fizia Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 [IMG]http://img100.imageshack.us/img100/6738/80za.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 Filip od dzis nie je nie pije.Spi skulony. Jesli wezme go na dwor to wycisnie jakas wode, bo juz nic innego nie ma i dziwne odglosy w brzuszku ma. Dzwonilam do wet. Nie wie co to.Mam czekac do jutra. Jak sie do jutra nie zmieni mam przyjsc, sprawdzi go i bedzie znow kroplowka. aj, a juz myslalam, ze jest dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 wie kto co to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Boze Charly trzymajcie sié z malym! Jakby cierpial mocno to moze zadzwon jeszcze raz do weta, co moze by go przed nocá obejrzal - zeby w razie co nie bylo paniki w nocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 nie mam pojecia co to moze byc. tak dlugo bylo ok, a tu nagle takie cos. Nie cierpi wyraznie, bo Filip jak i zreszta kazdy pies glosno nie cierpi. Zwinal sie w klebuszek, a to znak, bo zawsze rozwalony sobie lezy. Niby moze sie takie cos zdarzyc, ale wiesz, nie jesli chodzi o psa w tym stanie.MIalam kiedys takie cos z dalmatynczykiem i przekrecil sie prawie w ciagu 3 dni (woda leciala z przodu i tyłu), wet go leczyl i leczyl przez 3 dni i nic. Pojechalam do kliniki, tam go na kroplowe na 2 dni i od razu sie polepszylo. procz oczywiscie jakies lekarstwa. Na razie poczekam. bo na razie wet nic nie zrobi. nie chce w niego tak na dzien dobry ladowac kroplowy, zeby małemu nerek nie przeciazac (tak wet powiedzial). ale jutro bedzie musial isc. on zawsze tyle pil, a tu takie cos. odwodni sie jak nic. dzieki Emilia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Trzymam kciuki, żeby Filipkowi przeszło i już. Tyle się już namęczył. Starczy już tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 i chyba wykciukałyście mu to zdrowie droga Miki i Emilio...Ja chyba za szybko alarm podnosze. tzn. filip wstal 5 min temu i sobie hasa tralala tralala jak szczeniorek. Jedzenia dalej nie tknal, picia tez nie. Nic. Ale stan psychiczny fenomenalny. tylko tak nie pic caly dzien:shake:? Moze sam sobie taka glodowke przepisał:crazyeye:. W sumie za duzo jadl i pil przez caly czas. Nos ma mokry. Nie je nie pije ale zachowuje sie zdrowo. Ciekawam co to jest, ze tak mu to przychodzi i przechodzi. Kobieta nie jest. Skokow hormonalnych nie ma. hm... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 A to dobre wiesci Charly! Jeszcze nie puszczam tych kciuków, dopóki nie zacznie jesc i pic. Ale juz mam nadziejé, ze wychodzi chlopak na prostá. Dobra z Ciebie psia mama Charly :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 troszki przesadzam i dobrych ludzi do roboty zaganiam, ale nie pil jeszcze. Za to jest przezabawny i kochany. mysle, ze naprawde sobie glodowke zaplanowal. Brzusio juz mu tak nie stoi. I pil za duzo przeciez tez. W nocy to mu w brzusiu ta woda bulgotala glosniej niz filip chrapie. Dobrze mu ten dzien chyba zrobi. A i ja nie musze non stop latac na dwór:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Może on się już po prostu najadł albo i trochę przejadł. Trzymam te kciuki, żeby np. rano zjadł sobie z apetytem:thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 moze tak. bardzo zle sie czul do wieczora. przejadl to raczej nie. bo przeslismy na 3 razy dziennie (walki sa, ale jestem twarda, no czasem 3,5 razy jak juz nie wytrzymuje). Ale na pewno sie opił. na pewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 [B][SIZE=3]Charly-bezwględnie niech Filip będzie miał zrobione USG j. brzusznej!!![/SIZE][/B] [B][/B] [B][SIZE=3]czy miał robioną morfologię i biochemię?[/SIZE][/B] [B][/B] [B]bo o tym nie czytałam na jego wątku.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 widzisz nie wiedzialam o tym.dzieki morfologie i biochemie mial robione zaraz jak go odebralam. wszystko w normie. Tzn. biorac pod uwage skad przyszedl. Wiadomo anemia itd. ale na to bierze zelazo. watroba troche podwyzszona, ale nie na tyle, zeby brac leki. Nerki i reszta ok. Wet twierdzi, ze trzeba dobrze odzywiac, poic i za 2 miesiace (teraz juz za miesiac:loveu:) zrobic nowe badania. to wtedy wszystko powinno byc w normie,albo isc w tym kierunku. pojde w sprawie tego USG, ale to dopiero w przyszlym miesiacu. a co myslisz moze miec? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 a on ma biegunke i wymioty? temperature? może zjadł jakieś świństwo na dworzu...... a czy ostatnio kontaktował sie z jakimiś psami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Jesli ma biegunki, moze miec tez lambie..co nie bylo by dziwne.