestresowal i żeby czuł się bardziej pewnie przynajmniej ja to tak rozumiem i zawsze jak masz smycz to mozesz psa dobrze nakierować. A do jakiego klubu chodzisz??

Posted

[quote name='Junka']A to dlatego żeby pies Ci sie nie zestresowal i żeby czuł się bardziej pewnie przynajmniej ja to tak rozumiem i zawsze jak masz smycz to mozesz psa dobrze nakierować. A do jakiego klubu chodzisz??[/quote]
wg. mnie na smyczy jest gorzej i psu i mnie - przy hopkach zaczepiam smyczą o pionowe rurki i sucz się stresuje:roll: a przy tunelu to raz zapóxno puściłam smycz i szarpnęłam Nelly. Zresztą na zawody przecież nie pójdę ze smyczą.
Zapisałam się do klubu Baritus na Gocławiu, dziś były dopiero drugie zajęcia, ale jestem bardzo niezadowolona z tego klubu i instruktorów, chce się przenieść:roll:

Posted

[quote name='baffi2']wg. mnie na smyczy jest gorzej i psu i mnie - przy hopkach zaczepiam smyczą o pionowe rurki i sucz się stresuje:roll: a przy tunelu to raz zapóxno puściłam smycz i szarpnęłam Nelly. Zresztą na zawody przecież nie pójdę ze smyczą.
Zapisałam się do klubu Baritus na Gocławiu, dziś były dopiero drugie zajęcia, ale jestem bardzo niezadowolona z tego klubu i instruktorów, chce się przenieść:roll:[/quote]

Może poprostu początki są trudne. A może pomyśl o tasiemce( czyli kruciutkim sznurku) mysle, ze tak bedzie ci i twojemu psu wygodniej.

Posted

Wiecie co ... jak się nazywają takie smycze co mają 2 końce i jak puscisz to pies sobie poleci??? czekajcie spróbuje znaleść. Teraz podobno mówili że takie smycze są bardzo wygone w agility i sprzedają się jak cukier.

Posted

[quote name='cocker']Wiecie co ... jak się nazywają takie smycze co mają 2 końce i jak puscisz to pies sobie poleci??? czekajcie spróbuje znaleść. Teraz podobno mówili że takie smycze są bardzo wygone w agility i sprzedają się jak cukier.[/quote]

Nie bradzo wiem o jakie ci chodzi :shake:

Posted

Baffi, za Twoim psem pierwsza lekcja. Czy jest on idealnie posluszny, zeby od razu w nowym miejscu, wsrod nowych psow, puscic go luzem?

Na zawodach przez 99% czasu masz psa na smyczy. Odpinasz przed przebiegiem i przypinasz po...

A dzis na treningu mialam psa przez dlugi czas na smyczy i zyje ;) Fakt, ze w przerwach ;p ale byl ;)

Posted

Wez jakąkolwiek grubszą linke / sznur i przeloz przez obroze po prostu ;) Nie wiem, jak to sie nazywa, czy jest cos takiego, wiem tylko, ze widzialam kilka razy, jak psy sa przytrzymywane na takiej pseudosmyczy, zeby nie bawic sie w zapisanie smyczy, ale tylko na chwile psa przytrzymac ;)

Ale nie wiem, po co to Wam...?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...