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 [quote name='ARKA']Jesli ma biegunki, moze miec tez lambie..co nie bylo by dziwne.:shake:[/QUOTE] Nie byłoby bo wbrew pozorom takie dziwne bo o lamlię trudno nie jest a warto o tym wiedzieć bo dla ludzi też może być zagrożeniem. Z leczeniem nie jest łatwo ale po jakimś czasie zazwyczaj się udaje. Aha! I bez paniki;) Miałam w domu szczeniaki z lamblią (duuużo lambli;)) i żyję.Kciuki za Filipa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 A jak się Filipek czuje dzisiaj ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 Dzieki dzieki za odpowiedzi. Wiec Filip wczoraj w nocy troszke wypil i troszke zjadl. Dzisiaj tez troszke je. Nie tak jak zawsze, ale do dlatego ze chce to co my. Wczoraj mial biegunke i zle sie czul do wieczora. dzis pije, je troche i czeka na jedzenie "ludzkie":evil_lol:...moze sobie czekac:cool3:. Biega od kuchni do koszyczka. Prosi, piszczy. Taki maly słodki łobuziak. Jest pieskiem o bardzo ale to bardzo silnym charakterze i buntuje sie po prostu i czeka. Koo sa swietne. Odglosy brzuszne juz ustaly, ale zapytam wet przy nastepnej wizycie o te USG. Nie wymiotuje. To mu sie tylko na poczatku raz przytrafilo. Ale to normalne. Zjadl za duzo, za duzo wypil. Zwymiotowal, poczym wszystko zjadl:cool1: Nosek ma zimny i mokry. Temperatury wiec tez nie ma. Ja naprawde mysle,ze on po prostu za duzo wypil. Jedzenie dostaje juz tak jak trzeba ( 3 razy), ale pic ile chce. No to on chleje czasem niesamowicie. Widac ze nie chce, ze juz nie moze, ale potem cos mu sie przypomni, wyskakuje z koszyczka, biegiem do kuchni, powacha, czy piciu aby jest. Spowrotem do koszyka..i potem jeszcze raz biegiem do kuchni i pije jak crazy. Nerki ma ok. On po prostu ma te K. chyba jeszcze w główce. 4 litry na maluszka na dzien to za duzo.....Dlatego brzusio mu chodzilo zawsze. Ale po tej glodowce wczoraj, wyglada na to ze wszystko sie unormowalo. Pije i je normalnie. zobaczymy. Ale biega, skacze i czuje sie doskonale. ps. co to jest lambia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Człowiek gdy pije nienormalne ilości to ma z reguły cukrzyce.............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 albo wrocil z obozu smierci. znam taka babke ktora po dzis dzien nosi w kieszeni kawalek chleba. tak na wszelki wypadek. Filip tak ma z woda. czasem nie pije tyle, ale sprawdza czy jest. czy ten cukier (jesli ma) powinnien wyjsc w tej morfologi/biochemi?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 A mój dziadek po niewoli szwabskiej krzyczał po niem. noc w noc............przez kilkadziesiat lat. Zasygnalizuj wetce to nadmierne picie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 [quote name='Charly'] ps. co to jest lambia?[/QUOTE] Lamblia to pasożyt. Łapie się najczęściej przez skażoną wodę. Podstawowym objawem jest biegunka. Jak jest podrażniony przewód pokarmowy to także ze śluzem i krwią...Paskudna sprawa. Leczenie różne w zależności od gabinetu ;-) - metronidazol, aniprazol...no i jeszcze kilka opcji . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 [quote name='Ania W']Lamblia to pasożyt. Łapie się najczęściej przez skażoną wodę. Podstawowym objawem jest biegunka. Jak jest podrażniony przewód pokarmowy to także ze śluzem i krwią...Paskudna sprawa. Leczenie różne w zależności od gabinetu ;-) - metronidazol, aniprazol...no i jeszcze kilka opcji .[/quote] to by pasowalo. w takim razie do wet. ale moze poczekac jakis tydzien? bo teraz nie dam rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 [quote name='enia']A mój dziadek po niewoli szwabskiej krzyczał po niem. noc w noc............przez kilkadziesiat lat. Zasygnalizuj wetce to nadmierne picie.[/quote] mówilam. ale patrzac na jego wyniki i ogolny stan, stwierdzil ze to nerki powracaja do pracy. bo maly byl przeciez tak haniebnie odwodniony ze przez pierwsze dni zyly nie bylo, skora jak guma itp. Powiedzial, ze dawac malemu pic ile wlezie, bo nerki musza zaczac normalna prace i to moze potrwac. wiadomo, ze przez to kupki sa troche rozwodnione. ale ta lamblia brzmi b. logicznie. przeciez co one tam pily:shake: / Deszcz i gnoj:-( Dzisiaj maja sie fajnie. moga se sniegu pojesc....to i sie najedza i napija.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Poszukiwany transport spod Przemysla (Orzechowce) do Warszawy - pilne, pies ma DT ale marznie w budzie bo nie ma go kto przewiezc. [URL]http://static.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105356[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.